Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

szczyty kiczu i kuriozum


zone

Recommended Posts

no to ja się już pogubiłam :roll: - kicz zwykle mnie przeraża albo rozśmiesza - czyli wywołuje raczej skrajne emocje...

patrzę na to co poniżej i nie widze tu kiczu - i nie odczuwam nic - no może lekkie znudzenie...:oops: : :wink:

może sie mylę, proszę o wskazówki :roll:

http://www.emmerson.pl/files-wroclaw/objects/17277/134/40725_6.jpg

 

kicz - nie kicz

ja tu bym sie chętnie zanurzyła :wink:

(jeśli woda ciepła :lol: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no to ja się już pogubiłam :roll: - kicz zwykle mnie przeraża albo rozśmiesza - czyli wywołuje raczej skrajne emocje...

patrzę na to co poniżej i nie widze tu kiczu - i nie odczuwam nic - no może lekkie znudzenie...:oops: : :wink:

może sie mylę, proszę o wskazówki :roll:

 

Mam troche inne zdanie :D

Mysle , ze nawet w tym pozornie "surowym" wnętrzu sa nietrafione elemetny, ktore mozna okreslic bardziej kiczem niz nudą.

Prawde mowiąc , faktycznie, wnętrze wyjątkowo nudne i bez pomysłu :p

Ale jesli to publiczny zaklad balneologii i rehabilitacji , to nie dziwie sie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol:

no dobrze - poddaję się - czyli nie znam się na kiczu i już :roll:

dotąd myślałam że kicz jest wyrazisty - robi wrażenie - pojawia sie tam gdzie brak równowagi między emocjami a rozumem...:wink:

 

jak widać nie bez powodu słowo kitsch uznano za jedno z 10 najtrudniejszych angielskich słów do przetłumaczenia... :wink: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mnie ucieszyła Twoja Wojtku wypowiedź na temat podst. zasad "unikania kiczu" :D

a jednocześnie nieco zasmuciła :roll:

....znaczy nie ma łatwych wytłumaczeń, trzeba się postarać :)

i te uzasadnienia, funkcje, zastosowania, style..........ciężka sprawa

 

 

ps. miło mi, że sprawiłam Wam tyle radości tą szynką :lol:

ale wierzcie, że to był bardzo realistyczny efekt

stiuk ma w swoim wzorze takie jakby żyłki, plus ten kolor

dosłownie, jakby ktoś mięsiwem rzucił o ścianę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mnie ucieszyła Twoja Wojtku wypowiedź na temat podst. zasad "unikania kiczu" :D

a jednocześnie nieco zasmuciła :roll:

....znaczy nie ma łatwych wytłumaczeń, trzeba się postarać :)

i te uzasadnienia, funkcje, zastosowania, style..........ciężka sprawa

 

 

ps. miło mi, że sprawiłam Wam tyle radości tą szynką :lol:

ale wierzcie, że to był bardzo realistyczny efekt

stiuk ma w swoim wzorze takie jakby żyłki, plus ten kolor

dosłownie, jakby ktoś mięsiwem rzucił o ścianę

 

ad. ps. nadal :lol: :lol: :lol:

 

kuleczko, ale czy my wszyscy musimy mieć wnętrza doskonale skopiowane z katalogów? :wink:

odrobina kiczu, o ile ktoś ją lubi i jej pożąda, jeszcze żadnemu wnętrzu nie zaszkodziła

no, ale co jeśli wyjdzie nam więcej niż odrobina?

a może nam się tak podoba? bo czyj to w końcu dom?

i czy na pewno wszyscy nasi goście są tacy wyrobieni? :wink:

dlatego nie smuć się :)

 

przypomniało mi się co mam kiczowatego w mieszkaniu - książkę "WC book" zawieszoną nad kibelkiem 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

...kuleczko, ale czy my wszyscy musimy mieć wnętrza doskonale skopiowane z katalogów? :wink:

dakota, właśnie ta chęć i próba skopiowania prowadzi najczęściej do najgorszego rodzaju kiczu, śmieszności, przerostu formy nad treścią i zadęcia.......

to moje skromne zdanie :wink:

 

w sumie to nie mam nic przeciw i naprawdę nie przeszkadza mi to u innych, ale kiedy dumny właściciel pokazuje mi taki salon (np. ten, który opisałam powyżej), a do tego oczekuje piania z zachwytu, to doprawdy nie wiadomo co powiedzieć :roll:

 

Zeljko grunt to odwaga :wink:

mnie tak naszło z tem kiczem, bo w następnej chałupie chciałabym jednak uniknąć :)

i tak sobie myślę, że jakby mi w porę ktoś powiedział, nie rób tego, pokazał właściwy kierunek, to fajnie by było :D :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tak dla przykładu chciałam mieć pięknie namalowane drzewko afrykańskie :roll: ja wiedziałam o co chodzi mąż też -artysta najmniej :-? Naszkicował nam to na kartce zaakceptowaliśmy i namalował :o całkiem coś innego taki kicz ,ze odechciało mi się wszystkich moich pomysłów. Po tygodniu zamalowaliśmy -niemożna było na to patrzeć :p .Drzewko nadal chce ,ale namaluje mi je mąż :roll: 8) to dopiero będzie kicz :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kuleczko, ale czy my wszyscy musimy mieć wnętrza doskonale skopiowane z katalogów? :wink:

odrobina kiczu, o ile ktoś ją lubi i jej pożąda, jeszcze żadnemu wnętrzu nie zaszkodziła

no, ale co jeśli wyjdzie nam więcej niż odrobina?

