Wody opadowe - czy tylko z dachu?

[apap5]

Witam,

kupiłem stary dom na dużej działce ca 2200 mkw i jakbym miał mało z zakupioną ruderą roboty, to naszła mnie kontrola z urzędu w temacie zagospodarowywania wód opadowych, a dokładnie Rozp. Min. Infrastruktury z z 12.04.2002, w którego §28 stoi: "w przypadku budynków niskich lub budynków, dla których nie ma możliwości przyłączenia do sieci kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej, dopuszcza się odprowadzenie wód opadowych na własny teren nieutwardzony, do dołów chłonnych lub do zbiorników retencyjnych". Zaraz po zakupie chałupy, podczas remontu dachu odprowadziłem wodę ze spustów rynnowych do 5 mauzerów - razem ok. 5m3, bo coś takiego sprawdzało się w domu w którym mieszkałem wcześniej. Te mauzery, wg urzędnika mogą od biedy być, natomiast nie mogę mu pokazać zbiornika, gdzie gromadzę wodę z opadów z całej działki!!! Nie mogę mu pokazać, bo takiego zbiornika nie mam, nie przyszło mi do głowy, że mam zbierać (retencjonować !!!) wodę opadową z całej powierzchni 2200 mkw, a nie tylko z dachu!!!. Przecież musiałby to być zbiornik wielkości sporego basenu. Nie wiem co robić, bo podpisałem protokół i spodziewa się kłoptów. Jak Wy radzicie sobie z wodami opadowymi i do tego roztopowymi; i czy mi mogą doółyć jakiś mandat?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

[Ratpaw]

Ty masz przywrócić sytuację sprzed budowy domu, czyli jeśli wcześniej woda zbierałą się na działce, to dalej ma się na niej zbierać, a jak wsiąkała, to dalej ma wsiąkać. Racej wątpię, aby woda byłą zbierana w jakimś zbiorniku retencyjnym, ale to już Ty musisz wiedzieć, bo przecież takiej sytuacji nie można wykluczyć.