Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A WOKOŁO JEST WESOŁO.........


ESKIMOS

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Hmmm, a może są takie "toksyczne", które matkują swoim synkom. Broń Panie od takich teściowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do programu - prawie wszyscy chcą zdrowia, szczęścia i pomidorów 8) . No może oprócz Korwina i Kononowicza, oni chcą inaczej 8) . Także elementy wspólne w programach partii nie są zaskakujące. To PRAWIE to samo (a prawie-wiadomo co robi ;))

Nie bez znaczenia jest kwestia wykonawców i rozmaitych wiszących-u-żłobu ;)

 

Złudzenia co do polityków sytaciłam już dawno. Większe zaufanie mam do normalnych pragmatyków niż misjonarzy-wizjonerów. I tyle ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anna Fotyga, szefowa MSZ, znalazła sposób na zmianę oblicza polskiej polityki zagranicznej. Zamierza zatrudnić specjalistę. Od dekoracji wnętrz. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Pani minister jest niezawodna! Wieloletni plan dekoracji wnętrz ambasad - tego Mrożek by nie wymyślił.

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4549278.html

 

Osobiście wolałabym, żeby ktoś w nich zaczął odbierać telefony :evil: Pewnie nie we wszystkich tak jest, ale już kilka razy nacięłam się, że uzyskanie za granicą pomocy czy informacji z ambasady własnego kraju rozbija się o stary biurowy numer w postaci podniesienia i odłożenia słuchawki. A jak już się dodzwoniłam to np. dialogowałam sobie z bardzo miłą panią, ale o kompetencjach zbliżonych do cioci na imieninach.

 

Te numery zakwitły na długo przed panią Fotygą - ale jakoś nie sądzę by nowa tapeta gruntownie coś w tej materii zmieniła.

 

O poważniejszych sprawach, to eech...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja też jestem nienormalny..., nie lubię PIS...., za ostatniej kadencji cały program tej partii wykonywało PO :lol: :lol: :lol: :lol:, jak to było PIS i PIS bis :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Aaale sie teraz wypiąłeś

:o :o :o To on nie lubi PiS! :lol: :lol: :lol: :lol:

Te piania pochwalne niesione pod niebiosy wynikają stąd, że PiS realizowało program PO. On kocha więc PO i Tuska.

Teraz wszystko jasne. :wink: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarosław Gowin: Polacy mają niewątpliwą słabość do tego zmęczonego człowieka o alkoholowych problemach. Dla mnie oczywiste było, że w debacie Kaczyński – Kwaśniewski, górą był urzędujący premier. Dlatego ja jestem spokojny o wynik tych debat. Jestem spokojny, że Donald Tusk siłą programu PO przekona do siebie telewidzów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Debaty debatami a rzeczywistość ?

skrzeczy:

Fakt" postanowił sprawdzić, jak działa izba przyjęć w jednej z największych i najlepszych lecznic w kraju - szpitalu MSWiA w Warszawie. Reporter gazety zjawił się tam najpierw jako zwykły człowiek, który uskarża się na nagłą utratę wzroku i zawroty głowy......Dwa dni później reporter ponownie odwiedził szpital przy ul. Wołoskiej, ale już nie sam, lecz z redakcyjną koleżanką. Przedstawili się jako małżeństwo, w którym głowa rodziny jest wiceministrem pracy i polityki społecznej....

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=62865

 

ps. Dodam, ze wczoraj byłam zmuszona po ładnych paru latach skorzystać z usług mojej przychodni, na którą mi inkasują niezła kasę co msc.

Powstrzymam sie od komentarzy :-? :-? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre.

 

Okazało się, że już samo odnalezienie lekarza w szpitalu graniczy z cudem. Senna urzędniczka na recepcji izby przyjęć odganiała się jak mogła od natrętnych nawet pacjentów. "Jak nie widzi, to na dyżur okulistyczny" - powiedziała nawet nie spoglądając na chorego. "Trzeba iść na pierwsze piętro" - dodała.

