grzegorz_si 18.04.2013 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 Witam Wszystkich. Czy są jakieś zapachy, które kuny w szczególny sposób wabią, bo jajko same w sobie to raczej bezzapachowe jest? Pytam bo właśnie wstąpiłem na wojenną ścieżkę i wykopałem toporek. Właśnie konstruuję żywołapkę i tak sobie wykoncypowałem, że dobrze by było podsunąć kunie coś czemu nie mogłaby się oprzeć za wyjątkiem żywej przynęty: gołębia, kurczęcia itp. Kupiłem przez Internet (nie pamiętam gdzie) taki wabik na kuny. Kosztowało to stanowczo za dużo, ale fakt faktem kuna się w końcu złapała. Miało to postać płynu. Trzeba było użyć kilka kropel w klatce. Tylko, że nie jestem pewny, czy to zasługa tego wabika. Potem, jak klatka śmierdziała już kuną to wlatywały następne dosyć szybko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bubo Bubo 18.04.2013 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 Tak z ciekawości, ten zakupiony specyfik miał jakiś owocowy czy raczej rybio-mięsny smrodek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 18.04.2013 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 Tak z ciekawości, ten zakupiony specyfik miał jakiś owocowy czy raczej rybio-mięsny smrodek? Ani taki, ani taki. Bliżej nieokreślony i słabo wyczuwalny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka007 28.10.2013 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2013 Hej, Ciekawa jestem jak sobie radziłeś z nimi po złapaniu. Wiem, że zabić to ścierwo nie jest łatwo.U mnie kuna wielka i doświadczona. Złapałam ją w drewnianą starą klatkę która śmierdziała poprzednimi, ale wygryzła dziurę i uciekła. W klatkę metalową mimo długich prób nie wlazła, za to skutecznie bokiem wyciągała żarcie. Mam zainstalowane odstraszacze, niby profesjonalne, moja stara kuna po pół rocznej przerwie ma je głęboko gdzieś....Czeka mnie przełożenie dachu , a i tak przy takiej dachówce jak moja to wejść jest tysiące, że nie wspomnę o odgiętej blasze. Inteligentne zwierzę nie ma co. Kto z tym nie miał do czynienia , nie ma pojęcia o czym mówi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 28.10.2013 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2013 Hej, Ciekawa jestem jak sobie radziłeś z nimi po złapaniu. Wiem, że zabić to ścierwo nie jest łatwo. U mnie kuna wielka i doświadczona. Złapałam ją w drewnianą starą klatkę która śmierdziała poprzednimi, ale wygryzła dziurę i uciekła. W klatkę metalową mimo długich prób nie wlazła, za to skutecznie bokiem wyciągała żarcie. Mam zainstalowane odstraszacze, niby profesjonalne, moja stara kuna po pół rocznej przerwie ma je głęboko gdzieś....Czeka mnie przełożenie dachu , a i tak przy takiej dachówce jak moja to wejść jest tysiące, że nie wspomnę o odgiętej blasze. Inteligentne zwierzę nie ma co. Kto z tym nie miał do czynienia , nie ma pojęcia o czym mówi. Sposób na kunę dla zmotoryzowanych: klatka do foliowego wora, rura z drugiej strony do rury wydechowej. 10 minut pracującego silnika. Śmierć bezbolesna. Tylko bez agresji, szarpania itp. W końcu to jednak żywe stworzenie... Kurcze, szkoda, że Ci zwiała. Znam ten ból. Ja od sierpnia 2012 roku złapałem już 8 sztuk. Tylko 2 z nich spędziły po jednej nocy na moim strychu, reszta zadowoliła się wolnostojącym garażem. Straty: 2 przewody przegryzione, ale łatwo to naprawiłem. Na razie spokój. Klatka cały czas załadowana jajem. Tych jaj jakoś szczególnie nie zmieniam. Łapały się i na 2 miesięczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfaomega1719511291 30.10.2013 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2013 A może jakiś odstraszacz byłby dobry? One generują nieprzyjemne dla ucha dźwięki. Może będzie skuteczniejszy niż jakieś chemiczne specyfiki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 30.10.2013 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2013 A może jakiś odstraszacz byłby dobry? One generują nieprzyjemne dla ucha dźwięki. Może