a może nam się tak podoba? bo czyj to w końcu dom?

i czy na pewno wszyscy nasi goście są tacy wyrobieni? :wink:

dlatego nie smuć się :)

 

I tak i nie :D

To jak mieszkamy jest zawsze sprawa prywatna, tu nie ma dyskusji.

Kopiowanie katalogow najczesciej jednak prowadzi do kiczu.

Oczywiscie odrobina ( albo raczej umiejętne stosowanie) kiczu moze byc zabawne, tylko , ze kicz moze wystapic na dwoch poziomach.

Pierwszy w architekturze wnetrza i ten jest bolesny , bo trwały, drugi w aranzacji , ktory jest do przezycia i latwo go wyeliminowac lub zmieniac.

Wszystko zalezy od naszego zapotrzebowania. Trudno tez tlumaczyc kicz , swoim widzimisie we wnetrzach o charakterze np. "reprezentacyjnym" czy "eleganckim" :wink:.

Z doswiadczenia wiem, ze tlumaczenie sobie " bo tak mi sie podoba i już" wynika najczesciej z niemocy.

Nawet wnetrza o charakterze "różowo buduarowym", rustykalnym, kolonialnym itp moga byc zrobione ze smakiem.

Trzeba jednak wiedziec , ze stylizacja lub zachowanie stylu wymaga jego znajomosci.

Na forum we "Wnętrzach" pokazywali kiedys swoje wnetrza w stylu goralsko -mieszano- śląskim młodzi posiadacze domu i...mowie Wam czapki z głow.

Połączyli to co Im sie podobało, ale w sposob na tyle mądry , ze nawet drobne błędy i kiczowate elementy bardziej wzruszają niż draznią . http://forum.muratordom.pl/troche-na-ludowo-troche-po-goralsku,t108461.htm

Jak widac, mozna.Polecam takie podejscie, a wowczas kicz bedzie przyjazny i nie bedzie zalatywal ordynarnoscią.

 

PS Gwoli wyjasnienia.

Kicz nie musi sie skladac z elementow kiczowatych.Czasami szlachetne materialy i piekne przedmioty tworzą chłam w czystej postaci. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś ostatnio widziałam zestawienie największych kiczów ostatnich lat: na pierwszym miejscu było CH Złote tarasy, dalej żółte blaszaki Biedronki, białe meble ogrodowe z plastiku, kostka brukowa (to akurat pożyteczna sprawa), restauracje w stylu chłopskiej chaty w miastach, zastawa stołowa arcoroc (to chyba te przezroczyste brązowe) i już nie pamiętam co jeszcze.

Kiedyś byłam w takiej "góralskiej" knajpie .... pod Łodzią (nawiase mówiąc: beznadziejne jedzenie). Gdyby to było pod Zakopanem byłoby może i fajnie. Tylko bez tych lwów z drewna, które tam widziałam :lol:

(Nie nawiązuję oczywiście do podanego w poście wyżej linka, bo rzeczywiście - chata super).

Śmiesznie to jest, jak ktoś urządza sobie chatę kopiując coś z gazety, albo katalogu i potem z dumą i zadęciem prezentuje to jako własny "projekt".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku, masz rację, zresztą podobnie jak kuleczka, pisząc o tym kopiowaniu. :D

Ratuje nas tylko inspiracja, kopiowanie mogłoby dać efekt podobny do prób noszenia kolekcji odzieży pokazywanej na wybiegu. :wink: Nie każdemu pasuje, no i każda pokazowa kolekcja jest "przerysowana".

Pisząc o tym, żebyśmy pozwolili sobie na odrobinę kiczu, o ile jest w nas taka potrzeba, miałam na myśli bardziej drobiazgi, elementy i ogólnie wystrój, czyli to, co jak słusznie piszesz, jest do poprawienia, a nie grubsze, architektoniczne sprawy. I fakt, niektóre zestawienia też mogą powalać, szczególnie tam, gdzie do nadymanego lub barokowego wnętrza wkradają się "swojskie" dodatki - np. gacie suszące się na kaloryferze. :wink:

A dom ludowo - góralski jest cudny, może i też trochę przez to, że ma, dla jednych trącące kiczem, a dla innych po prostu "ciepłe", dodatki. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to ja się już pogubiłam :roll: - kicz zwykle mnie przeraża albo rozśmiesza - czyli wywołuje raczej skrajne emocje...

patrzę na to co poniżej i nie widze tu kiczu - i nie odczuwam nic - no może lekkie znudzenie...:oops: : :wink:

może sie mylę, proszę o wskazówki :roll:

http://www.emmerson.pl/files-wroclaw/objects/17277/134/40725_6.jpg

 

kicz - nie kicz

ja tu bym sie chętnie zanurzyła :wink:

(jeśli woda ciepła :lol: )

 

Niech mi ten kicz ktoś zasponsoruje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matka dyrektorka napisała

a ja lubię kicz

 

Szanuję wybór i odważną postawę, chociaż zamiłowanie do kiczu prezentuje określony poziom świadomości estetycznej.

