gawel 27.08.2020 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 Ja chyba też nie do końca rozumiem budowania osobnego systemu grzewczego na wypadek, gdyby na kilka godzin zabrakło prądu. Chyba, że faktycznie ktoś mieszka w jakimś dziwnym miejscu. Ale większość chyba nie miała nawet takiej sytuacji. To już nie lepiej zainwestować w butlę gazową i ją wstawić gdzieś do schowka? Może posłużyć jako źródło do nagrzewnicy gazowej albo kuchenki elektrycznej. Kilkugodzinny, a nawet kilkudniowy kataklizm się przeżyje, a inwestycja to max kilkaset złotych. Wychodzi taniej niż osobny system grzewczy. Ew agregat prądotwórczy Też tak uważam, kiedy brakuje prądu i nie ma wodociągu problemem jest brak wody a nie ogrzewania. Kiedy u mnie gaśnie światło to mam zazwyczaj 300 l ciepłej wody przy oszczędnym korzystaniu starczy na 2-3 dni, bo mam wodociąg. I kilkanaście godzin dom wytrzyma po prostu trzeba się cieplej ubrać. Odkąd wymieniono wszystkie linie 15 kV i 0.4 kV na ziemne to nie ma awarii, ostatnia była chyba w 2005 roku. Dlatego wymyślanie awaryjnych źródeł ciepła to jest drapanie kiedy nie swędzi;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duke-R 27.08.2020 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 Masz 4 klimy więc masz podstawowe i zapasowe źródło ciepła po co kombinować. Ni chyba że chcesz to zamiast Kospela kup kocioł elektryczny standardowy za 1200 PLN i też się sprawdzi. Rekuperacja fajna sprawa dokładasz grzałkę kanałową za 150 PLN i masz kolejne źródło ciepła. Chyba masz rację. Po co przepłacać za awaryjne źródło ciepla. Gdzieś widziałem takie Kospele poniżej 2 tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinbbb 27.08.2020 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 @Gaweł ale woda to też nie jest jakiś duży problem wypożyczasz wiertnicę ręczną i wodę masz około 3-4m pod ziemią, ok nie jest zdatna do picia ale wystarczy ją przegotować i będzie zdatna. Tą wodę można też podgrzać aby się umyć może nie za pomocą grzałki w zasobniku cwu ale np. w garze na ognisku.Na upartego kupujesz turystyczny prysznic solarny 20l za 40 PLN wieszasz na słońcu i też się umyjesz w ciepłej wodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hipka1719516346 27.08.2020 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 Na upartego kupujesz turystyczny prysznic solarny 20l za 40 PLN wieszasz na słońcu i też się umyjesz w ciepłej wodzie. tak, np. w styczniu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinbbb 27.08.2020 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 Faktycznie nie da się do tego wlać ciepłej wody z gara w ognisku! Oraz nie wpadłem na to że prąd wyłączają tylko w styczniu - przepraszam następnym razem zniżę się do Twojego poziomu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 27.08.2020 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 @Gaweł ale woda to też nie jest jakiś duży problem wypożyczasz wiertnicę ręczną i wodę masz około 3-4m pod ziemią, ok nie jest zdatna do picia ale wystarczy ją przegotować i będzie zdatna. Tą wodę można też podgrzać aby się umyć może nie za pomocą grzałki w zasobniku cwu ale np. w garze na ognisku. Na upartego kupujesz turystyczny prysznic solarny 20l za 40 PLN wieszasz na słońcu i też się umyjesz w ciepłej wodzie. Mam studnię techniczną do podlewania 20m ale hydrofor jest na prąd więc nawet tego nie pisałem bo to jest nie na temat i nie ma znaczenia/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 27.08.2020 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 Faktycznie nie da się do tego wlać ciepłej wody z gara w ognisku! Oraz nie wpadłem na to że prąd wyłączają tylko w styczniu - przepraszam następnym razem zniżę się do Twojego poziomu. zaiste grozi to nasraniem na