Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Truskawek


wiolasz

Recommended Posts

Ukradłam znowu, ta chyba bardziej mi odpowiada niż ta mała na poprzedniej stronie

 

wymiary drewutni:

podaję 8 x 3,

z tego 5 x 3 to drewutnia, a 3 x 3 to szopka do której wchodzi sie z drugiej strony

Drewutnię robił mój mąż sam, jest jeszcze nie do końca skończona, ale i tak jest juz uzytkowana.

 

http://images28.fotosik.pl/284/0df6bdc7629885c3.jpg

http://images44.fotosik.pl/19/bcbc49c0eb50fdc0.jpg

 

 

Acha, żeby ktoś nie myślał, że budowa naszego domu idzie totalnie bezproblemowo. Absolutnie nie, nie jesteśmy wybrańcami losu. Otwory drzwiowe do łazienki i sypialni na dole są za duże. Znowu trzeba podklejać i tynkować. Lepsze za duże niż za małe :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 681
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

W takim stanie domek bedzie czekał wiosny, zagruntowany, ocieplony.

 

http://images39.fotosik.pl/29/06a7baff9b1a332b.jpg

Tutaj widać tymczasowe wejście do domku. Boję się, bo prowizorka jest wieczna :-?

 

http://images33.fotosik.pl/402/df90ce69051c9f5f.jpg

Folia na balkonach będzie do czwartku, w czwartek mają być wylewki na balkonach. A do tego czasu przykryliśmy rozłożony styropian żeby nie zmókł.

 

A to nasz "uciekinier" :lol:

Powoli przyzwyczaja sie do jazdy samochodem. Niestety Małgoś2, nie mam zdjecia aportującego Mańka, to wkleję to co mam :lol:

http://images25.fotosik.pl/293/60ba80c3d0e79aea.jpg

 

Dziś zeskrobałam folie z salonu, sprawdziłam czy ten specyfik od marmurów działa na brud- działa :lol: tylko śmierdzi okropnie i w maseczkach powinno sie przy nim stać. Aż gardło boli. Czyli dwa parapety umyte prawie. Pozostało jeszcze ich sporo, ale póki nie mam odkurzonego dołu nie będę dwa razy roboty odwalać.

Umyłam kuchnię: blat, podłogę, odkurzyłam też i zakleiliśmy oba wejścia do kuchni folią. Może choć troche powstrzyma kurz. Odnośnie płytek w kuchni- rewelka. Tylko kilka śladów gumy czarnej od szafek nie zmyłam bo już mnie palce bolały od tych taśm okiennych.

Zworkowaliśmy prawie cały węgiel, została końcówka ze spodu bo jeszcze nie wyschła. Jutro dokończymy. Poza tym rozpaliliśmy w kominku. Siwo było w domu :o i śmierdziało...uuuu

Oczywiście jak to na działce- musiał być halny. Jak to dobrze, ze mnie znajomi na rolety zewn. namówili. otworzyłam okno, drzwi, zasłoniłam rolety i dym wyszedł a przeciągu niet :lol:

Co jeszcze? Wywalam cały styropian do garażu, bo trzymając go w domu w życiu nie zrobie porządku.

No i kota przywyczajam do działki i okolic. Łaził pół dnia aż sie zmęczył i poszedł za hydrofor spać. Jak ja go wołam-tylko mruczy, jakby chciał powiedzieć że jest i śpi dalej. Jak mąż go woła- od razu wychodzi :o

Ponieważ telefon znowu mi siadł (upadł mi dziś na posadzke) nie mogę nigdzie zadzwonić. No ale numery chociaż mam :lol:

 

Acha, zapomniałabym. Wysłałam mailem mapkę do firmy zajmującej sie oczyszczalniami, Pan obiecał mi narysować tam wszystko, żebym mogła iść z tym do urzędu i coby nie tracić czasu. I tak 30 dni musi tam odleżeć.

A mąż wrócił na działkę, żeby w końcu żarówki mi założyć. :lol:

 

Piękny ten wasz domek :lol:

Widze że bardzo zapracowaną kobietą jesteś;) chyle czoła :o

Maniek sliczniusi ja miałam też kotka przybłakał się ale moje haszczaki go załatwiły w zeszłym roku :evil:

A Maniuś leży w Vectrze? Ale mi się zdjae ale deska jak w naszym opelku 8) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pati, zarobiona jestem jak każda baba budująca :lol: :wink:

Dla mnie ważne żeby szybciej wejść i oby ciepło było i na głowę nie kapało. Reszta rybcia :wink:

 

A samochód? Faktycznie opel vectra-samochód rodzinny dla ludu :p

 

Teraz z innej beczki:

Jestem dumna z mojego dziecka, Pieknie wytrzymała wizytę u dentysty, płakała owszem, ale bolało to miała prawo. Oboje z mężem baliśmy się jak nie wiem, ale dobrze poszło. Na 3 miesiące mamy spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam płytki do górnej łazienki. Są urzekająco śliczne na żywo. Tylko jak je rozmieścić w łazience?

