Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Na drodze gminnej która będzie dojazden do kilkui działek, na samym jej środku, rośnie u mnie nie szkaradek, tylko 2 duże, ładne, kilkudziesięcioletnie drzewa. I co?

 

Szkoda ich, ale będą musiały pojść pod piłę - nie może drzewo stać na samym środku projektowanej jezdni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 732
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Możecie nie uwierzyć, ale drzewo może rosnąć na środku gminnej, asfaltowej jezdni. Tak jest przy drodze z Grodziska na Żabią Wolę, droga poprzeczna w prawo. Wygląda niesamowicie - wielkie drzewo na małej wysepce, droga biegnie z obu jego stron. Wody ma do woli, bo w okolicy są działki i łączki. Miłe, prawda?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Idź do komórki ochrony środowiska Urzędu Gminy

2. Zapytaj się co potrzeba złożyć, żeby taką zgodę otrzymać

3. Zapłacisz tylko 76zł za zezwolenie + 5zł za wniosek, jeżeli załapiesz się na jakiś punkt art.47g ustawy opublikowanej w Dz.U. z 2001r. nr 99 poz.1079 ze zmianą opublikowaną w Dz.U. z 2002 r. nr 130 poz.1112.

W przeciwnym wypadku zamiast 76 zł pobiera się opłaty za korzystanie ze środowiska.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To duże drzewo na środku to musi fajnie wyglądać. :smile:

 

A mi się wyjaśniło czy to drzewokrzak to drzewo czy krzak.

Byłem tam wczoraj i się okazało, że to jest drzewo i krzak :smile:. W lecie nie było widać, bo krzak zarastał pień. Drzewo to chyba dzika śliwka a krzak to chyba czarny bez.

W sumie jak się te krzaki wytnie, to to drzewko nie będzie takie szkaradne. A poza tym, ktoś nad drzewkiem chyba czuwa, bo powiat odmówił nam wykonania przepustu przez rów.

 

Rafał

PS. Ciekawe, czy miła przestała tu zaglądać, czy nie potrafi odpowiedzieć na mój poprzedni post?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sroka

czy sadzisz, że miła ma obowiązek Ci się tłumaczyć, przecież Ci odpowiedziała

On 2003-02-13 18:44, miła wrote:

Kończę temat i pozdrawiam.

 

jaśniej potrzebujesz mieć to wyłożone ?

 

Informujesz

a) znam przepisy,

b) szanuję cudzą własność,

c) szanuję przyrodę,

d) wypraszam sobie wypowiedzi, które w odpowiedzi na mój post piszą o "łapkach sięgających po cudze".

 

i piszesz "Myślę, że jego los jest przesądzony (kominek?)"

 

nie widzisz w tym sprzeczności ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście SROKA, że zaglądam.Strasznie się cieszę, że o mnie pytasz, bo nie ma nic gorszego od obojętności.

Nie było moją intencją sugerowanie czegokolwiek pod Twoim czy innym adresem.

Moja odpowiedź to dokładnie to, co napisał Churchill (dziękuję).

"Bałam" się tylko, że jak to napiszę i rozwinę to się nie tylko "wkurzysz" ale eksplodujesz - a nie o to tu chodzi , jak sam zaznaczasz.

odpowiadam zatem dzisiaj tymi oto słowy:

"... Boże, użycz mi pogody ducha, bym godził się z tym, czego nie mogę zmienić.Odwagi, bym zmieniał to co zmienić mogę, i mądrości, bym umiał odróżnić jedno od drugiego...".

pppprrrrrrrrrrroooooooosssssssssszzzzzzzzzęęęęęęęęęęęęę

uśmiechnij się.

Ania

Nie umiem "robić" tych buziek. Może z nimi ten i poprzedni tekst nie wywołałby tyle emocji.

p.s.

Osówka - dziękuję -am

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miła,

 

po pierwsze zrobiło się miło :smile: (BTW: wszystko o "buźkach" znajdziesz na http://www.emotikony.pl/).

