galka 16.09.2008 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 ja zaś mam fatum trzech -leci trzy razy skonczyły mi sie zwiazki po 3ech latach...( w hotelach nie robi się 13 piętra uznawanego za pechowe ,aTy po drugiej rocznicy świętuj od razu czwartą-może fatum odejdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 16.09.2008 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 ja zaś mam fatum trzech -leci trzy razy skonczyły mi sie zwiazki po 3ech latach...( w hotelach nie robi się 13 piętra uznawanego za pechowe ,aTy po drugiej rocznicy świętuj od razu czwartą-może fatum odejdzie a ja dodam nieśmiało, że "czwórka" to bardzo szczęśliwa cyfra i następnym razem na pewno Ci się uda /to mówiłam ja - urodzona 04.04. / Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 17.09.2008 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 jakie ??ja nie widze.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 17.09.2008 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 ja zaś mam fatum trzech -leci trzy razy skonczyły mi sie zwiazki po 3ech latach...( Nie wiem, czy to tak źle. Są pewne plusy takiego stanu rzeczy... Jakie?? ja nie widzę..to jest pewnie dla tych co rzeczywiście nie chcą..ja chyba za bardzo chce i sie staram..rozpieszcze i but pewny.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 17.09.2008 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 kobiety lubią twardzieli , ale z drugiej strony ....bardzo miło jest być rozpieszczaną ...chyba największą sztuką jest wypośrodkować ....a jak już sie wypośrodkuje przy 5-tym związku a i tak odejdzie to znaczy, że to zła kobieta była Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 17.09.2008 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 -mój facet to anioł druga Pani zaś na to- mój tez nie mężczyzna..Trzeba byc skurczysynem ..wtedy może wyjdzie tylko ze dziadunio mi wpajał co innego..nie wiem nie potrafie..jasne mam swoje jazdy..ale w zyciu nabity do domu, w zyciu przemoc i w zyciu wulgaryzmy w domu , pełna lodówka..dbam zawsze kolacje na miescie, wycieczki a tu lipa..za 3 lata dwa razy sie zerwałem ze smyczy ale rzecz jasna prosiłem o zgode na kawalerskie i na impreze hubową.. A wracając do tematu co mnie denerwuje a raczej denerwowało .1..hmm teskt ze tak ma byc, a nie inaczej pytam o argumenty słyszę bo tak!!(chodź to czasem słodkie i wyciska łzy wzruszenia)..2.ZNP choc rozumiem, współczuję i chadzam na pluszkach to jest dla mnie niezrozumiałe dlaczegoz to w te dni tylko na tymże sie świat kończy???(nie naleze tez do facetów 37,5stopnia i lekarz choruje jak każdy ale na tym sie swiat nie konczy )3. Dlaczego szczytem szczescia jest dla kobiety wiązanie ??Wychodź gdzie chcesz rób co chcesz byleby nikomu nie szkodzić ja nawet n temat tegoż forum od swojej poprzedniej słyszałem cierpkie słowa ze marnuje czas a powiniene siedzieć z nia w pokoju(akurat na ogół spała popołudniami i bdb to swietnie robi na cerę ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 17.09.2008 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 jeeezzzuuu ... chłopie ... kolacje na mieście .... lata temu pozozdrościć kobiecie widać albo trafiasz na jakieś dziwne kobiety albo problem tkwi w czymś innym ... w wyglądzie nie bo jak wiesz ja wiem jak Ty wyglądasz ...pogubiłam się ...kurcze , no chciałam rzec że normalny z Ciebie z widoku chopak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jkrzyz 17.09.2008 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 ja zaś mam fatum trzech -leci trzy razy skonczyły mi sie zwiazki po 3ech latach...( Nie wiem, czy to tak źle. Są pewne plusy takiego stanu rzeczy... Jakie?? ja nie widzę..to jest pewnie dla tych co rzeczywiście nie chcą..ja chyba za bardzo chce i sie staram..rozpieszcze i but pewny.. To było w ramach pocieszenia... To jak z tą szklanką do połowy pełną i pustą, często jest więcej niż jeden punkt widzenia. Zapewniem cię że jest kilku takich, co po 9 latach ze swoją połowką po cichu ci zazdrości... Tak na poważnie, to sa ludzie co mają wbudowane w siebie źródło swoich problemów. Na przykład znalem kiedyś pewną dziewczynę, którą strasznie kręcili faceci w typie bandyty. Lekko jej z tym nie było, oj nie. W takim przypadku można płakać nad swoim losem, można też spróbować dostrzec jasne strony, bo i takie są na pewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 17.09.2008 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 O nie