AIA 24.01.2013 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 w takim razie pocieszyłam sie troche moze i u nas za jakis czas skusi sie na jajko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czarnaaaaa10 26.01.2013 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 witamNo i mn ie kuny grassuja od zeszlego roku, wydaje mi sie tylko ze sa w zimie- ale moge sie mylic. Siedze i czytam i nie wiem co robic, rece opadaja a one niszcza mi dach:( w nowym domu. Chodzily najpierw po pokojach od jednej strony, wezwalam dekarza polatal, szczeliwny pzy jaskowlakch, nawet widac bylo ze drapaly po blasze ale nei wszely tamtedy. wyskubaly dziure gdzie indziej, maz zatkal i teraz juz nie mam pojecia ktoredy wlaza. Wiem ze wystarczy im szczelina 4 cm. w chwili obecnej jest duzo sniegu wiec nie ma jak zerknac. Chwilowo dzialal chyba plyn na kuny bo nie bylo ich kilka miesiecy ale chyba sie przyzwyczaily i sa znowu. Rozwazalam sprawdze odstraszaczy dzwiekowcych ale teraz mysle nad zywolapka, czy taka na 95 dlugosci starczy? jakie wy macie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 27.01.2013 00:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 witam No i mn ie kuny grassuja od zeszlego roku, wydaje mi sie tylko ze sa w zimie- ale moge sie mylic. Siedze i czytam i nie wiem co robic, rece opadaja a one niszcza mi dach:( w nowym domu. Chodzily najpierw po pokojach od jednej strony, wezwalam dekarza polatal, szczeliwny pzy jaskowlakch, nawet widac bylo ze drapaly po blasze ale nei wszely tamtedy. wyskubaly dziure gdzie indziej, maz zatkal i teraz juz nie mam pojecia ktoredy wlaza. Wiem ze wystarczy im szczelina 4 cm. w chwili obecnej jest duzo sniegu wiec nie ma jak zerknac. Chwilowo dzialal chyba plyn na kuny bo nie bylo ich kilka miesiecy ale chyba sie przyzwyczaily i sa znowu. Rozwazalam sprawdze odstraszaczy dzwiekowcych ale teraz mysle nad zywolapka, czy taka na 95 dlugosci starczy? jakie wy macie Ja mam taką na 1 metr. Jak już złapiesz to załatw skubańca, bo jak wypuścisz to i tak wróci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AIA 27.01.2013 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 U nas to samo.nie ma jak zobaczyć bo snieg :/ ale mysle,ze juz tam natargaly tez trochę...ja mam zywolapke gora na metr.na razie-przez dwa dni- Carlosa nie było.nie wiem,moze to przez to oblodzenie co u nas było (deszcz padał i zamarzał) i cały dach pokryty jest skorupą lodu.może nie mogą sie dostać? ale mysle,ze na pewno wroci.póki jej nie złapiemy wracać będzie. żywołapka czeka,choć mięso i jajko pewnie zamarznięte na tym mrozie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
df950 27.01.2013 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Kuna to duży problem i niestety odstraszacze ultradźwiękowe niewiele pomagają. Moim zdaniem najlepszym pomysłem aby je wypędzić to regularne i silne ozonowanie strychu, oczywiście jeśli strych jest zamknięty. Jeszcze nie mogę mojego pomysły w 100 % potwierdzić, ale jak tylko uda mi się zgromadzić około 600 pln to przetestuję ten pomysł. Co ozonatorze w walce z kuną myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blackberry111 28.01.2013 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 Kuna to duży problem i niestety odstraszacze ultradźwiękowe niewiele pomagają. Moim zdaniem najlepszym pomysłem aby je wypędzić to regularne i silne ozonowanie strychu, oczywiście jeśli strych jest zamknięty. Jeszcze nie mogę mojego pomysły w 100 % potwierdzić, ale jak tylko uda mi się zgromadzić około 600 pln to przetestuję ten pomysł. Co ozonatorze w walce z kuną myślicie? Witam, na wcześnieszych stronach była mowa o pro-duo odstraszaczu. Czy ktoś ten patent próbował bo w jakieś słabsze urządzenia to na pewno nie wierzę. Co to za metoda z tym ozonem? Mieszkam w mieście w segmencie więc odpada głośna muzyka i hałasowanie w nocy. Kuna włazi kominem (sprawdziła wszystkie bo ją słyszałam jak wchodziła). Niestety mam zabudowy i sufity podwieszane, fachowcy najwidoczniej zakryli tylko płyta KG mocowaną na stelażu otwory po starych kratkach wentylacyjnych i kuna kominem przechodzi na piętro , gdzie tuż nad moja głową szrpie się ok 2-3 w nocy. Schodzi pietro niżej kominem i wieczorem ok 9-11 slychać jak sobie chodzi, rano też , ale tłucze się w nocy, chyba coś żre bo strasznie się szarpie ! Mam wiatrówkę ale dzialka jest mała i nie mam jak nawet się schować by ją obserwować. Drzewa nie rosną przy domu, na dodatek mam 2 duże psy, (sporo włosów na działce pewnie też jest), których głos odstrasza wszystko tylko nie kunę! A dla miłośników zwierząt - wczoraj w domu