Zbyszekka 19.01.2024 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia Hej wam, Mam dom parterowy ze stropem lekkim dobrze zaizolowany wełną, na stropie deski aby móc chodzić po całym strychu i trzymać tam rzeczy.W ostatnim czasie zauważyłem, ze na membranie od środku wchodzi mróz, jest to w wielu miejscach. Mam podbitkę mocno wentylowaną i zastanawiam się czy to nie przez to, że miesza się to cieplejsze powietrze z zimnym? to dzieje sie tylko na samym dole przy końcu skosów. Myślałem aby w miejscu gdzie na zdjęciach widać biały styropian nie dać trochę wełny aby zniwelować to zjawisko. [ATTACH=CONFIG]467803[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]467804[/ATTACH] 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 19.01.2024 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia "Mam dom parterowy ze stropem lekkim dobrze zaizolowany wełną, na stropie deski aby móc chodzić po całym strychu i trzymać tam rzeczy." Widzę, że nie widzisz tego, co tam widać...Żyjesz w błogim przeświadczeniu, że termoizolowałeś strop jakąś watą.No, rozumiem, chciałeś , ale...Wykrapla się i zamarza tam para wyłażąca z tego stropu, w który włazi od strony wnętrz.Jeżeli na stropie była paroizolacja POD wełną, to jest niedoskonała. Nieciągła.To po prostu trzeba pokochać.Latem woda z waty odparuje i na następną zimę znowu może się gromadzić, bo będzie miała gdzie. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbyszekka 20.01.2024 07:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia Nie watą a wełną mineralną. Jest folia paroizolacyjna i zaizolowane 30 cm wełny mineralnej. Ściągałem deski, są suche, tak samo wełna, więc raczej problem jest gdzieś indziej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareks77 20.01.2024 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia Styropian dochodzi do membrany w związku z czym brak jest cyrkulacji powietrza pomiędzy podbitką a kalenicą.Po drugie to izolacja wełną nie chroni przed parą wodną uchodzącą z domu i przechodzącą przez wszystkie przegrody.To prawdopodobnie ona osadza się na membranie i zamiast wyjść przez nią poprzez dach wilgoć którą niesie jest mrożona na niej.To normalny obiaw dlatego powszechna wiedza mówi o zachowaniu odstępu pomiędzy wełną a membraną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 20.01.2024 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia (edytowane) Myślałem aby w miejscu gdzie na zdjęciach widać biały styropian nie dać trochę wełny aby zniwelować to zjawisko. Dokładnie odwrotnie. Nie zwróciłeś uwagi, że szron masz tam, gdzie styropian przysłania i utrudnia wentylację? Nie znaczy to, że okresowo takie zjawisko nie może wystąpić i przy prawidłowo wentylowanej połaci. Ale tu widać czym się różnią te oszronione miejsca od innych. Przytnij styropian. Edyta. Przyjrzałem się dokładniej. Szron na membranie to nie problem. Nie wykończy jej. Ale wygląda, że krokwie masz wilgotne. A mokre drewno trwałe nie będzie. Przyłożyłeś się do paroizolacji stropu i wieńca? Edytowane 20 Stycznia przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 21.01.2024 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia "problem jest gdzieś indziej. " Nocami, gdy nikt nie widzi, jakieś krasnoludki wynoszą parę wodną z wnętrz na poddasze...A ona tam sobie zamarza.Jakaś pułapka na krasnoludki potrzebna. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiroMirek 21.01.2024 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia (edytowane) w mojej opinii nie da się w 100% zabezpieczyć przed przenikaniem pary, mam bardzo dobrą (mam nadzieję) folię AIRSTOP SD18 a i tak przy większych mrozach miejscami mam szron na deskowaniu (nie mam membrany tylko deskowanie i papę) , nie jest tego dużo ale punktowo pojawiają się "placki" ze szronem. Przecież te parę tysięcy wkrętów, które służą do przymocowania płyt GK (sufit) do rusztu przebiło folię paroizolacyjną... Natomiast co ciekawe te placki szronu pojawiają się nad miejscem gdzie styropian ocieplenia jest przyklejony do ściany - to tak wygląda jakby to nie była para z pomieszczeń ale para/wilgoć która wychodzi z pomiędzy ściany a ocieplenia - to jest możliwe ? Edytowane 21 Stycznia przez MiroMirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareks77 21.01.2024 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia Jest możliwe że pary uchodzą przez ścianę do góry lub