wiolasz 14.08.2008 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Nie myślę tu o porozwalanych skarpetkach, bo to żaden powód do zdenerwowania. (...) Czy możemy wznieść toast za miłość ? I drugi toast za nieliczne kobiety, dla ktorych porozwalane skarpetki to nie jest powod do awantury ...bo niektóre kobiety jak widzą, że zwierzę w domu te skarpetki rozszarpuje i wynosi- boki zrywają ze śmiechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 14.08.2008 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Eee tam robaki. Pikuś. Ja trzymam w zamrażarce mrożone szczury. no w końcu jakieś mięso w zamrażarce być musi a tak serio ...jakbym miała te zwierzaki co Ty to też bym pewnie trzymała w zamrażarce szczury ...aczkolwiek szczurki bardziej lubię żywe ...mądre są...miałam w życiu kilka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 14.08.2008 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 jakbym miała te zwierzaki co Ty to też bym pewnie trzymała w zamrażarce szczury Ale akurat te zwierzaki od szczurów to są zwierzaki mojego męża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 14.08.2008 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 hm .... przynajmniej chopak ma jakieś hobby ... są też tacy co wolą siedzieć i piwsko żłopać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 14.08.2008 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 I drugi toast za nieliczne kobiety, dla ktorych porozwalane skarpetki to nie jest powod do awantury O dziekuje, to za mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 14.08.2008 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 jak muszę piąty raz powtarzać bo przecież "oj, zapomniało mi się" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 14.08.2008 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 hm .... przynajmniej chopak ma jakieś hobby ... są też tacy co wolą siedzieć i piwsko żłopać Wolę, żeby miał węże w terrariach niż... No wiesz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 14.08.2008 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Eee tam robaki. Pikuś. Ja trzymam w zamrażarce mrożone szczury. a ja mrozone karpie. ciche są, nic nie mówią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 14.08.2008 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Czasem z aniołami tak bywa,że monotonny łopot ich skrzydeł może doprowadzić do szału Wyznaję zasadę,że nie można zjeść kilograma krówek i nie porzygać się od tego.Od czasu do czasu szklaneczka lekko rozwodnionego dziegciu pomaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 14.08.2008 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Czasem z aniołami tak bywa,że monotonny łopot ich skrzydeł może doprowadzić do szału Wyznaję zasadę,że nie można zjeść kilograma krówek i nie porzygać się od tego.Od czasu do czasu szklaneczka lekko rozwodnionego dziegciu pomaga Porzygać się od kilograma krówek?! Toć to mała porcja Trzeba spróbować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 14.08.2008 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Czasem z aniołami tak bywa,że monotonny łopot ich skrzydeł może doprowadzić do szału Wyznaję zasadę,że nie można zjeść kilograma krówek i nie porzygać się od tego.Od czasu do czasu szklaneczka lekko rozwodnionego dziegciu pomaga kiedyś miałem taka panienkę, z którą gdy się rozstałem, to nikt nie mógł zrozumieć dlaczego. Tłumaczyłem, że czułem się z nia jakby mi codziennie dawali chleb z masłem miodem i mlekiem. I to 3 razy dziennie. Niby wszystko zjadliwe, ale po paru dniach mdli. I taka ona była: zawsze zgodna, zawsze miła, zawsze przepraszająca, zawsze pytająca, czy mi było dobrze. Gdyby Stuk miał taką, to na pewno by z nim na ryby chodziła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 14.08.2008 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Czasem z aniołami tak bywa,że monotonny łopot ich skrzydeł może doprowadzić do szału Wyznaję zasadę,że nie można zjeść kilograma krówek i nie porzygać się od tego.Od czasu do czasu szklaneczka lekko rozwodnionego dziegciu pomaga kiedyś miałem taka panienkę, z którą gdy się rozstałem, to nikt nie mógł zrozumieć dlaczego. Tłumaczyłem, że czułem się z nia jakby mi codziennie dawali chleb z masłem miodem i mlekiem. I to 3 