Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    360
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    482

Entries in this blog

wasiek

Po wczorajszej rozmowie, Pan hydraulik razem z kolegą przyjechali dzisiaj na budowę. Jako, że traktują to jak fuchę, robic będą od 15 do wieczora. Tak tez było dzisiaj.... :)

 


Tak wyglądał salon przed rozłożeniem folii....

 


http://images27.fotosik.pl/121/da4c6b15ea717f31med.jpg


a Tak po rozłożeniu..... :)

 


http://images29.fotosik.pl/121/3ffd192794414d2bmed.jpg


Tu już wchodzą na korytarz.....

 


http://images25.fotosik.pl/120/effc537c52da5fdemed.jpg

wasiek
Dzisiaj miał wejść hydraulik,,,, no i co? Oczywiście nie było go.Po telefonie dziwnie się tłumaczył, że ja do niego nie dzwoniłam i on nie wiedział czy ma przyjśc czy nie, chociaż jak ostatnio rozmawialiśmy to na 200% miał wejść 3 grudnia. I weź tu zrozum człowieku "fachofca"
wasiek

Zapłaciłam panom od rekuperatora ale nie wszystko. Stanęło na tym, że jak będziemy mieli juz zrobione sufity to przyjdą i zamontują anemostaty a ja im wtedy zapłacę resztę. Tak jest ok. Gdybym zapłaciła wszystko od razu to pewnie później nie doprosiłabym się, żeby przyszli i dokończyli pracę.

 


Wczoraj wybraliśmy się na zakupy i zakupiliśmy cały osprzęt do odkurzacza centralnego. Będę miała tylko dwa gniazda - po jednym na dole i u góry - w zupełności wystarczy. W wiatrołapie będzie szufelka tak, żebym nie musiała ciągle latać z rurą i sprzątać naniesiony tam piach. Koszt całości teraźniejszej inwestycji jest naprawdę niewielki, tym bardziej, że rury instalować będzie sam mój mąż. Jak zapoznał się z instrukcją montażu to stwierdził, że..... każdy laik to potrafi..... :)

wasiek

Panowie od rekuparatora i owszem wczoraj przybyli i podłaczyli rury do nowej centrali jak również jedną pozostała rurę do wiatrołapu..... i uważali pracę za skończoną. Dzisiaj jeden z nich zadzwonił i mówi, że chcieliby sie rozliczyć. Ja grzecznie pytam .... ale z czego, przeciez jeszcze nie jest skończone? A na to jeden z nich - słyszę w tle rozmowy- ...."co jest k.... do kontaktu nie umie se włączyć?"....Dalej grzecznie odpowiadam, że do kontaktu "umie se właczyć" ale przecież rury wiszą sobie smutno i czekają na anemostaty.... Pan do mnie ... ale nie ma Pani sufitów u góry... a ja na to.... ale na dole mam.. W końcu stanęło na tym, że oni nie mają czasu bo tyle roboty mają....

 


Mówię im dobrze, poczekam ale i tak nie zapłacę wczesniej niż wykonacie pracę do końca. No i cóż? Pan powiedział, że dobrze jutro podjadą i zamontują anemostaty i uruchomią rekuperator..... To w końcu teraz im zależy, żeby dostać kasę a nie mnie.....

 


A tu moje smutne rury od wentylacji.....

 


http://images34.fotosik.pl/62/ca875b7c1035f7e4med.jpg

wasiek
Z pozytywów, to dzisiaj przyjechali panowie od rekuperatora. Nową centrale dostarczono mi juz w tamtym tygodniu ale panowie nie mieli czasu żeby przyjechać. Ciekawe czy dzisiaj skończą instalację. W sumie niewiele im zostało....znając zycie pewnie będą chcieli podwyzszyc cene za montaż......bo muszą jeszcze raz przypiąć rury do centrali....
wasiek

Czas płynie a kotłownia juz stoi tylko nie mozna jej przykryc dachem bo za zimno znowu sie zrobiło...

 


http://images33.fotosik.pl/60/9f07f1e1df4a1848med.jpg

 


Jakbym miała za mało problemów to doszedł mi jeszcze jeden i to bardzo dziwny. Dachówki na moich dachach to znaczy na domu i na garażu w miejscu gdzie mamy płotki śniegowe wszystkie mi popękały!!!! Jak sobie policzyłam to tak gdzieś około 40 dachówek mam do wymiany....