pomiędzy ociepleniem jak i to że para wchodzi z zewnątrz, Gdy chwyta siarczysty mróz to widać na polach jak paruje grunt.Pary są wszędzie i osadzają się skraplają na chłodniejszych gładkich przedmiotach. Doświadczysz tego gdy wchodzisz w okularach z mroźnego miasta do sklepu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 03.02.2024 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego (edytowane) Jest mało prawdopodobne aby para wodna przeszła przez wełnę ponieważ tak zwany "Punkt rosy" (a dokładniej temperatura Punktu rosy) znajduje w środku warstwy izolacji cieplnej. Zatem para wodna przechodząc przez tą warstwę w okolicach 0*C skrapla się na włóknach wełny i zamarza. Można to łatwo stwierdzić wkładając rękę w warstwę wełny. Wszystko na to wskazuje, że w tym przypadku styropian został nie poprawnie zamontowany. Tak jak wspomniał "MiroMirek" para wodna unoszona strumieniem powietrza wykrapla się (kondensuje) na zimnej folii. Nie byłoby tego zjawiska gdyby styropian poza plackami był klejony obwiedniowo. Klejenie obwiedniowe zamyka przestrzenie uniemożliwiając ruch powietrza. Uwięzione pod styropianem powietrze staje się dodatkowym izolatorem bo jest w bezruchu. Można postarać się o zlikwidowanie tego problemu wprowadzając od góry piankę w szparę pomiędzy ścianą a styropianem. Edytowane 3 Lutego przez Andrzej Wilhelmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 04.02.2024 00:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego Jest mało prawdopodobne aby para wodna przeszła przez wełnę ponieważ tak zwany "Punkt rosy" (a dokładniej temperatura Punktu rosy) znajduje w środku warstwy izolacji cieplnej. Zatem para wodna przechodząc przez tą warstwę w okolicach 0*C skrapla się na włóknach wełny i zamarza. To nie jest tak, że przy temperaturze punktu rosy cała para się skrapla i przy dalszym obniżaniu temperatury już nic się nie skrapla. To punkt w którym powietrze osiąga 100% wilgotności i się zaczyna skraplać. I z każdym dalszym obniżaniem temperatury dalej się skrapla. Więc nie ważne ile pary się skropli po drodze do membrany - jak membrana będzie jeszcze zimniejsza to jeszcze się skropli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 04.02.2024 00:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego W temperaturze Punktu rosy występuje pełne nasycenie powietrza parą wodną. Oczywiście, że w tym miejscu nie wykropli się cała para wodna ale przesuwając się do góry w coraz to niższe temperatury jej ilość w powietrzu szybko maleje. Kondensuje na nitkach wełny i zamarza. Struktura wełny mineralnej działa tak jak pierścienie Raschiga. Szansa dotarcia pary wodnej do spodu folii jest znikoma bo brakuje jej w tym momencie nośnika jakim jest ciepłe powietrze. Zupełnie inaczej wygląda to w szczelinie pomiędzy ścianą a styropianem. Styropian jest barierą dla pary wodnej więc strumień ciepłego powietrza (ogrzanego od ściany) niesie ze sobą parę wodną przenikającą przez ścianę gdzie styka się z zimną folią dachową. Typowe zjawisko przy niepoprawnie zamontowanym styropianie. Miałem takie przypadki w swoich realizacjach. Para wodna kondensowała na spodzie poszycia z płyty OSB. Na mokrej powierzchni płyty OSB pojawiała się pleśń. Wmawiano mi, że to przeciek z dachu. Po wycięciu kawałka płyty OSB okazało się, że od strony dachu płyta OSB była sucha i czysta. Krycie wstępne wykonane było papą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 04.02.2024 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego przesuwając się do góry w coraz to niższe temperatury jej ilość w powietrzu szybko maleje. W g/m3 owszem. Przechodząc przez przegrodę gdy towarzyszy temu obniżanie temperatury zostawia "wodny ślad" jak ślimak. Ale ciągle ma 100% wilgotności i czy wychodząc z wełny ma +5 czy -15 jak powietrze zostanie dalej schłodzone na membranie to się z niego wykropli woda. Popatrz na wykres Molliera. Każde obniżenie temperatury powoduje skraplanie gdy już mamy 100% wilgotności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 04.02.2024 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego To oczywiste. Można zauważyć choćby na lustrze w łazience po kompili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 06.02.2024 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego Warto dotrzeć choćby do jednego miejsca i postarać się uszczelnić je pianką aby przekonać się czy to jest ta