FREDY 04.05.2005 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2005 A wielbicieli tworzyw szucznych przestrzegam przed pochopną decyzją wyboru tego materiału. Pisałem na tym forum już o tym jak około 10 lat temu też pojawiły się rewelacje z zachodu - instalacje z tworzywa klejone. Gwarancja 50 lat. Tez się mówiło " miedż to przeżytek". Moja spółdzielnia właśnie weszła w ten wynalazek ( ja również niestety). Teraz średnia jest taka że prawie każdy z lokatorów miał już jakąś awarię. Po 10 latach tworzywa te bardzo się zmieniły - są bardzo kruche i łamliwe. Tymczasem instalacje te dalej są sprzedawane w hipermaretach z emblematem 50 lat gwarancji !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pokar 04.05.2005 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2005 w trakcie czytania miedzianego tematu nasunęły mi się dokładnie takie same refleksje, Fredy. Dlatego,żeby nie bić piany podpisuję się pod nimi obiema rękami. Mimo wszystko jednak wolałbym, aby syf zatrzymywał się w rurze a nie w moich nerkach I wiem, że na tego typu szkoleniach zawsze wszystko jest najlepsze. Mam ich za sobą kilka, czasami robią mi wodę z mózgu, dlatego m.in. czytuję to forum . Pozdrawiam!!!! pokar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 05.05.2005 04:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 Adamos - sądząc z języka (jeśli cytowałeś dosłownie) ten Twój Roman Brygidyn pewnie pisuje do "Wróżki" czy też innego pisma typu "czary-mary". Pewne elementy tej wypowiedzi są prawidłowe, natomiast całość to zlepek tajemniczych słów, spisany bez znajomości choćby podstaw biochemii.Miedź metaliczna jest dla człowieka nieszkodliwa. Szkodliwe są jej niektóre sole, a te w wodzie instalacyjnej nie występują. Miedź jest niezbędna np. w procesie wchłaniania żelaza na poziomie jelit a jej niedobór może prowadzić do ciężkiej anemii. 1950 - "choroba miedziana" o ktorej piszesz nie ma nic wspólnego z miedzią. Nazywana jest tak porfiria, w której skóra przybiera charakterystyczny miedziany kolor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 05.05.2005 04:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 Adamie - życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 05.05.2005 05:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 No to Bogusław dolałeś oliwy do ognia Porfiria jak czytam na goglach to choroba wampirów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 05.05.2005 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 Grzesiek13 - oczywiście, że nie. Forum jest przeznaczone do wymiany opinii (kulturalnych oczywiście). A przecież epitetów sobie nie wysyłaliśmy. A to, że Twoje zdanie jest inne od mojego jest motorem dyskusji nie jest powodem do obrażania się Mój krajanie Leonie - Z tymi blachami na konserwy to mam swoją teorię. Oczywiście mogę się mylić ale takie są te moje przypuszczenia. Być może uzasadnione. - By zaszała dana reakcja chemiczna potrzebny jest katalizator - w tym przypadku tlen lub inny składnik powietrza. Jeśli go nie ma w zamknietej puszce konserwy to reakcja nie zachodzi. Dlatego też zasada jest by nie przetrzymywać art. spożywczych w otwartych puszkach lecz bezzwocznie przekładać je do innych, bezpiecznych naczyń. - Jeśli popatrzysz na konserwę (otwartą oczywiście) to od razu rzuca się w oczy inny kolor ścianki na zewnątrz i od wewnątrz. Wewnętrzna strona pokryta jest jakąś złotawą, szklącą warstwą czegoś. Czego? tego nie wiem. Jeszcze jedno - nie wiem ile macie lat ale ja doskonale pamiętam z moich czasów studenckich sztućce w stołówkach akademickich. Wykonane były właśnie z jakich pocynkowanych stopów metalu. Teraz takich sztućców nigdzie się nie uświadczy. Pozdrawiam Ja pamietam juz tylko te aluminiowe sztućce co sie tak szybko nagrzewały(zwłaszcza łyżeczki do herbaty). