Czy PV z magazynem mi się opłaca?

[d7d]

W dniu 16.12.2025 o 18:43, Kaizen napisał:

Od kilku lat jest masakryczna nieopłacalność G11. Wcześniej jak ktoś się uparł, to potrafił wygenerować wyższy rachunek w taryfie strefowej - od kilku lat bez szans.

Jak będzie - no, to nie wiadomo. Ale nawet, jak proporcje cen w różnych taryfach i strefach wrócą do tych sprzed limitowania (w sumie to nie samo mrożenie jest przyczyną, a to, że limit ceny kWh jest ten sam niezależnie od taryfy i strefy i wskazówka się oparła i wszędzie ta sama cena) to dalej sporadycznie G11 wygra. A przy PV tylko przy net-meteringu z wystarczająco wysoką nadprodukcja wygrywała G11 przez odrobinę mniejsze opłaty stałe. We wszelkich innych przypadkach strefowe wygrywają - w końcu w drogich godzinach przytłaczającą większość kWh pokrywa autokonsumpcja (z bilansowaniem godzinowym) nawet bez magazynu.

"Masakryczna nieopłacalność" zależy od zużytych kWh i udziału tego zużycia w taryfie dziennej i nocnej. 
Dla 4000 kWh rocznie i podziału G11/G12 w % :
- podział 20/80 zysk przy G12 wynosi 1.070 zł czyli 25% kosztu energii
- podział 50/50 zysk przy G12 wynosi tylko 439 zł czyli 10% kosztu energii
- podział 60/40 zysk przy G12 wynosi tylko 228 zł czyli 5% kosztu energii
- podział 70/30 zysk przy G12 wynosi tylko 18 zł czyli praktycznie 0% kosztu energii.

Mając PV w systemie net-metering z produkcją ok. 5000 kWh "zapas w magazynie" wystarcza na pokrycie rocznego zużycia 4000 kWh. Wtedy taryfa G11 jest najbardziej korzystna.

[chcialbympompe]

Przeanalizowałem swoje zużycie za 2024 i 2025r. z podziałem na godziny. W taniej taryfie mam niecałe 35%.

Wychodzi na to, że przechodząc na G12 mogę zaoszczędzić jakieś 160zł.

W zasadzie "gra nie warta świeczki".

Oczywiście mógłbym spróbować przesunąć część zużycia na godziny "taniej taryfy" - głównie pompa ciepła. Nie wiem tylko czy straty na COP nie spowodują, że efekt finansowy będzie odwrotny od oczekiwanego

[damiaszek]

21 godzin temu, d7d napisał:

Mając PV w systemie net-metering z produkcją ok. 5000 kWh "zapas w magazynie" wystarcza na pokrycie rocznego zużycia 4000 kWh. Wtedy taryfa G11 jest najbardziej korzystna.

Chodzi ci o ~50 zł różnicy rocznej w abonamencie? 

[d7d]

Nie, myślałem o innej sytuacji. Produkuję 5000 kWh rocznie, zapotrzebowanie roczne to 4000 kWh. Mam autokonsumpcję na poziomie 1000 kWh (20% z 5000 kWh) , oddaję do sieci 4000 kWh. Z wirtualnego magazynu mogę pobrać 0,8 x 4000 kWh = 3200 kWh. Razem zużywam: 1000 (autokonsumpcja) + 3000 (z "magazynu") = 4000 kWh i zostaje jeszcze 200 kWh. Niestety pobieram 3000 kWh czyli ponad 2800 kWh i mam najwyższa opłatę mocową. Zwiększenie autokonsumpcji do 1250 kWh daje pobór z sieci 2750 kWh < 2800 kWh.

[volvo132]

Czyli z tematu o opłacalność PV i magazynu zeszło na temat G11 vs G12. Różnica jest na tyle mała, że gra nie warta świeczki i nawet jeśli zapłacę te 200zł czy ile tam wyszło rocznie więcej przy moim obecnym zużyciu za G11 to spoko. Zmiana nawyków itd jest tego nie warta. Przy PV może faktycznie mieć to znaczenie w okresach wiosna-lato-jeśień gdzie ze słońca + magazyn pewnie ogarnie się zapotrzebowanie w drogiej taryfie. Fun fact, grudzień bardzo ciepły tego roku natomiast mamy 21 grudnia a słońca do tej pory w miesiącu może u mnie były z 3-4 dni.

