Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Część, mam kocioł, który grzeje tylko zasobnik CWU. Czy po skończeniu palenia należy zamykać obieg zaworem czy ze względu na to, że woda ciepła nie schodzi do kotła w ramach praw fizyki, to kocioł nie odbiera po zakończeniu palenia ciepła z zasobnika?

 

KOT.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/289662-zasada-dzia%C5%82ania-kot%C5%82a-na-paliwo-sta%C5%82e-oraz-zbiornika-cwu/
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kopciuszynd napisał:

Część, mam kocioł, który grzeje tylko zasobnik CWU. Czy po skończeniu palenia należy zamykać obieg zaworem czy ze względu na to, że woda ciepła nie schodzi do kotła w ramach praw fizyki, to kocioł nie odbiera po zakończeniu palenia ciepła z zasobnika?

 

KOT.jpg

Podstawowa sprawa to zrobienie tzw półapki termicznej proste acz skuteczne czyli po naszemu rura wyjściowa z ciepła wodą musi iść pionowo w dół co najmniej 60 cm i po sprawie ,dobrze jak by też to było zrobione że zasilanie wężownicy od góry było zrobione podobnie czyli w dół wtedy ciepło uwięźisz.

Pułapka termiczna w obiegu wody kotłowej jak na rysunku nie ma sensu. Miała by sens gdyby to kocioł miał zachowywać temperaturę i nie grzać bojlera grawitacyjnie.   Z kolei, można dać pułapkę na wyjściu CWU z bojlera do odbiorników, jeśli nie chcemy żeby ciepła woda meandrowała poza bojler. Oczywiście, o ile są odbiorniki powyżej bojlera.

Edytowane przez gondoljerzy
6 godzin temu, Kopciuszynd napisał:

mam kocioł, który grzeje tylko zasobnik CWU. Czy po skończeniu palenia należy zamykać obieg zaworem czy ze względu na to, że woda ciepła nie schodzi do kotła w ramach praw fizyki, to kocioł nie odbiera po zakończeniu palenia ciepła z zasobnika?

Jeśli masz zawór zwrotny lub pompę na powrocie, nie musisz zamykać obiegu po wygaszeniu kotła. Jeśli nie – możesz tracić ciepło i warto to rozważyć.

Jeśli nie masz pompy, zaworu zwrotnego ani możliwości ręcznego zamknięcia obiegu, a chcesz wyeliminować cofanie ciepła z zasobnika CWU do kotła, to masz kilka praktycznych opcji – nawet w układzie grawitacyjnym:

1. Zawór zwrotny grawitacyjny (klapowy lub sprężynowy)
Najprostsze i najtańsze rozwiązanie:

- Montuje się go na rurze zasilającej zasobnik (czerwona linia).

- Blokuje samoczynny przepływ, gdy nie działa kocioł.

- Wpuszcza wodę tylko, gdy kocioł pracuje i wytwarza nadciśnienie.

Uwaga: użyj zaworu przystosowanego do pracy w układach grawitacyjnych – najlepiej klapowego z lekką sprężyną lub specjalnego zaworu grawitacyjnego (np. z kulką lub pionowego). Zwykły zawór zwrotny kulowy może stawiać zbyt duży opór.

2. Odcinek poziomy na zasilaniu
Jeśli nie możesz nic montować:

- Spróbuj ułożyć rurę zasilającą z kotła do zasobnika tak, by miała lekki spadek do góry, potem odcinek poziomy, a dopiero potem schodziła do zasobnika.

Taki układ utrudnia samoczynny obieg ciepła dzięki oporowi grawitacyjnemu.

3. Syfon cieplny (tzw. „pętla antygrawitacyjna”)
To najskuteczniejsze rozwiązanie pasywne:

- Tworzysz z rury odwróconą literę U między kotłem a zasobnikiem – jak gęsia szyja.

- Gorąca woda nie przepływa swobodnie „pod górkę”, jeśli kocioł nie pracuje.

- Zasada: ciepło nie pokonuje tej bariery bez pompy.

Ten sposób działa bardzo dobrze, ale wymaga przearanżowania rur – jeśli masz miejsce, warto go rozważyć.

4. Automatyczny zawór termiczny antygrawitacyjny
To droższa opcja, ale wygodna:

- Zawór, który zamyka się automatycznie, gdy woda w rurze stygnie (np. poniżej 50°C).

- Otwiera się tylko, gdy kocioł osiąga temperaturę roboczą.

- Nie wymaga zasilania ani elektroniki.

rysunek.png

Edytowane przez Janusz.S

Dobra, nie podumałem, że ułożenie rur może mieć takie znaczenie i uprościłem rysunek. 

Tak to wygląda w rzeczywistości, rura 3 odbija prostopadle w innej płaszczyźnie niż cała reszta rur zasilających zasobnik, ale to nie ma raczej znaczenia. Woda jest spuszczona z górnych grzejników, więc kocioł grzeje tylko zasobnik. W takim przypadku, nie ma możliwości, aby wężownica grzała kocioł tak?

ko.png

16 godzin temu, gondoljerzy napisał:

Pułapka termiczna w obiegu wody kotłowej jak na rysunku nie ma sensu. Miała by sens gdyby to kocioł miał zachowywać temperaturę i nie grzać bojlera grawitacyjnie.   Z kolei, można dać pułapkę na wyjściu CWU z bojlera do odbiorników, jeśli nie chcemy żeby ciepła woda meandrowała poza bojler. Oczywiście, o ile są odbiorniki powyżej bojlera.

A jak piec zgaśnie to co ? woda wystudza się momentalnie a dzięki półapce termicznej w bojlerze trzyma dalej temp.

22 minuty temu, prokurator napisał:

A jak piec zgaśnie to co ? woda wystudza się momentalnie a dzięki półapce termicznej w bojlerze trzyma dalej temp.

To dlaczego mam na drugi dzień ciepłą wode w kranach (nie gorącą), a rury zasilająca i wychodząca z zasobnika do kotła są zimne?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...