To seria Azuvi Ethnic Sand-Brown.Tylko w sklepie jest sporo droższa i trzeba czekać 4 tygodnie. Na necie jest taniej.

 

http://www.domzbajki.pl/images/aranzacje/azuvi_ethnic_sand_brown_02.jpg

 

A to zdjecia z BOZu zrobione przeze mnie. Dodatkowo dekory, których na necie nie ma i nie mam ich nazwy. Tanie nie są ale naprawdę wyglądają ślicznie. Nam chodzi o kolory beż+ bordo

Edytowane przez wiolasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spieszę donieść, ze Urząd Skarbowy załatwiony- dzieki Mamusi mojej i Pani z Urzędu :lol: nie musiałam jechać 300 km w jedną stronę.

 

Kończy sie robić kotłownia. Ależ płytki wybrał mój mąż. Byłam wtedy w pracy i pojechał sam...Obiecuję, ze do górnej łazienki SAMA wybieram płytki, SAMIUSIA :wink:

Nie to że źle, posłuchał mnie i wybrał. Zresztą, sami zobaczycie niedługo.

 

Jutro wybieram sie po panele bo mi wykupią i nic nie zostanie albo będę musiała kupować droższe. Nestety nadal cierpimy notorycznie na brak czasu.

Jeszcze w grudniu zamierzam ułożyć panele choćby na dole- to już na bank- i pomalować sufity. I wchodzę, a co?

Jutro dzwonię umówić sie z oczyszczalnią bo zaczynamy robić i do pana od schodów przypomnieć sie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spieszę donieść, ze Urząd Skarbowy załatwiony- dzieki Mamusi mojej i Pani z Urzędu :lol: nie musiałam jechać 300 km w jedną stronę.

 

Kończy sie robić kotłownia. Ależ płytki wybrał mój mąż. Byłam wtedy w pracy i pojechał sam...Obiecuję, ze do górnej łazienki SAMA wybieram płytki, SAMIUSIA :wink:

Nie to że źle, posłuchał mnie i wybrał. Zresztą, sami zobaczycie niedługo.

 

Jutro wybieram sie po panele bo mi wykupią i nic nie zostanie albo będę musiała kupować droższe. Nestety nadal cierpimy notorycznie na brak czasu.

Jeszcze w grudniu zamierzam ułożyć panele choćby na dole- to już na bank- i pomalować sufity. I wchodzę, a co?

Jutro dzwonię umówić sie z oczyszczalnią bo zaczynamy robić i do pana od schodów przypomnieć sie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie łóżek

Znalazłam łóżko nr 2 (swoją drogą też piękne) z postu powyżej z możliwością wysyłki do Polski, ale cena....2800 zł prawie i nadal nie wiem, czy opcja ta już jest z materacem czy jeszcze muszę dokupić materac? No i nie wspomniałam, że wielkość tego łóżka to 180x200 :lol:

Musze policzyć czy mnie stac na nie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga, uwaga. Moja mama zakupila dzisiaj rewelacyjny srodek Domestos Grot Buster. Czysci sie nim fugi idealnie. Nawet takie zalegle i zapiekle brudy i plesnie znikaja. Jest tam chlor, wiec smierdzi jak cholera ale czysci super.

 

http://www.hipernet24.pl/prodinfo.php?item_id=29338&pkt_id=&pro_id=&char_id=

 

WAŻNE :lol:

 

z rzeczy budowlanych:

Urwałam sie z pracy, żeby zobaczyć jakie schody bedą. Otóż, będą ładne :lol:

teraz zagwozdka, bo musimy znaleźć jesionowe poręcze, żeby kolor poręczy zgadzał sie z kolorem schodów. Pan od schodów nie robi takich poręczy jak chcemy, więc robimy sami. Zaczynam mieć obawy.

Montaż schodów zaplanowano na pierwszy tydzień stycznia :lol:

Dodatkowo będzie też Pan robił nam opaskę przy wejściu do salonu i dwa schodki, które będą w pokojach na poddaszu, w których jest wyjście na wykusz. Ogólnie wykusz, jako ocieplony od góry, jest wyżej niż podłoga w tychże pokojach. Tak więc mąż wymyślił tam po jednym schodku.