[Kaizen]

2 godziny temu, volvo132 napisał:

nawet jeśli zapłacę te 200zł czy ile tam wyszło rocznie więcej przy moim obecnym zużyciu za G11 to spoko.

Przy PV zużycie w drogiej strefie powinno być symboliczne i przytłaczająca większość poboru w G11 w przyszłym roku będzie po 1,09zł/kWh gdy w G12 w tym samym czasie ciągnąłbyś po 0,61zł. Czyli różnica na każdej kWh to 0,48zł - każda MWh to 480zł.

A przy net-billingu może być nawet kwestia czy to pokryje magazyn (czyli za darmo) czy zapłacisz pełne 1,09zł/kWh.

A skoro setki złotych Cię nie interesują, to czemu zakładasz wątek "czy mi się opłaca"?

I nikt tu nie mówi o zmianie nawyków. - bo to ma znaczenie bez PV. Z PV to ciągnąć w czasie drogiej strefy ciągniesz swój prąd z instalacji, a nie z drogiej sieci (swoją drogą to relikt zamierzchłych czasów, że droga strefa jest również latem wtedy, gdy energia na giełdzie jest najtańsza).

[Kaizen]

9 godzin temu, chcialbympompe napisał:

W taniej taryfie mam niecałe 35%.

Grzejąc pompą ciepła? To musisz się baaardzo starać, żeby maksymalizować zużycie w drogiej strefie.

[chcialbympompe]

7 godzin temu, Kaizen napisał:

Grzejąc pompą ciepła? To musisz się baaardzo starać, żeby maksymalizować zużycie w drogiej strefie.

Ogrzewanie mam dla swojego komfortu a nie dla pokazywania rekordów oszczędności.

Ponieważ w większości mam grzejniki to grzeję wtedy, kiedy chcę by było ciepło.

Pewnie, że mógłbym grzać tylko w nocy i w "okienku" taniego prądu ale nie zamierzam przegrzewać się w nocy i marznąć w dzień.

[d7d]

14 godzin temu, Kaizen napisał:

Przy PV zużycie w drogiej strefie powinno być symboliczne i przytłaczająca większość poboru w G11 w przyszłym roku będzie po 1,09zł/kWh gdy w G12 w tym samym czasie ciągnąłbyś po 0,61zł. Czyli różnica na każdej kWh to 0,48zł - każda MWh to 480zł.

A przy net-billingu może być nawet kwestia czy to pokryje magazyn (czyli za darmo) czy zapłacisz pełne 1,09zł/kWh.

A skoro setki złotych Cię nie interesują, to czemu zakładasz wątek "czy mi się opłaca"?

I nikt tu nie mówi o zmianie nawyków. - bo to ma znaczenie bez PV. Z PV to ciągnąć w czasie drogiej strefy ciągniesz swój prąd z instalacji, a nie z drogiej sieci (swoją drogą to relikt zamierzchłych czasów, że droga strefa jest również latem wtedy, gdy energia na giełdzie jest najtańsza).

ENEA w taryfie G11 na cenę energii 0,9742 zł/kWh brutto (bez stałych opłat) a z opłatami przy zużyciu 4000kWh rocznie cena wynosi 1,077 zł/kWh brutto. W taryfie G12 cena bez opłat to 1,1122 zł/kWh i 0,5862 zł/kWh.  Różnica między G11 a G12 tanią wynosi 0,3880 zł/kWh (bez opłat stałych). 

Przy rocznym zużyciu 4000 kWh i 100% w taniej taryfie G12 koszt energii z opłatami to 0,705 zł/kWh. Różnica w rocznych opłatach G11 vs. G12 to 4309 zł vs. 2818 zł wynosi więc ok. 1491 zł (przy 4000 kWh) Przy 1000 kWh różnica wyniesie 372 zł a nie przytaczane 480 zł.  Podkreślam - przy 100 % w taniej taryfie. Przy 4000 kWh i 70 % w taniej taryfie jest to różnica 859 zł czyli ok. 215 zł za każdy MWh.

