AKPL 13.10.2009 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2009 Czy ktoś skorzystał z oferty Pana A. Przychodzienia?. Próbowalem różnych metod na kuny i bez powodzenia. Zastanawiam się na ile skuteczna jest Jego metoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 13.10.2009 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2009 no właśnie trzeba pamiętać, że jest kuna - nie ma myszy, tak jest w domku u znajomych. AKPL a co Ci ta kuna przeszkadza ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AKPL 14.10.2009 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 Jak komuś siedzi na strychu i tylko sra to może nic nie szkodzi, ale jak wchodzi w ocieplenie dachu, które niszczy to straty mogą iść w dziesiątki tysięcy (zdejmowanie dachówek, wymiana wełny, paroizolacji, ewentualnie wymiana płyt g-k jeśli gnój przesiąka przez płyty). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 14.10.2009 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 ponieważ kuna znajduje się pod ochroną gatunkową, może zwróć się do najbliższego TOZ ?? U moich znajomych po 3 latach buszowania na poddaszu same się w końcu wyniosły. A masz kota ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AKPL 15.10.2009 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Nie mam kota. Też gdzieś czytałem, że czasami wynoszą się same po jakimś czasie. A u Twoich znajomych zrobiły przez te 3 lata jakieś zniszczenia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 15.10.2009 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Byłam niedawno w domku, w którym coś dziwnie piszczało pod okapem dachu. Właściciele wyjaśnili, że to odstraszacz na kuny. Półtorej roku wcześniej kuna zabiła im kota, który ją zaatakował. Czy ten odstraszacz działa - nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 15.10.2009 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 AKPL potargały trochę ocieplenie, ale znajomi ich nie wyganiali bo pozbyli się myszy które tępiły, teraz nawet żałują, że już nie ma kun, pozdrawiam Agduś pochodziłam wczoraj po różnych forach, u jednych działa ten odstraszacz u innych nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 31.10.2009 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 ja miałam kune kupiłam na allegro od sprzedawcy mamoja odstarszacze, ale te dzwiekowe- i mam spokój.Wiekszosc osob na moim osiedlu ma te odstraszacze dzwiekowe( produkcji czeskiej )na moim strychu mam 6 sztuk,emitują głos borsuka kuny się bardzo tego głosu boja. w ogrodzie nie mam juz jej odchodów.poszła pewnie do sasiadów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 31.10.2009 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 AKPL no jak tam z twoją kuną ??? czytaj co napisała Teska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AKPL 02.11.2009 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Też kupiłem odstraszacze imitujące głos borsuka. Robią trochę hałasu, ale na razie jest spokój. Boję się tylko żeby kuny wynosząc się z poddasza nie zatrzymały się w wełnie mineralnej w dachu (na początku, zanim dotarły na poddasze mieszkały właśnie się w wełnie w dachu), która tłumi dźwięki, bo tam powodują jeszcze większe szkody. Zobaczymy, może nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 02.11.2009 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 AKPL z tego co wiem o znajomych, to u nich na zimę wynosiły się, wracały na wiosnę, żeby gniazdko robić pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaz 03.11.2009 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Witam. Też mieliśmy problem z kunami.No najpierw z myszami,które nagle się wyniosły,przez zadomowienie się rodzinki kun.Odstraszacze elektryczne odpadły(nie tolerowały ich psy).Ktoś nam przez przypadek doradził dziwny ale jak się potem okazało dobry sposób: udaliśmy się do ogrodu zoologicznego i tam załatwiliśmy(ku wielkiej radości i niedowierzaniu pracowników ) odchody tygrysie(przytargaliśmy pół reklamówki).Po wysuszeniu wyłożyliśmy na poddaszu.W ciągu godziny przy ogólnych piskach nasza rodzina kun opuściła nasz dom.Może poszła do sąsiada.Od tej pory ani myszy ani kuny więcej się nie pojawiły.Tak więc sposób dośc nietuzinkowy ale działający.A i jeszcze jedno zapach odchodów praktycznie był niewyczuwalny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 03.11.2009 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 z tego to czytałam na forach, to ludzie stosowali sierść różnych zwierząt, raz skutkowało a raz nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AKPL 03.11.2009 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Czytałem o moczu tygrysa, ale nie udało mi się go załatwić w zoo (pewnie trudniej go zebrać niż odchody). Poza tym u jednej osoby, z którą rozmawiałem mocz pomógł, a u drugiej tylko czasowo. Potem kuny wróciły, pewnie wywietrzał. Z odchodami to chyba lepszy pomysł. Jeśli kuny wrócą albo nie damy już rady wytrzymać z odstraszaczami dźwiękowymi, które jednak robią trochę hałasu to postaram się zdobyć w zoo odchody tygrysa. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AKPL 03.11.2009 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 JOAZ jak suszyliście te odchody, gdzie ? I od kogo je dostaliście - bezpośrednio od opiekunów zwierząt czy byliście w dyrekcji ? U mnie niestety właśnie kuny wróciły. Było 2 lub 3 dni spokoju i na tyle się zdały odstraszacze. Sierść psa w ogóle nie pomogła.[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 04.11.2009 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 AKPL właśnie o tym mówiłam, że to co u jednych pomaga u drugich zero skutku ale skoro już raz się wyniosły, może pójdą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Michał i Magda 04.11.2009 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 Witam. Też mieliśmy problem z kunami.No najpierw z myszami,które nagle się wyniosły,przez zadomowienie się rodzinki kun.Odstraszacze elektryczne odpadły(nie tolerowały ich psy).Ktoś nam przez przypadek doradził dziwny ale jak się potem okazało dobry sposób: udaliśmy się do ogrodu zoologicznego i tam załatwiliśmy(ku wielkiej radości i niedowierzaniu pracowników ) odchody tygrysie(przytargaliśmy pół reklamówki).Po wysuszeniu wyłożyliśmy na poddaszu.W ciągu godziny przy ogólnych piskach nasza rodzina kun opuściła nasz dom.Może poszła do sąsiada.Od tej pory ani myszy ani kuny więcej się nie pojawiły.Tak więc sposób dośc nietuzinkowy ale działający.A i jeszcze jedno zapach odchodów praktycznie był niewyczuwalny. Hihihihihi, u mojego narzeczonego w biurowcu w którym pracuje zadomowiła się kuna. Przyjechał pogromca kun, wszyscy liczyli, że rozstawi pułapki, a on przyjechał z workiem odchodów tygrysich . Pomogło Kuny nie ma. P.S. Pan też zaopatrywał się w odchody w zoo i podobno nie robią żadnych problemów i chętnie nimi obdarowują zainteresowanych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 04.11.2009 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 AKPL masz w pobliżu ZOO z tygrysami ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AKPL 04.11.2009 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 satinkaa jest u mnie zoo z tygrysami syberyjskimi (to największe tygrysy), ale jeszcze nie pytałem o odchody. Ale chyba sprzątają im klatki co jakiś czas, a kupy po prostu wyrzucają, więc co by im szkodziło dać mi trochę (chyba, że stwierdzą że mają do czynienia z wariatem). Pójdę jednak zapytać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 04.11.2009 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 AKPL myślę, że wiedzą coś na temat odstraszania kun, idź jak najprędzej i obowiązkowo dać znać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.