szczukot 23.01.2011 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2011 no nie, chodzi o sytuację w któej opłacam 1 abonament i mam możliwość odbioru różnych programów w różnych odbiornikach w tym samym czasie. pzdr A no to nawet nie wiedzialem, ze istnieje taka mozliwosc (legalnie) Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_Police 23.01.2011 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2011 teraz mam tak w domu tzn bezprzewodowo, a w nowym domu chce właśnie przewodowo i w zamyśle jeszcze jedną rzecz chciałbym zrobić ale ...nie wiem jak, na tą chwilę doprowadziłem do każdego miejsca gdzie bedzie odbiornik po 2 kable koncentryczne plus miejsca te są połączone kablem internetowym teraz przydałby się ktoś kto to połączy, zamontuje anteny i "przerobi" trochę taką instalację http://www.dipol.com.pl/schemat_domowej_instalacji_tv-sat_lan-wlan_cctv_schemat150.htm ale dzięki za podpowiedź. pozdrawiam A z ciekawości czemu nie chcesz bezprzewodowo? Zasada przewodowego jest taka sama. Też jest splitter i adaptery. Tylko że wersje kablowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
q-bis 24.01.2011 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 A ja z narzeczona przymierzamy się do projektu indywidualnego i mam kilka pytań do was wyjadaczy Czy macie jakieś sprawdzone rozwiązania np. w ukł. pokoi, wielkości itd. itp. które mogą być pomocne dla projektanta? Szukam po internecie w płytach cd różnych projektów, które mogą chociaż trochę pomóc i nic nie mogę znaleźć. Chodzi mi o porady co warto a czego nie warto projektować jeżeli chodzi o funkcjonalność domu. Na pewno mamy już tak: - parter + użytkowe poddasze - wielkość ok. 180-200m2 - bryła najprostsza prostokątna - dach dwuspadowy - na dole tylko jeden pokój gościnny z jakąś małą łazieneczką - garaż 2 stanowiska - z garażu przejście do spiżarki i dalej do kuchni - co by nie nosić zakupów przez pół domu - plecy garażu to kotłownia i wyjście na ogród - co by nie nosić drzewa i węgla przez pół domu - góra to już w sumie nie tak do końca ważne Oto pogląd mocno uproszczony na rozkład 1. http://wrzutnik.net/thumbs/klz1295699734a.jpg 2. tutaj trochę bryła nie będzie jak w założeniu ale nadal w miarę prosta http://wrzutnik.net/thumbs/opt1295700199n.jpg Wszelkie porady mile widziane. Z góry dziękuję. A tutaj zaglądałeś ? http://forum.muratordom.pl/showthread.php?3337-Co-by%C5%9B-zmieni%C5%82%28a%29-buduj%C4%85c-jeszcze-raz&highlight=zmieni%C5%82 Wielce pomocny wątek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
q-bis 24.01.2011 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 i w zaleznosci gdzie zostawisz buty bedziesz musial tamtedy wychodzic ? Pogadaj z ludzmi ktorzy maja osobne wejscie do domu z garazu i z zewnatrz - to jest duzy minus. Fantom No coś ty ? Chyba większość ma przejście z garażu do domu. Bardzo przydatne rozwiązanie. Jeśli jest mokro na dworze a wchodzę przez garaż (wcześniej wjechałem i zamknąłem bramę) ,bo mam zakupy czy dziecko na ręku to wycieram nogi przed wejściem do pomieszczenia gospodarczego - mam tam dodatkową wycieraczkę i po problemie. Garaż służy mi także jako warsztacik i trzymam tam parę rzeczy niezbędnych .... to jak miałbym się do nich dostać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 24.01.2011 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 No wlasnie : "wiekszosc ma". A ta mniejszosc co "nie ma", ma zdecydowanie lepiej. Bo wchodzi z garazu od razu do wiatrolapu/holu/przedokoju - do tego samego miejsca ktorym wchodzi do domu. Wtedy caly brud i ciuchy i buty sa w jednym miejscu a nie ciagan sie przez caly dom (jakies spizarnie, kuchnie itd). Przeciez w taka pogode itp, zadne wytarcie butow nic nie daje. I tak niesie sie tna piachu na butach, ktora zostaje w pomieszczeniach po ktorych trzeba dojsc do wejscia (szafki na buty, szafa na kurtke itd). Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
