Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak mądrze sterować rekuperatorem?


Recommended Posts

Jaką automatyczną logikę najlepiej zaimplementować do działania rekuperatora? 
Zakładając, że ma się wszystkie 4 temperatury oraz czujnik CO2 i wilgotności. 
Czy wystarczy zrobić prostą logikę, że im więcej CO2 lub wilgotności, to zwiększaj obroty i tyle? 
Czy powinno to być dużo mocniej zaawansowane?

 

ps. Pomijam temat, że można ręcznie coś tam sammemu ustawić z pominięciem logiki - bo mięso się przypaliło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Jak wam się sprawuje wentylacja zimą?

Używam WM z Reku Renovent ok 12 lat, wszystko działa bezawaryjnie (odpukać), ale jest jeden ciągły problem-przesuszanie domu zimą. Doszło do tego, że wentylację włączam jedynie w dzień na kilka godzin. A jak zapomnę to i całą dobę wentylacja jest wyłączona. Zmusiła mnie do tego niska wilgotność w domu, przy takim naprzemiennym włącz/wyłącz ma ok 50% wilgoci i to przy pracującym nawilżaczu na okrągło. A gdy zapomnę wyłączyć na noc, to na drugi dzień już mam ok.40%, a po paru dniach jeszcze niżej schodzi.

Czy macie podobne objawy przy pracującej WM? Reku jest trochę za duże na 2 osoby, fakt, Renovent Excellent Large. Gdy przychodzi wiosna, włączam na stałe i zapominam o instalacji. A sytuacja powraca w listopadzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, noc napisał:

Czy macie podobne objawy przy pracującej WM?

Kiedyś tak. Bo prawie każda działająca wentylacja w okresie grzewczym powoduje przesuszenie powietrza. Chociaż precyzyjniej mówiąc to ogrzanie drastycznie obniża wilgotność względną.

Rozwiązania są dwa - wymiennik z wysoką sprawnością odzysku wilgoci albo wydajny nawilżacz (centralny kosztuje więcej, niż rekuperator ERV).

 

3 godziny temu, szczukot napisał:

JAk jest ok to obroty na zero, jak lekko rośnie to rosną obroty. Na razie maks 25% starcza aby spokojnie trzymac poniżej 500 ppm dla 4 osób.

Może na wywiewie rekuperatora, czyli uśrednione uda Ci się takie utrzymać przy mocno przewymiarowanym rekuperatorze. Ale w pomieszczeniu w którym przebywasz jest znacznie wyższe stężenie - a w przypadku dwojga ludzi nawet grzecznie śpiących za zamkniętymi drzwiami jest tragedia. Dlatego sterowanie na podstawie wskazań w rekuperatorze nie ma sensu - trzeba z czujnika w maksymalnie obciążonym pomieszczeniu.

A tak na marginesie, przy wymienniku bez odzysku wilgoci tak niskie obroty powodują zalewanie wymiennika skroplinami i tragiczną sprawność odzysku ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Może na wywiewie rekuperatora, czyli uśrednione uda Ci się takie utrzymać przy mocno przewymiarowanym rekuperatorze. Ale w pomieszczeniu w którym przebywasz jest znacznie wyższe stężenie - a w przypadku dwojga ludzi nawet grzecznie śpiących za zamkniętymi drzwiami jest tragedia. Dlatego sterowanie na podstawie wskazań w rekuperatorze nie ma sensu - trzeba z czujnika w maksymalnie obciążonym pomieszczeniu.

Specjalnie wcześniej sprawdzałem jak xzachowuje się CO2 w domu. I faktycznie, przy zamkniętych drzwiach, dwie osoby na 12m2 śpiące dobijały do 100o ppm. Ale wystarczy, że drzwi się otworzy (a u nas są zawsze pootwierane) to spada praktycznie  w kilka minut do 450 ppm. Jak są drzwie pootwierane, to bardzo szybko CO2 się wyrównuje w całm domu (konwekcja, dyfuzja itp).

Z ciekawostek, w samym reku, kiedy jest wyłączone, gdzie można założyć, że powietrze "stoi", to na górze robi się 200ppm ! Czyli dwa razy mniej niż dookoła domu. A na dole okoo 500 ppm. Czyli ważne jest nawet, w jakim  miejscu rekuperatora będzie czujnik. 

Ale ja zrobiłęm po prostu tak, że co jakiś czas reku się na chwilę włącza. I po killku minutach sprawdza jaka jest jakoś uśredniona z pomieszczeń. I jest super teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No włąsnie neikoniecznie. JAk wystawiam na zewnątrz to jest 400. Ale tam są ruchy powietrza. Ja zamykam w miarę szczelnej przestzrenie, i umieszczam czujnik na górze, to po chwili spada do 200. Stawiam, że na dole tej przestrezni będzie z 600.

