Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Też tak kiedyś kosiłem, efekty nie byłe spektakularne, trawa zakwitała, a to ją osłabia (podobnie jak odcinanie długich odcinków źdźbeł.

Rok temu, w trakcie homeoffice kosiłem już 2x w tygodniu i efekty były znacznie lepsze, a potem kupiłem robota i są jeszcze lepsze:) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

mam pytanie o podlewanie świeżo posadzonej trawy z mikrokoniczyną. Terminy tak nam się na zbiegły, że po jej wysianiu będziemy przez 5 dni na miejscu a następnie na 5 dni wyjeżdżamy. Tak więc przez pierwsze 5 dni nie będzie problemu aby podlewać z rana i wieczorem, w dzień wyjazdu podlejemy z rana, a po powrocie wieczorem. Zostaną wiec 3 dni bez wody (zakładając temp powietrza 25C, stanowisko południowy-zachód, brak opadów), nie zaszkodzi to za bardzo trawie? Długoterminowa pogoda jest łaskawa dla trawy i ma padać, ale wiadomo ile te prognozy są warte ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinna dać sobie radę - nie utopcie jej tylko zanim wyjedziecie i po powrocie. Za dużo wody to też niezdrowo, a każda roślina ma jakieś moce przerobowe. Na przyszłość warto wcześniej zadbać o zwiększenie żyzności gleby, na której cokolwiek rośnie, bo duża ilość próchnicy w glebie pomaga zatrzymywać wodę, tu jest fajnie opisane: https://florahumus.pl/swiatowy-dzien-walki-z-pustynnieniem-i-susza-niedobory-wody-sporym-problemem/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...

Witam,

 

Mam działkę, która do tej pory zawsze była gruntem rolnym, coś tam ludzie sobie uprawiali. Teraz rośnie tam trawa, albo coś co można tak nazywać, ale przeważnie to koniczynka, mlecze. Chciałbym mieć tam piękny trawnik, jak na boisku lub jakiejś polanie, coś zbliżone do tego

trawa.jpg

 

Zastanawiam się jak się za to zabrać, działka to jest w stylu takiej posiadłości, trawnik będzie mieć z 20 arów, więc myślę, jak to tego dobrze się zabrać.

 

Jakby to było małe podwóreczko 3-4 ary to bym jakoś tą darnie starej trawy zebrał łopatą, opryskał od chwastów i posiał trawę lub ewentualnie położył z rolek i potem pryskał na bieżąco.

Natomiast zebrać ręcznie 20 arów darni to zajmie mi miesiące.

Może wystarczy teraz całość opryskać i na to potem posiać jakoś trawę? Czy musowo zedrzeć starą darnie? Jak to się powinno zrobić? Proszę o porade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trawnik a szczególnie jeśli ma to być efekt gęstego zielonego dywanu to najdroższy, najbardziej angażujący czas i pieniądze - i to rok w rok - sposób zagospodarowania powierzchni.

 

Zatem, szczerze i tak całkiem serio - jeśli na tych 20 arach chcesz mieć taką murawę - zatrudnij firmę specjalistyczną.

 

Zaoszczędzisz sobie frustracji, czasu i bolącego krzyża. W dłuższej perspektywie wcale nie musi to też być znacząco droższe rozwiązanie, a trawnik z rolki będzie jeszcze droższy. Niestety bez wiedzy, doświadczenia i własciwego sprzętu praktycznie nie da się uzyskać efektu jak z obrazka.

Nie wystarczy raz spryskać wszystkiego i wysiać trawki. Zresztą poważne firmy nie muszą pryskać. Chwasty jednoroczne nie są problemem, łatwo się ich pozbyć na dobre bez oprysków a chwasty wieloletnie odrastają mimo oprysków - lepiej ograniczyć ich bytność przez właściwe przygotowanie terenu a to co zdoła się przebić w kolejnych latach usuwać mechanicznie. Optymalny sposób dobierze firma na podstawie tego co już rośnie i jak wygląda dana lokalizacja, na tej podstawie dobierze odpowiednią mieszankę traw, sposób pielęgnacji, system nawadniania i nawożenia, etc.