dywan bo można stracić azymut do wc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 27.08.2020 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 Ja chyba też nie do końca rozumiem budowania osobnego systemu grzewczego na wypadek, gdyby na kilka godzin zabrakło prądu. Chyba, że faktycznie ktoś mieszka w jakimś dziwnym miejscu. Ale większość chyba nie miała nawet takiej sytuacji. Niestety, miałem często i w bloku w Warszawie na Białołęce (dwa domy jednorodzinne i mały blok podpięte do jednego trafo, więc awaria w tym miejscu miała najniższy priorytet), i w domu na wsi. Owszem, po jakimś czasie się poprawiło (na wsi większa modernizacja sieci w czasie której było kilka całodziennych przerw w dostawie prądu). Warto też mieć na uwadze, że awaria może być w naszej instalacji - a przy odrobinie pecha znalezienie elektryka, co sytuację ogarnie może potrwać. Butla gazowa nie ogrzeje. A palenie gazu przy nie działającej rekuperacji to prosta droga do otrzymania nagrody Darwina. Agregat prądotwórczy - ile kosztuje taki, co pociągnie grzałki do ogrzania domu? Instalacja też musi być dostosowana. Do tego jak przyjdzie co do czego, to się okaże, że dziesięć lat nie ruszany nie odpali. A odpalać co kilka miesięcy i dbać o niego - pracochłonne. I wszystko w imię czego? Żeby uniknąć kozy za kilkaset złotych i komina w najtańszej wersji na etapie budowy ze 2,5K zł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 27.08.2020 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 Ja chyba też nie do końca rozumiem budowania osobnego systemu grzewczego na wypadek, gdyby na kilka godzin zabrakło prądu. Chyba, że faktycznie ktoś mieszka w jakimś dziwnym miejscu. Ale większość chyba nie miała nawet takiej sytuacji. To już nie lepiej zainwestować w butlę gazową i ją wstawić gdzieś do schowka? Może posłużyć jako źródło do nagrzewnicy gazowej albo kuchenki elektrycznej. Kilkugodzinny, a nawet kilkudniowy kataklizm się przeżyje, a inwestycja to max kilkaset złotych. Wychodzi taniej niż osobny system grzewczy. Ew agregat prądotwórczy To zależy drewno dlla rekracji mam za darmo nie długo się skończy ale poosadzałem topolę hybryda 275 już mają 2-3m a to dwulatki za trzy lata pod piłę. Jeszcze ok 0,5m3 palet bukowych do pocięcia. Ale nawalić pare badyli i jest klimat a i EMP niestraszne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 27.08.2020 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 (edytowane) Mam studnię techniczną do podlewania 20m ale hydrofor jest na prąd więc nawet tego nie pisałem bo to jest nie na temat i nie ma znaczenia/ Ja z hydroforem mam równolegle pompę skrzydełkową przepiać filtry w szereg za pompę. Przegotować i jedziesz. A i ofgrid jest zimą ograniczenie pojedzie ale rekuperacja, solar i lodówki pojadą. Lodówki wystarczy na pracę w czasie dnia Edytowane 27 Sierpnia 2020 przez kulibob Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 27.08.2020 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 Ja z hydroforem mam równolegle pompę skrzydełkową przepiać filtry w szereg za pompę. Przegotować i jedziesz. ta skrzydełkowa to jaka hotwingsowa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 27.08.2020 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 ta skrzydełkowa to jaka hotwingsowa? https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=pompa+skrzyde%C5%82kowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 27.08.2020 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=pompa+skrzyde%C5%82kowa a teraz rozumiem dajesz na tej pompie a potem zamawiasz kubełek KFC i stąd ta nazwa:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiusz_x 27.08.2020 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 Niestety, miałem często i w bloku w