wiolasz 14.07.2007 07:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 O 8 rano telefon, że zaczynają murować ściany Zawiózł więc mąż pompę i wąż do studni... Tylko zastanawia mnie, strop nie zalany a robią ściany..Niby można potem wlewać przez okno, no ale jakoś to tak dla mnie dziwnie wygląda. Na każdym zdjęciu na forum wszystko to idzie po kolei, a u nas jakoś po wariacku.. Podaliśmy też zmiany w otworach drzwiowych: wejsciowe już mamy upatrzone, to z firmy Euronord, z włókna szklanego, kolekcja parlament witraż. Koszt ze wszystkim to 3600 zł-ekstrawagancja z naszej strony, co? No i zostawiamy dziurę na drzwi przesuwne bo nie możemy się zdecydować co chcemy. Jak będziemy wiedzieć to zrobimy i już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 16.07.2007 09:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2007 Idą mury do góry, sama osobiście widziałam w sobotę ale głupio mi ludziom pracującym robić fotki. Pomyślą, że jakaś pokrecona jestem.Pompa do wody działa, przywieźli już deski do szalowania stropu (cały czas nie mamy hydrauliki zrobionej, fundamenty są tylko zasypane). Czekamy aż zrobią ciut wiecej, zeby mieć jak najwięcej wpisów w dzienniku i aktualnych fotek -potrzebne nam takie wiadomości do kredytu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 17.07.2007 05:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2007 (edytowane) Oglądam to wszystko w środku i jęczę za każdym razem coraz głośniej, ze mam za małą kuchnię, że pokój nasz jest mikruśki...I wraca kwestia spiżarki. Mój mąż wynalazł dla mnie miejsce pod schodami- wg mnie tam jest kotłownia ale co ja kobieta mogę wiedzieć - i stwierdził, że będzie miejsce na najważniejsze rzeczy a gary sobie w szafkach poustawiam, których to będzie -tych szafek dużo- jeśli wywalę spiżarkę...I wtedy zmieści się też i stół niewielki z eurostylu, jaki sobie upatrzyliśmy. Edytowane 8 Kwietnia 2010 przez wiolasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 18.07.2007 16:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2007 Porady przy projektowaniu kuchni- gdzieś je znalazłam Ciąg kuchenny zaczynamy od lodówki ewentualnie szafki pełniącej rolę spiżarni. To tu rozpakowywujemy zakupy. Potem powinniśmy wygospodarować kawałek blatu 30-60 cm, abyśmy przygotowując jedzenie, mogli powyjmować wybrane produkty. Kolejnym naturalnym etapem jest umycie bądź opłukanie niektórych z nich, a więc umieszczamy tam zlewozmywak. Umyte półprodukty kroimy, doprawiamy, mieszamy itp, na co potrzebujemy już więcej miejsca, optymalnie minimum 120 cm. Jednocześnie na dole pod zlewem umieszczamy kosz na odpadki, ewentualnie w zlewie młynek koloidalny, rozdrabniający odpadki organiczne, obok zmywarkę, gdzie wsadzamy opłukane naczynia. Jeżeli rodzina nie jest duża, warto kupić mniejszą zmywarkę, bo zapełnienie dużej będzie trwało tyle, że początkowo wsadzone tam rzeczy mogą zacząć żyć własnym życiem. Pokrojone, doprawione potrawy teraz musimy upiec, usmażyć bądź ugotować, czyli umieszczamy płytę grzejną, a nad nią okap kuchenny. Za płytą warto znaleźć choć trochę miejsca na odstawienie garnka itp. Więc potrzebujemy kolejnych 30-60 cm. Piekarnik możemy umieścić tradycyjnie pod płytą bądź w tzw. słupku kuchennym na dowolnej wysokości, co ułatwi korzystanie z niego. Jeżeli decydujemy się na wyspę albo drugi ciąg szafek naprzeciw, pamiętajmy o zachowaniu właściwej odległości między nimi. Powinno być to 80-120 cm. Na tyle dużo, aby nic nie potrącić i aby druga osoba mogła w razie potrzeby przejść, i na tyle niedużo, aby oszczędzić sobie robienia niepotrzebnych kroków. Wydatek kolejny:deski szalunkowe -na razie dostępne tylko 1,41m3 x 570 zł = 824 zł z dowozem. Niestety po znajomości tylko tyle było dostępne. Jak będzie możliwość dowiozą więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 19.07.2007 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2007 