q-bis 24.01.2011 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Ach o to chodzi...Jasne, że jeśli to projekt indywidualny to można wszystko, no prawie....i wtedy zejnowski mógłby się o takie rozwiązanie pokusić, ale w wypadku projektów gotowych no to nie zawsze...wszakże nie tylko sposób wejścia do chałupy decyduje o wyborze projektu....Ale rzeczywiście to fajne rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 24.01.2011 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 No ja u siebie tak mam (projekt gotowy). Wejscie z garazu wchodzi od razu do wiatrolapu. Wprawdzie jeszcze nie mieszkam wiec nie odczuwam tego "komfortu", ale wszyscy znajomi ktorzy maja te dwa wejscia oddzielone jakimis pomieszczeniami, narzekaja na te odleglosci. Zawsze im sie syf niesie i trzeba sie i tak przemiescic do tego wiatrolapu aby sie tam "rozplaszczyc". Przypuszczam, ze problem ten jest duzo mniejszy w okresach letnich (czytaj czysciejszych). Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sonia2003 24.01.2011 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 w naszym gotowym projekcie wejście z garażu było przy salonie. Po ustaleniach z panią architekt wejście przesunęliśmy do wiatrołapu. I to był bardzo dobry pomysł.W naszym projekcie było to możliwe, ale jak szukaliśmy projektów, to w nie każdym można było tak zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zejnowski 24.01.2011 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 No ja u siebie tak mam (projekt gotowy). Wejscie z garazu wchodzi od razu do wiatrolapu. Wprawdzie jeszcze nie mieszkam wiec nie odczuwam tego "komfortu", ale wszyscy znajomi ktorzy maja te dwa wejscia oddzielone jakimis pomieszczeniami, narzekaja na te odleglosci. Zawsze im sie syf niesie i trzeba sie i tak przemiescic do tego wiatrolapu aby sie tam "rozplaszczyc". Przypuszczam, ze problem ten jest duzo mniejszy w okresach letnich (czytaj czysciejszych). Fantom Ok przekonałeś mnie trochę zmieniło mi się, faktycznie lepiej wejście do wiatrołapu, rozebrać się i te zakupy już do spiżarki powoli można sobie nosić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madejka3 24.01.2011 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Witajcie, planujemy rozpocząć budowę juz wiosną, ale w dalszym ciągu nie mamy wybranej ekipy do SSO. Mamy mozliwosc skorzystania z uslug przyslowiowego Zenka, ale caly czas sie wahamy. Znalazlam jakies wieksze firmy, ale te kasują jak za zboże. Czy możecie polecić sensowną ekipę? Najlepiej taką, z której sami byliście/jesteście zadowoleni Z góry dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_Police 24.01.2011 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 No wlasnie : "wiekszosc ma". A ta mniejszosc co "nie ma", ma zdecydowanie lepiej. Bo wchodzi z garazu od razu do wiatrolapu/holu/przedokoju - do tego samego miejsca ktorym wchodzi do domu. Wtedy caly brud i ciuchy i buty sa w jednym miejscu a nie ciagan sie przez caly dom (jakies spizarnie, kuchnie itd). Przeciez w taka pogode itp, zadne wytarcie butow nic nie daje. I tak niesie sie tna piachu na butach, ktora zostaje w pomieszczeniach po ktorych trzeba dojsc do wejscia (szafki na buty, szafa na kurtke itd). Fantom U nas będzie się wchodzić przez korytarz zaraz przy tzw "wiatrołapie" gdzie będą kurtki. Z tym brudem to IMO trochę przesadzasz. Zazwyczaj jak jeździsz autem to nie naniesiesz tony śniegu czy piachu... jasne że coś tam zawsze, ale w końcu od tego są odkurzacze, mopy