Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Truskawek


wiolasz

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 681
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Szukam inspiracji do mojej łazienki na górze pod skosami...Wybredna jestem bardzo..Oto podkradzione od dandi3 Tubądzin kolekcja Calle R-4.

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/d4.jpg

z bliska

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/2.jpg

 

dzis jest sądny dzień: albo oddam tego kota wariata albo cos mnie trafi: wylał bańki Julki (swoją drogą tłukę od roku żeby bańki zakręcała jak skończy sie bawić) prosto na mój mobajl :evil: i wyświetlacz szlag trafił :( :cry: :cry: :cry:

Teraz zanim skombinuję od kogoś nowy to trochę mine. Nie mogę sama zadzwonić, odbierając nie wiem kto dzwoni..no koszmar..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam idealny kolor elewacji dla mnie. To domek damarel

Płytki elewacyjne to "elewacja rustico, kolor rott" - producent Cerrad.

 

http://images31.fotosik.pl/373/81224fc07df69e44.jpg

Niestety nie ma swojej galerii a ma co pokazać, uwierzcie mi :lol:

 

A to łazienka, która mnie oczarowała prostotą

 

http://images32.fotosik.pl/393/9f8f82bebb074efb.jpg

To łazienka POEMY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne "inspiracje". Nie wiem czy coś uda sie z tego wybrać, bo niestety nakłady finansowe ograniczają nas do minimum ale warto zachować sobie na przyszłość, bo może wygram coś :p

 

http://img352.imageshack.us/img352/9021/tommebelprvplkomodatx7.jpg

http://images42.fotosik.pl/21/156ff48fb7a75545.jpg

 

http://images50.fotosik.pl/21/320664d6cf0c762amed.jpg

 

ta łazienka strrraszniście mi się podoba :lol:

http://img530.imageshack.us/img530/4655/zienka3xg0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim stanie domek bedzie czekał wiosny, zagruntowany, ocieplony.

 

http://lh3.ggpht.com/_e-Cfm87-CEs/SaF0t33aS-I/AAAAAAAAAOY/pp_x9OpQmJ4/DSCF1183.JPG

 

Tutaj widać tymczasowe wejście do domku. Boję się, bo prowizorka jest wieczna :-?

 

Folia na balkonach będzie do czwartku, w czwartek mają być wylewki na balkonach. A do tego czasu przykryliśmy rozłożony styropian żeby nie zmókł.

 

A to nasz "uciekinier" :lol:

Powoli przyzwyczaja sie do jazdy samochodem. Niestety Małgoś2, nie mam zdjecia aportującego Mańka, to wkleję to co mam :lol:

http://images25.fotosik.pl/293/60ba80c3d0e79aea.jpg

 

Dziś zeskrobałam folie z salonu, sprawdziłam czy ten specyfik od marmurów działa na brud- działa :lol: tylko śmierdzi okropnie i w maseczkach powinno sie przy nim stać. Aż gardło boli. Czyli dwa parapety umyte prawie. Pozostało jeszcze ich sporo, ale póki nie mam odkurzonego dołu nie będę dwa razy roboty odwalać.

Umyłam kuchnię: blat, podłogę, odkurzyłam też i zakleiliśmy oba wejścia do kuchni folią. Może choć troche powstrzyma kurz. Odnośnie płytek w kuchni- rewelka. Tylko kilka śladów gumy czarnej od szafek nie zmyłam bo już mnie palce bolały od tych taśm okiennych.

Zworkowaliśmy prawie cały węgiel, została końcówka ze spodu bo jeszcze nie wyschła. Jutro dokończymy. Poza tym rozpaliliśmy w kominku. Siwo było w domu :o i śmierdziało...uuuu

Oczywiście jak to na działce- musiał być halny. Jak to dobrze, ze mnie znajomi na rolety zewn. namówili. otworzyłam okno, drzwi, zasłoniłam rolety i dym wyszedł a przeciągu niet :lol:

Co jeszcze? Wywalam cały styropian do garażu, bo trzymając go w domu w życiu nie zrobie porządku.