Warszawie na Białołęce (dwa domy jednorodzinne i mały blok podpięte do jednego trafo, więc awaria w tym miejscu miała najniższy priorytet), i w domu na wsi. Owszem, po jakimś czasie się poprawiło (na wsi większa modernizacja sieci w czasie której było kilka całodziennych przerw w dostawie prądu). Warto też mieć na uwadze, że awaria może być w naszej instalacji - a przy odrobinie pecha znalezienie elektryka, co sytuację ogarnie może potrwać. Butla gazowa nie ogrzeje. A palenie gazu przy nie działającej rekuperacji to prosta droga do otrzymania nagrody Darwina. Agregat prądotwórczy - ile kosztuje taki, co pociągnie grzałki do ogrzania domu? Instalacja też musi być dostosowana. Do tego jak przyjdzie co do czego, to się okaże, że dziesięć lat nie ruszany nie odpali. A odpalać co kilka miesięcy i dbać o niego - pracochłonne. I wszystko w imię czego? Żeby uniknąć kozy za kilkaset złotych i komina w najtańszej wersji na etapie budowy ze 2,5K zł? Zwolennik kabli, nagle napisałeś o wadach braku prądu? Teraz , to tak trochę dziwnie to wygląda. Bo doszukujesz się sytuacji awaryjnych, wytykasz przy tym wady jedynie słusznego systemu? Coś przespałem? Napisałeś, jakbyś był przeciwnikiem kabli, czyli tylko elektrycznego grzania chałupy. Coś niepodobnego... PS. U mnie, odkąd pamiętam, awarie są latem w czasie gwałtownych burzy. Nigdy w czasie sezonu grzewczego, nie było awarii zasilania. Tylko latem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hipodrom 27.08.2020 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 Butla gazowa nie ogrzeje. Ale ogrzewacz gazowy już tak, chociażby taki za 270zł https://allegro.pl/oferta/piec-ogrzewacz-gazowy-katalityczny-3-kw-super-cena-9637371741 A palenie gazu przy nie działającej rekuperacji to prosta droga do otrzymania nagrody Darwina. Raczej ludzie mają chociaż jedno otwieralne okno. Jeśli nie to są chociażby drzwi wejściowe. Można je uchylić i koło nich postawić butlę z gotującym się garnkiem z wodą na ziemniaki albo kąpiel Agregat prądotwórczy - ile kosztuje taki, co pociągnie grzałki do ogrzania domu? Ciężko powiedzieć. Patrząc na dzisiejsze zimy, a właściwie ich brak, i to jak są teraz ocieplane domy, nie powinno być problemu. Taki agregat za 600zł będzie miał już te 2kW. Wystarczy na czajnik / promiennik ciepła. Żeby uniknąć kozy za kilkaset złotych i komina w najtańszej wersji na etapie budowy ze 2,5K zł? No, ale trzeba doliczyć też że ta koza zajmuje trochę miejsca i także miejsca wokół (kanapy raczej się nie dosunie do niej). Więc trzeba do kozy doliczyć jakieś 2mkw*4k = 8k pln Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinbbb 27.08.2020 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 Ci ludzie nigdy nie byli pod namiotem w plenerze i nie wiedzą że można się umyć w zimnej wodzie, że pod namiotem nie montuje się kabli grzejnych że zęby czasami można umyć w przy pomocy szklanki wody. Że w namiocie da się spać przy 7*C na zewnątrz a w odpowiednim śpiworze będzie bardzo ciepło, i że szczać czasami można pod drzewem nie spuszczając przy tym wody. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 27.08.2020 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 Zwolennik kabli, nagle napisałeś o wadach braku prądu? Teraz , to tak trochę dziwnie to wygląda. Co wygląda dziwnie? Chyba mylisz system z poszczególnymi jego elementrami? Akurat koza to idealne dopełnienie grzania prądem z COP=1 - pozwala uzyskać wymagane prawem EP i jest zupełnie niezależnym (oczywiście odpowiednio zrobiona) zapasowym źródłem ciepła. Bo doszukujesz się sytuacji awaryjnych, wytykasz przy tym wady jedynie słusznego systemu? Jaki system grzewczy uważasz za idealnie słuszny? Ja zdywersyfikowany - kable + koza. Jak ktoś ma gaz - to wydawałoby się, że grzałki