Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

am

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 631
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Znam jedną osobę z płyta indukcyjną, której ewidentnie szkodzi.

Możesz rozwinąć? Jak szkodzi, skąd wie, że szkodzi? Pytam, bo mnie to zainteresowało, chcę kupić indukcję.

 

BTW: Icopal robi papy osłaniające przed działaniem radonu, czyli promieniowaniem jonizującym. Jest to zupełnie coś innego niż promieniowanie elektromagnetyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt w całym wątku nie pisze o wpływie promieniowania elektromagnetycznego na zdrowie. W sumie to sie dziwię. Ludzie gotowi są kupować drogą papę z Ico-pala przeciw promieniowaniu tła, inni protestują gdy na bloku pojawia się antena GSM, a tu bez oporu montują w kuchni "tansformator" o mocy blisko 2 kW i git - "nie przypala się" ;-)

Znam jedną osobę z płyta indukcyjną, której ewidentnie szkodzi.

Jeśli przyjdzie do was ktoś z wszczepionym rozrusznikiem serca, albo z czasem sami nabędziecie takowy, to wypad z kuchni, bo trup gotowy.

 

 

Ale przecież każda indukcja zaopatrzona jest w instrukcję, a w instrukcji widnieje ostrzeżenie przed promieniowaniem i przeciwskazania w przypadku osób z rozrusznikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko indukcja, mój sposób na zaoszczędzenie - kiedy coś musi pichcić się dłużej - szybkowar - 10 minut i zrobione :) W garnki wcale nie trzeba inwestować grubej kasy, ja kupuję w sklepie internetowym Olkusza - polecam. Natomiast patelnie do smażenia MUSZĄ MIEĆ GRUBE DNO - nacięłam się już na Tefala do indukcji - nie polecam, podczas nagrzewania dno takiej patelni uwypukla się pośrodku i koniec smażenia, boki patelni tylko smażą. Nie kieruję się firmą tylko grubością dna i np. w Lidlu są często dobre patelnie do indukcji. Indukcję polecam jak najbardziej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja też :). Całe życie gotowałam na gazie, teraz od pół roku mam indukcję. I już nie zamienię. Czysto, nie lecę cifem po szafkach, nie szoruję kuchenki. Co dla mnie ważne - nie gonię dzieciaków od kuchni bo się nie oparzą! Efekt? Na niedzielne śniadanie podane pod nos naleśniczki przygotowane przez 9-latka - bezcenne:D. Koszty? Dokładnych nie podam - bo nie mam gazu na wsi - ale porównując z koleżanką z domu obok, która ma butlę, przy codziennym gotowaniu dla 4 osób - podobny styl życia - ja płacę za prąd 100 mniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam pytanie z innej beczki, co z awaryjnością płyt indukcyjnych. Mam znajomych, którzy przeszli z indukcji na gaz ponieważ częste wyłączanie zasilania w ich miejscu zamieszkania spowodowało trzy wymiany płyt (padał zasilacz), a serwis nie chciał już uwzględniać napraw gwarancyjnych. Czy płyty indykcyjne mają problem z zanikami lub wahaniami napięcia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zauwazyłam czegoś takiego, ani wśród mojej rodziny też o tym nie słyszałam.

 

Jak takie zdarzenia się powtarzały, raczej stawiam na wadliwie wykonaną instalację elektryczną w ich domu - przepięcia powinny skutkowac wywaleniem bezpieczników na tablicy. Może mieli źle dobrane bezpieczniki (BM) lub wyłączniki nadprądowe?

Może nie mieli uziemienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie z innej beczki - chodzi o moc właśnie.

 

W domu będę miał pompę ciepła o mocy grzewczej 11-12 kW, przyłącze prądu na 15 kW, 25A. Czy pompa ciepła i kuchenka gazowa, a dodatkowo reszta sprzętu w domu mogą współpracować na takiej linii? Wiem, że pompa nie pobiera 11 kW, tylko kilka razy mniej, ale nie wiem, jak z tymi kuchenkami, jesli np odpalimy 4 palniki (płytniki?) na raz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyty przy pełnym obciążeniu pobierają z reguły nie więcej niż 16A na fazę (i korzystają z 2 faz).

Ifarrg, twoja pompa będzie pobierać z sieci prawdopodobnie nie więcej niż 5A na fazę (jeśli będzie 3-fazowa).

Wszystko powinno działać bez problemów. Jeśli mocy będzie za mało, to najwyżej kupisz większy przydział z większym zabezpieczeniem (np. 32A). Od nowego roku bardzo zmalały opłaty przyłączeniowe, ponad połowę, więc nie powinien to być duży koszt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko indukcja, mój sposób na zaoszczędzenie - kiedy coś musi pichcić się dłużej - szybkowar - 10 minut i zrobione :) W garnki wcale nie trzeba inwestować grubej kasy, ja kupuję w sklepie internetowym Olkusza - polecam. Natomiast patelnie do smażenia MUSZĄ MIEĆ GRUBE DNO - nacięłam się już na Tefala do indukcji - nie polecam, podczas nagrzewania dno takiej patelni uwypukla się pośrodku i koniec smażenia, boki patelni tylko smażą. Nie kieruję się firmą tylko grubością dna i np. w Lidlu są często dobre patelnie do indukcji. Indukcję polecam jak najbardziej.

Zgadzam się z Tobą w 100% mam też indukcyjną i polecam taki wybór

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po długiej przerwie!

 

Dla niezdecydowanych polecam płytę gazowo - indukcyjną. Ja mam płytę Mastercook z dwoma palnikami gazowymi i dwoma polami indukcyjnymi.

 

IGD22S_Mastercook_aranzacja.jpg

 

Ogrzewam dom gazem więc w kuchni też chciałem mieć kuchenkę gazową, a że żona uparła się na indukcję to mam dwa w jednym.

Z doświadczenia mogę powiedzieć, że częściej gotuję na gazie.

Niektórych potraw, które wymagają wyższej temperatury nie zrobimy na indukcji tak samo dobrze jak na gazie, ale

gdybym miał się babrać z butlami gazowymi to na pewno zamontowałbym tylko płytę indukcyjną.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się wyłamię, dla mnie zdecydowanie gaz. W starym mieszkaniu miałem indukcje. Musieliśmy z żona kupić nowe garnki i patelnie. Może i szybciej się gotuje, ale cięzko jest kontrolować "płomień", może tamta indukcja była po prostu zła? Sam nie wiem, teraz mamy kuchenkę gazową i odczuliśmy różnicę, też cenowo taniej wychodzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko i wyłącznie gazowa, na idukcyjnej nie idzie ustawić ciepła tak jak np przy gotowaniu rosołu trzeba, ogólnie jak dla mnie idukcja-dramat!

 

O wiele precyzyjniej niż na gazie, którego nie da się ustawić na minimum, bo gaśnie.

 

Mam 9 poziomów mocy + minimum temperaturowe (podtrzymuje temperaturę potrawy, nie podgrzewając jej) + power, który jest odpowiednikiem dużego płomienia.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się wyłamię, dla mnie zdecydowanie gaz. W starym mieszkaniu miałem indukcje. Musieliśmy z żona kupić nowe garnki i patelnie. Może i szybciej się gotuje, ale cięzko jest kontrolować "płomień", może tamta indukcja była po prostu zła? Sam nie wiem, teraz mamy kuchenkę gazową i odczuliśmy różnicę, też cenowo taniej wychodzi

 

Ale co jest ciezko kontrolować? Masz poziomy mocy, które ustawiasz bardzo precyzyjnie. Wyłączasz - natychmiast przestaje grzać.

 

Nie mylisz z ceramiczną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...