No i kota przywyczajam do działki i okolic. Łaził pół dnia aż sie zmęczył i poszedł za hydrofor spać. Jak ja go wołam-tylko mruczy, jakby chciał powiedzieć że jest i śpi dalej. Jak mąż go woła- od razu wychodzi :o

Ponieważ telefon znowu mi siadł (upadł mi dziś na posadzke) nie mogę nigdzie zadzwonić. No ale numery chociaż mam :lol:

 

Acha, zapomniałabym. Wysłałam mailem mapkę do firmy zajmującej sie oczyszczalniami, Pan obiecał mi narysować tam wszystko, żebym mogła iść z tym do urzędu i coby nie tracić czasu. I tak 30 dni musi tam odleżeć.

A mąż wrócił na działkę, żeby w końcu żarówki mi założyć. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałam porąbany dzień. Nie znoszę piątków a dlaczego? Zaraz opowiem:

1) tel. z rańca z Urzędu Skarbowego z Białej Podlaskiej, że trzeba przyjść na korektę i brak kilku dokumentów-dowodów wpłaty. No akurat jeden to wiem że brak bo mamy fakturę "do zapłaty". Teraz muszę wyciąg wydrukować i dostarczyć. Generalnie Pani niesamowicie miła i uczynna, bo zrozumiała że nie jest mi łatwo wziąć kilka dni urlopu do końca listopada żeby do nich przyjechać. Ostatecznie jesteśmy w kontakcie telefonicznym i zamiast mnie podejdzie moja mama aby sie podpisać a ja jej (mojej mamie) tylko upoważnienie dam. A resztę doślę pocztą ja do Urzędu i wypełni/ poprawi Miła Pani. :lol: Super.

 

2) Na czwartek miały być wylewki na balkonach. DOstałam tel. z biura firmy, że w czwartek nie zdążą. Na piątek ok. południa. Jeszcze sie upewniałam, że ok. południa to ok. 12-tej :wink: TAK-mówi mi szanowna pani.

Więc ja w pracy, dziecko z nianią-ciocią w domu, mąż w pracy i to on biedkok urywa sie i jedzie ok. 11 na działkę. Stamtąd dzwoni do mnie ok. 13 gdzie są wylewkarze? dzwonię do firmy, pani łaskawie mówi, że chyba teraz sie nie wyrobią, za jakieś 2-3 godz. będą. Dzwonię do mężą, ten wkur...iony wraca do pracy (ma jakiś ważny projekt i musi jak najszybciej to skończyć a tu wychodzi sobie na kilka godzin :-? ). Po 16 dzwoni pani z tego biura, że chyba już dziś nie zdążą do nas, jak chce to mogę próbować dzwonić w przyszłym tygodniu, i jeśli bedzie jakaś robota w pobliżu to podjadą bo dla 10 m2 nie opłaca się im do mnie wysyłać ekipy :o

Jak to usłyszałam (akurat wchodziłam na klatke) to takim hukiem się moje wrzaski roznosiły po bloku całym.. :oops: ale na finał weszłam do mieszkania. Już mi było wszystko jedno bo przed oczami widziałam minę mego męża, jak właśnie któryś raz z kolei jedzie i wraca na działkę i znowu do pracy, bo swoje 8 godzin musi odsiedzieć. Na koniec powiedziełam pani, że ja sie nie targuję o cene bo wiem ze to mała powierzchnia, ale skoro umawiając się ze mną podali już cenę dwa razy większą niż za normalne wylewki i wiedzielić ze tego jest mało, to niech mi teraz nie wciska kitu że im sie nie opłaca. I jakby mi krzyknęli cenę 5 razy wiekszą to też bym się zgodziła bo mi zależy na czasie. I że nie będę czekać łaskawie aż zgłosi się ktoś do nich z moich okolic zeby im sie opłacało do mnie też i wysłaś bo tam wszystko leży gotowe i czeka od tygodnia na ekipę a ja sie modlę co wieczór żeby nie padało. Najbardziej mnie podniosło "ja panią rozumiem" któryś raz z kolei :x "

Gówno Pani rozumie" to bardzo dobre zdanie. Takie...pozytywne, nie?

Na koniec powiedziałam że czekam na telefon, kiedy najszybciej to moze zostać zrobione.