będzie skuteczniejszy niż jakieś chemiczne specyfiki. Odstraszacze są hałaśliwe i wkurzające i tak problemu nie rozwiążą. Jedyny sposób to eksterminacja. Wiewióreczki podziękują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pomtek 06.11.2013 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2013 U mnie na działce też się niestety włamała. W życiu takiego bajzlu nie widziałem... wszystko pogryzione, tapety zerwane, ścianka drewniana na wylot przegryziona... Pułapka stoi, ale kuny nie widać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 06.11.2013 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2013 Wiem, że zabić to ścierwo nie jest łatwo. "Chłop żywemu nie przepuści"... Mnie na szczęście ominęła kwestia mordowania kuny, bo przestała nas odwiedzać jak zorientowała się, że jej nie lubimy. Może dlatego, że co rusz jakieś nowe instrumenta montowałem na jej drodze i czuła mój zapach? Może zatańczyła na "pastuchu 230V" w rynnie? Może nie podobało jej się borsuk-disco? Wględem worka i spalin - nie wiem czy nie bardziej humanitarnie byłoby zastosować sam plastikowy worek i z braku tlenu by usnęła. Słyszałem też o innych metodach stosowanych przez prosty lud - wrzut do worka i workiem o ścianę, wyprawa nad rzeczkę... Weterynarze pewnie mają jakieś środki usypiające, ale pewnie się nie podzielą. Ciekawe czy głodna kuna wciągnęłaby jajko z dużą ilością proszków nasennych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 06.11.2013 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2013 bo jajko same w sobie to raczej bezzapachowe jest? Daj spokój - jakie bezzapachowe? No chyba że masz jajka wyszorowane proszkiem. Kuny mają bardzo czuły węch i wyczują, że ludzką ręką jajko im zaserwowałeś. Ja brałem w rękawiczkach prosto z kórnika, a do tego odrobinę słomy z gniazda. Na taki rarytasik, każda kuna się połasi, chyba że... wie co to żywołapka. Wal do gospodarza po świeże jajeczka z kórnika (weź kilka), odrobinę słomy i połóż pierwszego dnia jedno przez klatką, a drugie w głębi. Jak ruszy tylko pierwsze, to następnego dnia daj je tuż po wejściu by łatwi sięgnęła i nie zrobiła falstartu mechnizmu. Jeżeli masz klatkę z siatki - jajko w głębi musi być zabezpieczone przed wylizaniem - kuna potrafi samą łapką wylizać jajko przez otwór. No i tak jak pisał Grzegorz - stara wyga do klatki nie wejdzie. Moja (duża sztuka) nie wlazła do klatki (miałem drewnianą). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 07.11.2013 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2013 (edytowane) A co powiecie na to? http://www.youtube.com/watch?v=KfrPS3jJxwA http://www.photoblog.pl/sasame214/41069453 Edytowane 7 Listopada 2013 przez amalfi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 07.11.2013 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2013 A co powiecie na to? Powiecie, że kuny to bardzo ładne zwierzaczki i gdyby nie robił szkód, to nikt by pewnie ich nie gonił. Ta to jakiś wyjątek, że nie boi się ludzi. Może ktoś załatwił jej matkę, a potem oswoił za młodu. Wątpię by można oswoić starego osobnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 08.11.2013 05:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2013 Powiecie, że kuny to bardzo ładne zwierzaczki i gdyby nie robił szkód, to nikt by pewnie ich nie gonił. Ta to jakiś wyjątek, że nie boi się ludzi. Może ktoś załatwił jej matkę, a potem oswoił za młodu. Wątpię by można oswoić starego osobnika. Dodam za to, że kuna strasznie, ale to strasznie cuchnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka007 13.11.2013 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2013 Hej, Zobaczyłam jeden z filmów i nie powiem co o tym myślę, bo się nie będę wyrażać ani nikogo obrażać....Wiadomo gdybym nie miała z nią problemów to by mi się nawet to podobało..ale niestety . Radze zobaczyć filmik jak wygląda zniszczenie dachu po kunie. Dzisiaj w nocy nie spałam bo miałam hałasy nad głowa