razy dziennie. Niby wszystko zjadliwe, ale po paru dniach mdli. I taka ona była: zawsze zgodna, zawsze miła, zawsze przepraszająca, zawsze pytająca, czy mi było dobrze. Gdyby Stuk miał taką, to na pewno by z nim na ryby chodziła. Moja gadzina aż tak słodka nie jest Jak chodziliśmy ze sobą to jeszcze dała się zaciągnąć na rybki, ale po ślubie to mam sobie sam kija moczyć (że niby brat i ojca od tego mam) Gdym wiedział to bym jej nie brał! po co kobieta która ze swoim skarbem (to ja ) nie chce na rybki jechać i każe kija moczyć.............z obcymi facetami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 14.08.2008 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Ostatnio duzo mnie denerwuje. Prawde mówiąc czasem zastanawiam sie czy " bawi" mnie jeszcze denerwowanie sie na niego czy może staje sie to powoli nudne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 14.08.2008 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Bywa ,ze wszystko .bywa ,że nic.To nie on jest kameleonem ,zmienia się moje nastawienie.ta sama rzecz moze wywołać wzruszenie ramion albo burzę w szklance wody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 14.08.2008 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Bywa ,ze wszystko .bywa ,że nic(...).ta sama rzecz moze wywołać wzruszenie ramion albo burzę w szklance wody Ja tak miałam przez pierwszy trymest ciąży Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 14.08.2008 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Bywa ,ze wszystko .bywa ,że nic(...).ta sama rzecz moze wywołać wzruszenie ramion albo burzę w szklance wody Ja tak miałam przez pierwszy trymest ciąży Objawy mam takie same. ale niemożliwe żebym w w ciąży był?! I to tyle lat?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 14.08.2008 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Nie myślę tu o porozwalanych skarpetkach, bo to żaden powód do zdenerwowania. (...) Czy możemy wznieść toast za miłość ? I drugi toast za nieliczne kobiety, dla ktorych porozwalane skarpetki to nie jest powod do awantury ...bo niektóre kobiety jak widzą, że zwierzę w domu te skarpetki rozszarpuje i wynosi- boki zrywają ze śmiechu akurat mój zwierz, a jest to podobno pies , uwielbia porywac ścierki i zasuwa wokół domu - naprawdę mamy ubaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 14.08.2008 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Czasem z aniołami tak bywa,że monotonny łopot ich skrzydeł może doprowadzić do szału Wyznaję zasadę,że nie można zjeść kilograma krówek i nie porzygać się od tego.Od czasu do czasu szklaneczka lekko rozwodnionego dziegciu pomaga kiedyś miałem taka panienkę, z którą gdy się rozstałem, to nikt nie mógł zrozumieć dlaczego. Tłumaczyłem, że czułem się z nia jakby mi codziennie dawali chleb z masłem miodem i mlekiem. I to 3 razy dziennie. Niby wszystko zjadliwe, ale po paru dniach mdli. I taka ona była: zawsze zgodna, zawsze miła, zawsze przepraszająca, zawsze pytająca, czy mi było dobrze. Gdyby Stuk miał taką, to na pewno by z nim na ryby chodziła. I weź tu człowieku napisz, że jesteś szczęśliwy , to zaraz na wymioty się zbiera, krowy widzą, masło, miód z mlekiem... faktycznie może zemdlic A ja dalej jestem szczęśliwa - sprawdzę dziś, czy mój Połówek nie zwrócił oby , bo jeśli okazałoby się, że tak, to przeproszę i szybko posprzatam , nie zapytam czy Mu dobrze, bo przecież się zrzygał - to byłby co najmniej sarkazm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 15.08.2008 00:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2008 Gdyby Stuk miał taką, to na pewno by z nim na ryby chodziła. To znaczy, że jak ja prawko na ten ukochany (przez slubnego) motór zrobię, to niby co zostawi mnie , bo chcę dzielić jego pasję? To ja to krzanię - ja nie zdaje ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 15.08.2008 03:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2008 Gdyby Stuk miał taką, to na pewno by z nim na ryby chodziła. To znaczy, że jak ja prawko na ten ukochany (przez slubnego) motór zrobię, to niby co zostawi mnie , bo chcę dzielić jego pasję? To ja to krzanię - ja nie zdaje ... I słusznie! ktoś musi siedzieć z tyłu!!! a tak, to by zara chciała kierewnice... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.