Ytong panel SWE

[valentine28]

Cześć!

W tym roku będę rozpoczynał budowę domu piętrowego o pow. 147 m^2.

[ATTACH=CONFIG]468133[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]468134[/ATTACH]

 

Będę chciał zrobić płytę fundamentową, jednak zastanawiam się nad materiałami budowy ściany. Przyznam się szczerze, że jestem zielony w tym temacie i im więcej o tym czytam tym większy mentlik mam w głowie. Może ktoś coś doradzić?

Chciałem podpytać dodatkowo o panele SWE. Podoba mi się fakt, że mogę bardzo szybko postawić ściany

W internecie ciężko jednak coś znaleźć o tej metodzie budowania, parametrach i wadach.

Czy ktoś budował z tego materiału i byłby w stanie podzielić się swoimi spostrzeżeniami, polecić/odradzić?

Czy idąc w tego typu materiał dużo tracę względem np. pustaków ceramicznych lub zwykłych bloczków?

Będę wdzięczny za każdą radę

Edytowane 13 Lutego przez valentine28

[Dzeus86]

Co człowiek to opinia.

Ytong sam w sobie jest ok. Choć ja bym szedł w 500-600setke z uwagi na kwestie akumulacyjnosci.

oczywiscie zmierzajac w ta strone tracisz to, na czym ci najbardziej zalezy, czyli szybkosc, bo material ciezszy.

 

zapewne panele swe sa drogie/drozsze niz standardowy bloczek.

 

Co do minusow, to uwazam, ze nic nie tracisz do ceramiki, gdyz ta na tle silki czy ytonga wypada wg mnie najgorzej. Dyskusji "czemu?" było od groma i nie ma co wywoływać kolejnej burzy.

Edytowane 14 Lutego przez Dzeus86

[valentine28]

Fakt- panele są droższe, ale jak odejmę cenę robocizny przy zwykłym bloczku to powinno wyjść porównywalnie/trochę drożej (nie wspominając o czasie, ale nie o tym.

 

Bardziej by mnie interesowało samo zestawienie parametrów i jakie ewentualnie wady, o których nie wspomina producent może mieć to rozwiązanie względem innych materiałów/ zwykłych bloczków. Póki co mam w projekcie obliczenia przyjęte dla ceramiki 25 cm, więc w moim przypadku mogłyby być panele w wersji 24 cm.

 

[ATTACH=CONFIG]468137[/ATTACH]

 

Muszę dać znać architektowi do końca tygodnia na co się decyduje, tak żeby mógł dostosować obliczenia w konstrukcji i im więcej czytam o różnych materiałach tym większy mentlik w głowie mam

[mmmarcinnn]

Szkoda kasy.

Samo "budowanie" to realnie 2 tygodnie roboty. Reszta to nadproża, stropy i inne które i tak trzeba robić.

 

Zaoszczędzisz 5 dni a zapłacisz kilka tysięcy.

 

Dodam jeszcze, że izolacyjność cieplna muru przy izolacji 20-25cm styro ma marginalne znaczenie.

 

Przy okazji: czemu jesteś zdecydowany na płytę? Rozwiązanie droższe a jeśli nie ma uzasadnienia np w słabym gruncie albo w wysokim poziomie wód gruntowych też jest wywaleniem kasy...

[Kaizen]

Będę wdzięczny za każdą radę

 

Konsultuj z (potencjalnym) wykonawcą takie rzeczy.

Natomiast minusem wszelkich egzotycznych materiałów jest problem, jak coś się stanie z łańcuchem dostaw od tego producenta, a czegoś na budowie zabraknie czy termin dostawy się obsunie. Przy typowych wymiarach bloczków szanse na to, żeby nie dało się kupić palety czy dwóch, jak zabraknie są małe. Jak skazujesz się na jednego producenta/dostawcę, to jakaś awaria wstrzymuje budowę.

 

A tak na marginesie - okna narożne to proszenie się o kłopoty. Schody zabiegowe są niewygodne. Po co sobie we własnym domu pogarszać komfort?

Łamanie bryły też komplikacja budowy i dodatkowy koszt na etapie budowania i potem ogrzewania.

Duże okna na południe, wschód i zachód bez żadnego okapu przegrzeją część dzienną. Będziesz się zastanawiał, czy montować mocniejszą klimę, siedzieć przy zamkniętych roletach zewnętrznych czy przeboleć upał.

Okna do samej podłogi utrudniają umeblowanie.

To nad piętrem to ma być betonowy strop tak daleko wystający?

[Sebixx]

A swoją drogą ten strop nad wejściem powinien być chyba podparty słupem i podciągiem. Co do twojego pytania to ja bym szedł tradycyjnie w pustaki. Robota idzie szybko, będziesz miał tez większy wybór ekip budowlanych, które ci to ogarną. Poczytaj o oknach narożnych i zdecyduj czy warto w nie iść. Teraz jest szał na takie okna, ale ich cena i konieczność budowy kolejnych podciagów nad takimi oknami generuje spore koszty. Powodzenia! Edytowane 14 Lutego przez Sebixx

[Dzeus86]

taki nawis nie potrzebuje ani slupa ani podciagow. To jest nic, a nie nawis. Mam znacznie wiekszy i kwestia odpwowiedniego zbrojenia stropu zelbetowego i przeliczen.

Z cala reszta - schody, material, okno narozne sie zgadzam.

Napietrze zamiast sauny zrobilbym garderobe..