 

Mąż obkuwa schody wewn. z tynku. Obiecał mi, że skończy w tym tygodniu. Niedużo już zostało i tylko jutrzejszy dzień :lol:

Od poniedziałku ja wchodzę ze sprzątaniem pokoi z kurzu i gruzu. Może nawet okna umyję :wink: Teraz już mogę, bo nie będzie prac kurzowych wielkich, więc moja robota nie pójdzie na marne.

W planie mamy wycieczke po drzwi, oczywiście z dechą schodową, żeby choć ciut odcień dopasować. Coś nie bardzo nawet mam nadzieję, ze tak dopasujemy ale co tam, tzreba wierzyć :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepis oczywiście skradziony tudzież pożyczony :wink:

Ważne, żeby smakowało bo uwielbiam szpinak

:lol:

 

witanko wieczorne

maz szpinak na kolacje robi wiec mam chwile na FM ;)

 

mniam, mniam...... uwielbiam szinak....z pieczonym kurczaczkiem, albo chipsami mexicano...!!! :)

przepis, przepis, przepisssssss!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) :) :)

Mnie szpinakiem zaraział rrmi :)

I o dziwo mojego małża też

 

Ja to robię tak.....

 

Patelnia, na patelnię rozpuszczam masło ( około 1/4 kostki) do tego dodaje szpinak ( najczęściej kupuję zamrożony Hortex), jak już szpinak połączy się z masłem... dodaję zgnieciony czosnek ( około 2-3 ząbków), solę do smaku i na samym końcu dodaję śmietanę gęstą ( śmietana sałatkowa-Jana 12% kubeczek biało-niebieski). Jest lekko kwaskowaty i całość smakuje wyśmienicie.

 

ja podobnie ale dodaje boczus i fete i zolty ser

mniam

 

czasem ziarenka slonecznika

 

Ja też dodaję boczek jak podaję szpinak z chipsami, ale jak robię z kurczaczkiem to nic dodatkowo nie dodaję.

A kurczaczek robię w bardzo prosty sposób... kroję pierś z kurczaka na paski , posypuję przyprawą do kurczaków i obsmażam na patelni na złoty kolor.

Kawałki kurczaka maczam w gęstym szpinaku... mniam, mniam......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś mam zwariowany dzień, naprawdę.

Byłam na działce, góra posprzątana oprócz garderoby, tam mąż ma obecnie swój składzik i obiecał że sprzątnie. Ponadto pozostała jeszcze wełna z ocieplenia poddasza. Też do wyniesienia. Odkurzacz spisuje się jak na razie super, dziś chodził non stop, tylko worki wymieniałam.

a dole niby już prawie czystka prócz naszej sypialni. Ale jej nie ruszam, bo stoi tam podajnik do pieca i trochę waży.Oprócz tego resztki płytek potrzebnych na cokoliki w przedpokoju, resztki kleju, fug i takich tam.

W tym tygodniu muszę zamówić drzwi, nie ma zmiłuj. Zanim przywiozą to minie jakieś 5 tygodni a do tego czasu powinniśmy zdążyć z panelami w pokojach.

 

Przywiózł dziś pan żwirek do oczyszczalni. Przy okazji zakopał się jelczem, musiałam pomagać podsypywać koła gruzem, który wcześniej musieliśmy wykopać. No zmachałam się...i przeziębiłam chyba też.

Na poniedziałek mam zaplanowany wyjazd świąteczny już. I to z Mańkiem :o co to będzie u rodzinki z tym kotem to aż się boję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, ze to forum budowlane, ale co to za dom, w którym nie ma zapachów życia czyli ciasta, zup, obiadów i deserów? :wink:

znowu skradzione

 

 

Pierniczki, ktore wczoraj pieklam:

-1 kg maki

-2 jaja

-4 lyzeczki sody

-1/2 szklanki mleka

-20 dkg cukru

-50 dkg miodu plynnego

-1 kostka masla prawdziwego

-30 g przyprawy do piernika

-1 plaska lyzka kakao

Do miski wkladamy wszystko procz masla. Maslo topimy i wlewamy, a sode rozpuszczamy w mleku i dopiero dolewamy do reszty skladnikow.

Zarabiamy ciasto i odstawiamy w chlodne miejsce najlepiej na kilka dni (u mnie staly jeden dzien). Walkujemy ale nie za cienko i pieczemy na 170 stopni po 10 minut. Nie pieke na srodkowym ryszcie tylko o jednen wyzej na pergaminie.

