agnieszkakusi 09.05.2007 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Wczoraj widziałam się z moją przyjaciółką, która ma syna w wieku mojej córeczki. Trzy lata temu zamieszkali w wymarzonym domu i oczywiście spłacają kredyt...powiedziała mi wczoraj, że zrezygnowali ze starania się o drugie dziecko, bo...nie chce znowu bawić sie w pieluchach, bo boi się utraty pracy, bo życie zrobiło się wygodne, bo chce zapewnić synkowi wszystko co najlepsze (wykształcenie, start w dorosłe życie). Chce wyjeżdżać na wakacje z synkiem i mężem. Żyją z przeciętnych dwóch pensji. Decyzja o drugim dziecku jeszcze przed nami, bo jak narazie jesteśmy w trakcie budowy...ale tak zaciekawiło mnie to, co ona mówiła. Jakie macie podejście do tego tematu?Z jakiego powodu decydowaliście się na drugie dziecko albo świadomie z niego zrezygnowaliście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 09.05.2007 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Jest takie stare powiedzenie. Dzieci się ma więcej niż jedno albo wcale. Dlaczego, bo w życiu różnie bywa i zdarzają się rzeczy, które wydają się nam nieprawdopodobne a jednak zdarzają się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 09.05.2007 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Jest takie stare powiedzenie. Dzieci się ma więcej niż jedno albo wcale. Teraz to juz nie wiem czy mam dziecko czy nie. Oswiec mnie, bo wciaz mysle , ze mam Syna Wiecej miec nie bede Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 09.05.2007 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=97085 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 09.05.2007 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=97085 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 09.05.2007 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Jest takie stare powiedzenie. Dzieci się ma więcej niż jedno albo wcale. Teraz to juz nie wiem czy mam dziecko czy nie. Oswiec mnie, bo wciaz mysle , ze mam Syna Wiecej miec nie bede Nie zrozumiałaś mnie. Oczywiste jest, że masz syna. NIe będę dalej wyjaśniał tego powiedzenia, żeby nie wprowadzać na forum czarnowidztwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 09.05.2007 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Zrozumialam Cie , ale zawsze smieszy mnie jak ktos przekazuje takie zabobony czy jak to nazwac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 09.05.2007 07:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Anna99, dzieki za przypomnienie zastanawiam się jednak nad sama kwestią bycia rodzicem dwójki dzieci (lub więcej) nie w kontekście tego, że buduję dom. Jak to odbieracie? Ograniczenia, kolejne lata "wycięte" z życiorysu, bo spędzone w pieluchcach, kaszkach (mi to nie przeszkadzało ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 09.05.2007 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Zrozumialam Cie , ale zawsze smieszy mnie jak ktos przekazuje takie zabobony czy jak to nazwac. Jak mnie kiedyś ktoś o tym powiedział to potraktowalem to podonie jak Ty. Gada jakieś głupoty i tyle. Życie jednak zweryfikowało moje podejście do tych słów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 09.05.2007 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Wy to lepiej powiedcie, jak to robicie, że tak sobie możecie planować U nas wszystko odbyło się bez planów Czasem nas z mężem jakaś taka nierozsądna namiętność ogarnie......eh Zważywszy na temperamenta, przyjmuję do wiadomości, że może się jeszcze coś przydarzyć Poza tym moi dwaj synkowie wydają mi się czasem tacy samotni.... Mam czworo rodzeństwa, a mąż ma tylko brata Często mi zazdrości wesołej licznej rodzinki teraz czekam na gromy i wykłady o antykoncepcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin-jogo 09.05.2007 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Jak przeczytałem twój pierwszy post to poczułem się jak by ktoś mówił o dziecku jak o jakimś kundlu"..na wakacje..." "..lepszy start..." Nikogo nie zmusisz do posiadania drugiego dziecka ale jak ktoś reprezentuje takie poglądy to chyba to pierwsze dziecko musi miec juz przechlapane A ja się na takie rozumowanie zapatruje bardzo źle niedawno miałem doczynienia z sytuacją w drugą stronę szybko ciąża,ślub i wypad na zachód w miejsce gdzie jest wspaniały socjal a to wszystko po to by lepiej się żyło...dziecko najlepiej nazwac emigracja A apropoo postu wcześniej. Extra sprawa, planowanie dzieci wogóle źle mi się kojarzy najfaniej jest jak pojawiają się tak spontanicznie Sam byłem jedynakiem bardzo bardzo długo pamiętam jak byłem mały jak prsoiłem o brata czy siostrzyczkę później o tym zapomniałem a tu w wieku 16 lat niespodzianka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 09.05.2007 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Jak mnie kiedyś ktoś o tym powiedział to potraktowalem to podonie jak Ty. Gada jakieś głupoty i tyle. Życie jednak zweryfikowało moje podejście do tych słów. W