jak naprawić paroizolację w wykończonym domu

[KingaS]

O rany, nie było mnie tutaj prawie 19 lat aż nawet nie jestem w stanie odzyskać konta wtedy budowałam na wyspie, teraz w górach ale do rzeczy.

Piszę z prośbą o radę. Wybudowaliśmy dom szkieletowy. Do stanu deweloperskiego budowany był przez jedną firmę. Dom obecnie jest wykończony, łazienki, podłogi, pomalowane ściany. Jeszcze nie mieszkamy, więc dopiero podczas niedawnych silnych wiatrów zorientowaliśmy się, że domu nie da rady dogrzać, nie tylko wieje z kontaktów, ale wieje po ścianach. Zrobiliśmy badanie Blower Door z termowizją (tak tak, wiem, dużo za późno, teraz już wiem, że trzeba było to zrobić dawno temu, przed położeniem płyt gk i boazerii) i okazało się oczywiście, że wieje zimnem - nie tylko z kontaktów, ale na wszystkich łączeniach ścian zewnętrznych między sobą, z podłogą, stropem, dachem. Oderwaliśmy jeden ćwierćwałek na łączeniu boazerii na skosie ze ścianą pionową, a tam luźna krawędź folii paroizolacyjnej i wychodzi wełna. Podejrzewam, że tak jest wszędzie.

Nasz błąd, że w jakiś głupi sposób zaufaliśmy firmie wykonawczej, że nie sprawdziliśmy łączeń folii, że zaufaliśmy kierownikowi budowy itd. Ale już za późno, stało się, teraz trzeba z tego wybrnąć.

Dlatego mam pytanie - czy są jakieś metody, aby to naprawić bez rozbierania wszystkich płyt gk i boazerii? nie chodzi mi o prowizoryczne załatanie, żeby nie było widać problemu, tylko naprawę zgodnie ze sztuką, aby problem nie wyszedł po raz kolejny za kilka lat...

Jestem przed spotkaniem z wykonawcą, chciałabym wiedzieć, czego mam wymagać, na jakie rozwiązania mogę się zgodzić, a na jakie nie.

[jajmar]

Tylko paro-izolacja ma jakby blokować przepływ "wiatru" w drugą stronę. Wiem folia to folia-blokuje oba kierunki. Ale zmierzam do tego że za paroizolacją nie powinno być przedmuchów. Nie szukalbym rozwiązania problemu w szczelności paro-izolacji a innych warswach ściany czy dachu.

Czym jak jest ocieplony budynek?

[KingaS]

Błąd w wiatroizolacji jest swoją drogą. I całe szczęście, że jest, bo dzięki temu teraz wyszły te nieszczelności w paroizolacji, a nie po latach.

Jest on łatwy do naprawienia, więc tym się nie przejmuję, bardziej martwi mnie paroizolacja

[jajmar]

Pytanie chyba jest retoryczne bo nie da się poprawić folii pod płytami czy boazerią bez ich ruszania.

[KingaS]

Nie do końca retoryczne, miałam taką trochę nadzieję, że są może jakieś nieznane mi technologie typu rurka z kamerą i folia w płynie czy coś w tym stylu, nie wiem

Ale informacja, że inaczej się nie da, mimo, że tylko potwierdza moją aktualną wiedzę, też jest cenną informacją

[Ratpaw]

Skoro zrobiliście BDT z termowizją, to przecież widać miejsca przecieków. Brzegi folii (jakiejkolwiek) skleja się taśmami albo klei klejem, a skoro w pierwszym lepszym miejscu widać luźno latający brzeg folii, to w zasadzie można założyć, że wykonawca tylko przypadkiem uszczelnił prawidłowo niektóre miejsca. Nieciągła paroizolacja jest w domach szkieletowych błędem kardynalnym i prowadzi do poważnych uszkodzeń termoizolacji, a po czasie nawet konstrukcji budynku.

[KingaS]

Skoro zrobiliście BDT z termowizją, to przecież widać miejsca przecieków. Brzegi folii (jakiejkolwiek) skleja się taśmami albo klei klejem, a skoro w pierwszym lepszym miejscu widać luźno latający brzeg folii, to w zasadzie można założyć, że wykonawca tylko przypadkiem uszczelnił prawidłowo niektóre miejsca. Nieciągła paroizolacja jest w domach szkieletowych błędem kardynalnym i prowadzi do poważnych uszkodzeń termoizolacji, a po czasie nawet konstrukcji budynku.

 

Wiem o tym dlatego jak pisałam, w tym wszystkim całe szczęście, że zrobili też błąd w wiatroizolacji, dzięki któremu ta nieszczelność wyszła teraz.

Zastanawiałam się tylko, czy jest możliwość naprawy tego w jakiś mało inwazyjny sposób - chyba na zasadzie, że tonący brzytwy się chwyta...

[Ratpaw]

czy jest możliwość naprawy tego w jakiś mało inwazyjny sposób - chyba na zasadzie, że tonący brzytwy się chwyta...

Nie, bo nie wiadomo, co i gdzie zostało spaprane, a obydwie izolacje są "pod spodem".

[KingaS]

Nie, bo nie wiadomo, co i gdzie zostało spaprane, a obydwie izolacje są "pod spodem".

 

Dziękuję.

Czas w takim razie przenieść się na dział "Prawo i finanse"

[Ratpaw]

Dziękuję.

Czas w takim razie przenieść się na dział "Prawo i finanse"

Współczuję.

[RadekkL]

Mam dokładnie taki sam problem w domu szkieletowym jak Pani, czy udało się jakoś wybrnąć z tej sytuacji? Ja mam takie pomysły żeby zrobić paroizolację wewnątrz z folii płynnej gazoszczelnej, może tapety termoizolacyjnej, są bardzo cienkie pianki w rolkach dowolnej szerokości nieprzepuszczające powietrza i farby termoizolacyjne, ale one "oddychają".