Mamy blaszak wymiary 5x3 m, samochód się zmieści Przywieźli, zmontowali w pół godziny mąż jakimś cudem przymocował go na działce. Mam nadzieje, że szykująca się burza nie porwie go. Firmę polecam gorąco. Są z Lubaczowa, ogłaszają sie w anonsach. nr tel: 016-632-34-92 0691-671-824 0603-805-551 Koszty 1450 zł z montażem. W domku stoją już kominy ale nie do końca. Zaczęta też 4 ściana, ta z wykuszem. Teraz jak patrzę, mam mnóstwo okien. I myślę, czy by czasami jednaj nie zamurować w salonie, tą między wykuszem a drzwiami tarasowymi...może ktoś życzliwy się wypowie. Mamy też zaczątki ścian nośnych na parterze. I kominka trochę też. Na poniedziałek niby obiecany jest hydraulik. Niby, bo podobno ma słabą pamięć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 24.07.2007 10:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2007 No i pierwsze poślizgi...Pan Hydraulik, który idzie do nas już chyba 3 tydzień i drogę gubi...Szukam innego hydraulika. Nieznoszę ludzi niesłownych... Szukam Pana Edzia z naszych okolic.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 25.07.2007 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2007 Pana Edzia znalazłam, mamy zalewać chudziak oprócz łazienki. Resztę możemy spokojnie, bo ma roboty aż huczy. No nie dziwię sie..Mam zadzwonić za dwa tygodnie mniej wiecej to będzie w moich okolicach komuś coś robił i zajrzy do mnie... Za dwa tygodnie-Pan Edzio Hydraulik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 26.07.2007 11:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2007 508202931-namiar od Wojtka na pana od ziemi. Mamy swoją taczkę, młotek 2-kg i niewielką siekierkę...Taczka jako jedna jedyna spośród wszystkich wystawionych była niedziurawa. koszty18 987 zł+824 zł deski+ 1450 zł blaszak + 95 taczka=21 356 zł. doliczam jeszcze 39zł za siekierkę i młotek = 21 395 złnie liczę jeszcze pieniędzy, które juz wykonawcy daliśmy bo sam kupuje materiały i płaci pracownikom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 28.07.2007 14:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2007 byliśmy dzis na działce dokończyć obsypywanie studni. Poprzednim razem nie mieliśmy jeszcze taczki i wiaderkami nosilibyśmy do usranej śmierci.. Teraz poszło szybko. Studnia nam sie przechyliła na jeden bok lekko. Pewnie gdzieś obsunął sie kawałek ziemi czy cos i opadł beton.. No więc zajeżdżamy a tam.... deski na szalunki już leżą poukładane, obok na stemple. Zalany chudziak oprócz łazienki i kotłowni...Coś mówił Pan T. że przygotują sobie wszystko ale nie mówił, że będą zalewać..no i super. Dobrze, ze pojechaliśmy bo od razu polewaliśmy wodą..frajda była dla dziecka...No i dla mnie też ale mniejsza bo kolano pobiłam porządnie.. I jak tu teraz sukienkę nałożyć... Tak dziś patrzyłam przez okna...nawet z kibelka bedzie cudny widoczek bedą pewnie dłuuuuuższe posiedzenia przy oknach... Podpisaliśmy wczoraj tonę papierków i oświadczeń dla banku, na miejscu zmieniłam kosztorys bo źle wypełniłam. Czyli wniosek o kredyt złożony i o fundusze inwestycyjne też. Dzieki temu, że mamy kredyt przez Expandera, fundusze zakładamy też bezpłatnie i wiele innych opłat nam odpada. Teraz czekamy też na telefon z banku od pana fotografa. zmieniły się zasady: kiedys my mieliśmy dostarczyć zdjecia z budowy, teraz sami je robią. I dobrze, bo nie mam datownika w aparacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 29.07.2007 08:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2007 Na taras drewno bangkirai, jakie ma u siebie joola Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 06.08.2007 06:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2007 (edytowane) Pani fotograf porobiła zdjęcia i filmiki już w czwartek. Podpytała o jakieś odległości i pojechała, tzn my ją podwieźliśmy. Moje dziecko i córka sąsiadów (ten sam wiek) upatrzyły sobie kupkę piachu i albo tarzają się