stiff 15.04.2007 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Budowa trwa u nas już od prawie roku.Własnie jestesmy na etapie krycia dachówką.Budujemy systemem gospodarczym i staramy sie większość prac wykonać własnymi siłami(na razie tylko cieśla z osób "pozarodzinnych" był u nas na budowie).W dzisiejsze piękna przedpołudnie postanowiłem zabrać żonę na budowę żeby pokazać jej efekty prac a przy okazji mieliśmy wyznaczyć miejsce i wysokośc zamontowania okna dachowego.Po wejściu na poddasze żona pierwsze pytanie jakie zadała to - gdzie jest łazienka ? Myślałem że mnie k.... strzeli.Po roku budowy i praktycznie coniedzielnej przez nią wizytacji ona się mnie pyta gdzie jest łazienka.Macie też żony o tak dużym zainteresowaniu budową czy jestem odosobniony?Jeśli jest na forum jakaś wolna kobitka ?Chętnie zrobię podmianę może moja się nie zorientuje że mieszka w innym mieście.Pozdrówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 15.04.2007 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 gdzie jest łazienka ? panikujesz moze chciala skorzystac .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 15.04.2007 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Też bym się zamienił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 15.04.2007 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Chętnie zrobię podmianę Biorę w ciemno . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoolka 15.04.2007 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Ja z kolei jestem kobietką, której to mąż mało interesuje się budową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 15.04.2007 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 KObiety maja kiepską orientację przestrzenną :) Mój mąż nawet nie wiem ile będzie u nas łazienek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 15.04.2007 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Budowa trwa u nas już od prawie roku.Własnie jestesmy na etapie krycia dachówką.Budujemy systemem gospodarczym i staramy sie większość prac wykonać własnymi siłami(na razie tylko cieśla z osób "pozarodzinnych" był u nas na budowie).W dzisiejsze piękna przedpołudnie postanowiłem zabrać żonę na budowę żeby pokazać jej efekty prac a przy okazji mieliśmy wyznaczyć miejsce i wysokośc zamontowania okna dachowego.Po wejściu na poddasze żona pierwsze pytanie jakie zadała to - gdzie jest łazienka ? Myślałem że mnie k.... strzeli.Po roku budowy i praktycznie coniedzielnej przez nią wizytacji ona się mnie pyta gdzie jest łazienka.Macie też żony o tak dużym zainteresowaniu budową czy jestem odosobniony?Jeśli jest na forum jakaś wolna kobitka ?Chętnie zrobię podmianę może moja się nie zorientuje że mieszka w innym mieście.Pozdrówka. Nie przesadzaj.... Myślałeś ze będzie się zachwycała technologią budowania lub zapyta jaki rodzaj styropianu będzie dany na podłogi??? A moze faktycznie nie wiedziała, żgdzie w Waszym domu będzie łazienka - to dziwne, ze o to zapytała??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 15.04.2007 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 moim zdaniem , skoro zapytala to zaczyna sie interesowac wasza budowa to przemawia na jej korzysc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikach 15.04.2007 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Budowa trwa u nas już od prawie roku.Własnie jestesmy na etapie krycia dachówką.Budujemy systemem gospodarczym i staramy sie większość prac wykonać własnymi siłami(na razie tylko cieśla z osób "pozarodzinnych" był u nas na budowie).W dzisiejsze piękna przedpołudnie postanowiłem zabrać żonę na budowę żeby pokazać jej efekty prac a przy okazji mieliśmy wyznaczyć miejsce i wysokośc zamontowania okna dachowego.Po wejściu na poddasze żona pierwsze pytanie jakie zadała to - gdzie jest łazienka ? Myślałem że mnie k.... strzeli.Po roku budowy i praktycznie coniedzielnej przez nią wizytacji ona się mnie pyta gdzie jest łazienka.Macie też żony o tak dużym zainteresowaniu budową czy jestem odosobniony?Jeśli jest na forum jakaś wolna kobitka ?Chętnie zrobię podmianę może moja się nie zorientuje że mieszka w innym mieście.Pozdrówka. Chyba rozumiem Twoją złość...budowa NASZEGO DOMU jest dla mnie niezwykle ważna przynosi radości, smutki, spięcia itd., ale ogólnie wszystko kręci się wokół niej. Na razie mamy wylany strop nad piwnicą, a ja oprowadzam znajomych i ze szczegółami wyłuszczam, co gdzie jest..salon, kuchnia, sofa, stół, kominek...Niektórzy dziwnie na mnie patrzą...ale co tam...ja tym żyję i już nie mogę się doczekać kiedy w