007 17.11.2010 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2010 tylko ona i tak wróci jak nie do nas to do kogoś innego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 18.11.2010 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 (edytowane) Nie namawiam do zabijania kun. Chciałem tylko sprostować kwestię ochrony. BTW mam dwie kuny w domy na wsi. Nie tyle w domu co w stodole używanej jako drewutnia. Robiąc adaptację poddasza zabezpieczyłem wszystkie dziury i szpary więc do domu się nie dostaną i mi demolki nie robią. Na zewnątrz trochę paskudzą, ale za to tępią myszy i inne gryzonie. Przed myszami domu mi się nie udało zabezpieczyć więc jak są to paskudzą wewnątrz. Z dwojga złego wolę gó#no kuny w ogródku niż mysie w domu. Edytowane 18 Listopada 2010 przez G.N. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
007 18.11.2010 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 u mnie aktualnie kun niema w stodole bo nawet jajek co kury zniosą w słomie to nie jedzą ale w lecie jadły i odchody też spotykałem czy to tylko tak na zimę się wyniosły czy na stałe ?????????/ wie ktoś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
007 20.11.2010 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2010 niedawno dowiedziałem się że aby mieć gronostaje w okolicy wystarczy żeby gdzies w okolicy gdzie są żaby lub jeże byla sterta siana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BigPiotr 22.11.2010 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 No to zapisuję do klanu poszkodowanych przez kunę Rano zbudziło mnie drapanie za kartongipsem pod oknem, a przed chwilą sąsiadka mnie woła: panie Piotrku bo rano to panu po dachu kuna biegała. Jak ona pięknie tak wysoko skacze, a jaki ma piękny puszysty ogon. Zapisuję się do klanu morderców Złapać i zabić kilim ją. Potwierdzam kuna domowa to szkodnik - nie jest pod ochroną. A tak ogólnie to mam nastrój rzucenia się ze skały, z powodu niewykonalności zadania (tzn. złapania kuny). Wydaje się, że rady polubienia padają od osób, które nie mają w dachu 30 cm wełny w celu obniżenia rachunków za gaz. Betonowe skosy królują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 22.11.2010 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 Zapisuję się do klanu morderców Złapać i zabić kilim ją. Potwierdzam kuna domowa to szkodnik - nie jest pod ochroną. A tak ogólnie to mam nastrój rzucenia się ze skały, z powodu niewykonalności zadania (tzn. złapania kuny). Sorry - ale moja pierwsza myśl po przeczytaniu powyższego była - "i dobrze ci tak". Jeśli nie masz oporów przed mordowaniem, to sobie pocierp. Ja kupiłam żywołapkę, ale kuna nieco wcześniej sama się wyprowadziła ze strychu - jeśli wróci, to ją wywieziemy gdzieś daleko i zwrócimy jej wolność. To jedyna etyczna opcja, według mojej oceny, rzecz jasna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BigPiotr 22.11.2010 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 Sorry - ale moja pierwsza myśl po przeczytaniu powyższego była - "i dobrze ci tak". Jeśli nie masz oporów przed mordowaniem, to sobie pocierp. Ja kupiłam żywołapkę, ale kuna nieco wcześniej sama się wyprowadziła ze strychu - jeśli wróci, to ją wywieziemy gdzieś daleko i zwrócimy jej wolność. To jedyna etyczna opcja, według mojej oceny, rzecz jasna. Tak szczerze to oglądam odstraszacze, od tego chcę zacząć, ale im więcej postów czytam o przeciekającym kunim g#@%$nie przez kartongipsy do pokoju tym mniej mam wątpliwości czym się to musi skończyć. Odkupię żywołapkę od Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BigPiotr 23.11.2010 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2010 No dobra nie musisz odsprzedawać, zamówiłem, jutro przychodzi. Jajko już wybrałem.Ciekawe co będzie jak się złapie, chyba wystawię na Allegro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 23.11.2010 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2010 A jesteś przekonany że za płytami KG to kuna a nie myszki na które kuna czekała na zewnątrz? Kuna to jednak sporego otworu potrzebuje żeby się do środka dostać i przez szparę pół cm się nie przeciśnie jak mysz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BigPiotr 24.11.2010 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 A jesteś przekonany że za płytami KG to kuna a nie myszki na które kuna czekała na zewnątrz? Kuna to jednak sporego