Łukasz80 21.02.2014 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 "Maario" wstaw zdjęcie proszę. A na jaką odległość może skoczyć kuna z gałęzi drzewa na dach? Mam jabłoń blisko dachu....końcówki gałęzi około metra - czy odpalać piłę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 21.02.2014 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 "Maario" wstaw zdjęcie proszę. A na jaką odległość może skoczyć kuna z gałęzi drzewa na dach? Mam jabłoń blisko dachu....końcówki gałęzi około metra - czy odpalać piłę? Nie ma sensu. Nie wlezie po drzewie to wlezie po ścianie, po rynnie. Pooglądajcie wiewiórki w parku: kuna potrafi mniej więcej to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maario 06.06.2014 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2014 No i mamy czerwiec. Jajka w klatkach jak leżały tak leżą i te na dachu i te w ogrodzie zamaskowane gałęziami. Cisza, żadnych odgłosów i odchodów. Powoli rozglądam się za rusztowaniem żeby ogacić dach:yes:. Muszę się jakoś przygotować do jesieni bo może będzie chciała znów zamieszkać z nami. Pozdrawiam Następną razą zamieszczę trochę zdjęć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PiotrFryga 31.07.2014 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2014 U moich teściów trafił się taki cwaniak, który chcąc pozbyć się wron ( urzędowały w parku i strasznie się darły) stwierdził, że wypuści kunę która załatwi sprawę... wrony przepłoszone wyleciały a z kuna znalazła towarzystwo i grasują całą zgrają płosząc wszystko co napotkają;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 22.10.2014 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2014 Napisałam u Jarka.P ale może i tu się przyda Właśnie słucham Cejrowskiego w trójce.... przeciwko wszelkim zwierzątkom w tym kunom poleca lwie bobki Idzie się ze słoikiem do zoo (swego czasu w gdańskim zoo kolejki się ustawiały), do faceta co sprząta klatki i prosi i napełnienie. Według Cejrowskiego ucieka od tego wszystko co żyje.... ludzie nie - i ponoć zapachu nie wydziela .... tylko ferromony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka i Daniel 11.11.2014 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Dołączam do tematu. Od tygodnia słyszę jak coś mi po dachu skacze. Biega tam i z powrotem, słychać jak wdrapuje się po ścianach, mam rozdarte dziury w folii dachowej i demolke na strychu. Kupiłabym pułapkę ale raczej nie dam rady wsiąść tego później do ręki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 11.11.2014 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Nikt Ci nie każe brać do ręki kuny, sama pułapka ma rączkę do przenoszenia. Niestety, z doświadczenia to piszę, pułapka (użyta zgodnie z instrukcją!) to jedyna w pełni skuteczna opcja, jeśli chcesz się pozbyć kuny, to musisz się przemóc. Ty albo ktoś z domowników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.11.2014 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 "Kupiłabym pułapkę ale...." Oho! Szykuje się kolejna przemiana subtelnej kobiecej natury w krwiożerczą bestię wypełnioną żądzą mordu... grzegorz_si ma już kilka ładnych kołnierzy... jak czytam... Może i na kurteczkę starczyło. Współczuję. Ten sublokator to spore wyzwanie. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 11.11.2014 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 "Kupiłabym pułapkę ale...." Oho! Szykuje się kolejna przemiana subtelnej kobiecej natury w krwiożerczą bestię wypełnioną żądzą mordu... grzegorz_si ma już kilka ładnych kołnierzy... jak czytam... Może i na kurteczkę starczyło. Współczuję. Ten sublokator to spore wyzwanie. Adam M. Na kurteczkę już by spokojnie wystarczyło, ale grzecznie je zakopuję w ogródku. Dużo miejsca mam. Będzie tego już z 9 sztuk. Na szczęście u mnie tylko jedna kuna była na strychu, pozostałe jakoś zadowalały się najpierw garażem, potem... jajem w klatce. Nie ma wyjścia trzeba łapać i tępić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.11.2014 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Zrób krok dalej. Po co zakopywać takie ładne kołnierze? Z byle króliczka futerka zbierają aby je potem hurtem wyprawić. Kurczaka na rosół pokawałkować możesz... To i skórkę ściągniesz z bydlęcia. Nie trudne... Niech zrefunduje straty, które porobiło. Odwrócić na drugą stronę, włożyć w środek jaka sporą witkę wierzbową, aby się naciągnęła i zawiesić w jakim kącie. Raz na kiedy zawieźć plon do kogoś, kto garbuje... Są jeszcze tacy po wsiach... Znam lepsze sposoby użyźniania ogrodu, jak zakopywanie futer... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 11.11.2014 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 To ja może jeszcze tylko dodam info dla tych mniej krwiożerczych, że kunę można po prostu wywieźć wraz z klatką gdzieś daleko (najlepiej za jakąś najbliższą rzekę) i po prostu wypuścić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.11.2014 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Och Ty podstępny! Zawistny! Okrutny!!! Niech Ci za rzeką nie maja lepiej jak my?!!! Nie lubisz tych sąsiadów? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 11.11.2014 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 A bo te Łomianki to jakieś takie... dziwne. (a tak na serio - kuny były, są i będą, przez zatłuczenie jednej nie zmieni się ich ogólna liczba, a dla mnie prościej było ją wypuścić, niż narażać się na pogryzienie i/lub ucieczkę w trakcie przerzucania kuny z klatki do worka. A niczym innym zdatnym do wyeliminowania kuny w sposób bardziej ostateczny nie dysponuję, niestety.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka i Daniel 11.11.2014 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Zdecydowałam się na tę pułapkę, bo widziałam dzisiaj że mam rozszarpany styropian na elewacji, i 7 dziur w folii dachowej ale się wkurzyłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
syberia 11.11.2014 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Na kurteczkę już by spokojnie wystarczyło, ale grzecznie je zakopuję w ogródku. Dużo miejsca mam. Będzie tego już z 9 sztuk. Na szczęście u mnie tylko jedna kuna była na strychu, pozostałe jakoś zadowalały się najpierw garażem, potem... jajem w klatce. Nie ma wyjścia trzeba łapać i tępić. i jak złapiesz w pułapkę to potem zabijasz ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 11.11.2014 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 i jak złapiesz w pułapkę to potem zabijasz ??? Odsyłam do Krainy Wiecznych Łowów. Każdemu radzę to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 11.11.2014 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Zdecydowałam się na tę pułapkę, bo widziałam dzisiaj że mam rozszarpany styropian na elewacji, i 7 dziur w folii dachowej ale się wkurzyłam Zastanawiam się czy ktoś przerabiał temat ubezpieczenia od tego typu zniszczeń. Nie wiem czy ten temat tutaj był już wałkowany - nie pamiętam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
syberia 11.11.2014 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Odsyłam do Krainy Wiecznych Łowów. Każdemu radzę to samo. nigdy nie miałam kuny, ale tak zabić zwierzę .... jeszcze w dodatku takie ładne .. okropność :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 12.11.2014 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2014 nigdy nie miałam kuny, ale tak zabić zwierzę .... jeszcze w dodatku takie ładne .. okropność :/ Podaj adres, przyślę Ci to "ładne" zwierzę Przy okazji: właśnie jem rybę, która była też ładnym zwierzęciem, za 3 godziny jem kurczaczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka i Daniel 12.11.2014 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2014 Ja walczę. Kupiłam trutkę na szczury i rozłożyłam w trzech miejscach ( u teściowej jak kuna się trutki najadła to poszła sobie). Kupiłam tez płyn odstraszający kuny, nasączyłam szmaty i też porozkładałam na strychu i przed domem. Wiem, że to kropla w morzu walki, ale przynajmniej walczę. Jutro powinna mi przyjść pułapka żywołapka zamówiona przez internet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.