 

po drugie mnie nie trzeba tak baardzo prosić, żebym się uśmiechnął :smile:. W ogóle mam wrażenie, że (zupełnie bezpodstawnie) wzięłaś mnie za ponurego pieniacza, który urozmaica sobie życie wycinaniem drzewek :smile:)

No bo tak: piszesz, że się boisz, że eksploduję (a niby dlaczego?) i podsyłasz mi ten tekst (ja to gdzieś już widziałem). Jakbyś mnie miała za osobę pogodną (jaką jestem) to byś tego nie pisała. JA JESTEM POGODNY :smile:.

 

Natomiast jeśli idzie o wywołane emocje, to myślę, że wzięły się z niedokładnego oddawania tekstem intencji piszącego. Nie wiem, czy kiedyś już się spotykałaś z takimi problemami (na Forum jesteś krótko i emotikonów nie znasz, więc być może nie masz wielkiego doświadczenia w sieci) ale musisz wiedzieć, że sam tekst bardzo słabo oddaje to, co piszący chciał powiedzieć. To samo zdanie można odczytać spokojnie, nerwowo, złośliwie, z przekąsem, itd. Dlatego bardzo trzeba uważać jak się pisze. Po Twoim ostatnim poście przyjmuję do wiadomości, że nie miałaś intencji nikogo urażać. OK. Ale informuję Cie, że jak czytałem tekst o "łapkach sięgających po cudze" to poczułem się dotknięty. No sama przeczytaj to, co napisałaś o tych "łapkach" i powiedz, czy to było miłe. Czy Tobie by było miło, jakby ktoś Tobie tak napisał?

Jest takie "prawo" :wink: wszystkich dyskusji prowadzonych przez internet, że im dłużej trwa wymiana zdań, tym bardziej prawdopodobne jest, że dyskutanci zaczną sobie wymyślać od hitlerowców :wink:.

Trzeba uważnie pisać, żeby do tego nie dopuścić. Na przykład nie używaj zdrobnień, bo one często brzmią złośliwie (cytat: "Musisz wyciągać "łapki" poza granice własnej działeczki?":wink:. No powiedz, czy to nie brzmiało złośliwie (niezależnie od Twoich intencji)?

Jak pierwszy raz napisałaś te łapki to zmilczałem. Ale za drugim razem już się wkurzyłem.

 

PODSUMOWANIE:

Przyjmuję do wiadomości, że Ty:

-nie lubisz niszczenia przyrody,

-nie lubisz niszczenia przyrody niezgodnie z przepisami,

-nie lubisz niszczenia przyrody metodami, delikatnie mówiąc, nieeleganckimi (te kwasy i benzyny).

OK. Ja się z tym wszystkim zgadzam (naprawdę brałaś na serio to, że będę to drzewko czymś truł?).

 

Ale muszę powiedzieć, i chciałbym, żebyś się do tego jakoś odniosła, że Twoja wypowiedź (wiadomo która) była niemiła. Przyjmuję, że to było niecelowe (brak doświadczenia?) i przy takim założeniu nie mam pretensji.

 

Rafał

,uff

 

PS. Jak już tak Cię strofuję, za nieumiejętne pisanie to sam się do czegoś muszę przyznać i przeprosić: Przepraszam za tekst "Ciekawe, czy miła przestała tu zaglądać, czy nie potrafi odpowiedzieć na mój poprzedni post?".

To zdanie zawiera złośliwą insynuację, że celowo nie odpowiadasz na post. Sorry. Sam czasem po parę dni nie zaglądam na Forum.

 

 

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: sroka dnia 2003-02-18 20:47 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Churchill:

Generalnie mam wrażenie, że wybiórczo (albo nieuważnie) przeczytałeś moje posty. Można w nich znaleźć odpowiedzi na Twoje pytania.

 

On 2003-02-16 23:04, Churchill wrote:

Sroka

czy sadzisz, że miła ma obowiązek Ci się tłumaczyć, przecież Ci odpowiedziała

On 2003-02-13 18:44, miła wrote:

Kończę temat i pozdrawiam.

jaśniej potrzebujesz mieć to wyłożone ?

