Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Stoje przed dylematem. Wczoraj wywalilem ekipe budowlana. Dlugo by mowic z jakich powodow. Goscie chca wrocic na budowe i dokonczyc dziela. Zostalo im do konca stanu surowego: chudziak na podlodze, scianki dzialowe na dole i gorze, wiezba i dokonczenie komina.

 

Powiem tak, z jednej strony nie chcialbym ludzi pozbawiac zarobku, z drugiej zas jestem tak na ich kombinowanie i plotkarstwo wkurzony, ze najchetniej zlecilbym to dokonczenie komus innemu. Ekipa jest z tej samej wsi na ktorej buduje dom.

 

Wiezba to najtrudniejszy moment z tych prac, ale jak ktos przyjdzie robic dach to i z wiezba sobie poradzi. Reszta prac to chyba dla kazdego budowlanca rzeczy latwe i ze znalezieniem wykonawcy nie powinno byc problemow.

 

Poradzcie, co robic? Miec dobre serce czy trzymac sie decyzji i szukac innych wykonawcow?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35169-czy-zgodziliscie-sie-na-powrot-wyrzuconej-ekipy/
Udostępnij na innych stronach

Stoje przed dylematem. Wczoraj wywalilem ekipe budowlana. Dlugo by mowic z jakich powodow. Goscie chca wrocic na budowe i dokonczyc dziela. Zostalo im do konca stanu surowego: chudziak na podlodze, scianki dzialowe na dole i gorze, wiezba i dokonczenie komina.

 

Powiem tak, z jednej strony nie chcialbym ludzi pozbawiac zarobku, z drugiej zas jestem tak na ich kombinowanie wkurzony, ze najchetniej zlecilbym to dokonczenie komus innemu.

 

Wiezba to najtrudniejszy moment z tych prac, ale jak ktos przyjdzie robic dach to i z wiezba sobie poradzi. Reszta prac to chyba dla kazdego budowlanca rzeczy latwe i ze znalezieniem wykonawcy nie powinno byc problemow.

 

Poradzcie, co robic? Miec dobre serce czy trzymac sie decyzji i szukac innych wykonawcow?

Jest takie powiedzenie : "kto ma miękkie serce ten ma twardą d..." :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35169-czy-zgodziliscie-sie-na-powrot-wyrzuconej-ekipy/#findComment-695000
Udostępnij na innych stronach

Spodziewalem sie, ze jako pierwsza padnie wlasnie taka odpowiedz.

Obawiam sie jednak, ze szukajac innych wykonawcow doplace do tego interesu i ze moze to wydluzyc proces budowy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35169-czy-zgodziliscie-sie-na-powrot-wyrzuconej-ekipy/#findComment-695001
Udostępnij na innych stronach

No tak ,ale lepiej dopłacic i mieć zrobione dobrze i bez stresu ,czy też może mieć potem powody do narzekania? I kłopot bo w ramach "współpracy " zamurują Ci np jajko w murze?

U mnie ekipy ,które sie nie sprawdziły więcej wstepu nie miały.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35169-czy-zgodziliscie-sie-na-powrot-wyrzuconej-ekipy/#findComment-695006
Udostępnij na innych stronach

Chcialbym uslyszec rowniez zdanie innych forumowiczow. Czy komus sie zdarzyl powrot "ekipy marnotrawnej" i jak wygladala wtedy wspolpraca?

A moze ktos popelnil ten "blad" i chcialby cos powiedziec o tym. A moze to nie blad, bo ludzie jakos sie chyba ucza i wiedza, ze jest to dla nich szansa. Moze gosc bedzie chcial sie zrehabilitowac?

 

Co o tym sadzicie drodzy forumowicze?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35169-czy-zgodziliscie-sie-na-powrot-wyrzuconej-ekipy/#findComment-695031
Udostępnij na innych stronach

pytanie z serii "co by było gdyby..."

i do watku psychologa ...

ale

jesli im powiesz prosto w oczy co myslisz o ich pracy bedzie to "zdrowsze"

niz oplotkowanie ich na forum ...

czy myslisz ze gdyby oni to przeczytali byliby zadowoleni ... ?

czy nie mają nic na swoją "obronę" ?

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35169-czy-zgodziliscie-sie-na-powrot-wyrzuconej-ekipy/#findComment-695038
Udostępnij na innych stronach

Stoje przed dylematem. Wczoraj wywalilem ekipe budowlana. Dlugo by mowic z jakich powodow. Goscie chca wrocic na budowe i dokonczyc dziela. Zostalo im do konca stanu surowego: chudziak na podlodze, scianki dzialowe na dole i gorze, wiezba i dokonczenie komina.

 

Powiem tak, z jednej strony nie chcialbym ludzi pozbawiac zarobku, z drugiej zas jestem tak na ich kombinowanie i plotkarstwo wkurzony, ze najchetniej zlecilbym to dokonczenie komus innemu. Ekipa jest z tej samej wsi na ktorej buduje dom.