w nim albo biegają wokół niego i przez niego traktując go jako zjeżdżalnię problem potem z piachem w ubraniach, bo tony go wynoszą ze sobą.. Dzwoniłam ostatnio do P.T. i usłyszałam, ze już będą zaczynać coś robić...ale nie sądziliśmy że to tak szybko im idzie. Wczoraj mąż mnie namówił na wycieczkę na ślimaki do nas, a tam stemple poustawiane, większość desek już poukładanych, nawet pod schody szalunki zrobione. No i panika nie chcę schodów zabiegowych Nie sądziłam, ze już będą je robić wiec nic jeszcze nie powiedziałam. Z pomocą sąsiada mój mąż wytłumaczył mi, że nie ma miejsca na zwykłe schody z duzym spocznikiem. Tak więc jak sie nie ma co sie lubi to się lubi co sie ma Poza tym musimy podpowiedzieć, ze chcemy przedłużyć balkony nad wykuszem i po prawej stronie domu o jakieś min. 15 cm. Likwidujemy balkon po lewej stronie, ten nad sypialnią i łazienką. http://images25.fotosik.pl/48/e266b5ef0f1a08b1.jpg Zamiast okna i drzwi na tej stronie, będą dwa okna. Kolejny balkon obliguje mnie do trzymania i pielęgnowania kolejnych kwiatków trochę to dużo mi ich wyjdzie.. Edytowane 8 Kwietnia 2010 przez wiolasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 07.08.2007 17:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 (edytowane) Dzisiejsza porcja zdjęć. Ja nie byłam bo co bedę jeździć cidziennie. Dziś mam wolne popołudnie dla siebie Balkon nad wykuszem został wydłużony o jakieś 15-20 cm, tak jak prosiliśmy. Nie mierzyłam dokładnie jeszcze ile. Edytowane 8 Kwietnia 2010 przez wiolasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 14.08.2007 06:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2007 Wczoraj nie pisałam, bo 13-ty Przesądna nie jestem ale jakoś tak pomyślałam, ze poczekam do 14-tego. Mamy nowe decyzje. Coraz wiecej zastanawiamy się nad szambem zamiast POŚ-a. Z plusów na POŚ widzę tylko dwa, z czego jeden to taki plus ale nie plus. 1) że można odzyskać wodę do kwiatków- tylko, że ten POŚ zajmie mi pół podwórza, wokół musi być trawka, nie można posiać warzyw i posadzić drzewek. Samochód też musi go omijać. Więc ile tych kwiatków będzie do podlania, jeśli sam POŚ zajmie pół podwórka? Niewiele. 2) tani w eksploatacji. Może i tani ale....Teraz wynajmujemy mieszkanie, gdzie zameldowana jest jedna osoba i we trójkę mamy na rachunkach nadwyżki wody. Tak więc oszczędni jesteśmy. Jeśli bedziemy mieli szambo, wcale nie musimy wywozić go tak często. A jak często to mało. I takim sposobem patrząc nie wiem po ilu latach zwróci nam się ten POŚ jakby nie patrząc nie tani. Poza tym mam ogromny problem jaki wybrać model. Ziemię mamy gliniastą, niski poziom wód gruntowych, zero piasku. Nie chciałabym żeby zajmował mi POŚ jakieś hektary mojej posiadłości, bo nie po to kupiłam działkę żeby pojemniki na g.ówno miały się gdzie porozkładać. Chciałam, żeby zajmował mało miejsca, cena ok.8 tys. max..ale niestety nie da się wszystkiego mieć. Tak wiec wyszło na to, że szambo spełnia większość tych warunków. Na dodatek małżonek zamierza sam wybudować szambo i obniżyć w ten sposób znacznie koszty Inna wiadomość to hydraulik Na powrót wierzę w ludzi. Facet pamiętał, że taka a taka miała zadzwonic w poniedziałek i już wziął nr telefonu. Około środy już będą nam robić kanalizację Zadzwoniłam do elektryka. Mam zadzwonić jak będziemy zamawiać okna to przyjedzie na rozpoznanie. Odległości mu nie straszne Mówi, ze nie narzeka na brak pracy. No nie dziwię się wcale.. Na budowie nic nowego. Tylko w piątek stal przywieźli, ale aż nie chce mi sie dzwonić i pytać, czy P.T wysłał do nas swoich chłopaków. Jak już robią to robią. Fachowcy rewelacyjni, no może trochę przy murowaniu sie spieszyli bo było widac okiem fachowca (naszego architekta). ALe żeby zaczęli robić trzeba mieć anielską cierpliwość i dzwonić i marudzić szefowi, czy przyjdą... Ktoś już na forum pisał, że lepiej wziąć taką ekipę co nie ma kilkanaście domów