Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Podkarpacka


Robinson74

Recommended Posts

Witam

Poszukuje sprawdzonej ekipy do stanu surowego. Poczatek budowy wiosna 2009 (mialo byc od jesieni 2008, ale kiepsko z ekipami) . Okolice Sedziszowa Mlp. Dom 130m2 podpiwniczony + budynek gospodarczy 60m2.

Ew. prosze o opinie na temat ekip, moze ktos mial stycznosc:

6. Zygmunt Bąk z Brzozowa

 

Witam wszystkich!

 

Bardzo sensowna, solidna, szybka ekipa. Budowała mój dom i jestem zadowolony. Działają sprawnie - widać iż temat znają doskonale. Nie ma z nimi żadnych problemów. Polecam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

witaj Zbigou

 

a u mnie ekipa wystawiła do wiatru inwestora

wrócił chłop z zagranicy napalony na budowe, znalazł tania erkipe, zrobili mu piwnice i sami prysneli za granice ...

wstaje teraz chłop co rano i krązy po budowie ...

łazi wokół bez celu skrobiąc sie w głowe ...

chyba zycie mu juz niemiłe ... :-?

 

 

w Sędziszowie/okolicach/ nie ma murarzy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj Grupo!

 

szczególnie manek126!

 

byliśmy na targach , nic szczególnego.

dekarz się spóźni, niestety. rozpoczęte schody wejściowe,

musimy podjąć decyzję co do drzwi zewnętrznych; i tu pytanie: czy ktoś używa drzwi z easydoor lub porty?, ewentualnie juwent? między tymi 3 firmamy się zastanawiamy. drewno raczej odpoda.

proszę o jakieś sugestie.

pozdrawiam.

 

Mamy zamontowane drzwi Euronord-a, którymi handluje Easydoor . Niestety skrzydło było już wymieniane - okazało się krzywe. Do wymiany doszło dopiero po ok 3-4 m-cy od zgłoszenia skrzydła do reklamacji. Z uzyskanych informacji drzwi zew. z włókna nie nadają się do montażu w miejscach w których występuje duże nasłonecznienie, ze względu na odkształcenia.

 

Teraz gdybym miał kupować drzwi zew. to pewnie byłaby to Porta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Poszukuje sprawdzonej ekipy do stanu surowego. Poczatek budowy wiosna 2009 (mialo byc od jesieni 2008, ale kiepsko z ekipami) . Okolice Sedziszowa Mlp. Dom 130m2 podpiwniczony + budynek gospodarczy 60m2.

 

Ew. prosze o opinie na temat ekip, moze ktos mial stycznosc:

1. Stanislaw Książek, Niedźwiada

2. Kopala Andrzej,

3. Laska Alfred,

4. Misiorek Adam, wszyscy tez z Niedźwiady

 

5. Czeslaw Góra

6. Zygmunt Bąk

7. Czesław Piskadło, wszyscy z Brzozowa

 

--

Pozdrawiam i dziekuje za pomoc.

Z.

 

Polecam ekipę pana Wrony z Niedźwiady.Ja jestem zadowolona-bardzo solidni, ale wiem, ze krucho u nich z terminami. Jesli bedzisz zainteresowany, daj znac to podam namiary.

 

Okolice Sędziszowa tzn. gdzie dokładnie? Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam Grupę!

 

ale pada, chociaż pod wieczór jakby mniej :lol:

 

zapadła decyzja co do drzwi i bramy- easydoor będzie dostawcą; brama jakaś holenderska- solidnie wygląda jakoś, drzwi to juwent stalowe laminowane.

ceny mają oki, towar nam się podoba, ma ktoś z was drzwi juvent?

 

czekamy nadal na dekarzy ale kurde leje :evil:

dzisiaj chcieli nam w tym tygodniu ustawić montaż okien ale przebukowaliśmy na przyszły tydzień,

hydraulik obiecał że przed tynkami się wyrobi, elektrycy też- a tynkować mamy na początku października :o

pozdrawiam z życzeniami pogody!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale upał ...

 

 

:-?

 

Witam

Jeszcze niby widzę te hasła sprzed tygodnia.