 


http://images32.fotosik.pl/60/770b9c0b44112073med.jpg


Może niezbyt dobrze widać na tym zdjęciu ale wystarczy spojrzeć jak jest przechylony płotek śniegowy.....on po prostu wpadł do środka peknietej dachówki....

wasiek

Dzisiaj w końcu mój mąż ruszył z kotłownią. Zbrojenie i szalunki do płyty zrobili wczoraj a dzisiaj zalali to betonem. Tak więc powstała juz pierwsza warstwa podłogi. Teraz jak to wyschnie, temperatura pójdzie w górę - tak przynajmniej mówią synoptycy - zacznie sie murowanie ścian.

 


Zobaczcie ile śniegu u mnie jeszcze leży......

 


http://images33.fotosik.pl/51/28701ff1ccdccc3fmed.jpg

 


Moje rury od ogrzewania i rura do kratki odpływowej...

 


http://images28.fotosik.pl/115/fe7064107858d950med.jpg

 


a tak wygląda po zalalniu betonem....

 


http://images33.fotosik.pl/51/23119e835175fcaamed.jpg

wasiek

A tu jeszcze popatrzcie proszę jaką radochę ma nasz Harry. Biega, szaleje w tym śniegu aż miło patrzeć....

 


http://images33.fotosik.pl/48/7c2a1011d370a491med.jpg

 


Sprawdziły się również płotki śniegowe na dachu, co widać na zdjęciu poniżej. Rynny całe pomimo, że sniegu było bardzo duzo na dachu...

 

 


http://images32.fotosik.pl/48/6c144f967efbec70med.jpg


No, podczas tego pierwszego ataku zimy, najbardziej ucierpiały moje iglaczki...

 


Pod ciężarem śniegu rozłozyły sie totalnie a jedna z nich zupełnie sie przewróciła. Oczywiście wkopaliśmy ją spowrotem ale niestety, dzisiaj widzę, że ten sam iglak znowu przechylił sie na bok. Sami popatrzcie...

 

 


http://images27.fotosik.pl/114/3e2fa2b570d7dfd8med.jpg

 


Zdjęcia są takie niebieskie, bo tam u nas na polu straszna biała mgła była. Po chwili kiedy skończyłam robić zdjęcia juz prawie nic nie było widać....

wasiek

Dzisiaj niedziela, mogłam więc pojechać na budowę i zobaczyć o ile prace posunęły się do przodu. U nas na polu śniegu jest jeszcze dużo, za to w mieście jest czarno i brudno. Ta brudna szara masa jest wszędzie.....

http://images33.fotosik.pl/48/5e80e1dd03fe95b3med.jpg" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/48/5e80e1dd03fe95b3med.jpg

Mój mąż ociepla poddasze i tak to wygląda w naszej sypialni;

 

http://images34.fotosik.pl/48/ef1b4e5e4b608ff8med.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/48/ef1b4e5e4b608ff8med.jpg

Tynki bardzo powoli nam schną, no ale cóż pogoda nie jest zbyt dobra do wietrzenia tynków.

wasiek

Muszę jeszcze napisać, że moje thuje od nadmiaru ciężkiego i mokrego śniegu trochę się powyginały a jedna nawet przewróciła.....

 


Wyglądało to okropnie no i oberwało się mojemu mężowi za to, że nie patrzy na roślinki....

 


Mam nadzieję, że wytrzymają do wiosny.........

wasiek

Dzisiaj pojechałam na budowę i oczom moim ukazał sie taki oto widok... :)

 

 


http://images32.fotosik.pl/43/3d3b81e2d477db7cmed.jpg


zdjęcie robione telefonem i już o zmierzchu ale i tak widok zaskoczył mnie.

 


Droga oczywiście cała zasypana i ja swoim samochodem niestety, nie mogłam wjechac na górę pomimo, że mam opony zimowe.....zostawiłam autko na dole i poszłam do domku.

 


W domku mąż mój robi poddasze, to znaczy przygotowuje sznurki do wełny. Ponieważ nie ma jeszcze przyklejonego styropianu do górnej krawędzi ściany, wymyślił i przymocowała styro 2 cm, tak, żeby pozatykać dziury między krokwiami a ścianą, pozostawiając oczywiście centymetrową szczeline.