w tym samym czasie do zbudowania. Bo jak zejdą z budowy to zapominają, ze mają wrócić. Na dziś tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 21.08.2007 05:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Wczorajszy dzień to jakiś kosmos był. Rano, godz. 8 mąż pojechał na działkę spotkać sie z Panem Edziem. Jako że stemple stoją P. E. stwierdził, że ciężko cokolwiek zakładać (znaczy rury) i mamy się odezwać jak już je zdejmą. Ekipa dokończyła co tam miała dokończyć i czekają aż przyjedzie Kierownik budowy/architekt i powie, czy mu się podoba czy nie. Godz.10 tenże kier.bud./arch pojawia się na działeczce i sprawdza. Ale ekipy nie ma Wiec nie ma komu powiedzieć co myśli o ich sztuce budowlanej. Tak wiec nadal nie zalane. Ja w tym czasie, po drodze na plac zabaw, wpadłam do Oknoplast Kraków po wycenę okien. Ależ mam grzeczne dziecko jak znajdzie sobie zajęcie wydłubywała kamyki z donicy sztucznego kwiatka Dostałam na miejscu wycenę: okna jednostronne złoty dąb, profil orion plus kwota 14300zł przy opłacie gotówką + montaż 1287 zł Z czego okienko okrągłe średnicy 100 cm TYLKO 1500 zł. Wróciłam do domu i myślę, porównuję ceny jakie czasem wyczytam na forum, gdzie ludzie płaca po 20-25 tys. za okna. POtem doszłam do wniosku, że chyba takie kwoty za drewniane a nie PCV. I wpadłam na pomysł, że zamiast czekać aż mojej dziecko wstanie z drzemki, to podlecę do salonu Vidok, który też jest naprzeciw mojego bloku (no prawie). I tak, za wszystko 12 tys. + okno okrągłe 1105 zł jeśli uda sie zrobić w fabryce otwierane ale to ma pan do mnie dziś oddzwonić z tą wiadomoscią. No i gdybym chciała jednak w Vidoku to musimy powiekszyc otwór na drzwi tarasowe o 5 cm. i teraz jak to zrobić, skoro tam nie ma cegiełek małych tylko jest szalunek i zbrojenie i ma być lane?? Mój mąż wpadł na pomysł, ze włożymy tam styropian a potem zaleją. Pojechaliśmy do sklepu po styropian, okazało się, ze w castoramie nie musimy brać całej paczki tylko mogę wziąć na sztuki Tak wiec wzięliśmy 2 płaty po 3 cm. No bo wiadomo, ze styropian ugina się pod ciężarem. POtem na działkę. Mąż oczywiście kupił jeszcze kawał rury kanalizacyjnej, żeby nie wiercić potem w stropie otworów na kominy wentylacyjne a po prostu włożyć tam rury a potem w te rury kominy. Pomysł superowy Acha nie wspomniałam, że w drodze powrotnej z Vidok-a dostałam tel. od Architekta, że zbrojenie wykonane jest po sarmacku, cokolwiek to znaczy. I Tu po kolei wymienia mi (przez telefon!) gdzie jest jak zrobione... Ale powoli, powoli jakoś poszło....Jakoś mi to nie ruszyło nerwów, gorzej z moim mężem. Po drodze z castoramy tel. od znajomej że potzrebują pracownika na wczoraj i czy mogę przyjść z samego rana na kawkę? No mogę, siedzę w domu z dzieckiem to równie dobrze kawę mogę wypić gdzie indziej niz przed kompem Pojechaliśmy do P. T. no i oczywiście tłumaczenie wszystkiego o co chodzi....Zrozumiał, powiedział, że podjedzie z samego rana i zrobią jak sobie P. Architekt życzy. Dość długa pogawędka była ale już nie opiszę reszty No i obejrzałam sobie też Jego okna...hmmmm jadę jeszcze do Mariot-u ale nie tego w Wawie tylko niedaleko tesco, z oknami Matko jaki zwariowany dzień... Dzis w końcu mają lać...czy zaleją? Acha 50 zł za prąd sąsiadowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 22.08.2007 05:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 Zalali O 13 telefon od P.T. że zalano i czy mają podlać czy nie. Mówię, że nie bo podjedziemy po pracy i polejemy. I byliśmy po 4 godzinach. POtem jeszcze raz o 20-tej i nadal pił. Przyznam się, że trochę popękał. Nie wiem czy dołożyli dodatkowe zbrojenia, jak kazał Arch. i jak było w projekcie. Mieli dołożyć. I mam nadzieję, ze te pręty nad balkonem jednak sa na górze a nie na dole, bo mi balkon pierd...e na łeb i będzie Zdjęć nie mam bo niewyraźnie i ciemno już było. Za 5 dni ma ekipa do nas wrócić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 22.08.2007 06:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 Acha zapomniałam dodać, ze odebrałam umowę kredytową do przejrzenia. I co? I na początek, mamy o 10 tys. mniej kredytu niż się staraliśmy. PO drugie, "umawialiśmy się" na oprocent.3,4 bo wpłacamy na fundusze inwestycyjne, + 0,95 do czasu wpisu do hipoteki. A tam, na pierwszej stronie jak BYK 6,15% Tak więc czekamy, aż odkręcą. Jak takie będą warunki to nie bieżemy kredytu. Będziemy kombinować inaczej. Jak sie da kombinować.