Testowałem kilka razy.

Edytowane przez szczukot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, szczukot napisał:

No włąsnie neikoniecznie. JAk wystawiam na zewnątrz to jest 400. Ale tam są ruchy powietrza. Ja zamykam w miarę szczelnej przestzrenie, i umieszczam czujnik na górze, to po chwili spada do 200. Stawiam, że na dole tej przestrezni będzie z 600.

Testowałem kilka razy.

To masz do bani czujnik. Na zewnątrz należy regularnie kalibrować i robi się to na 400ppm, choć jest trochę wyższe i waha się sezonowo. Źle skalibrowany ma przesuniętą skalę - ale nawet, jak mu wychodzi przez to przesunięcie 200 to powinien pokazać 400ppm.

I nie ma mierzalnej różnicy, czy na dole, czy na górze. Gdyby dwutlenek węgla opadał to mielibyśmy sporą warstwę bez tlenu i życie na naszej planecie przetrwałoby tylko w górach. A otwieranie drzwi byłoby bez sensu, bo podcięcie pod drzwiami usuwałoby sam CO2 i otwarcie zwiększałoby stężenie, a obniża. Dyfuzja, wentylacja i konwekcja miesza skutecznie - również w pomieszczeniach. 

https://zapytajfizyka.fuw.edu.pl/pytania/dlaczego-ciezszy-od-powietrza-dwutlenek-wegla-nie-gromadzi-sie-przy-powierzchni-ziemi/

A o otwartych drzwiach linkowałem. W blogu mam dwa filmiki - ten zrobił na mnie piorunujące wrażenie, jak go pierwszy raz widziałem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam najlepszy czujnik i ciągle dobrze pokazuje bo sprawdzałem kilka razy

Mało tego - na dwóch sztukach to robię.

Senseair S88 - chyba lepszego już nie ma.

A w przyrodzie CO2 włąsnie dlatego nie leży przy ziemi, bo dużo cięższy od powietrza nei jest i zwykłe ruchy powietrza go mieszają. W zamknietym pomieszczeniu zachowuje się inaczej. I wiem to z włąsnych testów a nie z teorii.

Edytowane przez szczukot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, szczukot napisał:

Senseair S88 - chyba lepszego już nie ma.

Skoro w danych technicznych ma:

"

Measurement range 400–10 000pp

"

to jakim cudem 

12 godzin temu, szczukot napisał:

na górze robi się 200ppm !

Więc to raczej oprogramowanie przekłamuje, skoro sam czujnik nie potrafi zmierzyć mniej, niż 100 (czyli nie nadaje się do testowania np. koncentratorów tlenu).

 

Jak wyłączyłeś w pomieszczeniu ogrzewanie, wentylację, zaciągniesz rolety zewnętrzne, żeby wyeliminować nagrzewanie przez słońce, nic się w nim nie rusza przez kilka dni - to jakaś szansa na różnicę o kilkanaście, może kilkadziesiąt ppm między podłogą a sufitem. Tylko musisz mieć dwa czujniki - bo nie możesz wchodzić do pomieszczenia ;)

Mi nie udało się zarejestrować różnicy między podłogą a sufitem.

 

Wyłącz ABC na stałe, skalibruj ręcznie na zewnątrz (jak będzie powyżej zera). ABC w zamieszkanym domu tylko świruje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, szczukot napisał:

Nie kalibrowałem bo sprawdzałem na zewnątrz i pokazywał 395 ppm.

Powinien pokazywać 400. Nawet, jak jest rozkalibrowany i przy 1000 pokazuje 450. Nie powinien (zgodnie z kartą techniczną) pokazać mniej niż 400 nigdy.

 

Godzinę temu, szczukot napisał:

Co do tej zamknietej komory to mam na myśli rekuperator, nie cały pokój. Tam jest malutka kubatura. I czujnik na samej górze. Bez żadnego ruchu powietrza, słońca itp.

Masz wyłączone wentylatory w rekuperatorze? To po co Ci on?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, szczukot napisał:

Całkowicie nie rozumiem po co wentylujesz non stop jak jesteś na wakacjach lub w domu CO2 jest na minimalnym poziomie.

Nie tylko CO2 jest istotne. Zwłaszcza przy podłogówce, gdzie konwekcja jest znikoma, ruch powietrza jest potrzebny.

