Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    360
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    480

Entries in this blog

wasiek

W sobotę bylismy w Warszawie ale wcale nie łaziliśmy po sklepach bo nie mielismy czasu. Stwierdzam, że to miasto to jeden wielki moloch i do tego strasznie rozkopany. Samochodu nie było gdzie w centrum postawić a w pałacu ślubów to taśma jakaś była.....ślub za slubem, 10 minut i następna para. Potem jechalismy na obiad weselny na starówkę i tam dopiero naszukaliśmy sie miejsca do zaparkowania i kicha. W koncu znaleźliśmy wolne miejsce dopiero na placu przed teatrem wielkim i stamtąd poszliśmy już na pieszo. W Warszawie często z mężem bywaliśmy i wydawało nam się, że troszkę ją znamy ale......nic z tego.... :) :) :) Po raz pierwszy, troszkę sobie pokręciliśmy się po mieście szukając wyjazdu na Gdańsk. Ulice albo rozkopane albo jednokierunkowe i .....szukaj wiatru w polu... znaczy sie kierunkowskazu.... :) :) :)

 


Szukalismy aż znaleźliśmy i spokojnie za któryms razem w końcu wyjechaliśmy......No cóż podróże kształcą, czyż nie?

 


Krajobraz warszawy ... piekny.... Kto zgadnie ..co to????

 


http://images32.fotosik.pl/177/a99604524aec9de5med.jpg

wasiek

Dzisiaj w końcu dotarłam na budowę i stwierdzam, że jeszcze duuuużo pracy przed nami.... widać też, że wiosna nadchodzi i powoli wszystko budzi się do życia po "zimowym" śnie. Ptaszki tak ładnie śpiewały, że wcale nie chciało mi się wracać do miasta....

Krótka relacja z dzisiejszego dnia...

Tak wyglądają parapety

http://images30.fotosik.pl/173/2a38fba5ba9f870fmed.jpg" rel="external nofollow">http://images30.fotosik.pl/173/2a38fba5ba9f870fmed.jpg

 

a tutaj widok na budynek gospodarczy i wejście do domku. ....jeszcze troszkę i bedzie szary jak domek

http://images32.fotosik.pl/172/ecb7dfc436a619aamed.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/172/ecb7dfc436a619aamed.jpg

tak wygląda z innej perspektywy

http://images32.fotosik.pl/172/e55caf80c8027857med.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/172/e55caf80c8027857med.jpg

wasiek

Orkan Emi, przeszedł obok, chociaż nie powiem wiało ostro. Na polu wszystkie roslinki stoją na swoim miejscu, dach też jest tam gdzie powinien być więc jest ok.

 


Miniony weekend spędziłam bardzo niebudowlano bo z moim wnuczkiem.... To jest niewiarygodne ale wcale nie ciągnęło mnie na budowę tylko do mojego wnuczka....a miałam go u siebie przez całą sobotę i niedziele. Rodzice mieli wolne, a ja przyjemność spędzenia duzo czasu z Patryczkiem. O dziwo, nawet do kompa nie usiadłam ale.....to pewnie dlatego, że w niedziele był oblężony przez mojego męża.... :) :) :)

 


A to mój coraz większy wnusio....

 

 


http://images31.fotosik.pl/165/0d70b4a51f115ad1med.jpg

wasiek

Rusztowanie z domu już rozebrane i ustawione wokół budynku gospodarczego. Pewnie z tydzień jeszcze im to zajmie ....albo i dłużej....

 


Dzisiaj fugowanie kotłowni. Za oknem leje deszcz i wieje wiatr. Od wczoraj zapowiadają orkan Emi na dzisiejszy dzień i to właśnie u nas.. Oby tylko nie narobił nam, żadnych zniszczeń....a kysz, a kysz od naszej budowy....

wasiek

No to mam mały klops......zadzwoniłam dzisiaj do Pana hydraulika, żeby podłaczył nam kaloryfery bo juz czas......a tu słyszę, że on w szpitalu leży.... No i zastanawiam sie co dalej. Jestem tez po rozmowie z panem od rur preizolowanych bo on będzie podłączał mi piec i wstepnie umówiliśmy sie na poniedziałek na kosztorys. Widać będę zmuszona poprosić jego pracowników, żeby założyli mi te kaloryfery....Generalnie to mam problem z ogrzewaniem, bo mam do ogrzania dwa budynki, kotłownia w garażu ale zbiornik na ciepłą wodę chcę miec w domu. No i Pan wpadł na genialne rozwiązanie, żeby postawić zbiornik buforowy 500 litrowy z jakimś drugim zbiornikiem w srodku, który rozwiąże mi to wszystko. Oczywiście koszty tego przedsięwzięcia wzrastają ale piec ma za to bardzo dobrze pracować. Sama już nic nie wiem. W poniedziałek ma mi powiedzieć ile to wszystko będzie kosztować.