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 23.08.2007 05:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2007 Expander ma wszystko odkręcać, bo coś sknociła dziewczyna, która zastępowała naszego P.D., który się urlopował. Poczekamy. Mam załatwionego elektryka już na nastepny tydzień. Chciałam sie umówić na październik ale Pan Elektryk stwierdził, że w wolnych chwilach może przyjeżdżać i kuć w ścianach a potem jak będą okna to sobie podłączy co trzeba. Materiały może kupować On, a my się rozliczymy. CO do ceny, to jak obejrzy domek i powiemy co chcemy tam wycudować, to wtedy policzy. Zadziwiające, na tej wsi (czy też w okolicach) jak pytam "ile" to każdy mówi "dogadamy się na pewno" Fajnie brać ludzi stamtąd bo potem juz sąsiadów będziemy znać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.09.2007 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2007 Mam zestawienie wszystkiego, co poszło. No prawie wszystkiego. W kazdym razie, dorwałam w końcu od męża, bo to on się rozlicza. Fundamenty:ławy 12,5x245 zł= 3062,5 złściany 16,5 x 245 =4042,5 złstal =989 złdisperbit 3x 85= 255 złstyropian, klej, siatka =500 złpiasek 6x300 = 1800 zł robocizna = 8000 zł Parter beton wylewka 7 m3 1750 złdeski + stemple 3020 złdeski 683 złstal 3600 złbeton strop = 17,5 m3 4375 złtuby = 200 złrobocizna =8300 zł Razem 40 576 zł do tego jeszcze niepoliczone: lepik, papy, cegły 12-tki, wkłady kominowe, cement i wapno. Pan T. zapomniał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.09.2007 09:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2007 Z poprzednimi wydatkami wychodzi 62021 zł.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 16.09.2007 13:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2007 Zamówiliśmy okna w Vidok-u. Jednostronne, złoty dąb, profil veka perfectline półlicowany, z klamkami Rotoline Secustic białe, do tego jeden nawiewnik higrostatyczny do łazienki na dole. Do innych pomieszczeń mi niepotrzebny. Chciałam jeszcze do górnej łazienki, ale tam jest łuk i nie da sie zrobić takiego nawiewnika. Całość 13 795 zł za 17 sztuk w tym jedno okrągłe- cholernie drogie, 3 szt. drzwi podwójnych i 2 szt. drzwi pojedynczych... chyba niedrogo.. Z blaszaka zgineły dwa przedłurzacze:15 i 40 m Podejrzewam że sami robotnicy wzięli. Ten krótszy to już dawno nóg dostał ale jak dziś Marek zobaczył, że tego dłuższego nie ma, to autentycznie się wkurzył... Tak więc jutro telefon do P. T. ponaglający i oświadczający o zgubie. Zdjęto już stemple. Mamy cały salon desek. http://images28.fotosik.pl/82/82ae860da4cc5d5c.jpg Więc telefony będą i do hydraulika i chyba do pana elektryka- znajomka męża, który jak sie okazało, może nam robic całą elektrykę w domciu.. 18 zł/ punkt to niedużo chyba.. no i materiały też sam kupuje... Nadal nie mamy kredytu GE zażyczył sobie oświadczeń z Krus-u, że nie jesteśmy ich płatnikami bo mamy rolną działkę w większości...Durnota... Znaleźliśmy Polbank-eee tam, daleko nie trzeba było szukać tam wychodzi 4,15%...W GE było taniej....ech.... http://images30.fotosik.pl/82/d4c828827beb4089.jpg http://images30.fotosik.pl/82/1e8e010dc7bc95ab.jpg to nasz wydłużony taras nad wykuszem. Wyszedł super http://images24.fotosik.pl/82/5c3a6c7113b020db.jpg http://images30.fotosik.pl/82/e446566e0492a18a.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.