Ciekawe jak trzeba się starać aby osiągnąć zużycie tylko 30% w drogiej taryfie (14 h dziennie). W dziennej średni pobór 235 Wh a w nocnej 767 Wh.

[Kaizen]

11 godzin temu, chcialbympompe napisał:

Ogrzewanie mam dla swojego komfortu a nie dla pokazywania rekordów oszczędności.

Ponieważ w większości mam grzejniki to grzeję wtedy, kiedy chcę by było ciepło.

Pewnie, że mógłbym grzać tylko w nocy i w "okienku" taniego prądu ale nie zamierzam przegrzewać się w nocy i marznąć w dzień.

Żeby tyle wykręcić, to trzeba grzać CWU celowo w drogiej strefie i podbijać krzywą grzewczą w drogiej strefie/obniżać w taniej. Jak z 1/3 to CWU, 1/3 CO i 1/3 to bytowe. Już samo CWU to ze 33% w taniej strefie. W taniej strefie tez jest niższa temperatura na zewnątrz i mniejsze zyski i puszczona samopas PC już ponad połowę zużywa w taniej strefie (bez bufora nawet). Urządzenia chodzące 24/7 zużywają 42% w taniej strefie. 

Naprawdę musisz się bardzo starać, żeby wyciągnąć 65% w drogiej strefie.

[d7d]

Godzinę temu, Kaizen napisał:

Żeby tyle wykręcić, to trzeba grzać CWU celowo w drogiej strefie i podbijać krzywą grzewczą w drogiej strefie/obniżać w taniej. Jak z 1/3 to CWU, 1/3 CO i 1/3 to bytowe. Już samo CWU to ze 33% w taniej strefie. W taniej strefie tez jest niższa temperatura na zewnątrz i mniejsze zyski i puszczona samopas PC już ponad połowę zużywa w taniej strefie (bez bufora nawet). Urządzenia chodzące 24/7 zużywają 42% w taniej strefie. 

Naprawdę musisz się bardzo starać, żeby wyciągnąć 65% w drogiej strefie.

Przeciętne zużycie prądu w domu jednorodzinnym na cele bytowe można przyjąć na poziomie 3-4 MWh. Pozostałe zużycie, przy podziale po 1/3, to 3-4 MWh na c.w.u. i 3-4 MWh na c.o. . 3-4 MWh na c.w.u. pewnie całe może być w taniej taryfie. Z c.o. już tak nie będzie.

@Kaizen czy te podziały po 1/3 to z Twojego zużycia czy przykład z sufitu? Jakie masz roczne zużycie prądu?

Urządzenia chłodzące (klimatyzacja?) pracując 24 h ze stałą mocą zużywa 42% w taniej i 58% w drogiej taryfie. Chyba jednak klimatyzacja nie pracuje non stop w nocy.

[chcialbympompe]

12 godzin temu, Kaizen napisał:

Żeby tyle wykręcić, to trzeba grzać CWU celowo w drogiej strefie i podbijać krzywą grzewczą w drogiej strefie/obniżać w taniej. Jak z 1/3 to CWU, 1/3 CO i 1/3 to bytowe. Już samo CWU to ze 33% w taniej strefie. W taniej strefie tez jest niższa temperatura na zewnątrz i mniejsze zyski i puszczona samopas PC już ponad połowę zużywa w taniej strefie (bez bufora nawet). Urządzenia chodzące 24/7 zużywają 42% w taniej strefie. 

Naprawdę musisz się bardzo starać, żeby wyciągnąć 65% w drogiej strefie.

Fajnie się teoretyzuje. Ja podałem twarde, prawdziwe dane. No chyba, że ENEA mnie oszukuje 😄

To chyba normalne, że na noc obniżam temperaturę a w dzień podbijam bo to daje komfort snu i pobytu w domu w dzień. Jak ktoś robi odwrotnie to tylko dla oszczędności - kosztem komfortu.

Indukcja też pracuje w dzień. Zmywarka, pralka i suszarka wg potrzeb. Komputery, monitoring itp. całą dobę.

No i jeszcze jedno. Mam PV więc przez dużą część roku dzienne zużycie jest "za darmo" (autokonsumpcja). Bez tego proporcje byłyby jeszcze gorsze.