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 05.05.2005 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 A wielbicieli tworzyw szucznych przestrzegam przed pochopną decyzją wyboru tego materiału. Pisałem na tym forum już o tym jak około 10 lat temu też pojawiły się rewelacje z zachodu - instalacje z tworzywa klejone. Gwarancja 50 lat. Tez się mówiło " miedż to przeżytek". Moja spółdzielnia właśnie weszła w ten wynalazek ( ja również niestety). Teraz średnia jest taka że prawie każdy z lokatorów miał już jakąś awarię. Po 10 latach tworzywa te bardzo się zmieniły - są bardzo kruche i łamliwe. Tymczasem instalacje te dalej są sprzedawane w hipermaretach z emblematem 50 lat gwarancji !!! Nie porównuj klejonego badziewia do instalacji zaciskanych lub ew. zgrzewanych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 05.05.2005 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 Osobiście nie znam ani jednego przypadku gdzie miedź jest dopuszczona do bezposredniego kontaktu z żywnością, natomiast każdy od ręki może wskazać setki przykładów gdzie plastiki są dopuszczone do takiego kontaktu. Druga sprawa to że niby te ostatnie 10m rury w instalacji nic nie znaczy - to zapytam sie czemu w niektórych instalacjach sa zielone nacieki na przyborach sanitarnych przecież nie z rur przedsiębiorstw wodociągowych . Jeśli chodzi o problem ameby czy jakichś tam pierwotniaków odpornych na chlor to ostatnimi czasy do sterylizacji wody przedsiebiorstwa wodociagowe zaczynają stosować UV. Owszem to dopiero pierwsze jaskółki no ale zawsze coś. A wody z kranu to raczej nikt nie pije bez uprzedniego przegotowania. Raczej nie traktowałbym Cu jako lekarstwa na wszystko i na zgagę i na porost włosów . Owszem jak Cu posiada atest higieniczny to najpierw bym go przeczytał od deski do deski i sprawdził czy nie ma jakichś ograniczeń i warunków dodatkowych stosowania później sprawdźiłbym co płynie w rurach i dopiero podejmowałbym decyzję. Myślę że podstawą powinien być zdrowy rozsądek a nie kolor. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 05.05.2005 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 Swego czasu pracowałem w firmie handlującej miedzią i widziałem jak wygląda po zawilgoceniu.Proces ten zdecydowanie przyspiesza podgrzanie. Robi się albo ciemna(prawie czarna)albo zielona. A swoja droga pewien starszy hydraulik odpowiedział na moje pytanie "czy można wode z miedzi?" ,krótko "mozna ,ale ja bym sobie tego nie zrobił". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 05.05.2005 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 Mały właśnie wkraczasz na ścieżkę wojenną ale faktycznie to taka wymiana zdań jest pouczająca tyle że dziwne bo zdania podzielone, i w koło ta sama śpiewka - gdzież więc ci naukowcy, lekarze? którzy by coś rzucili nam wilkom na pożarcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 05.05.2005 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 bodusław gwoli ścisłości ja nic nie pisałem na temat choroby miedziowej.druga sprawa z chemii wiadomo, że jak już wspomniałem, miedź należy do metali ciężkich a te niezależnie od stężenia zawsze kumulują się w organiźmie. w stężeniach chwiolwych 5 czy 10 mg nie czyni nic złego ale skumulowane przez lata czyni zło.po trzecie Polskie Centrum Promocji Miedzi jest krajowym oddziałem Międzynarodowego Centrum które finansują producenci miedzi z całego świata pakując w promocję grube miliony dolarów. nie wyobrażam sobie instytucji promującej coś żeby źle mówiła o swoim produkcie. uważam że już lepszy jest ocynk, ja osobiście preferuję tworzywa do wody chyba najlepszy jest polibutylen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 05.05.2005 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 Proponuję nowy znany wątek "miedź w instalacji CO, a zdrowie" żeby sprawę skomplikować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 05.05.2005 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 Grzesiek a co Ci przeszkadza miedż w instalacji co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
FREDY 05.05.2005 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 Zatem ponowię pytanie. Jak to jest że grzałka w moim czajniku elektrycznym renomownej marki Tefal ( jeden z droższych egzemplarzy) jest wykonana właśnie z miedzi ? Skoro jest ona tak szkodliwa to jakim cudem większość z was właśnie takie czajniki ma w swoim posiadaniu. Kto wydał na to zezwolenie? Czy ktoś nas celowo podtruwa? Przecież ta grzałka też pokrywa się jakimiś dziwnymi nalotami. Czy to też jest trujące? I jeszcze jedno - z czego wykonane są : -wężownice w piecach, -wężownice w bojlerach, -rozdzielacze, -rury w piecach, -baterie, kształtki -rurki przyłączeniowe które są zamiast wężyków elastycznych ( dostępne tylko w wersjach z droższymi bateriami). A mosiądz też jest szkodliwy? Kurcze zastanawiam się nad nowym pojęciem " zdrowy ekologiczny plastik" Cała ta dyskusja przypomina mi kłótnie fanatyków okien plastikowych z fanatykami okien drewnianych. Tylko że tam powoli dyskusja zanika i po fali boomu plastikowego powraca powrót do korzeni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 05.05.2005 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 1950 , zreguły miedzią sie bawię i nawet bardzo mi przeszkadza Dobrze że mijają czasy ocynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ADAMOS48 05.05.2005 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 Jestem dzisiaj bardzo pózno w nocy więc dam sobie spokój. Wątek miedż a wpływ na zdrowie napewno by się przydał . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 01.07.2007 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2007 wiem , ze stary temat ale jary i pozwolę sobie wkleic cytat o "chorobie miedzianej", choć jest on z wikipedii, tak więc nie daje za niego żadnej częsci ciała sobie pociąć Choroba Wilsona[edytuj]Z Wikipedii Zaburzenia przemian miedzi Choroba Wilsona, zwyrodnienie soczewkowo-wątrobowe (ang. Wilson disease, hepatolenticular degeneration) jest uwarunkowanym genetycznie (dziedziczenie autosomalne recesywne, mutacja genu ATP7B) zaburzeniem metabolizmu miedzi w organizmie. Wynika ze schorzenia jąder podstawy. Polega ona na niedoborze ceruloplazminy, białka osocza krwi, transportującego miedź. Miedź, która zwykle jest wydzielana z żółcią, gromadzi się początkowo w wątrobie, prowadząc do jej uszkodzenia. Po przekroczeniu możliwości magazynowania tego pierwiastka, trafia on z krwią do innych tkanek, duże koncentracje osiągając zwłaszcza w mózgu, rogówkach oczu i nerkach. Objawy [edytuj] Pierwsze objawy pojawiają się zwykle przed 20. rokiem życia. U prawie połowy chorych występują zaburzenia funkcji wątroby: zapalenie wątroby (przewlekłe lub ostre), marskość wątroby oraz nadostre zapalenie wątroby. U większości chorych pojawiają się zaburzenia neuropsychiatryczne, mogące prowadzić do nieprawidłowej diagnozy. Charakterystycznym objawem choroby jest widoczny w rogówce oka pierścień Kaysera-Fleischera. Potwierdzenie jego obecności jest jedną z procedur diagnostycznych. Inne metody to badanie zawartości miedzi w wątrobie (próbkę uzyskuje się w wyniku biopsji) oraz badanie poziomu ceruloplazminy w surowicy. Jest to enzym odpowiedzialny za transport miedzi; u większości chorych stwierdza się obniżenie jego zawartości. Leczenie [edytuj] Leczenie opiera się głównie na podawaniu leków usuwających z organizmu nadmiar miedzi i zapobiegających ponownemu jej gromadzeniu. Należą tu w szczególności środki chelatujące (np. D-penicylamina), zwiększające wydalanie miedzi; oraz octan cynku, zmniejszający jej wchłanianie. Wcześnie podjęte leczenie daje dobre rokowania, objawy zwykle znikają zupełnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
free_shop 02.07.2007 23:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2007 Miedź nie jest bakteriobójcza, tylko bakteiostatyczna (taka mała różnica ) Instalacje z miedzi mają swoje plusy (miedź jest bardzo gładka, ma małe opory przepływu, tym samym nie odkłada się na ściankach żelazo kamień kotłowy itp.) Ma też swoje minusy, czego nie uczą na spędach typu " centrum promocji miedzi" Wg COBRTI Instal ("Zalecenia dla projektantów instalacji zimnej i ciepłej wody..." Warszawa 2001 r) nie zaleca się stosowania miedzi np. w Jeleniej Górze, Bielsku Białej, Katowicach.. Należy wziąć pod uwagę m.in. ilość siarrczanów. zasadowość ogólną, pH wody... Tworzywa sztuczne też maja swoje minusy, jednak są chyba najbardziej uniwersalne. A propos: - Rzymian "wykończył" dwutlenek węgla rozpuszcając ołów z akweduktów, - garnki aluminiowe zostały wycofane, ponieważ są niezdrowe. Glin powoduje osteoporozę. Stopy glinu (do 99,9% zawartości) nazywane są aluminium. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
free_shop 02.07.2007 23:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2007 BAKTERIOSTATYCZNA, taka mała literówka Bakteriostatyczna oznacza, że nie zabija bakterii, ale nie pozwala na ich rozwój (tak w skrócie, nie jestem biologiem ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 03.07.2007 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 nie przesadzaj Fredziu od tego że rury w magistralach trochę zardzewiałe i zakamieniałe są woda nie stanie się trująca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.