Pozbycie się grzyba za meblościanką

[twoface]

Witam,

standardowo w bloku ze złym dociepleniem na ścianie północnej wykwita sobie grzybek. Tam gdzie mam dostęp, raz na jakiś czas psiknę antygrzybem, przetrę i jest spokój.

Ale w salonie mam meblościankę której nie sposób odsunąć, żeby zrobić czyszczenie z grzyba, który sobie tam rośnie.

Jedynym sposobem który mógłby zadziałać byłoby coś w rodzaju fumigacji tzn wpuszczenie gazu lub mgiełki która by grzyba zabiła. Niestety nie znalazłem żadnego gotowego rozwiązania w internecie. Ma ktoś pomysł może pomysł jak się do tego zabrać?

[jajmar]

Witam,

standardowo w bloku ze złym dociepleniem na ścianie północnej wykwita sobie grzybek.

 

Co to za brednie ? Sugerujesz że w kązdym bloku jest grzyb?

 

 

Witam,

standardowo w bloku ze złym dociepleniem na ścianie północnej wykwita sobie grzybek. Tam gdzie mam dostęp, raz na jakiś czas psiknę antygrzybem, przetrę i jest spokój.

Ale w salonie mam meblościankę której nie sposób odsunąć, żeby zrobić czyszczenie z grzyba, który sobie tam rośnie.

 

Brak wentylacji u Ciebie zastawione szafami , za słabe ogrzewanie to sa przyczyny grzyba.

[twoface]

Jajmar, po takim doświadczonym użytkowniku spodziewałbym się odpowiedzi bardziej merytorycznej niż zaczepnej.

 

Nie sugeruję że w każdym bloku, tylko tak jak napisałem ze słabo docieplonymi ścianami. Ściany są zimne i mają tendencję do skraplania wody.

Mieszkanie jest ogólnie ciepłe, utrzymuję w mieszkaniu temperaturę minimum 22 stopnie. Mieszkanie jest wietrzone i wilgotność utrzymywana na niskim poziomie.

To wszystko nie zmienia faktu że grzyb się pojawia w szczególności na północnej ścianie ,przy oknach i w miejscach zasłoniętych np za szafą (jest to mieszkanie narożne).

Pytam o niekonwencjonalne rozwiązanie a nie o dobre rady, których pełno w Internecie.

Jeżeli ktoś umie odpowiedzieć na moje konkretnie zadane pytanie to proszę o odpowiedzi, pozostałym dziękuję za uwagę.

[dbx]

Po tym, co teraz napisałeś, możesz wracać do swego grzyba i bawić się jego towarzystwem.

[jajmar]

Jajmar, po takim doświadczonym użytkowniku spodziewałbym się odpowiedzi bardziej merytorycznej niż zaczepnej.

 

Ups, aż mi głupio

 

 

Nie sugeruję że w każdym bloku, tylko tak jak napisałem ze słabo docieplonymi ścianami. Ściany są zimne i mają tendencję do skraplania wody.

Mieszkanie jest ogólnie ciepłe, utrzymuję w mieszkaniu temperaturę minimum 22 stopnie. Mieszkanie jest wietrzone i wilgotność utrzymywana na niskim poziomie.

To wszystko nie zmienia faktu że grzyb się pojawia w szczególności na północnej ścianie ,przy oknach i w miejscach zasłoniętych np za szafą (jest to mieszkanie narożne).

 

Nie pisałem o wietrzeniu mieszkana a o wentylacji. Szafy, kotary powodują brak wymiany powietrza.

 

Pytam o niekonwencjonalne rozwiązanie a nie o dobre rady, których pełno w Internecie.

Jeżeli ktoś umie odpowiedzieć na moje konkretnie zadane pytanie to proszę o odpowiedzi, pozostałym dziękuję za uwagę.

 

To jest publiczne forum gdzie pisać może każdy, A na grzyba nie trzeba cudów. Troche w 22 nie dowierzam.

[Ratpaw]

Jajmar, po takim doświadczonym użytkowniku spodziewałbym się odpowiedzi bardziej merytorycznej niż zaczepnej.

 

Nie sugeruję że w każdym bloku, tylko tak jak napisałem ze słabo docieplonymi ścianami. Ściany są zimne i mają tendencję do skraplania wody.

Mieszkanie jest ogólnie ciepłe, utrzymuję w mieszkaniu temperaturę minimum 22 stopnie. Mieszkanie jest wietrzone i wilgotność utrzymywana na niskim poziomie.

To wszystko nie zmienia faktu że grzyb się pojawia w szczególności na północnej ścianie ,przy oknach i w miejscach zasłoniętych np za szafą (jest to mieszkanie narożne).

Pytam o niekonwencjonalne rozwiązanie a nie o dobre rady, których pełno w Internecie.

Jeżeli ktoś umie odpowiedzieć na moje konkretnie zadane pytanie to proszę o odpowiedzi, pozostałym dziękuję za uwagę.

Co ma być takim niekonwencjonalnym rozwiązaniem? Farby grzybobójcze, ocieplenie od środka?

[Chris Zielonka]

w salonie mam meblościankę której nie sposób odsunąć,

 

Może chociaż da się ją odsunąć bardziej od ściany choćby na kilka centymetrów ? W moim przypadku odstawienie szaf o dosłownie parę centymetrów pomogło.

Po latach docieplenie z zewnątrz zrobiło porządek.