satinkaa 24.11.2009 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 kombatant u moich znajomych nic nie przywlekały, za to w nocy tupały i budziły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kombatant 24.11.2009 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 ...u moich znajomych nic nie przywlekały, za to w nocy tupały i budziły... To na razie mają fart. Ja zacząłem demontować boazerie i podbitki w poszukiwaniu ścierwa, ale musiałbym totalną demolkę zrobić. Liczę na szybki mróz i mumufikację resztek. Niektórzy myśleli, że teściową w ścianie zamurowałem. Aż boję się sprawdzać stan ocieplenia i folii pod dachówkami. A propos dachówek: jedna przy gąsiorach została wypchnięta, a obróbki z blachy ołowiowej poodginane - to tak żeby się wygodnie przechodziło. W międzyczasie były deszcze i mam ładne zacieki. Ale teraz wojna! Bez przebaczenia! Wczoraj kupiłem klatkę, ale na razie jest 2:0 dla przeciwnika (szyneczka była zbyt krucha i zapadki nie zadziałały). A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 25.11.2009 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 kombatant u znajomych same się wyniosły, ale chyba nie jesteś żądny krwi tych sierściuchów ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kombatant 25.11.2009 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 3:0!!Jestem, coraz bardziej!A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 25.11.2009 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 kombatant tylko bez zemsty !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_Radek 03.01.2010 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2010 Witam, Jakiś czas temu coś zaczęło grasować na strychu. Mamy nieużytkowy strych. Naczytałem się o kunach ale do tej pory nie mogę zdiagnozować co to było. Od jakiegoś czasu tzn. od jakichs 2 tygodni nic nie słychać. Wszedłem na strych żeby dokładnie wszystko obejrzeć i zobaczyłem tylko mysie odchody. Dowiedziałem się, że gryzonie to przysmak kuny a zatem nie powinno być myszy na poddaszu a na 100% były bo widziałem odchody. Odchodów i innych śladów kuny nie widziałem. Teraz łatwo zaobserwować bo mamy śnieg ale nie ma żadnych śladów ani na dachu ani na działce wokół domu. Czy możliwe aby na poddaszu przebywały myszy gdy zamieszkuje tam kuna? Stawiam pytanie dla komfortu psychicznego bo z dwojga złego to wolę myszy, które i tak się wyniosą jak nie będą miały co jeść a na strychu mogą jeść tylko wełnę bądź karton od telewizora . Może ktoś z szanownych forumowiczów odpowie mi na to pytanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 04.01.2010 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2010 Magda_Radek na podstawie domku przyjaciół mogę się wypowiadać n/t kun i innych gryzoni - więc na strychu może z 4 lata były kuny (same się wyprowadziły) a na dole domu w jesieni melinowały się polne myszy - bo domek jest pod lasem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_Radek 04.01.2010 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2010 dzięki. Nie pocieszyła mnie ta informacja ale na szczęście od prawie 3 tygodni cicho. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 04.01.2010 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2010 no wiesz lepsze kuny niż myszy, masa jedzenia została zniszczona bo wszędzie były odchody ślicznych myszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_Radek 04.01.2010 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2010 ja tam wolę myszy . po tym co słyszałem i widziałem w TV jakie szkody kuny mogą wyrządzić i doprowadzić do wymiany dachu to dziękuję za kuny. myszy zawsze można wytępić a na nieużytkowym poddaszu jak nie będą miały co jeść to się wyniosą bo przecież wiecznie folii jeść nie będą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 04.01.2010 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2010 u znajomych oprócz resztek padliny i odchodów nie było żadnych szkód, widać wiedziały że są lubiane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 07.01.2010 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2010 dzisiaj w pracy koledzy zrobili pułapkę , u jednego zadomowiła się kuna i wełne mu rwie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 08.01.2010 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2010 Mały Mariusz ale jej nie ubiją ????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 10.01.2010 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 Oczywiście że nie kolega wypuści ją kilka kilometrów dalej . Szkoda by było zabijać ładne zwierzątko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Orselia 10.01.2010 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 A macie coś na wiewiórkę. Mieszka u mnie na poddaszu. Na necie piszą że śpi snem zimowym, lecz to nie prawda, - wychodzi na spacerek. Teraz to ładnie widać po śladach na śniegu. Jakie są zniszczenia , jeszce nie wiem i się boję co zobaczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 11.01.2010 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2010 Orselia a na pewno jest to wiewiórka? widziałaś ją? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 11.01.2010 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2010 ps. i wiewiórki nie śpią, są w parkach i proszą o orzeszki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Orselia 11.01.2010 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2010 Orselia a na pewno jest to wiewiórka? widziałaś ją? Widziałm ją ja,mój mąż, dzieci oraz sąsiedzi jak sprawnie wchodziła z ziemi na dom i ginęła gdzieś na dachu. Nasz dom położony jest blisko lasu. Widzieliśmy ją juz wczęsnij jak dom był budowany. Wtedy nam to nie przeszkadzało że sie tam kreci. Napewno miała młode. Jedno spadło i zostało uwięzione w rynnie. Teściu usłaszał że coś chrobocze i ją uwolnił. Satinkaa- jemy orzeszki tak jak wszyscy. Ani za dużo ani a za mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 11.01.2010 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2010 Orselia miałam na myśli orzeszki dla wiewiórki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
erpxxx 07.02.2010 00:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Radzimy sobie z nimi. ładne zwierzątka i są pod ochroną. Trzeba pamiętać. Zajmujemy się tym profesjonalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.