 

Gdybym sam miał to robić, wziąłbym spychacz i zebrał całą powierzchnię na kilka cm, zależy jak ukształtowany teren. I tak warto wyrównać teren, im bardziej będzie równo tym łatwiej zakładać trawnik i później go pielęgnować. Na to nawieźć czystej ziemi ogrodowej (omijać szerokim łukiem domieszki torfu, często z nazwą "czarnoziem", bo to w większości największe g...) oraz zwykłego kompostu, łącznie tak na 10cm. Zwałować aby usunąć wolne przestrzenie w narzuconej glebie, wygrabić, jeszcze dokładniej wyrównać, wysiać. Potem podlewać, nawozić i kosić czasem kilka razy w tygodniu jeśli będzie dobrze nawodniony i nawożony. Plus wertykulacja i inne coroczne "serwisowanie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem masz dwie opcje do wyboru:

1. wersja "ekonmiczna" - czyli opryski oraz późniejsze nawożenie,

2. wersja "pro" - czyli tak jak pisał maaszak: firma zewnętrzna, zebranie ziemii i zabawa od zera.

 

Wersja 1 - to relatywnie niewielki koszt, który osiągniesz dopiero po dłuższym czasie.

Jeżeli chodzi o efekt wizualny to raczej wersja nr 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

zauważyłem, że na moim trawniku pojawiło się ostatnio bardzo dużo mleczów, koniczyny i różne inne zielone "ustrojstwa", których nazwy nie znam :-)

Mam pytanie do praktyków: czym to SKUTECZNIE zwalczyć (opryskać).

Zależy mi na odpowiedziach osób, którym konkretny preparat skutecznie pomógł.

Dziękuję i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

szanowne grono, zapytanie i prośbę o poradę mam nie nowe. Wątek w miarę przejrzałem ale jak to prawie każdy zółtodziób muszę poprosić o kilka opinii i ewentualne teoretyczne wsparcie. Będąc całkowicie uczciwym wybraliśmy z żoną jakąś drogę ale nie wiem czy jest on słuszna i dlatego chciałbym usłyszeć wasze opinie na ten temat, ale do rzeczy.

Zacznę od terenu mieszkamy w Jaworznie w terenach od strony Olkusza, czyli gleba to w dużej mierze piasek z jakąś cienką warstwą ziemi na nim , ogólnie ciężko tu sadzić jakąś bardziej wymagającą roslinność. Natomiast z racji tego iż chcieliśmy trochę zniwelować różnice spadku terenu i wykorzystać swój piasek do budowy(m.in koszty)na działce 27 arów, postanowiliśmy w dalszym etapie zebrać trochę ziemi z okolic od ludzi chcących się jej pozbyć. I tak nawieźliśmy ponad 700 kubików różnej ziemi, w większości lepszej od tego co mieliśmy ze sporą zawartością gliny. Na tej ziemi wyrastają nam cuda nie widy i teraz tak plan mamy taki żeby na froncie zrobić fajny trawnik z jakąś tam małą wysepką z fajnymi krzewami. Natomiast z tyłu tak pół na pół, z jednej strony chcielibyśmy posadzić drzewa owocowe, z drugiej krzewy, pomiędzy trawę, do tego jakąś szklarenkę i być może ziemiankę.

Tak wiem, kupę roboty, no ale jakieś plany trzeba mieć i coś robić. Na chwilę obecną wygląda tak jak wcześniej wspomniałem rośnie nam dużo chwastów i rozmaita roślinność. Plan jest taki żeby to wyplewić, jeśli można to całkowicie ziemię zniwelować/ wyrównać i oczyścić . Nawieźć wstępnie jakieś 50 ton humusu no i w miejscach które tego wymagają posypać jego cienką warstwę no górę (ok 5 cm).Szczerze cały czas mieliśmy burzę mózgów jak się należycie do tego zabrać i co