Przed pieczeniem

http://images34.fotosik.pl/419/10711b26a9f7ddf6med.jpg

Po wyjeciu z pieca i udekorowane

http://images29.fotosik.pl/304/b90fc0e9daac5a4fmed.jpg

http://images50.fotosik.pl/40/889d6eda7413d28bmed.jpg

Z tego przepisu wyszlo 101 sztuk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://images25.fotosik.pl/305/bf8d6343af8ad456med.jpg

 

http://images37.fotosik.pl/41/0b2726a4163b0e3cmed.jpg

 

http://images25.fotosik.pl/305/bee0c94ad00407b6med.jpg

 

to jest jedna próbka moich schodów, ale dziś dzień pochmurny i szukałam jakiegoś naturalnego światła. To jest półmat, ale wg mnie jakoś on taki... :-?

mężowi bardzo się podoba, powiedział, że taki bierzemy. Ale czy ja chcę taki odcień?

Może powinnam prosić o poler?

podobają mi się takie:

 

http://www.jata.rzeszow.pl/components/com_datsogallery/sub_wm.php?

czy to jest poler?

cholercia, proszę wszystkich którzy czytają ten dziennik, a wiem że jest takich osób sporo, o jakiś głos, bo to dopiero mój pierwszy dom :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten dziennik to niezła kronika zmian w życiu naszej rodzinki. I moje trzecie świeta Bożego Narodzenia na forum :lol:

Ponieważ coraz bardziej jesteśmy zabiegani bo to już 24 niedługo pragnę wszystkim Forumowiczom czytającym dziennik truskawek by wiolasz i nie tylko :lol: złożyć jak najserdeczniejsze życzenia świąteczne:

 

Niech się spełnią świąteczne życzenia,

te łatwe i trudne do spełnienia.

Niech się spełnią te duże i te małe,

te mówione głośno lub wcale.

Niech się spełnią te wszystkie krok po kroku,

niech się spełnią w Nowym Roku !

 

http://kartki.net.pl/kartki/4/133.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiliśmy dziś drzwi wewnętrzne, całość 12 sztuk + klamki wyszło 8910 zł czy jakoś tak. Bez montażu bo chcę odzyskać jeszcze 15 % a wiem, że mąż zamontuje lepiej bo u siebie. Będą w okolicach koniec stycznia-początek lutego '09.

Drzwi Centurion, gdzieś już w dzienniku pisałam o nich.

Oprócz tego nie dałam sie zbyć i kupiłam co? stojak na wąż ogrodowy z przeznaczeniem tymczasowym na zwijanie kabli i przedłużaczy, które muszę ciągle rozplątywać i przerzucać z miejsca na miejsce. Koszt 50 zł. :lol: :lol:

Do tego kupiliśmy agrowłókninę pod oczyszczalnię. No wyższa konieczność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech Betlejemskiej stajenki gwiazdka

rozjaśni pokoje waszego gniazdka,

i szczęściem rozjaśni cały mrok,

a z dróg życia usunie wszelki smutek i zło.

Patrycja z Marcinem

http://img355.imageshack.us/img355/5432/beztytuu7qi3.png

http://img355.imageshack.us/img355/beztytuu7qi3.png/1/w380.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaliczka na drzwi wpłacona, całe 4 tys.

domówiłam jeszcze system synchronizujący do zamykania drzwi przesuwnych- 400 zł dodatkowe

Oczyszczalnia sie wlasnie robi :lol: z przebojami ale jakoś idzie. Najpierw koparka jedna nie dojechała- źle się mąż dogadał z Panem T. nie dało załatwić się koparkowego. Potem mąż znalazł koparkę wolną z koparkowym, tylko dość długo czekali na niego. Potem jak już myśleli, że nie przyjedzie ta druga koparka a ja załatwiłam trzecią- ta druga przyjechała. Przez ten czas panowie od oczyszczalni, którzy też nieźle błądzili zanim na działkę trafili, odpoczęli sobie przez 2,5 godziny zanim zdążyli sie zmęczyć.

Potem zaczęła się jazda. Z relacji telefonicznych z mężem wiem tylko, że najpierw cięzko było się wbić bo glina, potem koparka sama się unosiła bo łyżka z gliną przeciążała całość, potem koparka sie zakopała- cóż za paradoks :o - potem jak już wszystko wypali i mieli osadzić zbiornik- obsypała sie ściana, i tak od początku...

Przed chwilą mąż po 12 godzinnej walce był coś zjeść i wziął termosy z gorącą herbatą i cytryną i wrócił na działkę. Zapowiedział sie w domu około północy.