płakać to po niej nie płacze tylko synka (jej nie mojego) szkoda mi strasznie...3 lata chowałem..nigdy wiecej kobiety z dzieckiem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 17.09.2008 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Skurczybykiem to może nie, ale niezależnym to być trzeba, i mieć coś "swojego" - nie poświęcać sie i nie spalać w stu procentach dla tej drugiej osoby, bo tego nie doceni... Ja byłam w mojego obecnego męża tak zapatrzona właśnie mniej więcej przez trzy lata, i wtedy do mnie dotarło, że im bardziej ulegam i odrzucam siebie dla niego, tym - jakoś dziwnie - mniej jestem szanowana i mniej się ze mną liczy. Zmieniłam to, nie rewolucyjnie, trochę tylko - żeby poczuł, że nie jest centrum mojego świata - i jest fajnie, naprawdę czuję się bardziej doceniona i szanowana, i że nadal sie o mnie stara... Może to jakaś rada na przyszłość, nie wiem... PS. A ZNP to potrafi być coś strasznego - nie wiem, czy mężczyzna, jeśli sam nie przechodził depresji, potrafi to sobie wyobrazić myśli samobójcze, psychoza, ze wszyscy są przeciwko mnie - ale to się daje leczyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 17.09.2008 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 No własnie tak mi coś ostatnio tej niezależności brakuje ...zawsze byłam bardzo energiczna a teraz ostatnio taki kapeć domator się ze mnie zrobił ...porażka trza to zmienić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 17.09.2008 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 No własnie tak mi coś ostatnio tej niezależności brakuje ...zawsze byłam bardzo energiczna a teraz ostatnio taki kapeć domator się ze mnie zrobił ...porażka trza to zmienić Ja jestem "kapeć-wolny elektron" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 17.09.2008 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 ...jasssne ...tak se to tłumacz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 17.09.2008 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 ...jasssne ...tak se to tłumacz mimo grożących represji i prześladowań (ze strony żony) śmiem zaprzeczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 17.09.2008 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 no dobrze już, dobrze ... wierzę - i gratuluję mądrej i wyrozumiałej żonki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 17.09.2008 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 tak się zastanawaim ...co mnie denerwuje w moim... myślę, myślę.....i mam! denewuje mnie jak Miras pilotem przełącza programy. Nad każdym się zatrzymuje jakies 3 minuty i zanim przejrzy wszytskie to mija mój ulubiony program o powiększeniu cycków To mnie baaaardzo denerwuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 17.09.2008 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 PS. A ZNP to potrafi być coś strasznego - nie wiem, czy mężczyzna, jeśli sam nie przechodził depresji, potrafi to sobie wyobrazić myśli samobójcze, psychoza, ze wszyscy są przeciwko mnie - ale to się daje leczyć... Stokrotka, czy chodzi o Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego? czy o coś, o czym nie wiem? bo żeby aż myśli samobójcze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 17.09.2008 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 A mnie denerwuje jak żonce skonczą się jej maszynki do golenia i zaczyna dobierać się do moich I jak rano wstaje, sięgam do szafki i zoonk!!! I musze dymać z samego rana specjalnie po maszynkę I często jeszcze odłozy spowrotem do moich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 17.09.2008 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 PS. A ZNP to potrafi być coś strasznego - nie wiem, czy mężczyzna, jeśli sam nie przechodził depresji, potrafi to sobie wyobrazić myśli samobójcze, psychoza, ze wszyscy są przeciwko mnie - ale to się daje leczyć... Stokrotka, czy chodzi o Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego? czy o coś, o czym nie wiem? bo żeby aż myśli samobójcze... Nooo, chyba że ewentualnie Związek Nauczycielstwa Polskiego Nie chciałabym się zbytnio rozpisywać, bo to raczej dosć prywatna sprawa ale na ten temat wiem więcej, niz bym chciała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 17.09.2008 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Ja znam jedną rzecz we mnie, która doprowadza go (męża mojego) do szewskiej złości: zostawiam ogryzki gdzie popadnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.