Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mój "Dzień Świra" czyli....


zielonooka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 300
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

zielonooka

Tak względem tych różnych twoich natręctw, zabobonów, przyzwyczajeń etc. to jesteś strasznie zniewoloną osobą . :-?

Osobiście nie przypuszczałem nawet że na takie "duperele" można w ogóle zwracać uwagę :o.

Moim zdaniem to masz mnóstwo wolnego czasu z którym nie bardzo wiesz co zrobić i zwyczajnie się nudzisz.

Pozdrawiam

 

chodzi Ci o zjednanie i pozyskiwanie czyjejś sympatii??Ja bym powiedział ,że Zielona bardzo ""emocjonalnie"" podchodzi do tego rodzaju wątków i nijak sie to ma do jej nudy a tych jak to określasz dupereli ty po prostu nie potrafisz zauważyć i tyle.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy podchodze "emocjonalnie' - nie wiem :wink: :lol:

natomiast mam pytanie inne - jest sobie watek...

 

Fajny, ciekawy , a może głupi i nudny.... ale jest i jest na jakiś konkretny temat

I ok - ludzie się wpisuja jak coś im sie spodobało albo zlewaja jesli uznali że nie maja ani ochoty ani poirzeby podzielenia sie czymś co jest tematem watku

 

I kurcze, prawie zawsze musi się wpakowac jakis "ludz" ktory - zacznie komentarze (najczesciej osobiste ) wogole bez zwiazku z tematem.

Nie prosilam nikogo o moja psychoanalize nie prosilam by ktos ocenial czy przez moje fobie i natrectwa sie powinnam leczyc ... czy jest wszystko ze mna w porzadku .... co to ma wspolnego z tematem watku????]

Gdybym chiala takie komentarze zalozylabym watek "mam problem z moimi natrectwami - pomozcie mi i wydajcie ocene co powinnam ze soba zrobi"

Jest chyba roznica, nie?

Ja nie mam z tym problemow (widocznie ktos inny ukryty problem ma )

a juz na pewno nie kolege Inwestora - wybitnego "znawce" mojej osoby :lol:

 

Chyba ze Inwestor chcial w ten sposob ujawnic ze jego "fobia" sa posty zielonookiej i sie cholera nie moze nijak powstrzymac zeby nie napisac czegos w stylu wlasnie oceny charakteru, wolnego czasu , psychozy itp w/w wymienionej :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy podchodze "emocjonalnie' - nie wiem :wink: :lol:

natomiast mam pytanie inne - jest sobie watek...

 

Fajny, ciekawy , a może głupi i nudny.... ale jest i jest na jakiś konkretny temat

I ok - ludzie się wpisuja jak coś im sie spodobało albo zlewaja jesli uznali że nie maja ani ochoty ani poirzeby podzielenia sie czymś co jest tematem watku

 

I kurcze, prawie zawsze musi się wpakowac jakis "ludz" ktory - zacznie komentarze (najczesciej osobiste ) wogole bez zwiazku z tematem.

Nie prosilam nikogo o moja psychoanalize nie prosilam by ktos ocenial czy przez moje fobie i natrectwa sie powinnam leczyc ... czy jest wszystko ze mna w porzadku .... co to ma wspolnego z tematem watku????]

Gdybym chiala takie komentarze zalozylabym watek "mam problem z moimi natrectwami - pomozcie mi i wydajcie ocene co powinnam ze soba zrobi"

Jest chyba roznica, nie?