okazało się , że jest też mysz więc na pewno kuna tu nie pomaga!!! Proszę o pomoc bo jeszcze niedługo kuny rodzina może się powiekszyć na wiosnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ani.mozje 30.01.2013 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2013 O kurcze współczuje wam! Ja styczność z kunami miałam tylko i wyłącznie w wakacje w domu na wsi. O dziwo zawsze trzymały się strychu, nie wchodziły do pomieszczeń mieszkalnych. Nie znaczy to, że przyjemnie było mieć takich towarzyszy pod jednym dachem, tym bardziej, że kiedy skakały w nocy wydawało się jakby po poddaszu chodził człowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 30.01.2013 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2013 Kuna włazi kominem (sprawdziła wszystkie bo ją słyszałam jak wchodziła). Niestety mam zabudowy i sufity podwieszane, fachowcy najwidoczniej zakryli tylko płyta KG mocowaną na stelażu otwory po starych kratkach wentylacyjnych i kuna kominem przechodzi na piętro , gdzie tuż nad moja głową szrpie się ok 2-3 w nocy. Zatkaj górny wylot komina stalową siatką z drobny oczkiem, albo dobrze zabezpiecz drutem kolczastym. Może się odczepi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blackberry111 30.01.2013 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2013 Zatkaj górny wylot komina stalową siatką z drobny oczkiem, albo dobrze zabezpiecz drutem kolczastym. Może się odczepi. To dopiero będzie możliwe na wiosnę jak śnieg zejdzie z dachu, do tej pory kuna może założyć rodzinę! Czy ktoś testował to urządzenie pro-duo repeller lub coś wie na temat tej metody z ozonem? Lub jakiejś innej niz zywołapka? Jakis preparat zapachowy lub cokolwiek co ją wykurzy chociaż na jakiś czas, a nie wymaga demolki w domu. Potem będę mogła zabezpieczyć kominy na wiosnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czarnaaaaa10 15.02.2013 01:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 grzegorz si No sluchaj ja nie taka glupia wiesz nie lubie robic prezentow innym w takiej postaci. Lapka stoi 3 dzien z jajkiem a ona tanczy mi po dachu, czekam kiedy wpadnie z regipsem na moja glowe albo dziecka bo chodzi po calym domu, dostaje szalu bo jestem bezsilna, dzis dorzucilam jej skrzydelka z kury. Musze chyba uzbroic sie w cierpliwosc , jak tylko ja dorwe na pewno sie pochwale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czarnaaaaa10 15.02.2013 01:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 i jak ASIa zalapalas drania w koncu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 15.02.2013 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 grzegorz si No sluchaj ja nie taka glupia wiesz nie lubie robic prezentow innym w takiej postaci. Lapka stoi 3 dzien z jajkiem a ona tanczy mi po dachu, czekam kiedy wpadnie z regipsem na moja glowe albo dziecka bo chodzi po calym domu, dostaje szalu bo jestem bezsilna, dzis dorzucilam jej skrzydelka z kury. Musze chyba uzbroic sie w cierpliwosc , jak tylko ja dorwe na pewno sie pochwale. To mało. Ja na początku sporo dłużej czekałem, ale jak się pierwsza złapała, to potem szło już hurtem. Łapki nie myłem a śmierdziała kuną strasznie, bo to śmierdziel jest! Pewnie dlatego, następne pewniej do niej wchodziły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czarnaaaaa10 15.02.2013 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 No kurcze weszla dzis zjadla kurczaczka ale zapadki sie nie zatrzasly, moze sie zmrozily bo w nocy byl mroz a w dzien jest odwilz. Ale juz jest dobrze ze wlazla, natomiast jajko nie tkniete, zjadla tylko skrzydelko z kury. Zastanawiam sie jak ona jest sprytna ze wyciagla je tak delikatnie ze plapka nie zadzialala. Dzis znowu dam skrzydelka mam nadzieje ze jutro rano bede miec zdobycz:)pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 15.02.2013 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 (edytowane) No kurcze weszla dzis zjadla kurczaczka ale zapadki sie nie zatrzasly, moze sie zmrozily bo w nocy byl mroz a w dzien jest odwilz. Ale juz jest dobrze ze wlazla, natomiast jajko nie tkniete, zjadla tylko skrzydelko z kury. Zastanawiam sie jak ona jest sprytna ze wyciagla je tak delikatnie ze plapka nie zadzialala. Dzis znowu dam skrzydelka mam nadzieje ze jutro rano bede miec zdobycz:) pozdrawiam Możesz prysnąć np. wd-40, staraj się nie macać tej klatki za bardzo i za często przy niej nie chodzić. Jak już przeszła smrodem tej kuny to wlezie - NIE MA BATA! Aha - tylko się nie daj zwieść na jej śliczne, słodziutkie oczęta ("kilhim", ani się nie zastanawiaj) i palce trzymaj z daleka, bo skubana ma refleks, ze