nim zamieszkam. Wszystko ustalamy wspólnie, ale kiedyś podczas rozmowy zaproponowałam mężowi przesunięcie jednej ścianki (która jest w projekcie)...A on na to ..To tam jest ściana ?! Myślałam, że go zabiję ...Dobrze, że nie jestem wyrywna Nie odzywałam się chyba z pół dnia... ale już jest ok. Może Twoja żona miała gorszy dzień ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 15.04.2007 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 U nas było zgoła odwrotnie Mój mąż do tej pory nie bardzo wie, ile mamy wełny w ociepleniu poddasza, albo jaką grubość styropianu w wylewce Ja przejęłam na siebie prowadzenie budowy i nieźle mi poszło Stiff, może żona inaczej do tego podchodzi, zorientuje się bardziej jak zaczniecie wykańczać wnętrza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 15.04.2007 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 stiff, może macie tak dużo łazienek, że dziewczyna straciła orientację i się pogubiła.... ale nie martw się mój mąż tez tak miał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 15.04.2007 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 To raczej normalne. Normalne na kobiete bo "normalność" płci pięknej nie oznacza normalnej normalności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 15.04.2007 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Budowa trwa u nas już od prawie roku.Własnie jestesmy na etapie krycia dachówką.Budujemy systemem gospodarczym i staramy sie większość prac wykonać własnymi siłami(na razie tylko cieśla z osób "pozarodzinnych" był u nas na budowie).W dzisiejsze piękna przedpołudnie postanowiłem zabrać żonę na budowę żeby pokazać jej efekty prac a przy okazji mieliśmy wyznaczyć miejsce i wysokośc zamontowania okna dachowego.Po wejściu na poddasze żona pierwsze pytanie jakie zadała to - gdzie jest łazienka ? Myślałem że mnie k.... strzeli.Po roku budowy i praktycznie coniedzielnej przez nią wizytacji ona się mnie pyta gdzie jest łazienka.Macie też żony o tak dużym zainteresowaniu budową czy jestem odosobniony?Jeśli jest na forum jakaś wolna kobitka ?Chętnie zrobię podmianę może moja się nie zorientuje że mieszka w innym mieście.Pozdrówka. troche przesadzasz... mój wykonawca po pół roku budowy (po skończeniu dachu) wciąż miał kłopoty ze znalezieniem wyjscia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 15.04.2007 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 poza tym , kto pyta -nie bladzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dżempel 15.04.2007 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 a czasami to nie ALUTKA z tego serialu?(tak na marginesie uwielbiam ją) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 15.04.2007 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Jeśli jest blondynką,to reakcja jak najbardziej normalna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 15.04.2007 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 To raczej normalne. Normalne na kobiete bo "normalność" płci pięknej nie oznacza normalnej normalności I vice versa płcio brzydka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 16.04.2007 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 U nas było zgoła odwrotnie Mój mąż do tej pory nie bardzo wie, ile mamy wełny w ociepleniu poddasza, albo jaką grubość styropianu w wylewce Ja przejęłam na siebie prowadzenie budowy i nieźle mi poszło Raaany. I jeszcze nie masz dosyć? To napraawdę nieźle musiało Ci iść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 16.04.2007 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 To raczej normalne. Normalne na kobiete bo "normalność" płci pięknej nie oznacza normalnej normalności Z waszą normalnością to też nie jest tak do końca normalne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 16.04.2007 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 Stiff Spokojnie wszystko jest Ok. nie nakrecaj się Narazie to twoja część roboty jest odwalana. Później wkroczy twoja połówka i będzie zajmować się tą dużo droższą częścią budowy. Wiesz kafelki duperelki kraniki dywaniki firaneczki szafeczki Jeszcze będziesz płakał nie raz że za bardzo wnika i musisz kran albo gniazdko przesuwać a tu kurde juz kafelki gotowe. Weź wrzuć na luz i zacznij sondować gdzie przewidziana jest wanna zlew, szafki kuchenne itd. itd. I więcej spokoju i wyrozumiałości. Tak to już jest na budowie że ściany sie ciagle przestawia. Jeśli myslałeś że ciebie to nie dotyczy to szybko musisz zweryfikować poglady na własciwe Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.