itp. Przecież przechodząc przez wiatrołap też naniesiesz kurz czy piasek, a z kurtki może Ci spaść śnieg... nie ma co popadać w skrajności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dszczecin 24.01.2011 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Witajcie, planujemy rozpocząć budowę juz wiosną, ale w dalszym ciągu nie mamy wybranej ekipy do SSO. Mamy mozliwosc skorzystania z uslug przyslowiowego Zenka, ale caly czas sie wahamy. Znalazlam jakies wieksze firmy, ale te kasują jak za zboże. Czy możecie polecić sensowną ekipę? Najlepiej taką, z której sami byliście/jesteście zadowoleni Z góry dzięki! Szczerze mówiąc to odradzałbym korzystanie z usług "Zenka" Po pierwsze taki zenek budujacy za pół ceny zapewne nie ma nawet zarejestrowanej działalności po drugie - jak coś spaprze do szukaj wiatru w polu o gwarancji nie marząc Po trzecie normalne firmy pomagają taniej załatwić materiał, doradzą jakieś rozwiązania w trakcie budowy Po czwarte budowa nie ciągnie się w nieskonczoność Poza tym jest sporo firm nie za duzych(20-30 pracowników) które nie kasują jak za zboże a jakość usług jest wysoka - cena robocizny za SSo poniżej 50tys zł jest praktyczne nie realna dla normalnej firmy(podatki, ZUS'y, narzędzia i wynagrodzenie fachowców) Dom się buduje dla siebie wiec radze sie lepiej zastanowic zanim sie bedzie pozniej zalować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 25.01.2011 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Co do pkt pierwszeg o -to co to interesuje inwestora ?A co do pkt 3, to firmy budowlane "zalatwiaja" tak znizki aby na tym zarobic (i pewnie o tym wiesz). Bo z mojego doswiadczenia z budowy, jako osoba prywatna, potrafilem zalatwic wieksze rabaty niz przez te firmy. Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawek_K 25.01.2011 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 A z ciekawości czemu nie chcesz bezprzewodowo? Zasada przewodowego jest taka sama. Też jest splitter i adaptery. Tylko że wersje kablowe. ja tam mimo wszystko jestem zdania, ze co kabel to kabel, tym bardziej, ze mozna sobie je polozyc jak sie chce i gdzie sie chce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
psosin 25.01.2011 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Witam wszystkich budujacych i wybudowanych;-)czy moze ktos polecic mi ekipę do położenie podłóg drewnianych na klej? chodzi o sprawdzoną ekipę która np. nie upaprze mi podłogi klejem.Moja "ekipa" ciagle przesuwa mi terminy i mam juz dosc. Szukam kogos innego. Mozecie kogos polecic? Bede wdzieczna;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 25.01.2011 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Tak lekko odbieajac od tematu, ja sam klade podloge ale w systemie plywajacym - tanio (tylko moj czas) i szybko (z 30 m2 / 8 h) Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 25.01.2011 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 ja tam mimo wszystko jestem zdania, ze co kabel to kabel, tym bardziej, ze mozna sobie je polozyc jak sie chce i gdzie sie chce. Oj racja racja -co kabel to kabel. Sugeruje wszystkim pchac km skretki w rozne miejsca domu - moga sie potem przydac Ja wlasnie np czesc bede wykorzystywal do opomiarowania domu (temperatury, wilgotnosc itp) i do sterowania (rekuperacja itp) Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barnich 25.01.2011 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Może się komuś przyda: SĄD APELACYJNY W WARSZAWIE o roszczeniu o zapłatę Istotne jest to, co zapisano w umowie o roboty budowlane TEZA Przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu nie mogą posiłkowo uzasadniać roszczenia o zapłatę ponad umówioną cenę, jeżeli