 

W ogóle uważam, że zakończenie wymiany zdań powinno nastąpić za obopulną zgodą.

Zgadzasz się z tym?

Szczególnie, jak się kogoś uraziło. Jak ktoś powie swoje i przerywa rozmowę, to może zostać odebrany jako arogancki. Bo to wygląda, jakby uważał, że wie lepiej. Nieprawdaż?

Z resztą ja tam napisałem dlaczego nie uważam tematu za zakończony.

 

Informujesz

a) znam przepisy,

b) szanuję cudzą własność,

c) szanuję przyrodę,

d) wypraszam sobie wypowiedzi, które w odpowiedzi na mój post piszą o "łapkach sięgających po cudze".

 

i piszesz "Myślę, że jego los jest przesądzony (kominek?)"

 

nie widzisz w tym sprzeczności ?

Nie.

Tak w ogóle, to cytujesz ciurkiem dwa oddzielne wyrywki z dwu moich postów.

 

Można:

- obejrzeć drzewo,

- podjąć decyzję, czy się kwalifikuje do wycięcia bez pozwolenia,

- jak trzeba, to wystąpić o pozwolenie,

- wyciąć drzewo.

Tak czy siak ląduje w kominku. Sprzeczności nie widzę.

 

Pisałem wyraźnie: "Natomiast zgodzę się, że legalne i kulturalne wycięcie jest bardziej eleganckie niż benzyna itp."

 

Mam wrażenie, że wyobraziłeś sobie mnie w określony sposób (że i przepisy i to drzewo mam gdzieś), a potem wybiórczo przyjmowałeś do wiadomości kawałki moich postów.

 

Rafał

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Jest działka budowlana, na ktorej rosna drzewa. Mozna powiedzieciec ze jest to las, ale na mapie 1:50 ta dzialka jest zaznaczona jako teren budowlany. Drzewa zostaly zasadzone przez poprzedniego wlasniciela tej dzialki kilkanascie / kilkadziesiat lat temu. Czy zeby wyciac te drzewa, musze miec jakies pozwolenie lub wnosic jakies oplaty?

 

Dzieki z gory za informacje

Anpi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabiałem wycinkę dużego drzewa przed budową domu Mojego drzewka również nie było na mapce ale to przy nakładaniu grzywny za nielegalną wycinkę nie ma znaczenia. Musiałem załatwiać decyzję w referacie ochrony środowiska w gminie opłata cos ok. 70 PLN (2000r). Całe szczęście, że tak zrobiłem. Drzewo było wycinane w sobotę. Jak się później okazało moja "kochana" sąsiadka w poniedziałek jako pierwsza zaraz po otwarciu urzędu gminy uprzejmie opowiedziała inspektorowi do spraw ochrony środowiska, że jej nikczemny sąsiad w bestialski sposób wyrąbał "pomnik przyrody" który był ozdobą całej gminy i okolic. Nie muszę chyba opisywać jaki był jej wyraz twarzy po tym jak się dowiedziała od inspektora że jest na to wydana stosowna decyzja. W rozmowach z inspektorem dowiedziałem się jeszcze, że wcale nie musi on wychodzić w teren na kontrole. Powiedział, że ledwo się wyrabia aby w terminie urzędowym załatwić same tylko sprawy donosów od ludności takie to są ludzie "uczynne".

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Idź do komórki ochrony środowiska Urzędu Gminy

2. Zapytaj się co potrzeba złożyć, żeby taką zgodę otrzymać

3. Zapłacisz tylko 76zł za zezwolenie + 5zł za wniosek, jeżeli załapiesz się na jakiś punkt art.47g ustawy opublikowanej w Dz.U. z 2001r. nr 99 poz.1079 ze zmianą opublikowaną w Dz.U. z 2002 r. nr 130 poz.1112.

W przeciwnym wypadku zamiast 76 zł pobiera się opłaty za korzystanie ze środowiska.

 

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...