hej i jest wyjątkowo agresywna. Edytowane 15 Lutego 2013 przez grzegorz_si Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czarnaaaaa10 15.02.2013 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Możesz prysnąć np. wd-40, staraj się nie macać tej klatki za bardzo i za często przy niej nie chodzić. Jak już przeszła smrodem tej kuny to wlezie - NIE MA BATA! Aha - tylko się nie daj zwieść na jej śliczne, słodziutkie oczęta ("kilhim", ani się nie zastanawiaj) i palce trzymaj z daleka, bo skubana ma refleks, ze hej i jest wyjątkowo agresywna. chcialam sie jeszcze cos spytac jesli mozesz to podaj mi swoj mail, bo na forum nie bede publicznie zadawac takich pytan z gory dziekuje dzis bede za godzinke gdziesz syzkowac na nia przynete Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 15.02.2013 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 chcialam sie jeszcze cos spytac jesli mozesz to podaj mi swoj mail, bo na forum nie bede publicznie zadawac takich pytan z gory dziekuje dzis bede za godzinke gdziesz syzkowac na nia przynete Pisz na priv-a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AIA 01.03.2013 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2013 Cześć, cześć u mnie na razie juz z 3 tygodnie cisza...nie wiem,czy sama sie wyniosła jak rok temu (tez byla pare razy i znikła),czy moze to za sprawą brzęczyka. Takie urządzenie co to ma być na takie gryzonie.Włączyliśmy je na poddaszu-strychu do prądu i od tej pory jej nie ma.mąż rozrobil też jakąs substancje ze sklepu co to ma odstraszac kuny i tez postawił na strychu. w kazdym bądź razie na razie jej nie ma.łapka jeszcze w razie czego stoi zastawiona na dachu,ale u nas też raz chyba weszła tyle, ze też sie nie domknęła do końca właśnie. chyba od tych mrozów.co by nie mowić wolałabym ją widzieć w klatce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
juliusz4 17.03.2013 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2013 (edytowane) Witam Wszystkich. Podobnie jak Wy, również mam "lokatorkę" na poddaszu. Narobiła już szkód, zniszczyła folię pod dachem, z wełny uwiła sobie legowisko, niszcząc przy okazji ocieplenie dachu, na płytach kg w całej szerokości poddasza załatwia swoje potrzeby. Włazi na poddasze w godzinach nocnych i "imprezuje" na całego. Przedostaje się przez wydrapane otwory w izolacji poddasza, które jest połączone krótkim fragmentem ze stojącym obok garażem. Zauważyłem po śladach na śniegu, że przechodzi od sąsiadów właśnie po dachu garażu bezpośrednio na poddasze. Jestem zdecydowany na ustawienie klatki "żywołapki". Doradźcie, proszę, gdzie ustawić pułapkę, skoro przez mój ogródek kuna raczej nie przechodzi, tak mi się przynajmniej wydaje. Czy dach garażu, "na trasie" kuny do poddasza będzie właściwym miejscem na klatkę? I czy przynęta, jajko ma mieć całą skorupkę czy lepiej lekko popękaną aby zapach zwabił kunę. Pozdrawiam Wszystkich i dziękuję z góry za porady w temacie. Edytowane 17 Marca 2013 przez juliusz4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 18.03.2013 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2013 Klatkę musisz ustawić w miejscu w którym ta kuna po prostu chodzi. Ma swoje zazwyczaj ustalone ścieżki, więc w ich pobliżu postaw klatkę. Ja dawałem jaja całe, czasem jedno, czasem dawałem jeszcze drugie, lekko uszkodzone. Łapały się tak i tak. Udało mi się tak złapać 5 kun, więc czuję się doświadczony Podobno stare osobniki nie łapią się na takie łapki, podobnie jak te, które ktoś już raz złapał i w swojej naiwności oraz skrzywionemu poczuciu "miłości do przyrody" wypuścił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bubo Bubo 18.04.2013 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 Klatkę musisz ustawić w miejscu w którym ta kuna po prostu chodzi. Ma swoje zazwyczaj ustalone ścieżki, więc w ich pobliżu postaw klatkę. Ja dawałem jaja całe, czasem jedno, czasem dawałem jeszcze drugie, lekko uszkodzone. Łapały się tak i tak. Udało mi się tak złapać 5 kun, więc czuję się doświadczony Podobno stare osobniki nie łapią się na takie łapki, podobnie jak te, które ktoś już raz złapał i w swojej naiwności oraz skrzywionemu poczuciu "miłości do przyrody" wypuścił Witam Wszystkich. Czy są jakieś zapachy, które kuny w szczególny sposób wabią, bo jajko same w sobie to raczej bezzapachowe jest? Pytam bo właśnie wstąpiłem na wojenną ścieżkę i wykopałem toporek. Właśnie konstruuję żywołapkę i tak sobie wykoncypowałem, że dobrze by było podsunąć kunie coś czemu nie mogłaby się oprzeć za wyjątkiem żywej przynęty: gołębia, kurczęcia itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.