Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Niech żyje piątkowa głupawka ;-)


dziuba

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 547
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam cos fajnego.

Najpierw napisze mala historyjke, a pozniej otworzysz sobie pewien adres do tej historyjki, ale musisz miec przy tym

wlaczone glosniki. milej zabawy.

Oto historyjka do zdjecia:

Rodzinka kupila sobie domek, ale w domku slyszeli rozne dzwieki i

obawiali sie ze dom jest nawiedzony, wiec wynajeli medium. Medium

stwierdzilo, ze w tym domu kiedys mieszkala samotna kobieta, ktora kazdego dnia oczekiwala powrotu swego meza. Maz sie nigdy nie pojawil, a kobieta w koncu przy tym stole zmarla.

 

To jest zdjecie owego pokoju. Mi to zajelo okolo minuty, zyby Ci ulatwic, podpowiem: skoncentruj sie na stole, ale nie na zadnym konkretnym punkcie. Upewnij sie, ze masz wlaczony dzwiek i ze siedzisz. jak wlaczysz, to musisz sie dobrze przypatrzec zdjeciu i wyslyszec pewien szelest, wiec daj sobie jeszcze troche glosniej.

 

Oto adres:

http://home.attbi.com/~n9ivo/whatswrong.swf

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro zrobił się niespodziewanie piątek, to "nadejszła" głupawka. Miłego dnia Forumowicze! :smile:

 

"Aniołek na choince"

Dawno, dawno temu, podczas pewnego pięknego Bożego Narodzenia święty Mikołaj przygotowywał się właśnie do swojej corocznej podroży po świecie. Jednak od samego poranka wszędzie piętrzyły się same problemy. Czworo elfów zachorowało, a zastępcy nie produkowali zabawek tak szybko, wiec Mikołaj zaczął podejrzewać, ze może nie zdążyć.Następnie żona Mikołaja oświadczyła mu, ze jej Mama ma zamiar wkrótce ich odwiedzić, co bardzo zdenerwowało, a nawet wyprowadziło z równowagi świętego Mikołaja. Na domiar złego, kiedy poszedł zaprzęgać renifery, okazało się, ze trzy z nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne zwiały - Bóg jeden wie dokąd. Święty Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej. Kiedy zaczął pakować sanie, jedna z płóz złamała się i worek runął na ziemie, a zabawki rozsypały się dookoła. Wkurzony Mikołaj postanowił wrócić do domu na kawę i szklaneczkę whisky. Kiedy jednak otworzył barek, okazało się, ze elfy ukryły cały alkohol i nic nie było do wypicia. Roztrzęsiony święty Mikołaj upuścił dzbanek do kawy, który roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł wiec po szczotkę, ale okazało się, ze myszy zjadły włosie, z którego była zrobiona. I właśnie wtedy zadzwonił dzwonek u drzwi. Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stal mały biały aniołek z piękna, wielka choinka. Aniołek radośnie zawołał: - Wesołych świat, święty Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień? Przyniosłem dla Ciebie choinkę. Prawda, ze jest wspaniała? Gdzie chciałbyś, żebym ja wsadził?

Stąd właśnie drogie dzieci wzięła się tradycja aniołka na czubku choinki.

 

 

 

 

 

 

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Luśka dnia 2002-11-29 00:14 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...