przyczyna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 06.02.2024 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego Warto dotrzeć choćby do jednego miejsca i postarać się uszczelnić je pianką aby przekonać się czy to jest ta przyczyna. A co ma dać pianka otwartokomórkowa, jak ma znikomy opór dyfuzyjny? µ ma około 4 (dla porównania klej z worka ok. 35). Właśnie dlatego nie wiedzą co czynią miłośnicy klejenia EPS na elewacji w 100% na pianę. Optymalne rozwiązanie to piana po środku i klej z worka obwodowo właśnie dla nie puszczania pary wodnej, która wychodząc z domu przez mur napotykając EPS próbuje się wydostawać na boki. Owszem, istnieje piana zamkniętokomórkową, tylko AFAIK ciągle tylko jedna jest do kupienia w sklepie (Polynor) a i tak nie da się jej wcisnąć w szczelinę, bo "Rozpylanie przeprowadza się w odległości od 30 do 45 cm od powierzchni. " Ale tu IMO przyczyna i rozwiązanie są takie, jak napisałem w #5. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 07.02.2024 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego zweryfikuję oba rozwiązania - przycięcie styropianu też może pomóc bo zwiększamy przestrzeń, ja mam około 2cm prześwitu pomiędzy styropianem a poszyciem (OSB) , trochę jeszcze podetnę i zobaczymy rezultat. Potrzebuję tak około -10 w lutym aby to zweryfikować A skrapla Ci się? Jak masz 2cm szczeliny to powinno wystarczyć. Na fotkach w pierwszym poście widać, że wilgoć pojawia się na membranie tam, gdzie styropian wyjechał za wysoko. Ale czemu krokiew mokra, to osobny temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 07.02.2024 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego (edytowane) "Kaizen" no oczywiście masz rację. Pragnę jednak zwrócić uwagę na fakt, że pianka zablokuje przepływ powietrza czyli zabraknie nośnika dla resztek pary wodnej wydostającej się z pianki. Duża część tej pary wodnej ugrzęźnie w piance. W przypadku gdy przyczyną będzie szczelina w pomiędzy styropianem a murem efekt będzie widoczny. Edytowane 7 Lutego przez Andrzej Wilhelmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 07.02.2024 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego zwrócić uwagę na fakt, że pianka zablokuje przepływ powietrza czyli zabraknie nośnika dla resztek pary wodnej wydostającej się z pianki. Para do przenikania nie potrzebuje ruchu powietrza. Gdyby potrzebowała, to jak przenikałaby przez membranę wysokoparoprzepuszczalną? Więc jaki sens ma robienie "bariery" dla pary z materiału, przez który przenika swobodnie? Zresztą to samo jest z wełną - przecież na tym polega jej termoizolacyjność, że nie pozwala poruszać się powietrzu (podobnie jak większość materiałów termoizolacyjnych - to powietrze tak naprawdę jest izolatorem bo ma lambdę 0,025, tylko trzeba mu uniemożliwić poruszanie się i przekazywanie ciepła przez konwekcję), ale nie stanowi bariery dla pary wodnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 08.02.2024 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego Para do przenikania nie potrzebuje ruchu powietrza. Gdyby potrzebowała, to jak przenikałaby przez membranę wysokoparoprzepuszczalną? Więc jaki sens ma robienie "bariery" dla pary z materiału, przez który przenika swobodnie? Zresztą to samo jest z wełną - przecież na tym polega jej termoizolacyjność, że nie pozwala poruszać się powietrzu (podobnie jak większość materiałów termoizolacyjnych - to powietrze tak naprawdę jest izolatorem bo ma lambdę 0,025, tylko trzeba mu uniemożliwić poruszanie się i przekazywanie ciepła przez konwekcję), ale nie stanowi bariery dla pary wodnej. Pełna zgoda! Z jedną uwagą, powietrze stanowi barierę dla pary wodnej i jest to zależne od grubości warstwy powietrza. Opór jaki stawia parze wodnej powietrze stanowi wyznacznik dla oporu innych materiałów. I tak np. folie wysokoparoprzepuszczalne mają współczynnik oporu powietrza Sd = 0,02~0,05 co oznacza, że dana folia stawia taki opór parze wodnej jak bariera powietrza o grubości 2~5 cm. Natomiast np. folia paroizolacyjna o współczynniku Sd =100 oznacza, że ta folia stawia taki opór parze wodnej jak warstwa powietrza o grubości 100 m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 11.02.2024 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego A ta szczelina ma wlot? Czy jest zamknięte deską, co kryje się w ciemności? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.