i słyszałam, że coś wciąga na poddasze - ciekawe co? Dekarze mówią, że widzieli kawał nogi sarniej. Mnie czeka przełożenie ( uszczelnienie ) dachu , ale zastanawiam sie nad jednoczesną wymianą wełny na piankę poliuretanową, coby problem nigdy nie powrócił. Koszt ogromny ale przy jednej robocie. Bo nie wierze w wieczne uszczelnienie dachu z dachówki ceramicznej, bo po latach gdy dach pracuje, wszystko się rozszczelnia. Ktoś wie czy kuny lubią piankę? I jeszcze jedno pytanko, czy obsypanie dachu i wełny wapnem naprawdę coś daje? Bo mogłabym spróbować, ale nie wiem czy warto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 13.11.2013 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2013 Radze zobaczyć filmik jak wygląda zniszczenie dachu po kunie. Czytałem i nie dziwię się, że w człowieka wstępują zabójcze instynkty. U teściów koszt zamknął się w jakichś 300-600zł, bo to był nieocieplony dach. Bo nie wierze w wieczne uszczelnienie dachu z dachówki ceramicznej, bo po latach gdy dach pracuje, wszystko się rozszczelnia. Gdybyś przekładał cały dach, to można każdą dachówkę przymocować. Tyle że trzeba by jeszcze założyć sporo zabezpieczeń przy podbitce oraz w miejsce wróblówki. I jeszcze jedno pytanko, czy obsypanie dachu i wełny wapnem naprawdę coś daje? Bo mogłabym spróbować, ale nie wiem czy warto? A próbuj co się da. Pierwsza kwestia - obserwuj ją. Kuny są bardzo punktualne. Moja wychodziła o 21:45 każdego dnia. Pisałem co robiłem, by jej to utrudnić. Pewnie jedna z rzeczy która ją zniechęciła, było wycięcie gałęzi po której chodziła. Obserwowałem ją po wycięciu - jak zbierała się do skoku, jak przechodziła na inną stronę, by skoczyć na inne drzewo. Jak jej ograniczysz drogę dojścia, to być może łatwiej da się ją złapać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martadela 13.11.2013 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2013 Przy tym przekładaniu zrób pełne deskowanie - będziesz mieć spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
df950 01.01.2014 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2014 Proszę o pomoc. Szukam odgłosów borsuka. Najlepiej sprawdzonych i skutecznych. Ponoć odpowiednie nagranie borsuków są najskuteczniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 01.01.2014 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2014 Szukam odgłosów borsuka. Nie ma jedynie skutecznej metody na kunę Podeślę na e-mail, bo nie pamiętam skąd ściągałem. Po angielsku borsuk to "badger". Na amerykańskich stronach traperskich jest wiele filmików i opis z łapania kun, a na przyrodniczych odgłosy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 01.01.2014 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2014 Proszę o pomoc. Szukam odgłosów borsuka. Najlepiej sprawdzonych i skutecznych. Ponoć odpowiednie nagranie borsuków są najskuteczniejsze. Z tego co ja słyszałem to borsuk nie jest naturalnym wrogiem kuny i jego odgłosy raczej jej straszyć nie będą. U mnie sprawdza się żywołapka. Kuna łapie się na jajko. złapałem już ich 7. Polecam ukatrupiać z miejsca i bez litości. Nie nabierać się na słodkie oczęta. Niestety nie zabezpieczyłem odpowiednio dachu w momencie jego wykonywania bo nikt mi tego nie doradzał. Wrzucam więc w wełnę kulki na mole tak 2 paczuszki co kilka miesięcy. Cały strych nimi śmierdzi. Myślę, że to może być jakiś element odstraszający. Z tego co opowiadali mi ludzie, którzy mieli młode na strychu to w przypadku gdy taka franca się tam zadomowi z małymi to nie ma takiej siły, żeby je wystraszyć, ale można skutecznie zniechęcić do zrobienia gniazda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 01.01.2014 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2014 Przy tym przekładaniu zrób pełne deskowanie - będziesz mieć spokój. To samo polecali mi dekarze. Podobno skuteczny sposób, tylko trzeba to zrobić dokładnie, żeby dziur nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.