 


A tak wygląda dzisiaj nasz domek.... ściana skończona i Panowie ocieplacze od jutra zaczynają albo..... inaczej ..... kończą budynek gosdpodarczy....

 

 


http://images33.fotosik.pl/160/660d97b04fbbe3b5med.jpg

wasiek
Dzisiaj ociepleniowcy przykleili brakujący styropian na ostatniej ścianie i zaczęli kołkować. Pogoda robi się coraz ładniejsza i słońce zaczyna wychylać się zza chmur. Przy bramie po raz pierwszy na naszej działce zakwitły przebiśniegi i od razu widać, że wiosna sie zbliża...... :) :) :)
wasiek

Po całym tygodniu, znowu moja kontrola na budowie ... :) Ocieplaczom pozostała jeszcze jedna ściana do zrobienia ale domek juz nabiera zupełnie innych walorów... Powoli, powoli zaczyna wyglądać jak prawdziwy dom do którego niebawem się wprowadzimy... :) :) :) to niebawem to oczywiście w cudzysłowiu bo zbyt szybko to nie nastąpi. Jeszcze jest tyle prac do zrobienia w środku, że biorę wszystko na spokojnie. Tymbardziej, że priorytetem teraz od marca będzie mieszkanie syna, które trzeba będzie doprowadzić do takiego stanu, żeby syn mógł w nim zamieszkać. Poniżej wygląd naszego szarego Granacika....

 


http://images31.fotosik.pl/155/e7d2bf36bc3e8322med.jpg

 


http://images32.fotosik.pl/154/42b0f47a127b3404med.jpg


Najgorsze jest to, że nadal nic nie można zrobić z oczyszczalnią bo błoto jest okrutne, co zresztą widać od strony tarasu. Żeby wyrównać to błotko bedziemy chyba musieli czekać do lata aż słońce i wiatr wysuszą glinę na tyle, żeby można było wjechać jakimś sprzętem i równać to podłoże.....

wasiek

19.02.2008 wtorek

 


Dzisiaj wszystko wróciło do normy... Ociepleniowcy przyjechali i zrobili przód domku na szaro, pracownik tez pracował cały dzień no i mój mąż kładł dzisiaj podbitkę i baaaaardzo się złościł, bo to żmudna praca jest z tą podbitką a na dodatek bardzo powoli postepująca do przodu. Znając mojego męża, to widzę jak on docina te deseczki co do milimetra, żeby zadnych krzywizn nie było. Pewnie dlatego też tak wolno mu to idzie. Ale za to jaki efekt będzie.......

wasiek

18.02.2008 poniedziałek

 


Początek tego tygodnia do udanych nie należał ... Ociepleniowcy nie przyszli do pracy, pracownik wziął wolne i na dodatek do tego, wystapiła awaria i przez kilka godzin nie było prądu. W związku z tym mój mąż też wrócił do domu i nic nie zrobił na budowie..... i takim sposobem na budowie wczoraj nic nawet nie drgnęło....

wasiek

No i kolejny tydzien tak szybko zleciał, ze az szkoda tego czasu. Zima na krótko wróciła i mróz przez te trzy dni na budowie dochodził do -10 stopni. W związku z tym, trzeba było przerwać prace ociepleniowe jak również kładzenie kafelek w kotłowni. Ociepleniowcy zdążyli tylko zakołkować styropian z przodu domku i....przerwa. Tak teraz wygląda nasz Granat ...

 


http://images33.fotosik.pl/147/3619f53aea1fae11med.jpg


A tutaj widok z boku od strony Garażu. Niebo dzisiaj było baaaardzo piekne....

 


http://images28.fotosik.pl/160/041d44d7b0c27481med.jpg


Mój mąż rozpoczął przybijanie podbitki i muszę przyznać, że bardzo mi sie podoba podbitka drewniana. Po zakończeniu jej przybijania pomaluje ja drugi raz i wtedy dopiero będzie widać cały efekt drewnianej podbitki....