stosunek stron wyczerpująco uregulowano w umowie. STAN FAKTYCZNY Strony zawarły umowę o roboty budowlane na trybunie stadionu. W opracowanym przez pozwaną (generalnego wykonawcę) kosztorysie uwzględniono wartość stali w ilości 35 ton. Na życzenie nieuczestniczącego w tym sporze inwestora w nowym projekcie uwzględniono 115 483 ton stali (o wartości 24 1974 zł), co powódka (jako podwykonawca) wbudowała. Pozwana odmówiła jednak za to zapłaty, nie otrzymawszy zapłaty spornej równowartości stali od inwestora. Powódka wniosła o zasądzenie od pozwanej powyższej kwoty. Sąd okręgowy zasądził od pozwanej na rzecz powódki – po zweryfikowaniu ilości dodatkowego materiału – kwotę 115 201 zł, ustalając, że strony wiązała umowa przewidująca wynagrodzenie ryczałtowe, a zmiany prowadzące do wbudowania większej ilości stali nie zostały tym wynagrodzeniem objęte. Wbudowana stal miała być rozliczana na zasadzie kosztorysowej, ale strony w tym zakresie umowy nie zawarły. Pozwana odebrała jednak obiekt o większej, niż przewidywał projekt budowlany, wartości. Od wyroku apelację wniosła pozwana. UZASADNIENIE Sąd apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania sądowi okręgowemu. W pozwie zgłoszono żądanie zasądzenia od pozwanej kwoty 241974 zł stanowiącej równowartość różnicy pomiędzy wartością stali rzeczywiście zużytej a ilością wskazaną w kosztorysie – na zasadzie art. 647 w zw. z art. 656 par. 1 k.c. Następnie powódka wskazała jako podstawę prawną dochodzonego roszczenia art. 405 i nast. k.c., podnosząc, że strony nie zawarły pisemnej umowy na wbudowanie dodatkowej ilości stali. Sąd I instancji uwzględnił powództwo, powołując art. 628 w zw. z art. 471 k.c. i w zw. z zawartą przez strony umową oraz art. 405 k.c. Jednak uzasadnienie wyroku tego sądu nie pozwala na odtworzenie przesłanek oceny prawnej rozstrzygnięcia. Kwestia czy i w jakiej mierze roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia konkurują z roszczeniami z innych tytułów, jest kontrowersyjna. W orzecznictwie przeważa jednak stanowisko skłaniające się ku subsydiarnemu charakterowi roszczenia opartego na art. 405 k.c. Jeżeli więc strony wiązał stosunek zobowiązaniowy, błędne jest oparcie wyroku na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Prezentowany jest pogląd wykluczający konstruowanie roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia wewnątrz umownych stosunków zobowiązaniowych. W każdym razie przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu nie mogą posiłkowo uzasadniać roszczenia o zapłatę ponad umówioną cenę, jeżeli stosunek stron wyczerpująco uregulowano w umowie. Tym samym uznać należy, że sąd okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na przepisach, których zbieg jest niedopuszczalny, a w uzasadnieniu brak jest analizy roszczenia powódki pod tym kątem. Z ustaleń sądu okręgowego wynika, że wykonanie przez powódkę robót, za które żąda oddzielnego wynagrodzenia, nastąpiło w toku realizacji zobowiązania umownego, pozostającego z nim w najściślejszym związku. Nie przeanalizowano jednak ustalonego w umowie wynagrodzenia ryczałtowego, jak zresztą nie dokonano ani wykładni samej umowy, ani zawieranych do niej później aneksów pod kątem wynagrodzenia. Sąd okręgowy ustalił, że ilość stali wbudowanej w obiekt zwiększyła się na skutek zmian projektowych wprowadzonych przez inwestora już po zawarciu umowy, co spowodowało zmianę zakresu wykonywanych robót co do ilości stali potrzebnej do prawidłowego wykonania zmienionego projektu, a koszty z tym związane nie zostały objęte ustalonym wynagrodzeniem ryczałtowym. To stanowisko sądu okręgowego, kluczowe zresztą dla rozstrzygnięcia sprawy, nie zostało poparte niezbędnym opisem