 


i jeszcze jedno zdjęcie.....niedokończone ocieplenie i błotko przykryte białym puchem.......

 


http://images30.fotosik.pl/112/b4982ab33a4291bemed.jpg

wasiek

Biało śnieg, śnieg...... czy juz musi???

 


Prace nad ociepleniem zewnetrznym stanęły w miejscu. Styropian przyklejony tylko do wysokości górnych krawędzi okien balkonowych. Teraz więcej się nie da, temperatura w nocy kilka kresek poniżej zera...... w mieście cieplej.....

 


W środku inwestor wraz z pracownikiem rozpoczęli ocieplenie poddasza, żeby ciepło, które daje kominek ( a palone jest cały dzień ) nie uciekało przez dziury w dachu, tylko suszyło ściany....

 


Mamy dylemat, czy robić teraz ogrzewanie i wylewki czy czekac do wiosny.....

wasiek

Na budowie, mąż z pracownikiem ( wrócił do nas pracownik z którym mąż budował garaż ) sprzątają i przygotowują pomieszczenia do rozłożenia styropianu na podłodze, żeby mozna było zrobić już podłogówkę. Dzisiaj też okazało się, że w garażu w styropianie myszki urządziły sobie domek... oczywiście pogryzły trochę rzeczy ......

 


Pogoda hm.... nie rozpieszcza, dzisiaj dla odmiany padał śnieg na zmianę z deszczem. Błotko Ci u mnie okrutne!!!

 


Nic to, w domku działa już pierwsze ogrzewanie i tynki zaczynaja ładnie schnąć...

 

 


http://images32.fotosik.pl/40/95d1d6cd1f5369famed.jpg


tutaj widać łazienkę górną - 12 metrów.... :) to moje trzy z kawałkiem obecne łazienki.....

 


http://images30.fotosik.pl/110/d558b8d21aa904cemed.jpg

 


a tak wygląda strona od tarasu z ociepleniem i wszechobecnym błotem

 


 


http://images31.fotosik.pl/40/24bdf776f7147d49med.jpg


Z ważnych rzeczy to w końcu mój mąż rozłączył wszystkie rury od rekuperatora i ściągnęliśmy centralę ( na pasach ) ze strychu na sam dół. Jutro pojedziemy ją zapakować i w poniedziałek pojedzie spowrotem tam skąd przyjechała. Nam pozostanie oczekiwanie na centralę taką jaką zamówiłam

wasiek

leje, leje i śnieg pada.... błotko pokryte białym śniegiem, tak dużo, że mój mąż nawet wjechać dzisiaj nie mógł bo ślizgał się.... :) :) :) Nie zmienił jeszcze opon ( ja zresztą tez nie..)

 


Ocieplenie stoi, bo leje, ogrzewanie stoi .....bo termin się odsunął.....a Pan od wylewek czeka na sygnał......

 


Kominek przywieźliśmy, żeby palić ....a tu okazuje się, że rur do jotula nie ma i trzeba czekać....czekać.... na wszystko czekać....

wasiek

A oto moje najświeższe tynki z dnia dzisiejszego....

 


pokój z wnęką......

 


http://images31.fotosik.pl/34/59bf55910d96ad94med.jpg


a to garderoba przy naszej sypialni.....

 

 


http://images31.fotosik.pl/34/c99bf56f59da50abmed.jpg

 


drugi pokój z małą garderobą....komin i rura od reku będą zabudowane karton gipsem i dlatego kominów nie tynkowali....

 


http://images32.fotosik.pl/34/955905a0ddd85216med.jpg

wasiek

Tak jak wyżej napisałam, w tym roku juz nic niestety, nie będziemy w stanie zrobic z terenem przed domkiem. Wczoraj i dzisiaj lało. Glina okropnie miękka i na pewno koparka nie będzie co tu miała robic aż do wiosny....

 


Rzut na wystające części od oczyszczalni .....glina, glina, glina....

 


http://images31.fotosik.pl/34/fad99cdbdd189d7emed.jpg

 


http://images24.fotosik.pl/107/8c117540216c94dfmed.jpg


Wczoraj i dzisiaj tynkowali górę domku. Musze powiedzieć, że nawet bardzo ładnie to wyszło. Zupełnie inaczej teraz wyglądają górne pomieszczenia...juz robi się powoli taki prawdziwy domek a słowo budowa powoli oddala sie... :) :)

wasiek

GRANAT - długie dzieje pewnej budowy

Wczoraj był "TEN" dzień, czyli montaz oczyszczalni...