 


http://images23.fotosik.pl/160/3d6b7b0bd5fb59c9med.jpg

wasiek

No i dzisiaj ociepleniowcy rozłozyli tylko rusztowanie z drugiej strony domku i......pojechali na inną budowę. Dobre co? Szkoda moich nerwów na taką robotę. Strukturę to napewno połozy mi ktoś inny. Nawet dzisiaj rozmawaiłam z takim jednym co wykonuje ocieplenie domów. Rozmowa potoczyła się zupełnie przypadkowo, tak jak i Pan trafił do mnie tylko i wyłącznie przez nieobecność w dniu dziejszym jedne mojej pracownicy..... może tak właśnie miało być? W przyszły poniedziałek przedstawi mi kosztorys położenia podkładu, tynku i farby.

 


Z wiadomości bieżących i jak najbardziej aktualnych to właśnie w tej chwili jada do mnie na budowę grzejniki. Pan kurier troszke zabłądził i zadzwonił z pytaniem jak dojechać..... :) :) :)

wasiek

Nie omieszkam dodać, że jest to pierwsze pomieszczenie w którym robi sie ta już właściwa wykończeniówka czyli kafelki.... Jak tylko będzie już położona podłoga to zaraz przywozimy piec i dawaj go podłączać coby jak najszybciej zrobiło się ciepełko w domku....

 


Acha, dzisiaj miałam telefon z wiadomością, że jutro na pewno dotrą do nas grzejniki. Będzie już więc wszystko co potrzebne jest do tego, żeby w domku było ciepło.

wasiek

Po wczorajszym bardzo przykrym dla nas dniu - pogrzeb mamy naszego przyjaciela, zginęła uderzona przez rozpędzony samochód w środę popielcową jak wracała z kościoła - dzisiaj w celu odreagowania pojechaliśmy z mężem na budowę popracować. Zazwyczaj w niedzielę mój mąż nie pracuje ale.....namówiłam go i pojechaliśmy. Ja połowę dnia malowałam deski na podbitkę a mąż coś tam podłubał sobie i do tego parę kafelek w kotłowni położył. Deski maluję drewnochronem o kolorze orzech ciemny i muszę powiedzieć, że nawet ładnie to wygląda. Malowałam tylko raz bo juz po założeniu będą malowane raz jeszcze. chciałam też zrobić ładne zdjęcia mojemu szaraczkowi :) ale moje dziecię tak sformatowało karte do aparatu, że nijak nie mogłam zdjęć zrobić. Także zdjęcia poniżej nie są zbyt dobrej jakości bo robione były telefonem...ale zawsze coś widać.....

 


Panów od ocieplania wczoraj nie było bo mieli cos do zrobienia na innej budowie....no cóz oby tylko od jutra znowu przyszli....

 


Szara jest juz cała jedna strona i nawet listwy przyokienne są przyklejone.

 


http://images27.fotosik.pl/155/2ddcde83af484896med.jpg

 


A tak wyglądają kafelki kupione za bardzo tanie pieniądze. Mój mąż mówi, że nawet dobrze się je kładzie i są dosyć równe jak na taką cenę....

 


http://images32.fotosik.pl/138/41797d4cccb55aa9med.jpg

wasiek

Spotkanie ze stolarzem było baaardzo owocne... Pomiary pobrane, moje wizje przelane i teraz czekam na projekt stolarza, który mam dostac w przyszłym tygodniu. Powiem szczerze, że sam stolarz pomógł mi urzeczywistnić to co chodziło mi cały czas po głowie a ja nie wiedziałam dokładnie jak to oddać na papier. Album stolarza i jego sugestie doprowadziły do finału mojego projektu zabudowy filarów i ścian w korytarzach. Łącznie z projektem dostanę też wycenę tych cudów.... i pewnie za głowę się złapię, bo to będzie troooooszkę kosztować....

 


A jakie piękne kuchnie widziałam.... w albumie stolarza... Oczywiście umówiłam się z nim, że fronty do kuchni tez mi zrobi, a cała resztę mój mąż.

wasiek

No, to dzisiaj pokaże zdjęcie przeobrażenia mojego domku w dalmatyńczyka bardzo się cieszę, że w końcu prace ruszyły do przodu. Podbitka tez juz kupiona i jutro będzie malowana, żeby jeszcze wykorzystać rusztowanie i przymocować ją na szczytach dachu....bo tam jest baaaardzo wysoko....