 

Niestety, ponieważ problemy ze wzrokiem spowodowane były rzekomym uderzeniem w głowę, z dyżuru okulistycznego reporter musiał zejść z powrotem na parter - tym razem do rejestracji Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Tu dopiero udało się nam zapisać do kolejki. Wszystkie przepychanki z recepcjonstkami trwały około godziny - od 10 do 11.

 

Potem było już tylko gorzej. Siedząc na podłodze, bo nie starczyło wolnych krzeseł w poczekalni, reporter "Faktu" czekał na lekarza ponad 4 godziny. Pani doktor zdecydowała się go przyjąć po godzinie 15. Pacjent, który naprawdę miałby podobne dolegliwości, mógłby po tak długim czasie nawet stracić życie.

 

Teraz wyobraźmy sobie, że jesteśmy klientem banku czy firmy - czekamy godzinami, siedzimy na podłodze, jesteśmy przestawiani z miejsca w miejsce.

Gdyby była konkurencja... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Debaty debatami a rzeczywistość ?

skrzeczy:

Fakt" postanowił sprawdzić, jak działa izba przyjęć w jednej z największych i najlepszych lecznic w kraju - szpitalu MSWiA w Warszawie. Reporter gazety zjawił się tam najpierw jako zwykły człowiek, który uskarża się na nagłą utratę wzroku i zawroty głowy......Dwa dni później reporter ponownie odwiedził szpital przy ul. Wołoskiej, ale już nie sam, lecz z redakcyjną koleżanką. Przedstawili się jako małżeństwo, w którym głowa rodziny jest wiceministrem pracy i polityki społecznej....

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=62865

 

ps. Dodam, ze wczoraj byłam zmuszona po ładnych paru latach skorzystać z usług mojej przychodni, na którą mi inkasują niezła kasę co msc.

Powstrzymam sie od komentarzy :-? :-? :-?

Wlasnie od tego zaczelam prasowke poranna.

Odrazu sie obudzilam.

 

Ostatnio mielismy przygode u okulisty.

Mezowi wpadlo cos do oka.

Placilismy oczywiscie za wizyte , ale..

Pani , ktora nas zapisywala zaczela na caly glos mowic innym pacjentom , ze my bez kolejki ,bo placimy.

Powtarzala to tak glosno i kilka razy , ze bylo mi wstyd i glupio.

Chyba nie pomyslala , ze inni korzystajacy z uslug tego NFZ czy jak to sie nazywa tez przeciez placa , tylko w inny sposob.

Na szczescie poproszono nas do gabinetu ,sytuacja byla rzeczywiscie nagla , bo w oku byl opilek metalu , ale juz mialam na koncu jezyka zeby sie odezwac. :-? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mezowi wpadlo cos do oka.

Zdecydowanie musisz go krócej trzymać. :wink:

 

Jak zwykle masz racje , nasz Ty agitatorze :D

 

Uwazam , ze nasza sluzba zdrowia ma dluga droge przed soba.

 

Czytalam dzisiaj , ze Pani Hilaria Clintonowa chce zrobic obowiazkowe ubezpieczenie .

Glosi to jako swoj przedwyborczy program.

Normalnie moze sie miejscami zamienimy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie PiS powywlekał wszystkie polskie kompleksy i niedorobienia i stwierdził - taak , teraz z TEGO będziemy dumni. My, "zwykli Polacy" jesteśmy tworem doskonałym i takiemu się mają wszystkie wykształciuchy i biznesmeny kłaniać. Od zwykłego człowieka nie trzeba nic oczekiwać, trzeba mu "dać" i pokazać jak się "onych" czyli sprawców nieszczęść i potknięć wyłapuje. I pokazać sukcesy, żeby poczuł się dobrze.

I Zwykłemu jak widać się podoba - w końcu mu nikt nie każe równać w górę, pracować nad sobą, przasne jest piękne a reszta won albo cicho siedzieć :-?

Tak to jakoś ostatnio widzę.

...