byłoby najłatwiejsze, w miarę szybkie ekonomiczne. Wychodzi na to że najlepiej w pierwszej fazie spryskać to jakimś herbicydem lub temu podobnym środkiem typu Roundup, następnie skombinować traktor z kultywatorem(gdzie tu znaleźć), żeby tą ziemię wyrównał i wybrał z niej różne kamienie i śmieci( choć już spora część była wcześniej ręcznie oczyszczana). Następnie nie wiem co dalej, czy praca jakąś glebogryzarką i wertykulatorem, no i w ostatniej fazie tu się zastanawiam czy w miejscu gdzie chcemy mieć ładniejszy trawnik(front),położyć jakąś siatkę na krety i przykryć ją warstwą humusu ,czy po prostu położyć humus od razu i finalnie posiać trawę ( kretów jak na razie nie widać ale ...)?

Pytaniem istotnym jest jak się pozbyć na dobre tej całej zieleniny która jest tu obecnie, rozumiem że raczej nie ma na to szans bo część i tak będzie odrastać. Pewnie można byłoby użyć mocnego środka no ale też zatruje glebę na dobre, plewienie ręczne takiego obszaru jak nam moje 50 lat i pracę też nie wchodzi zbytnio w rachubę, próbowaliśmy w zeszłym roku ale jak widać z małymi efektami. Wymiana gleby lub jakiejś jej górnej warstwy też nie wchodzi w rachubę bo koszty by nas pewnie zjadły. W załączeniu dołączam zdjęcia ziemi jak wyglądała jakieś ok 2 miesiące temu i jak wygląda obecnie, dodam jeszcze że powierzchni do pracy jest ok 20-22 ary. Jestem ciekaw waszej opinii, porad i oczywiście z góry dziękuję za wszystkie wskazówki.

IMG_20220419_185545489.jpgIMG_20220419_185635174.MP.jpgIMG_20220522_130720.jpgIMG_20220522_130746.jpgIMG_20220522_130803.jpg

Pozdrawiam.

Edytowane przez slawek73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw równasz, oczyszczasz ze śmieci. Najlepiej potem wszystko zaorać. Tam, gdzie masz mocno ubitą ziemię przez sprzęt budowlany, na traktach komunikacyjnych, przydałoby się głębokie rozluźnienie (traktor z głęboszem?)

Potem nawozisz ziemię i glebogryzarką mieszasz z wierzchnią warstwą gleby. Potem odczekujesz miesiąc aż wyrosną chwasty i zwalczasz herbicydem (od razu ci tej ziemi nie zatruje). Zwykle trzeba będzie dwa razy pryskać (co miesiąc), bo niektóre chwasty wolniej kiełkują. Wygrabiasz, rozluźniasz lekką glebogryzarką, wyrównujesz grabiami, wałujesz i siejesz.

 

nie ma sensu zwalczać chwastów, jak ta ziemia będzie przewracana, przesuwana i zasypywana inną. Chwasty na samym końcu, tuż przed docelowym przygotowaniem do siewu.

 

Siatka na krety - jak podczas kopania okaże się, ze w ziemi są pędraki, to lepiej polubić krety.

 

Kupuj ziemie oparte na kompoście a nie na torfie!

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, wielkie dzięki za podpowiedź, z tego co widzę jest to najrozsądniejsza droga. Tak też moja żona wychowana na w pewien sposób wsi, z zamiłowania osoba lubiąca ogrodnictwo sugerowała. Ja jako nieopierzony mieszczuch chciałem wybrać sposób wstępnie przedstawiony. Teraz jestem na etapie szukania kogoś lokalnego z traktorem, problem w tym że jak kiedyś prawie każdy wokół miał gospodarstwo, a co któryś traktor to teraz ze świeczką takiego szukać. Niestety jest to dzielnica Jaworzna w odległości kilku km do centrum, kiedyś bardziej "wioskowa", a obecnie już powoli ślad po tym zanika, może wróci w obecnych trochę cięższych czasach. Jak znajdę i zrobię pierwsze kroki i porządki to nie omieszkam zdać relacji. Natomiast gdyby ktoś miał jeszcze jakieś ciekawe uwagi to jak najbardziej będę za nie wdzięczny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...