 


Tak wyglądał domek po wczorajszym dniu....

 


http://images34.fotosik.pl/135/76baab4144a77122med.jpg


A tak dzisiaj rano, kiedy pojechałam na spotkanie ze stolarzem....

 


http://images27.fotosik.pl/154/679c9d6207fa8d28med.jpg

wasiek
Parapety wybrane, ocieplacze .....hmmm nie przyjechali.. może jutro....nadzieja jest...ciepło ma być jeszcze do końca tygodnia i może coś z tego wyjdzie. Dzisiaj mój mąż szukał podbitki drewnianej ale niestety, nic nie znalazł ciekawego. Całe drewno jakie przejrzał było bardzo brzydkie i wcale nie nadawało sie na podbitkę. Jedyny sukces dzisiejszy to .....zakup płytek do kotłowni...oooo znalazłam nawet takie za 8 zł ...ale sie spóźniłam i zostały tylko resztki, których juz nie brałam. Kupiłam za to inne, nawet ładniejsze za 12,90 za metr. Na podłoge gres za 16 zł i wystarczy, przecież to tylko kotłownia.
wasiek

Dzisiaj mój mąż przywiózł mi próbki parapetów zewnetrznych. Na początku chciałam wyłożyc wszystkie parapety płytkami cos jak klinkier ale chyba jednak zdecyduje sie na blachę ... :) do czego nie miałam przekonania do tej pory... :)

 


Tak wygląda parapet z konglomeratu

 


http://images33.fotosik.pl/129/54cba1b68ed82eaamed.jpg

 


a tak wyglada parapet z blachy w okleinie takiej samej jak okna...na zdjęciu wyszła troszkę jaśniej ale w rzeczywistości jest taka sama jak okna...

 

 


http://images34.fotosik.pl/129/a62d8dc31062d471med.jpg


Tej blachy to troszkę mało ale i tak widać, że jest o wiele ładniejszy i nie mam sie co zastanawiać.

wasiek

Na budowie dzieje się powoli ale zawsze kroczek do przodu. Za oknem ciepło ale nikt z firmy od oczyszczalni nie odzywa się do mnie... może zapomnieli juz o mnie???? Ja powoli robie zakupy i zawsze coś tam sobie kupie do domku. Właśnie kupiłam przez internet umywalke nablatową z cersanitu. Będąc w Gdansku na zakupach spodobała nam się ta własnie umywalka, chociaż cena nie bardzoooo... Postanowiłam poszukać w internecie ...i znalazłam prawie o 100 zł tańszą... więc zaraz kupiłam. W rozmowie telefonicznej okazało się, że praktycznie to umywalka ta jest już droższa bo Cersanit podniósł ceny na wszystkie swoje wyroby ale sprzedano mi jeszcze po cenie takiej jak była na stronie jak oglądałam ją.....poniżej zdjęcie....

 


http://sklep.pgi.com.pl/images/fvf5bbb8afc422539fb64cf580197fd520_1.jpg


http://sklep.pgi.com.pl/images/fv836ef209d97d2b92230fd81697aedb59_11.jpg

wasiek

Dzisiejszy dzień spędziliśmy z mężem na zakupach w Gdańsku. Pojechaliśmy do OBI, Castoramy, IKEI i..... wrócliśmy bardzo zmęczeni. Nic ciekawego nie wpadło nam w oko oprócz lamp nocnych do sypialni i dużej ciekawej donicy do której przesadzę moją piekną Zamię....

 


http://images31.fotosik.pl/114/dccbe6603f981c8bmed.jpg


Lampki jak widać są bardzo zwykłe... ale nam się podobają....

wasiek

Dzisiaj byłam na budowie, żeby ocenić wczorajsze wylewanie stropu i.... tak to wygląda....

 


http://images33.fotosik.pl/113/c39844cce2c67421med.jpg


Zaraz po lewej stronie będą schody, które powstana troszke później. Najważniejsze, że pogoda była dzisiaj super więc betonik ładnie sie wiązał. Jak wracaliśmy z budowy to u mnie w samochodzie temperatura pokazywała 8 stopni ciepła. Dobrze, i niech tak długo jeszcze bedzie ....



×
×
  • Dodaj nową pozycję...