Tak wszystkim było źle jak było ciepło to mamy teraz to co chcieliśmy mieć. :evil:

U mnie na budowie też robota stoi, a codziennie mam za to przyjemność wylać około 20 wiader wody z poddasza. Ale byle do dachu :wink: który pewnie sie także opóźni bo jest raczej pewne, że moi dekarze w taką pogodę nie pracują to i do mnie przyjdą póżniej.

 

A tak a propo to może ktoś wie..... może jest jakiś termin zmiany pogody, czy może do wróżki pójść :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Polecam ekipę pana Wrony z Niedźwiady.Ja jestem zadowolona-bardzo solidni, ale wiem, ze krucho u nich z terminami. Jesli bedzisz zainteresowany, daj znac to podam namiary.

 

Okolice Sędziszowa tzn. gdzie dokładnie? Pozdrawiam!

 

Dokladnie Wolica Lugowa. Do Wrony juz dzwonilem, ma zajete terminy na przyszly rok.

 

Twoj dom w ktorym miejscu w S-szowie stoi?

____

do pedzelito: namiary na ekipy z Brzozowa mam od hunk1. Ale jak popatrzylem na mape ile mieliby do mnie dojezdzac to Brzozow odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale upał ...

 

 

:-?

 

Witam

Jeszcze niby widzę te hasła sprzed tygodnia.

Tak wszystkim było źle jak było ciepło to mamy teraz to co chcieliśmy mieć. :evil: ...

no własnie, chciałem troche chłodu /bo na tynki była za wysoka temperatura/

ale bez jaj ... :-?

... namiary na ekipy ze Strzyzowa mam od hunk1. Ale jak popatrzylem na mape ile mieliby do mnie dojezdzac to Strzyzow odpada.

znów zapytam - przeciez Strzyzów masz o wiele bliżej od Brzozowa /szczególnie skrót przez Zawadke/ a rozważasz ekipy z Brzozowa ...

a dwa to płacisz przecież za dzieło a nie za dojazd ekip ...

 

chyba ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znów zapytam - przeciez Strzyzów masz o wiele bliżej od Brzozowa /szczególnie skrót przez Zawadke/ a rozważasz ekipy z Brzozowa ...

a dwa to płacisz przecież za dzieło a nie za dojazd ekip ...chyba ...

 

poprawka, mialo byc Brzozow. Ogolnie szukam dobrej ekipy w miare bilsko Sedziszowa. Tych dalszych musze sobie odpuscic, bo mi jeden majster juz zaczal wyjezdzac z egzotycznymi żądaniami (dniowka od godz 8, doplata za dojazd, noclegi itp), a mialby 40km dojazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam Grupę!

 

w tę wredną pogodę!

zbigou!

do mnie ekipa miała 65km w jedną stronę i jakoś jeździli, od której do której pracowali to mnie nie obchodziło - ich brocha ile im dniówka wyjdzie- ja płaciłem za zadanie...dekarze mieli znacznie bliżej bo tylko 59km... :D ale jak widać rynek rzeszowski "coś" w sobie ma...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

podzielę się tym co przeczytałam z samego rańca

Co robisz w urzędzie kierowniku bez pracowników

Małgorzata Bujara2008-09-17, ostatnia aktualizacja 2008-09-17 19:06

 

Wśród pracowników urzędu marszałkowskiego są kierownicy oddziałów, w których poza nimi nie pracuje nikt. Kim więc kierują? - Kieruję myślami - tłumaczy nam jeden z nich.

Podkarpacki Urząd Marszałkowski puchnie jak na drożdżach. Pracuje tu już blisko 600 osób.

Marszałek Zygmunt Cholewiński (PiS) wielokrotnie tłumaczył, że trzeba ciągle zatrudniać nowych ludzi do rozdziału środków unijnych.

- Przy okazji zatrudniania nowych pracowników urząd rozrasta się także o nowe komórki. Doszło do tego, że są nawet takie oddziały, w których jest kierownik, ale nie ma podległych ludzi - zasygnalizował nam Czytelnik.

Poszliśmy tym tropem. Udało nam się znaleźć trzy takie komórki, w których są kierownicy, ale oprócz nich nikt tam nie pracuje. Jacek Kiczek jest kierownikiem oddziału rozwoju linii kolejowych. Oprócz niego w oddziale nie ma nikogo. Według Kiczka, który jest także radnym Rzeszowa z PiS-u, więcej osób nie trzeba do tego oddziału. On zajmuje się pilnowaniem opracowywania dokumentacji na modernizację linii kolejowej Rzeszów - Warszawa. Za tę dokumentację samorząd wojewódzki płaci 2,5 mln zł i ktoś musi to nadzorować.