Pani już nie oddzwoniła. Po ok.10 min. zadzwonił Pan z ekipy, ze juz jadą do mnie i gdzie mają skręcić :o

 

Wiecie, już bałam sie dzwonić do męża, ze jadą. Dłuuugo sie zbierałam, bo po rozmowie z panią, zadzwoniłam ze wogle nie przyjadą :lol: Dobrze, że jeszcze na działce go złapałam, to nie musiał wracać.

No i tak cięzko wywalczone mamy wylewki na balkonach.

 

Może kogoś zdziwic, czemu te wszystkie wiadomości przechodzą przeze mnie na około a nie bezpośrednio do Mojego Szanownego Małżonka. Otóż, kiedy Jego wkurzą, zacina sie w sobie, rzuca słuchawką bez słowa i sam robi. Jest kulturalniejszy niż ja :oops:

Kiedy mnie ktoś porządnie podkur..i to Matko!! Daję upust złosci bez krępacji. Zresztą, rzadko tak sie wkurzam, ale od razu ciśnienie mi podności jak ktoś sie ze mną umawia, zgadzamy się co do ceny a potem że nie da rady.. :o

ja jestem konkretną osobą: tak to tak, nie to nie i tyle. I oczekuję słowności. Moze to błąd przy dzisiejszych ekipach, nie wiem..

 

 

3) Płytki zaczną sie układać ok. Środy. spoko :lol:

 

4) schody wew. przełożone na "przed świetami". To moja inicjatywa, Panu też bardzo pasuje :wink:

 

5) Zamówiona zmywarka i lodówka

Lodówka Ariston - BCB 312 AA

Zmywarka Amica - ZIA 6628

 

to tyle na dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skopiowano od Kachny28

 

Oto deserek własnoręcznie przeze mnie wczoraj wykonany ;-)

http://images38.fotosik.pl/30/d69e9503f1cbfb99med.jpg

Podaję przepis:

PTASIE MLECZKO

3 łyżki żelatyny zalać ok. 150ml gorącej wody, rozpuścić, rozdzielić na 3 równe części –wystudzić.

I warstwa:

2 białka, 3 łyżki cukru –ubić na sztywną pianę i dodać utarte żółtka, cukier waniliowy, wlać jedną porcję żelatyny –rozlać do szklanek, wstawić do lodówki aby stężało.

II warstwa:

2 białka, 3 łyżki cukru –ubić na sztywną pianę, dodać 2 łyżki kakao i jedną porcję żelatyny –wylać na poprzednią masę - wstawić do lodówki aby stężało.

III warstwa:

1 do 1,5szklanki śmietany (tłustej –ok. 20-30%), 3 łyżki cukru –ubić na pianę, dodać żelatynę i aromat (fajnie smakuje z cytrynowym) –wylać na poprzednia warstwę, wstawić do lodówki aby stężało.

IV warstwa:

Ułożyć owoce, zalać tężejącą galaretką –wstawić do lodówki –i GOTOWE :-)

(PS –pamiętajcie żeby sparzyć jajka!)

http://images33.fotosik.pl/405/b3062acd01613672med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapiekanka makaronowo -brokułowa od Kachny oczywiście :lol:

 

1 podwójna pierś z kurczaka

200g makaronu (muszelki, rurki)

25dag pieczarek

1 brokuł (nie za duży)

150ml śmietany

1 jajko

0,5szkl bulionu (może być z kostki)

15 dag sera żółtego (starty na drobnych oczkach)

Piersi kroimy w kostkę, podsmażamy, pieczarki kroimy -podsmażamy (osobno), makaron gotujemy al dente, brokuła obgotowujemy ok 10-15min we wrzącej wodzie. mieszamy śmietanę+jajko+ wystudzony bulion oraz starty ser. Dodajemy sól+pieprz. W żarorodpornym naczyniu układamy na przemian: makaron, pieczarki, piersi, brokuł -itd. na wierzchu wylewamy sos śmietanowo-jajeczny z serem. Zapiekamy ok 20 minut w temp 160-180stopni. SMACZNEGO!

 

kolejne pomysły na łazienkę

http://www.cermag.com.pl/pl/l_geo_davos2.php

 

http://www.cermag.com.pl/pl/l_imola_chine.php

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś, 18 litopada, z okazji urodzin mojej Jedynaczki z samego rańca zafundowaliśmy Julce badanie krwi :-? Dzielna była jak niejeden dorosły.