faktów oraz dowodów, z których by one wynikały – stwierdził sąd apelacyjny. Sąd okręgowy uchylił się od ustalenia, jakie zmiany wprowadzono do dokumentacji technicznej będącej integralną częścią umowy o roboty budowlane zawartej pomiędzy stronami, jak też nie ustalił, czy były to zmiany skutkujące koniecznością wbudowania zwiększonej ilości stali w stosunku do pierwotnego projektu. Stanowisko, zgodnie z którym kwestia zapłaty za dodatkowo wbudowaną stal nie została uwzględniona w drodze podpisanych aneksów do umowy, a kwota 99 tys. zł stanowi zapłatę za roboty wykonane na innej trybunie, określone w zleceniu, nie zostało w ogóle uzasadnione konkretnymi argumentami i dowodami je popierającymi. Ponowne rozpoznanie sprawy wymaga ustalenia, czy w toku realizacji umowy wprowadzono zmiany w dokumentacji technicznej będącej podstawą zawarcia umowy – jak twierdzi powódka, a jeżeli tak, to jakie były to zmiany i czy skutkowały one dla prawidłowej realizacji umowy potrzebą wbudowania zwiększonej ilości stali. Konieczne będzie też dokonanie na podstawie art. 65 par. 2 k.c. wykładni umowy o roboty budowlane zawartej pomiędzy stronami i ustalenie jak strony rozumiały złożone przez siebie oświadczenie woli dotyczące realizacji prac, za które ustalono wynagrodzenie ryczałtowe. Przy wykładni oświadczeń woli należy brać pod uwagę treść wszystkich postanowień umowy i dążyć do jej racjonalnego sensu, zgodnego z celem umowy i interesami stron. Istotne przy tym są nie tylko okoliczności zawarcia umowy, lecz również zachowania stron już po jej zawarciu oraz sposób wykonywania umowy, który może jednoznacznie przesądzać co było wolą stron, niejasno wyrażoną w treści umowy. Niezbędne jest również dokonanie wykładni aneksów do umowy i ustalenie, czy objęto nimi zmiany umowy wyłącznie co do zakresu finansowego (ryczałtowego) trybuny modernizowanej – jak to uważa powódka, czy też wolą stron było objęcie uzgodnień stron co do rozliczeń z tytułu wbudowania zwiększonej w stosunku do kosztorysu ofertowego ilości stali – jak twierdzi pozwana. Dopiero w przypadku ustalenia, że podstawy świadczenia powódki nie stanowiła umowa ani też zawarte do niej aneksy, odpowiedzialność pozwanej można konstruować w oparciu o art. 405 k.c. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 18 maja 2010 r. sygn. akt VI ACa 1125/09.Opinia Lidia Sularzycka sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie Ustalone umową stron wynagrodzenie za wykonane roboty może mieć charakter kosztorysowy (art. 629 k.c.) albo ryczałtowy (art. 632 k.c.). W tym drugim przypadku przyjmujący zamówienie nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, chociażby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztów prac. Tylko gdyby wskutek zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć, wykonanie dzieła groziłoby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą, sąd może podwyższyć ryczałt lub rozwiązać umowę. Powyższe regulacje dotyczące umowy o dzieło mogą mieć zastosowanie w drodze analogii do umowy o roboty budowlane. Inna, rozważana w tej sprawie sytuacja to sytuacja przewidziana w art. 405 k.c. Na tej podstawie kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Bezpodstawne wzbogacenie stanowi samoistne źródło zobowiązania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
psosin 25.01.2011 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 dzieki szczukot ale na podłogówke musze kleic... nadal szukam ekipy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 25.01.2011 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Czemu "musisz" ? Ja tez mam w czesci podlogowke i nie bede kleic. Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.