Ruch powietrza jest przydatny, żeby się nie dorobić grzyba i pleśni zarówno w instalacji wentylacji, jak i w miejscach bardziej wychłodzonych, niż inne. Jak wychodzę z domu, to zlew, prysznic, wanna nie stają się automagicznie suche a przy braku wentylacji i konwekcji zewnętrzne narożniki pomieszczeń się wychładzają (pewnie gdybym budował kolejny dom to dałbym tam kable grzewcze) i może skraplać się para. A wilgotne miejsca to szansa na pojawienie się niechcianego życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Dlatego tak jak pisałem na początku, reku co jakiś czas jest uruchamiane nawet jak nikogo nie ma (aktualnie co 30 min). Ale nie pracuje 100% czasu. To nie ma sensu. Sprawdza parametry typu co2 i wilgotnoc i na ich podstawie podejmuje decyzje ile czasu i na jakich obrotach pracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, szczukot napisał:

reku co jakiś czas jest uruchamiane nawet jak nikogo nie ma (aktualnie co 30 min).

To masz coś strasznie przewymiarowany reku. Jak wyjechaliśmy na ferie to reku chodząc non stop na minimum przez jakieś 5 godzin schodził do 400ppm

 

CO2WyjazdNaFerie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ok. A potem ? Zostało tydzień czasu na 400 ppm. Więc reku nie ma po co pracować. Ewnetualnie co jakiś czas się załączyć dla kontroli czy kij go wie po co.

I w sumei masz chyba za małe reku ;) Bo jeżlei jest prawie 800 a reku pracuje to trochę lipa.

Edytowane przez szczukot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.02.2025 o 13:00, Kaizen napisał:

Nie tylko CO2 jest istotne. Zwłaszcza przy podłogówce, gdzie konwekcja jest znikoma, ruch powietrza jest potrzebny.

Ruch powietrza jest przydatny, żeby się nie dorobić grzyba i pleśni zarówno w instalacji wentylacji, jak i w miejscach bardziej wychłodzonych, niż inne. Jak wychodzę z domu, to zlew, prysznic, wanna nie stają się automagicznie suche a przy braku wentylacji i konwekcji zewnętrzne narożniki pomieszczeń się wychładzają (pewnie gdybym budował kolejny dom to dałbym tam kable grzewcze) i może skraplać się para. A wilgotne miejsca to szansa na pojawienie się niechcianego życia.

Albo jesteś bardzo bojaźliwy, albo dom masz bardzo "wrażliwy" na grzyba i pleśń. U mnie wentylacja pracuje bez przerwy w okresie marzec-listopad, później w kratkę. Nieraz, gdy zapomnę, nie włączam jej nawet przez 2 dni, choć zwykle pracuje kilka godzin dziennie. Jest jeden pokój w ogóle nieogrzewany, a jeden pokój i PG bardzo słabo i nic się nie dzieje. Żadnej pleśni ani grzyba się nie dorobiłem. Na ścianach 15 cm styro, w dachu 20 lub 25 cm wełny. Dom zamieszkany od 12 lat i nic się nie pojawiło nawet w narożnikach, które nie są dogrzewane. A mrozy bywały kilka lat temu, dużo większe niż obecnie.

Te strachy to trochę na wyrost i przesada w profilaktyce, nie taki diabeł straszny jak go malują. Zimą to borykam się raczej ze zbyt suchym powietrzem niż wilgocią, grzybem i pleśnią.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.02.2025 o 08:25, szczukot napisał:

No i ok. A potem ? Zostało tydzień czasu na 400 ppm. Więc reku nie ma po co pracować.

Ma, bo woda dalej z kibla i syfonów, paruje. Różne związki są uwalniane przez dom. Opuszczone domy nie przestają się kurzyć i śmierdzieć. A wyłączenie wentylatorów powoduje, że działa grawitacja, wiatr i nieszczelności. Te 10W to całe nic - a dom świeży i bezpieczny.

 

W dniu 17.02.2025 o 08:25, szczukot napisał:

I w sumei masz chyba za małe reku ;) Bo jeżlei jest prawie 800 a reku pracuje to trochę lipa.

Tak sobie celuję, żeby mieściło się w 800ppm w najbardziej obciążonym pomieszczeniu (z niego wykres). Obecnie maksymalnie chodzi na 50% nawiew.

600 ppm CO2 poziom komfortu dla 80% użytkowników wg zaleceń US Air Force,

800 ppm CO2 w budynkach biurowych wg przepisów stanu Kalifornia USA i proponowane max. dla stanowiska pracy wg standartów OSHA, USA.

1000 ppm CO2 max. stężenie dopuszczalne w Szwecji, Japonii i Kanadzie i maksimum zalecane wg. standardów ASHRAE 62 -1989r. (równoważność ilości powietrza wentylacyjnego o wartości 25,2 m3/h na osobę)

Za to jak mi padł rekuperator, to tak wyglądał wykres:

CO2AwariaReku.jpg

 

53 minuty temu, noc napisał:

Żadnej pleśni ani grzyba się nie dorobiłem.

Skąd wiesz, co masz w kanałach wentylacji? Za szafami?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...