Niestety z konieczności aby wykluczyć jedną z gorszych chorób dziecięcych. Ale wolę dmuchać na zimne.

 

 

Z okazji 4 Urodzin :lol:

http://republika.pl/blog_yq_489760/1070605/tr/mis_kwiaty_i_szampan.jpg

 

Tort w niedzielę :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj wiolasz. Tak sobie zajrzalam i przy okazji zobaczylam Twoje ostatnie inspiracje łazienkowe. Ta druga przypomniala mi widziane kiedyś płytki Organic z Opoczna. Nie wiem czy znasz - wklejam linka http://www.opoczno.com/index2.php?id=42&KolekcjaID=239

Ja widzialam je połaczone z takimi szklanymi listwami - paseczkami. Pięknie wyglądaly, może i Tobie coś wpadnie w oko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewne sprawy wyglądają niewesoło. Zrobiona wylewka na balkonie ciągle ma pecha, bo padający deszcz zacina na tę właśnie stronę i biedna wylewka jest polewana. Tym samym woda wcina sie też pod styropian. Kombinowalićmy na wszystkie strony jak ją osłonić, ale wiatr jest tak silny, że niestety żadne plandeki nie pomagają. Robiliśmy wczoraj nawet coś a'la namiot nad balkonem ale dziś już nic z niej nie zostało. Trochę wyschło, niestety akurat nie ta strona, o którą nam chodziło. Jak zmoknie pod styropianem a złapie mróz to może rozsadzić styropian (tak zrozumiałam), poza tym groźi poważnym zagrzybieniem ścian. Teraz musimy czekać na choćby wiatr (wszystko tylko nie deszcz) aby podeschło i można było założyć tam folię w płynie i taką specjalną membranę. Tylko, że niestety prognozy pogodowe zapowiadają deszcze ze śniegiem i jeszcze mrozy. No koszmar :cry:

 

Kolejna niewesoła sytuacja: Patowa wg mnie, jeśli chodzi o oczyszczalnię. Nie bedę opisywać dokładnych rozmów z panami z urzędu miasta i kierownikiem budowy i z panem od oczyszczalni. Generalnie albo zmieniły się przepisy i zgłoszenie budowy oczyszczalni nie jest zgłoszeniem tylko pozwoleniem na budowę chyba albo panowie z urzędu miasta chcą na mnie porządnie zarobić. :evil: Wyjaśni sie wszystko w najbliższych dniach, mam wielką nadzieję.

 

 

Dziś zaczęły się robić płytki- to dobra wiadomość. Nawet z koniczności wielkiej pojechałam SAMA samochodem na działkę (drżyjcie korzystający z trasy Rzeszów-Dynó). No ale dojechałam i jakby co żyję :lol: samochód tyż :wink:

 

Teraz potrzebuję rady: jaką fugę dać do tych moich płytek łazienkowych?

Płytki są ciemno-brązowe z wzorkiem złotym i białe całkowicie.

1. Między białe płytki jaką fugę? Białą?

2. Między brązowe płytki? brązową? złotą?

3. Miedzy biąłą płytkę i brązową? :roll:

 

Płytka brązowa jest taka (przypominam)

 

http://www.tizzio.cz/wp-content/gallery/aparici-melibea/Melibea6.jpg

 

http://images25.fotosik.pl/260/e36e3200fda94a1a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś już przedpokój i wiatrołap zrobiony, jutro i w czwwartek fugowanie i Pan L. opuszcza nas na 2 tygodnie. Ma zaległe roboty.

Oglądałam dziś panele, już wiem jakie chcemy, co dziwne, oboje wskazywaliśmy (ja i małżonek szanowny) na te same :lol: Nawet zdjęcia zrobiliśmy. Zakupione listwy na łączenia między płytkami i panelami, brakujące 4 płytki białe do łazienki, fugi. Generalnie znowu kasa poszła z konta :roll:

W czwartek mam urlop i fruu po panele i drzwi.

Byliśmy u kiera naszego. Wszystko wiem.

Znalazłam płytki, które strrrraszniście nam się spodobały do górnej łazienki. Wielki minus to cena :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...