otworu potrzebuje żeby się do środka dostać i przez szparę pół cm się nie przeciśnie jak mysz. Jestem na etapie rozpoznania. Jeśli ktoś takie coś przeżywał to wie, że jest to stan troszkę paranoiczny. Chodzimy po domu i nasłuchujemy odgłosów Mała szansa na myszy. Po podwórku grasują koty szt. 3. Żadnych oznak mysich harców typu posiekanych kawałków czy odchodów. Kupki kunie były, no i kuna grasująca po dachu też widziana. Myszy raczej po dachu nie chodzą prędzej po stryszku by łaziły, a tam czysto. Prześladowany wizją poszatkowanej wełny w skosach i podciekaniem z kuniego szaletu w pokoju zrozumiałem innych, których wcześniej czytałem. To dlatego mój wpis. Postaram się podzielić doświadczeniami z działań wojennych (lub z leczenia paranoi). Obecnie czekam na żywołapkę i odstraszacze. Śnieg spadnie to i ślady będą, na razie do końca to się tylko domyślam jak włazi na dach, ale dowodów nie mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 24.11.2010 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 No myszki mogą sobie siedzieć za suchymi tynkami i jak na razie tam zaspokajać wszystkie swoje potrzeby. A kuna zwabiona zapachem (ty jeszcze nie czujesz ona już czuje) i odgłosami kręci się tu i tam w nadziei na posiłek. A może którędyś przedostaje się do środka. Podstawa to zlokalizować i zabezpieczyć otwory którymi może dostać się na strych, do ocieplenia itd. Łapanie to na krótką metę i pod warunkiem że jest jedna. Jeśli jest kilka to po złapaniu jednej następne jeśli to zobaczą raczej się już łapki nawet nie zbliżą. To raz, a dwa. Nawet jeśli ją wywieziesz hen daleko że nie wróci to przyjdą jej, bracia, siostry, bliżsi i dalsi kuzyni. Kto wie może nawet wujków i dziadków zaproszą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
007 24.11.2010 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 znajomy truł jajka ale to nie wyjście G.N. dobrze mówi trzeba zlokalizować i zabezpieczyć wejścia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PAI-MAGIC 26.11.2010 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2010 Kuny już nie są pod ochroną. Zostały oficjalnie uznane za szkodnika....Od kilkunastu lat zajmuję się zabezpieczeniami przed kunami i innymi szkodnikami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PAI-MAGIC 26.11.2010 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2010 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
007 26.11.2010 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2010 ale są ładne i szkoda zabijać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prawdziwy.anika 01.12.2010 00:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2010 nie jestem za zabijaniem,ale tak podczytuje te watki i naszla mnie taka reflesja...im mniejsze zwierze tym latwiej nam sie usprawiedliwac...muche trach gazeta,pajaka buuu do odkurzacza,mysze do lapki,szczura trach lopata,stonki opryskiem,skorka obcasem itd,a kuna to olabogaaaaaaa!!! zwierze powinno mieszkac tam gdzie jego miejsce,czyli w srodowisku naturalnym,a jak wdziera nam sie do domow i w dodatku powoduje szkody(a kuna jak widze i do obledu potrafi doprowadzic),to jest szkodnik a szkodnik to szkodnik i niestety jak to sie mowi sory gregory.... a w ogole to powinni wymyslic cos co spowoduje wymieranie jakiegos gatunku poprzez niemoznosc rozmnazania sie...w kosmos kurde lataja,a takiego czegos nie potrafia zorganizowac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 01.12.2010 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2010 Nie można eliminować jakiegoś gatunku z przyrody bo może zakłócić to równowagę w przyrodzie. Kuny mimo że niszczą poddasza w domach to poza tym są pożyteczne, zabiją drobne gryzonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prawdziwy.anika 01.12.2010 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2010 no ja bym poszla w marzeniach dalej i wyelimonawalabym i gryzonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 01.12.2010 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2010 Tylko że gryzoniami polują również inne zwierzęta np. ptaki. Wiec eliminując gryzonie wyeliminujesz również polujących na te stworzenia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prawdziwy.anika 01.12.2010 22:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2010 pomarzyc nie mozna :razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.