:p

 

jest ciepły i świadczy o tym że w domu ludzie mieszkają a nie pracownicy magazynów wnętrzarskich.

Cieplejszy jest jeszcze kaloryfer w zimie.

Czy pracownik magazynu wnętrzarskiego, to nie człowiek ? :o

 

a i jeszcze jedno .nie znoszę wystudiowanych wnętrz

Jak wszyscy , ktorzy nie trawią kiczu.

Jakaś niespojność poglądów ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Oj narażę sie paru osobom tutaj z forum budujacym podobne do mojego domy, ale: dla mnie kiczem jest budowanie praktycznie najprostszego domu w planie na rzucie prostokąta z prostym dachem dwuspadowym ale koniecznie z kolumienkami. Kolumieniki pasuja do domku typu dworek, ale za diabła nie pasuja do prostej, wrecz wywodzacej sie ze wsi architektury domkow z poddaszem uzytkowym.

To tak jakby ubrac buty lakierki do dresu.

Ta moda na kolumienki minie i to szybko, tak samo jak mineła moda na białe skarpetki do garnituru i czarnych półbutow. Tak jak kiedys ludzie zachłysneli sie "luksusem" i każdy biznesmen musiał koniecznie miec białe skarpetki - tak samo teraz ludzie buduja te domki 100 m2 ale koniecznie z kolumienkami. Z białymi skarpetkami teraz jest to obciach z kolumienkami bedzie tak wkrotce. W wiekszosci te kolumienki na szczescie nie sa elementami konstrukcyjnymi wiec i za lat kilka-kilkanascie przy okazji remontow beda one znikac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj narażę sie paru osobom tutaj z forum budujacym podobne do mojego domy, ale: dla mnie kiczem jest budowanie praktycznie najprostszego domu w planie na rzucie prostokąta z prostym dachem dwuspadowym ale koniecznie z kolumienkami. Kolumieniki pasuja do domku typu dworek, ale za diabła nie pasuja do prostej, wrecz wywodzacej sie ze wsi architektury domkow z poddaszem uzytkowym.

.

 

:D Nie masz racji.

Chociaż nie trawie osobiscie wspolczesnych durnodworków,to domy wiejskie w Polsce , na planie prostokąta miały zadaszony ganek, podparty slupami i wcale nie byl to detal przynalezny jedynie dworom i dworkom.

Nie jest to wiec zawsze przejaw kiczu tylko najczesciej bezkrytycznie stosowany element ozdobny w budynkach , ktore w proporcjach bliższe sa PRL-owskiej chacie badylarza, walczacego z ówczesnym normatywem, niz wiejskiemu domowi.

Znacznie gorzej kiedy stylizowany na dwor bubel ma uklad pomieszczen jak w bloku a proporcje pegeerowskiej stodoly.

I jeszcze jedno.

Wywodzace sie ze wsi domy nie mialy poddasza uzytkowego, natomiast miejskie wille /calkiem udany architektonicznie , wyjatkowo polski, bo niespotykany nigdzie w Europie wynalazek XIX-XX w/ znakomicie czerpaly z tradycji polskiego dworu, ktory byl przeciez elementem z całkowicie wiejskim pochodzeniem. :D

pozdrawiam

PS Aha! Tradycyjny dwor polski budowany byl głownie na planie prostokąta z niespotykanym nigdzie dachem mansardowym. To dopiero zagraniczna moda "zmakaronizowanych" bogaczy spowodowala , ze zamki i pałace budowano na wzor dworow i to one pozostały w łaskawej pamieci wspolczesnych budowniczych patriotow i milosnikow "kolumnad". Szkoda tylko , ze bez wiekszej refleksji :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w internecie szukałam ciekawych pomysłów na wystrój okien. Większośc propozycji powala z nóg - te wystawne materiały, wymyślnie upięte, warstwowo, w kilku kolorach. Tak wystrojone okno przytłacza całe pomieszczenie. Z rzeczy kiczowatych które wymienił Wojtek u siebie mam falę z halogenami w kuchni. Wiedziałam, że to kicz ale fachowiec się uparł, że to ładne, modne, że doda lekkości, że nie trzeba lampy..Druga rzecz to szafki z MDF w kuchni. To świadomy wybór bo odporne i łatwe do mycia, udają drewno gruszy ale trudno. Więcej grzechów nie zauważam. Przynajmniej w salonie i sypialni. Za pokoje synów owszem odpowiadam ,ale nie do końca. U jednego/ pełnoletniego/ jest np.gipsowa figura gołej panienki. Wygląda jak z brązu. Dostaliśmy ją od teściów na gwiazdkę :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...