obawie przed sprawieniem Ci przykrosci nie rozwijam tematu . Kulka Ty to jestes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 09.05.2007 07:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Marcin, ale ja nie przekazuję moich poglądów. Napisałam to, co usłyszałam wczoraj od mojej przyjaciółki i dlatego podpytuję Was jak to jest...jak do tego podchodzicie, bo mnie trochę to zszokowało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 09.05.2007 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Kulka Ty to jestes A kto pyta??? Widzisz, bo ja nie mogę przeboleć, że nia mam córki, znczy żony dla Twojego syna mogłybyśmy zostać teściówkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.05.2007 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Marcin, ale ja nie przekazuję moich poglądów. Napisałam to, co usłyszałam wczoraj od mojej przyjaciółki i dlatego podpytuję Was jak to jest...jak do tego podchodzicie, bo mnie trochę to zszokowało... Coś mi sie wydaje agnieszkakusi, że bardzo chcesz drugiego dziecka tylko nie mozesz się zdecydować bo bardzo sie czegoś obawiasz...A ja myślę, ze to sprawa indywidualna..Uważam, że jak ktoś jest bardziej samolubny (bez obrazy proszę- to też cecha charakteru, w niektórych przypadkach nawet dobra) ma jedno dziecko i wiecej nie chce. Z myslenia dzieci sie nie biorą. Z myślenia są jedynaki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 09.05.2007 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Marcin, ale ja nie przekazuję moich poglądów. Napisałam to, co usłyszałam wczoraj od mojej przyjaciółki i dlatego podpytuję Was jak to jest...jak do tego podchodzicie, bo mnie trochę to zszokowało... A mnie to wcale nie szokuje. Każdy jest kowalem własnego losu i jeśli chcą mieć jedno dziecko nic nikomu do tego. A co jak ktoś nie chce mieć wcale dzieci.....na stryczek z nim/nią Każdemu według potrzeb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 09.05.2007 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Kulka Ty to jestes A kto pyta??? Widzisz, bo ja nie mogę przeboleć, że nia mam córki, znczy żony dla Twojego syna mogłybyśmy zostać teściówkami Kulka popatrz na moj avatar. Ostatni raz. Popatrz na cokolwiek innego. Zapamietaj ten widok. Popatrz, nim Aggi wydrapie Ci oczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin-jogo 09.05.2007 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Marcin, ale ja nie przekazuję moich poglądów. Napisałam to, co usłyszałam wczoraj od mojej przyjaciółki i dlatego podpytuję Was jak to jest...jak do tego podchodzicie, bo mnie trochę to zszokowało... Rozumiem że to nie są twojego poglądy A mnie to wcale nie szokuje. Każdy jest kowalem własnego losu i jeśli chcą mieć jedno dziecko nic nikomu do tego. A co jak ktoś nie chce mieć wcale dzieci.....na stryczek z nim/nią Każdemu według potrzeb. Nie mówie o tym czy ktoś chce mieć czy ktos nie i ile. Tylko o tym że ktoś mówi że nie wyjedzie na wakcje bo mi dziecko będzie przeszkadzało I uważa że pierwsze dziecko może uzyskać w życiu tylko sukces jak nie będzie miało młodszego rodzeństwa bo mu w tym przeszkodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kania 09.05.2007 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Jest takie stare powiedzenie. Dzieci się ma więcej niż jedno albo wcale. W życiu nie słyszałam takiego powiedzenia Zresztą z powiedzeniami, to tak jest, że można je dopasować do każdej sytuacji. "Co za dużo, to niezdrowo", "Od przybytku głowa nie boli". A może zaczniemy dociekać, które było pierwsze? Każda sytuacja ma dobre i złe strony. Twoja koleżanka wymieniła plusy posiadania jednego dziecka i zgadzam się z nią. Zresztą z podobnych powodów nie zdecydowałam się na drugie dziecko. Są też oczywiście minusy,z których też sobie zdaję sprawę. Kwestia wyboru - normalna rzecz. w życiu różnie bywa i zdarzają się rzeczy, które wydają się nam nieprawdopodobne a jednak zdarzają się Posiadanie dwojga, czy więcej dzieci nie zabezpiecza przed nieszczęśliwymi zdarzeniami, które zawsze tak samo bolą. Marek30022 zna stare powiedzenia, więc pewnie wie, że jest też takie "co ma być - to będzie" Agnieszko, ja Cię tak "podglądam" na "forumie" i myślę sobie, że Ty to dzielna kobitka jesteś, i nie straszne Ci jakieś tam niewygody. I myślę, że kiedyś pojawi się w Toruniu jeszcze jeden śliczny, zadarty nosek . Pozdrawiam Cię serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 09.05.2007 07:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 To ja mam wydrapać? Nieeee.... Wiolasz, ja praktycznie jestem zdecydowana na drugie dziecko tylko tak jakoś nie mamy czasu zabrać się do tego ale przeprowadzka w lipcu więc...hulaj dusza... zastanowiły mnie jednak słowa tej mojej koleżanki, bo czy można przeliczać dziecko na lepszy standard życia, wakacje, nie babranie się któryś raz w pieluchach...ostatnio cicho w "psychologu" więc zaczęłam nowy temat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.