Mam nadzieję, że to będzie działać bo aż serce pęknie jak tyle pracy i trzebaby jeszcze poprawiać..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

INSTRUKCJA OBSŁUGI STORCZYKA :lol:

 

Coffee, ja po kwitnieniu zostawiam zielone pędy nie ruszone i daję (dosłownie) do kąta w pokoju - jest tam mniej światła, bo zasłony zacieniają :wink: . W tym czasie podlewam, ale ciut mniej (tzn. na krócej wkładam do wody). Wyjmuję z tego kąta po ok. miesiącu, czasami wcześniej. Czasami zdarza się, że pędy zaczynają usychać i wtedy ucinam nad oczkiem, które jest jeszcze w pełni zielone (gałązka zaczyna usychać od góry) - ta czynność niekiedy skutkuje tym, że z oczka wypuszcza nowe pędy i ponownie zakwita, a dodatkowo wypuszcza spomiędzy lisci nowe zupełnie pędy. Tym sposobem niektóre storczyki mają kwitnących jednocześnie kilka pędów :D Jeśli znów, pomimo obcięcia pędy uschną do końca, to nie należy się tym przejmować - prędzej czy później wypuści nowe. Jeśli gałązki nie uschną wcale (czyli nie uległy przycinaniu), to przedłużają się po opadnieciu starszych kwiatów i wisi później taka długa kiść kwiatów jak w tym białym na zdjęciu (dlatego tak długo trwało to kwitnienie). Ja do tego doszłam metodą prób i błędów po 2 letniej hodowli tych pięknych kwiatów. Ważne, aby kupować stroczyki mocno ukorzenione, to wtedy naprawdę pięknie rosną. Zauważyłam też, że najchętniej kwitną różowe - w zasadzie niemal bez przerwy :roll: Przynajmniej w przypadku moich storczyków takie sztuczki się sprawdzają. Co do podlewania, to podlewam przegotowaną wodą lub "odstaną" z kranu w temp. pokojowej. Wkładam storczyki do miski z wodą, zeby się dobrze napiły i po 2-3 godz. wyjmuję - tak robię mniej więcej co tydzień - 2 tyg. (jak korzonki zrobią się stalowe, a doniczka jest lekka to wtedy je poję)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam w ostatnim dniu roku 2008. Dla mnie to jak każdy inny dzień, tyle że od jutra muszę znowu przyzwyczaić się do zmiany cyferki przy wpisywaniu dat :wink: Plany się zmieniły, dziecko zostaje z nami w domu i robimy kinder party sylwestrowe :p Najważniejsze że muzykę odpowiednią mamy (fasolki i Pan Kleks)

 

Nie będę robić podsumowań bo po co? Nic to nie zmieni, w tym roku nawet postanowień nie będzie. Jedyna rzecz jaką chętnie bym zmieniła to w końcu wyjechała na wakacje :lol: To zmęczenie daje się już we znaki całej naszej trójce.

 

Ze spraw budowlanych:

Mam wszystkie okna oskrobane, wszystkie pokoje wysprzątane oprócz garderoby- tam królują narzędzia męża. Panele na parter kupione, pozostało nam podłączyć piec na dobre i grzać w domku, to wtedy możemy już panele układać.

Byliśmy wczoraj w Jata-firma od schodów i balustrad i parkietów. Chcemy zrobić balustradę, policzyli nam prawie tyle co za całe schody zapłacimy bez montażu i malowania drewna :o 2400 zł

Szukamy więc sami, znalazłam sklep netowy http://www.balustrady.com i zobaczymy. Może pojedyncze elementy wyjdą taniej i sami ją złożymy.

Acha, muszę zapisać bo potem zapomnę. Do sypialni na parterze panele są Wiąz kanadyjski Kronopol, do salonu Dąb Winny Classena.

Kupilłam też w końcu drabinę malarską, bo powoli przymierzamy sie do malowania. Czekam tylko na ciepełko w domu i zamontowanie schodów wewn. co podobno ma nastąpć niebawem, na dniach :lol:

 

 

 

 

Dziekuję wszystkim za życzenia, ja również w ostatniej chwili co prawda ale jednak pamiętam i z jęzorem na brodzie lecę wszystkim życzyć

 

Przyjemności w dotyku,

Słodkości w przełyku,

Szelestu w kieszeni,

I słońca promieni,

Oraz by Rok cały

Po prostu był wspaniały !

 

http://www.kartki.lagata.pl/kartki/16/1350.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...