 


Wprawdzie Pan instalator chciał przełożyc termin ale niestety nie pozwoliłam na to. Bardzo mi zależało, żeby zrobic to jak najszybciej póki jeszcze deszcz nie pada no i troszkę ale to naprawdę tylko troszkę podeschło u nas przed domkiem.

 


To po kolei:

 


przyjechali o godzinie 10 i tak też zamówiłam Pana koparkowego. Koparka zaczęła kopać ale najpierw połamała mi drzewka w takim małym zagajniku obok domu, ponieważ nie miała którędy dojechać na miejsce wykopu...

 


Pierwsze próby wjazdu były przez teren gdzie niedawno kopali rowy na wodę i ogrzewanie....i niestety, rozorała nam tutaj jeszcze gorzej niz było i zakopała się....po krótkim czasie udało się wyjechać ale dziury pozostały....

 


Suma sumarum pracowali do godziny 17 i niestety, nie skończyli bo koparka zjechała do naszego jaru ( Pan koparkowy nie posłuchał mojego męża, że tam jest woda ) no i zakopała sie po same osie. Po pół godzinnych próbach wykopania się - udało się wyjechac z naszego pola na drogę - za pomocą łyżki i przednich podnośników.

 


A tak to wyglądało;

 

 


http://images33.fotosik.pl/29/b0f8e32e33d27b26med.jpg

 


http://images31.fotosik.pl/29/dd3b776db7f95883med.jpg

 


Jak widać pracowali aż zrobiło sie ciemno a i ja tam również po pracy przyjechałam. Widać też, że glina Ci u mnie okropniasta...

 

 


http://images24.fotosik.pl/105/4b9d9ba388874c99med.jpg


A tu już dzisiaj - zasypywanie tego wszystkiego...

 


http://images27.fotosik.pl/105/b025ceacfef353camed.jpg

 


Teraz musimy czekać chyba aż do wiosny, żeby wyrównac ten teren inaczej się nie da.......smutne, bo myślałam, że jeszcze tej jesieni zakończymy definitywnie wszelkie prace z ziemią....

wasiek

GRANAT - długie dzieje pewnej budowy

Właściciel Firmy Pan Robert, jak powiedział tak zrobił i dzisiaj z dwoma innymi pracownikami pracowali od godziny 7 rano. Cały tynk na suficie jest położony i jeszcze tylko jutro ma przyjśc, żeby cos tam zrobić. Bałagan w domku jest okrutny... ale nic to potem posprzatam....

 

 


http://images34.fotosik.pl/25/27f88f6dc719b566med.jpg


A tutaj mój mąż za pomocą niwelatora ustawia pozycje listwy startowej do ocieplenia zewnetrznego. Wszystko musi pasować co do milimetra. Wprawdzie duzo czasu zajeło im to ustawianie ale cała listwa startowa wokól domku jest założona i od jutra będą już układać styropian.

 


http://images31.fotosik.pl/25/b5324425440e0f56med.jpg


A ja dzisiaj przygotowałam moje roslinki do zimy i ociepliłam troszke korą....

 


kolorki na ścianie lasu.. są już zupełnie inne jak jeszcze niedawno.....

 


http://images34.fotosik.pl/25/54047d0f41f81484med.jpg

wasiek

GRANAT - długie dzieje pewnej budowy

No tak, ocieplenie budynku zaczęło sie robić tzn, listwa startowa została zamocowana na całości budynku i teraz będzie juz można układać styropian.

 


Tynki......mieli dzisiaj robic od samego ranka.....i .....nawalili w ogóle nie przyjechali

 


Po godzinie 16 przyjechał właściciel i powiedział, że panowie, którzy robili u mnie tynki, zapili od rana chociaż obiecali mu, że przyjadą do mnie. Nic z tego, nie dojechali. W związku z tym Pan właściciel umówił sie z moim mężem na jutro.... zdziwona byłam ogromnie bo jutro niedziela.... ale zobaczymy......



×
×
  • Dodaj nową pozycję...