Ja nie mam z tym problemow (widocznie ktos inny ukryty problem ma )

a juz na pewno nie kolege Inwestora - wybitnego "znawce" mojej osoby :lol:

 

Chyba ze Inwestor chcial w ten sposob ujawnic ze jego "fobia" sa posty zielonookiej i sie cholera nie moze nijak powstrzymac zeby nie napisac czegos w stylu wlasnie oceny charakteru, wolnego czasu , psychozy itp w/w wymienionej :lol:

 

Spokojnie! on miał na myśli ,że nie rozumie i dżażni go to ,że potrafisz wprowadzić nawy temat ,który akurat podoba sie ogółowi .Może lepiej wytłumacz jak to robisz i skąd czerpiesz tematy?Spoko loko :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zielonooka

O kurcze blade taka moja niewinna wypowiedź a tu taka taka "sympatyczna i kulturalna" reakcja :-? Choroba o co Ci chodzi ??? O jakich niby moich urazach piszesz - nigdy nie żywiłem do Ciebie żadnej urazy , bo niby o co ???

Czy nie zauważyłaś że ton mojej wypowiedzi jest z lekka żartobliwy tak jak ten cały wątek ?

Wiesz tak się zastanawiam czy czasem te uwagi o zakompleksieniu, kulturze, chowaniu uraz etc. to aby są słuszne tylko w moim przypadku ?? A może chodzi tu o kogoś innego :wink: Słyszałem kiedyś takie powiedzenie o stole i nożycach - pewnie znasz. :wink:

A tak w ogóle to może odrobinkę więcej luzu by się zdało - Czyż nie lepiej się pośmiać niż wyciągać topór wojenny 8)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyż nie lepiej się pośmiać niż wyciągać topór wojenny 8)

Pozdrawiam

 

lepiej...

natomiast wypowiedzi nie odbieram jako zartobliwej - byc moze brak mi poczucia humoru lub tez... nie umiem odczytac intencji

 

natomiast zgadzam sie do kwestii "topora"

ja tam nic wyciagac nie chce:wink:

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, myślę i myślę , ale nadal nie mam u siebie takich objawów jak wy. :lol:

 

Jedynie przychodzi mi na myśl,że zawsze zasypiam na prawym boku i twarzą do ściany. Już parę razy myślałam co zrobię jak urządzę sypialnię. Łoże jest duże(Już kupione) i nie bardzo mogę przystawić do ściany, tym bardziej że samo pomieszczenie to 4,5-5,5m- i głupio to wyglądałoby gdyby łóżko było przyciśnięte do ściany, a co z szafkami nocnymi? 2 szt po stronie męża?. Jakby co, to będę prosić was o radę. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- delicje jem tak ze zawsze najpierw obgryzam dookola , potem srodek (galaretka) a na koncu ten biszkopt ... ptasie mleczko - zawsze te czekolade dookola a potem srodek, nie mam mowy bym zjadla inaczej :-/

Z ptasim mleczkiem ok, ale jesli chodzi o delicję to uważam, że robisz to nieprawidłowo. Należy najpierw zlizać czekoladę z galaretki, potem obgryźć ciastko wokół, potem odkleić od galaretki resztę ciastka i zjeść a na końcu wyssać galaretkę. Delicje, bez wystającego ciastka śa niejadalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam jeszcze jedno dziwactwo.

Otóż w młej ukochanej pracy przy schodach jest taka tablica (z napisem uwaga schody) zrobiona z falistej pleksi - odkąd odkryłam jak fajnie przesuwa się po niej kluczem od mojego pokoju - nie przejde obok dopóki nie zrobie takiego trrrrrrr - no a już obowiązkowo jak z pracy wychodze - to taki rytuał - potrafię poczekać aż inni przejdą i to robię - lepiej żeby nikt nie pytał po co mi to. Ponadto ciekawa jestem jak będzie wyglądala ta tablica po kilku latach takiego trrrrrrachania - to bedzie mój ślad - może kiedyś jak już stracę tu pracę - wrócę w to miejsce...a tam potrrrachana tablica :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mufka, na serio, na serio :wink:

:lol: A to co innego, ja np zawsze po skorzystaniu z wc spuszczam wode, zupelnie odruchowo i za kazdym razem :wink:

Ja też, ale uważałam, że to normalne...