 

Wiezba to najtrudniejszy moment z tych prac, ale jak ktos przyjdzie robic dach to i z wiezba sobie poradzi. Reszta prac to chyba dla kazdego budowlanca rzeczy latwe i ze znalezieniem wykonawcy nie powinno byc problemow.

 

Poradzcie, co robic? Miec dobre serce czy trzymac sie decyzji i szukac innych wykonawcow?

Trzymaj sie decyzji, juz kiedys o tym było i tak naprawde pózniej bedzie coraz gorzej, ja tez sie w pewnym momencie zawachałam, i co.....strata 7000 i 5 miesiecy :evil: Wiem to trudno, ale z tym tyłkiem, to prawda :wink:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35169-czy-zgodziliscie-sie-na-powrot-wyrzuconej-ekipy/#findComment-695048
Udostępnij na innych stronach

A ja bym ich wziął.

Na pewno teraz robota będzie im lepiej iść. Oczywiście wziął, po ich prośbach. Oni juz wiedzą, że muszą się starać.

Inna sprawa, to przecież Twoi sąsiedzi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35169-czy-zgodziliscie-sie-na-powrot-wyrzuconej-ekipy/#findComment-695064
Udostępnij na innych stronach

Nie podałeś konkretnych powodów dla których ich wywaliłeś, nie podałeś też czy rozliczyłeś się z nimi, nie podałeś też powodów dla których oni chcą wracać ( wykonawca swój honor ma i nie koniecznie chce wracać tam gdzie go nie chca). Myslę że nie ma prostej reguły ani odpowiedzi na twoje pytanie. Samo plotkarstwo i kombinowanie to nie jest powód do wywalania ekipy. Być może wystarczy zaprowadzenie wiekszej dyscypliny i zwiększenie wymagań. Pomyslałeś co będzie później z odpowiedzialnością za robotę. Jest też takie powiedzenie że nie wyprzęga się koni w pół drogi. Napisz coś wiecej to będzie można bardziej konkretnie odpowiedzieć.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35169-czy-zgodziliscie-sie-na-powrot-wyrzuconej-ekipy/#findComment-695073
Udostępnij na innych stronach

- ekipa z tej samej wsi - kiepska przyszłość dla ciebie :roll:

- co znaczy kombinowanie? - kradli, czy oszczędzali np. na zaprawie?

- plotki - od kiedy cię obchodzą plotki :o

 

mam nadzieję, że miałes podpisana rzetelną umowę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35169-czy-zgodziliscie-sie-na-powrot-wyrzuconej-ekipy/#findComment-695078
Udostępnij na innych stronach

Nawiększym błędem popełnianym przez inwestorów, to zmiana ekip. Usprawiedliwia takie działanie budowa na raty z braku kasiory. Następna ekipa traci połowę czasu na udowadnianie inwestorowi, co poprzedni schrzanili i jacy to oni są super. Jak z kolei im coś nie wychodzi, to winni byli poprzednicy. I koło zamknięte.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35169-czy-zgodziliscie-sie-na-powrot-wyrzuconej-ekipy/#findComment-695087
Udostępnij na innych stronach

Witam,

bez wzgledu na powody, ktorych nie znamy i ze wzgledu na to ze z jednej wsi to pozwolilbym im to dokonczyc pod zaufanym nadzorem, zazwyczaj swoim :D ale na wiezbe to szybko bym znalazl kogos innego. I wilk syty i owca cala, troche polityki 8)

Ja podobnie mialem u siebie, ekipy murarzy nie musialem wywalac bo w miare szybko sie uwineli i strat duzych nie bylo, a jakies zawsze musza byc, ale za to dekarza mialem super i o tamtych szybko zapomnialem

 

pozdrawiam, asm

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35169-czy-zgodziliscie-sie-na-powrot-wyrzuconej-ekipy/#findComment-695328
Udostępnij na innych stronach

Jedynie wobec faktu, że są z tej samej wsi, pozwoliłbym im (po długich przeprosinach) na wykonanie chudziaka i ścianek na dole.

Ścianki na gorze, komin i więźbę powinien wykonywać ktoś inny, kogo w międzyczasie znajdziesz.

Szanuj się Mirosław, inaczej nie będą Ciebie szanować.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35169-czy-zgodziliscie-sie-na-powrot-wyrzuconej-ekipy/#findComment-695367
Udostępnij na innych stronach

Ja bym trzymal sie scisle zapisow-ustalen z budowlancami.

Dokladnie zrob to,co z nimi ustaliles przed budowa.

Jezeli oni razaco od umowy odstepuja-nie pozwol wrocic.

Jezeli jednak ich zachowanie nie stoi w sprzecznosci z ustaleniami wczesniejszymi,to pomimo ze Ciebie irytuja,nie powinienes ich wyrzucac.

To wszystko zalezy od szczegolow umowy.Od niczego wiecej.Nie ma tu tez znaczenia,co my o tym myslimy.Umowa rzecz swieta.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35169-czy-zgodziliscie-sie-na-powrot-wyrzuconej-ekipy/#findComment-696268
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...