Ferdek Kiepski solą tej ziemi????? :o :o :o :o :-? Co za czasy.... :wink: :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jak nie widzi, to na dyżur okulistyczny" :-?

przypomniał mi się taki, hm, dowcip:

Do gabinetu lekarza wchodzi facet z nożem w brzuchu.

- Przyjmuję tylko do piętnastej ! - wrzeszczy konował.

- To co ja mam zrobić ? - pyta zakrwawiony pacjent.

Lekarz wyjmuje facetowi nóż z brzucha i wkłada mu go w oko.

- Okulista do osiemnastej !

 

 

 

i coś niedowcipnego do poczytania

 

Oby wyborów nie wygrali ludzie w dzieciństwie pozbawiani godności osobistej, którzy teraz tę godność chcą odebrać innym - ostrzega psychoterapeuta Wojciech Eichelberger

>>> Upokorzeni bronią się PiS-em

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe scenariusze spotów wyborczych ;)

 

Felietonista Dziennika, Maciej Rybiński, pięknie podsumował histerię z "filmowymi" spotami wyborczymi POPiSu i dopisał kilka nowych równie kreatywnych

 

Prawo i Sprawiedliwość

Ciemna jaskinia gry politycznej. Przy stole, zawalonym dolarami i euro aktor kubek w kubek podobny do Kwaśniewskiego woła - znów udało mi się sprzedać Polskę. Aktor, podobny do Borowskiego wali go w plechy - Olek, mordo ty nasza! Aktor podobny do K. rozdziela pieniądze na kupki - to dla oligarchów, to dla służb, to na obsługę moskiewskiej pożyczki. Bierze jeden banknot i wręcza aktorowi podobnemu do Onyszkiewicza. To dla was, dobry człowieku. Kupcie tam sobie łakoci. Aktor podobny do Olejniczaka - trzeba to oblać. Posłałem Tuska po flaszkę. Wchodzi aktorka podobna do żony K. z tacą - na zakąskę będą bezy.

 

 

Lewica i Demokraci

Warszawska ulica. Przechodnie przemykają pod ścianami. Wszyscy z zakneblowanymi ustami. Niektórzy mają na plecach naszyte żółte łaty z literami TW albo WSI. Głośniki uliczne transmitują kazanie z Torunia o Żydach i masonach. Na tylnych wagonach tramwajów napisy - tylko dla wykształciuchów. Na murach obwieszczenia o publicznej egzekucji oligarchów, ginekologów i gejów. Zmiana planu. Konspiracyjne mieszkanie. Na ścianie portrety Jaruzelskiego i Michnika. Przy okrągłym stole grupa młodzieży - aktorzy podobni do Kwaśniewskiego, Szmajdzińskiego, Geremka i Lityńskiego. Słuchają wykładu aktora podobnego do Pastusiaka o „Biesach” Dostojewskiego. W kącie na powielaczu aktorka podobna do Heleny Łuczywo i aktor podobny do Piotra Stasińskiego drukują kolejny numer podziemnej „Gazety Wyborczej”. Głos z offu - oto Polska braci Kaczyńskich. Tylko ty możesz ją powstrzymać.

 

 

PSL

Ruchliwe skrzyżowanie. Tłum aktorów podobnych do wielu polityków, którzy przeprowadzają się nawzajem przez jezdnię. Aktor podobny do Kaczyńskiego prowadzi pod rękę aktora podobnego do Tuska. Lepper wiedzie Ziobrę. Schetyna niesie na barana Rokitę. Niesiołowski troskliwie popycha Macierewicza. Giertych turla Kalisza. Na środku skrzyżowania, w mundurze strażackim stoi aktor podobny do Pawlaka, kieruje ruchem i woła - Zgoda, zgoda, a Bóg wtedy rękę poda. Rozrywają się chmury i wyłania się z nich ręka Boska z Kaplicy Sykstyńskiej. Nastaje światłość, z asfaltu wyrastają koniczynki z literkami PSL.

 

:lol: :lol: :lol: :lol:

 

reszta na >>> Joe Monster

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...