 

- nie wypiję kawy ze szklanki, ani z takiego kubka z duralexu przezroczystego, już chyba prędzej z plastikowego... I w ogóle kawa musi być w małym i wrząca. Najwyżej za chwilę zrobię drugą.

Za to moja mama tylko ze szklanki, tylko z przezroczystej i szklanka nie ma prawa mieć uszka, bo wtedy nie jest szklanka tylko kubikiem, a kawa w kubku ma inny smak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- klucze na kółku muszą być ułożone w ściśle określonej kolejności

Oooo tak... I jeszcze ząbkami w jedna stronę. Dylemat mam z kluczami co mają ząbki po dwóch stronach.

 

to chyba oczywiste z tymi ząbkami, aż dziwne że o tym wspominasz :D

m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja mam tesz jedeno :-?

słodże sobie jakis napój np. kawe - słodże 2 i połłyżeczki ale po tej dawe zawsze musze dosypac kilak ziarenek- dosłownie ziarenek... - bo uważamze był z mało :wink:

Jak układam drugie danie to zawze ale zawsze muszę mieć tak

ziemniaki lub ryz lub pochodne tego czegoś - prawa góra

mięso lub jego pochodne lewy dół

surówki (jezlei na tym samym talerzu - to lewa góra

prawy dolny róg mam zawsze pusty....

Natomaist jak mi to zapodają w jakiejś knajpie inaczej to przekładam....

 

Mój kupel natomiast tysz ma schize w jedzeniu

Najpierw zupe (wode) potem gęste

Drugie danie najpierw ziemnaiki z sosem potem surówki potem mieso na samiutkim końcu i zawsze nie wazne gdzie jest - acha kompot po całym zjaściu z obiadem....

 

Kazdy z nas ma jakiegos bzika...

 

Sebo8877

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fascynujące. Ja to z kolei chyba jestem nienormalny bo nic z takich rzeczy nie mogę u siebie znaleźć. Właściwie jedyne to że muszę być bardzo zmęczony by zasnać inaczej niż na brzuchu.

 

A wygodnie Ci tak.....nie uciskasz sobie.......no......ten tego 8) :roll: :lol:

Wiesz, najpierw się staram żeby ... ten tego ... nie było za dużo do uciskania 8) :D :wink: :wink:

 

 

A poważnie - to podziwiam. Nie byłbym w stanie zapamiętać np. co jest na którym kilometrze. Albo liczyć mruczenia kota. Albo wiele innych rzeczy. Może takie różne to przejawem inteligencji są? Może trochę źle (tj. bezproduktywnie) skierowanej, ale jednak. A w dodaku to jakoś tak jest że takie rzeczy z ludzi zapamiętujemy. I jak ich kochamy, to za to/mimo to? Chyba łatwiej pokochać kogoś kto ma takie różne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W realu to nie jestem szczególnie pedantyczna. Gorzej jeśli chodzi o mój komputer.

Ikonki na pulpicie muszę mieć zawsze w idealnym porządku. Pogrupowane tematycznie. W grupach poukładane, tak, żeby sąsiadowały ze sobą te, które odpowiadają programom najczęściej używanym razem.

 

Nie znoszę, kiedy menu "start" w windowsach jest szersze niż jedna szpalta. Jak jest szersze, to tworzę katalogi i grupuje pozycję menu.

 

Czuję lekki niepokój, ponieważ udostępniłam mój komputer w laboratorium studentowi. Choć wiem, ze to nieprawda. Mam wrażenie, że on ciągle coś tam instaluje i że z tego powodu system się rozjeżdża i zamula. Ja korzystam z tego komputera najwyżej raz na tydzień i ilekroć siadam przed nim mam ochotę zainstalować system od początku, żeby był świeży, czysty i dynamiczny.

 

To wszystko nie przeszkadza mi w tym, żeby na biurku wokół komputera mieć niewysłowiony wręcz bałagan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...