mistalova 18.02.2025 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego Wentylacja ma pracować 24/7, przez 365 dni w roku. Koniec, kropka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 18.02.2025 14:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego Hmmm. No ja się nie zgadzam. JAk robiłem reku to też mi się tak wydawało. Prakyka pokazuje, że to bez sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mistalova 20.02.2025 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego A mój nos pokazuje, że ma chodzić cały czas. "Zużyte" powietrze to nie tylko CO2 i wilgoć. Praktycznie wszystkie materiały (ściany, meble, generalnie wszystkie materiały) emitują jakieś zapachy i związki chemiczne, więc trzeba te powietrze na okrągło wymieniać. Oczywiście to tylko moje zdanie, a każdy ma prawo używać WM jak chce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 20.02.2025 09:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego Różne elementy generują różne zapachy itp. Ale nadal nie ma sensu wentylowac ich non-stop, szczegółnie jak nikogo ne ema w domu przez dłuższy czas. To moje zdanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noc 22.02.2025 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego W dniu 18.02.2025 o 14:56, mistalova napisał: Wentylacja ma pracować 24/7, przez 365 dni w roku. Koniec, kropka. Może i jest gdzieś kropka, ale nie wszędzie. Jeśli przy pracującej ciagle wentylacji wilgotność wewnątrz domu spada poniżej 40%, a nawet dobija do 30% momentami, to najłatwiej i najszybciej jest podbić wilgotność po prostu wyłączając urządzenie. Owszem, teoretycznie można by temu zaradzić rozstawiając "na gęsto" wydajne nawilżacze, czy obniżając temperaturę wewnątrz. Jeśli na dworze mamy wschodnią, słoneczną i suchą cyrkulację z mrozami -10-15oC, a wewnątrz jest 23oC czy nawet 26oC w łazience, to jest problem który trzeba rozwiazać. Bardzo źle się czuję w "saharze" o wilgotności 30/40%, nawet w nosie samoistnie pojawiają się rany. Jeśli komuś "sahara" nie przeszkadza, to moze sobie wentylować, albo schładzać dom czy rozstawiać 10 nawilżaczy. Jednak najprostsze i skuteczne jest okresowe wyłączanie reku, tyle ile potzreba do utrzymania wilgoci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiroMirek 23.02.2025 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego (edytowane) warto chyba powołać się na "fachowców" :), załączam. Wilgotność jak wiele innych rzeczy - dla mnie okolice 35-40 i temp. 22 stopnie (tyle mi utrzymuje autoadaptacja w PC Mitsubishi) to komfort. Fakt jest problem z suchością w zimie, ja mam 2 wymienniki (zmieniam w rekupertorze na zimę na ten z odzyskiem) z odzyskiem wilgoci i bez. Rekuperator chodzi non-stop 24/h, z CO2 walczę zwiększając wymianę powietrza - mam harmonogram (doswiadczalnie ustalony) w rekuperatorze. Jak za mocno spadnie wilgotność ( praktycznie nie gotujemy w domu, jest suszarka do prania) to włączam nawilżacz i cześć. Tak to działa i działa . Nie chciało by mi się latać tam i z powrotem aby włączać/wyłączać rekuperator nawet przy jakimś zdalnym sterowaniu. Edytowane 23 Lutego przez MiroMirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 23.02.2025 13:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego no rećzne on/off reku nie ma sensu. Dlatego włąsnie lepiej użyć automatyki z uwzględnianiem CO2, wiglotności i obecności osób w domu. Chyba nic więcej nei warto uwzględniać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.