Poza tym według niego fachowców, których można by zatrudnić, nie ma w województwie. Wszyscy pracują na kolei. Kiczek zaś ma wykształcenie politechniczne o kierunku budowa i utrzymanie linii kolejowych.

- Kim Pan właściwie kieruje jako kierownik? - pytam Kiczka.

- Kieruję myślami, żeby dokumentacja dotycząca linii kolejowej była jak najlepsza - odpowiada krótko.

Jest też w urzędzie biuro koordynacji współpracy z samorządami i organizacjami. Kierownik to Wojciech Jurasz.

- Czy w biurze jest ktoś oprócz Pana? - pytam.

- Niech pani porozmawia z naszym rzecznikiem prasowym. Tak będzie najlepiej - powtarza w kółko kierownik Jurasz, gdy namawiam go na rozmowę.

Tymczasem w urzędzie funkcjonuje też pełnomocnik zarządu ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi. To Anna Pakuła-Sacharczuk, która w poprzedniej kadencji była posłanką PiS-u. W ostatnich wyborach nie poszczęściło się jej. Szybko jednak znalazła posadę u marszałka. - Dbam głównie o interesy organizacji pozarządowych, przedstawiam ich potrzeby zarządowi. Tych organizacji w regionie jest ok. 10 tysięcy - tłumaczy Pakuła-Sacharczuk.

Czy przypadkiem nie zajmuje się tym samym, co kierownik biura współpracy z samorządami i organizacjami? Pakuła-Sacharczuk zapewnia: - Na pewno nie robimy tego samego, ale o szczegóły proszę pytać w tamtym biurze - podpowiada.

- Kierownik biura ma bardzo dużo pracy. Zajmuje się m.in. całą współpracą z samorządami lokalnymi, umawianiem spotkań, wizyt. To naprawdę ogromna praca - tłumaczy rzeczniczka urzędu marszałkowskiego Aleksandra Gorzelak-Nieduży. Po południu precyzuje: - Do tego biura jest przypisana pani Pakuła-Sacharczuk, tylko pracuje w innym budynku - słyszymy.

Ten budynek mieści się przy ul. Rejtana, a biuro jest przy ul. Towarnickiego.

Sam jeden w swojej komórce jest też Zbigniew Piróg, kierownik kancelarii tajnej urzędu. - Bo tak musi być. Tak nakazuje ustawa o ochronie informacji niejawnych. A co pani chce ode mnie... wyciągnąć? - pyta podejrzliwie kierownik Piróg.

Jak podaje rzeczniczka marszałka, ustawa precyzuje, że w urzędzie musi być kancelaria tajna, którą kieruje kierownik. Ale w kancelarii mogą być oczywiście także inni pracownicy. - Jeśli będzie taka potrzeba, to zostaną zatrudnieni pracownicy do kancelarii, ale na razie pan kierownik dobrze sobie radzi sam - tłumaczy nam rzeczniczka.

Wyjaśnia, że struktura urzędu jest cały czas tworzona i ulepszana i to, co się dzieje, jest odpowiedzią na nowe potrzeby i obowiązki. I że jeśli pojawia się potrzeba stworzenia nowej komórki, najpierw jest powoływany kierownik, który z czasem dobiera sobie zespół.

Były marszałek podkarpacki, dziś poseł PSL-u Leszek Deptuła, wieszczy, że jeśli do urzędu będą nadal przyjmowani ludzie w takim tempie, to nowa siedziba, która miała rozwiązać problemy lokalowe, będzie za ciasna. - Ja go przygotowałem na 600 osób. Radzę marszałkowi: idźmy w jakość, a nie w ilość. Nowi ludzie są potrzebni do pracy przy środkach unijnych, ale w innych departamentach można zracjonalizować zatrudnienie. Tymczasem w urzędzie stosowane jest przechowalnictwo. Upychani są ludzie, którym np. nie powiodło się w wyborach - komentuje poseł Deptuła.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...