mogą być dobrym rozwiązaniem. Tylko jak nie ma prądu, to żaden z nich nie działa. Więc jak dla mnie w jedynie słusznym systemie źródła ciepła muszą być kompletnie niezależne. Oczywiście istotny jest też czynnik kosztowy - można zamiast kozy zrobić sobie spory akumulator. Tylko cena śmiga w kosmos. Ale może z czasem ceny akumulatorów spadną i się opłaci pozwalając 100% całego zużycia prądu mieć w taniej strefie G12w czy innej taryfy. Nie bez znaczenia jest też obsługowość systemu. Rozważałem agregat. Ale raz, że przyzwoity jest drogi, to wymaga regularnej obsługi żeby raz na pięć czy dziesięć lat z niego skorzystać. U mnie, odkąd pamiętam, awarie są latem w czasie gwałtownych burzy. Nigdy w czasie sezonu grzewczego, nie było awarii zasilania. Tylko latem. No popatrz - a regularnie i w mediach, i w realu są relacje z sytuacji o której pisałem - opady mokrego śniegu, który łamie gałęzie i całe drzewa zrywając linie napowietrzne. Pogoda może być bezwietrzna (nawet jest to bardziej niebezpieczne, bo wiatr zrzucałby ten śnieg z drzew). na szybko wygooglany przykład: Mokry śnieg oraz odwilż spowodowały liczne awarie prądu w regionie. Ponad 1000 gospodarstw jest obecnie pozbawionych energii - donosi Radio Białystok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 27.08.2020 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 PS. U mnie, odkąd pamiętam, awarie są latem w czasie gwałtownych burzy. Nigdy w czasie sezonu grzewczego, nie było awarii zasilania. Tylko latem. Tak przeważnie jest ale niewiadomo kiedy WORLD WAR Z nadejdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiusz_x 27.08.2020 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 Co wygląda dziwnie? Chyba mylisz system z poszczególnymi jego elementrami? Akurat koza to idealne dopełnienie grzania prądem z COP=1 - pozwala uzyskać wymagane prawem EP i jest zupełnie niezależnym (oczywiście odpowiednio zrobiona) zapasowym źródłem ciepła. Jaki system grzewczy uważasz za idealnie słuszny? Ja zdywersyfikowany - kable + koza. Jak ktoś ma gaz - to wydawałoby się, że grzałki mogą być dobrym rozwiązaniem. Tylko jak nie ma prądu, to żaden z nich nie działa. Więc jak dla mnie w jedynie słusznym systemie źródła ciepła muszą być kompletnie niezależne. Oczywiście istotny jest też czynnik kosztowy - można zamiast kozy zrobić sobie spory akumulator. Tylko cena śmiga w kosmos. Ale może z czasem ceny akumulatorów spadną i się opłaci pozwalając 100% całego zużycia prądu mieć w taniej strefie G12w czy innej taryfy. Nie bez znaczenia jest też obsługowość systemu. Rozważałem agregat. Ale raz, że przyzwoity jest drogi, to wymaga regularnej obsługi żeby raz na pięć czy dziesięć lat z niego skorzystać. No popatrz - a regularnie i w mediach, i w realu są relacje z sytuacji o której pisałem - opady mokrego śniegu, który łamie gałęzie i całe drzewa zrywając linie napowietrzne. Pogoda może być bezwietrzna (nawet jest to bardziej niebezpieczne, bo wiatr zrzucałby ten śnieg z drzew). na szybko wygooglany przykład: Mokry śnieg oraz odwilż spowodowały liczne awarie prądu w regionie. Ponad 1000 gospodarstw jest obecnie pozbawionych energii - donosi Radio Białystok. Jakoś do tej pory byłeś zwolennikiem domu z kablami bez komina. Bo to koszt i straty. Komin? To fanaberia i koszty budowy plus kominiarz i straty. Teraz koza jest dobra z drogim kominem? Nagle coś się odmieniło? Było: po co komin, straty, tylko kable i WM. Teraz aktualizacja danych pod klientów? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinbbb 27.08.2020 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2020 @Kaizen kozom można palić bez pracującej rekuperacji nie dają za to nagrody Darwina? A gazem już nie można? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.