Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    155
  • komentarzy
    49
  • odsłon
    1 144

Ogrzewający dom Panelami na podczerwień


Kaizen

1 928 wyświetleń

Jakoś w DB nie mam jeszcze wpisu typowo o podczerwieni - a temat powraca. Więc zbieram swoje wpisy w jednym miejscu w tym temacie (trochę powtórzeń - ale nie będę tego przeredagowywał).

 

Promienniki podczerwieni trochę uciekają "zwykłemu" liczeniu kosztów. Bo powodują, że odczuwamy że jest cieplej, niż pokazuje termometr.

 

Grzejąc tradycyjnie (już pomijając, że zawsze pojawia się promieniowanie cieplne - ale proporcje są inne) musimy ogrzać całe powietrz pomiędzy nami a źródłem ciepła. Gdy grzejemy podczerwienią powietrze może pozostać chłodne - bo promieniowanie zamienia się w ciepło dopiero na powierzchni naszej skóry (czy innego ciała) dając uczucie ciepła. A mniejsza temperatura powietrza, to mniejsze straty. I tu jest podstawowa zaleta podczerwieni - mniej ciepła tracimy przez przegrody i wentylację, więc jest o tyle taniej.

 

Druga zaleta jest jednocześnie wadą - brak akumulacyjności. Klima ogrzewa powietrze i od niego ogrzwa się całe wnętrz domu, ściany, strop. Więc akumulacyjność jest sporo mniejsza, niż przy podłogówce, ale jakaś jest. Przy promiennikach jak "zaświecamy" - to szybko czujemy ciepło. Ale jak przestaje "świecić" to się robi chłodno. A to oznacza, że nie możemy grzać w tańszej strefie i z tego ciepła korzystać w drogiej. Musimy szybko reagować na zmianę zapotrzebowania na ciepło.

 

Będziemy montować w naszym domu folie na podczerwień i zgłębiamy temat od 1,5 roku. Byliśmy w domu gdzie ogrzewanie jest od kilku miesięcy i troszkę to nie jest tak jak piszecie.

 

Z brakiem akumulacji się zgadzam, ale to ciepło oddane przez promienniki zostaje w ścianach, meblach itp. to tak naprawdę, nie czuć zimna.

To tak jak ze słońcem....jak zachodzi, to nie znaczy że w tym momencie wszystko staje się zimne.

W tym domu ogrzewanie było włączone tylko czasami. Ciepło utrzymuje się nawet kilka godzin.

 

Bo folie to ściema - działają jak zwykłe kable. Pisałem o promiennikach. Czyli czymś, co świeci ciepłem. Jak coś, świecącego (czy to ciepłem, czy światłem widzialnym) zasłonisz czymś, co nie przepuszcza tego promieniowania (w tym przypadku panele, kafle, tynk) to zamienia się to w zwykłe źródło ciepła nagrzewające tę przeszkodę która dalej grzeje "normalnie". Oczywiście, że każde ciało o temperaturze powyżej zera bezwzględnego emituje promieniowanie cieplne, tak i te panele czy tynk będą "świeciły". Ale chodzi o proporcje. I tu nie poznasz, czy panele zostały podgrzane foliami na podczerwień, kablami grzewczymi, matą grzewczą, wodą czy powietrzem.

 

Do sprawdzenia jak działa promiennik podczerwieni kup sobie ze dwie żarówki "kwoki" i pobaw się.

"Bajerem" i zaletą promienników podczerwieni jest to, że możesz czuć ciepło, chociaż otaczające powietrze jest zimne. Często stosowane w ogródkach knajp czy na tarasach. Trudno ogrzać tam powietrze - ale promienniki dają poczucie ciepła. A tego otynkowanymi czy przykrytymi panelami foliami nie osiągniesz. Grzeją konwencjonalnie tak schowane.

 

A czy nie jest tak,że przy foli jest szybki efekt promieniowania cieplnego? Dla tych co chcieliby uzyskać komfort gdy przychodzą do domu chyba ma to znaczenie.

 

Promieniowanie cieplne nie przenika przez płytki, panele, parkiet, beton i większość innych ciał stałych. Nawet przez szybę nie przenika.

Czy ogrzejesz okładzinę promieniowaniem (niby folią), czy przez przenikanie (2x tańszymi kablami) - nie ma znaczenia. To okładzina staje się "promiennikiem". Tyle, że promiennik o temperaturze kilka stopni wyższej od powietrza nie jest odczuwalny. Sprawdź, czy jesteś w stanie ocenić, czy podłoga ma 21 czy 27* (27* to maksymalna temperatura dopuszczalna przez producentów okładzin drewnianych - w praktyce, przy współcześnie ocieplonych domach z rekuperacją nieosiągalna, bo robi się piekło w domu) bez jej dotykania.

Promienniki robią robotę, jak nie są zasłonięte niczym - np. żarówki potocznie zwane kwokami czy promienniki tego typu:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=430476

 

To faktycznie nagrzewa to, w co "strzela" promieniowaniem powyżej temperatury powietrza po drodze. Taki ekstremalny przykład, to siedzenie przy ognisku w mróz. Jak osłonisz termometr to okaże się, że powietrze między Tobą a ogniskiem jest niewiele cieplejsze, niż z dala od ognia. A jednak ognisko grzeje - i nie jest to subiektywne odczucie. Wbijesz kij i powiesisz na nim rękawiczki do wyschnięcia to zrobią się gorące (chociaż powietrze dookoła zimne).

Podobnie działa kominek. Podłoga jednak jest za chłodna, żeby ten efekt był odczuwalny.

 

Jednak kłania się ekonomia - taniej grzać kablami zalanymi betonem w taniej strefie (a jak ktoś woli PV to w dzień, gdy prąd jest produkowany unikając 20 czy 30% haraczu dla ZE) i magazynować ciepło na czas, gdy prąd jest droższy (albo nie jest produkowany).

Dochodzi też drugi aspekt - szybkie nagrzewanie może i jest fajne dla człowieka, ale dla okładziny może być szkodliwe. Szczególnie dla drewna.

 

w grę wchodzi jeszcze mata do ogrzewania podłogi podczerwienią jesli te warstwy wyjdą niewystarczające ktoś byłby uprzejmy wrzucić to w termocada i sprawdzić ?

 

Maty na podczerwień to kolejne złoto dla naiwnych. Podobnie jak w przypadku folii odbijającej podczerwień "świecenie" nią ma sens w ośrodku, który dla tego promieniowania jest przeźroczyste. A tu ani beton, ani drewno, ani nawet klej go nie przepuszczają. Więc grzanie kurczaczkom "kwoką" czy montaż promiennika podczerwieni na tarasie czy w domku letniskowym ma sens - to zalewanie takiego źródła ciepła betonem czy przykrywanie panelami podłogowymi, płytkami czy drewnem sprowadza go do roli zwykłej grzałki.

Za dużo marketingu czytasz i za bardzo w niego wierzysz. Włącz myślenie.

 

PS ktoś grzeje podczerwienią i może napisać trochę własnych spostrzeżeń?

 

Mam w domku letniskowym promiennik. Działa zgodnie z teorią.

 

Wątków o ogrzewaniu podczerwienią było "kilka". Dla przykładu:

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?342344-Ogrzewanie-podczerwone-pod%C5%82ogowe-jakie-s%C4%85-rachunki

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?4739-promienniki-ciepla-a-zdrowie

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?352236-Propozycja-ogrzewania-w-domu-niskoenergetycznym-pro%C5%9Bba-o-opinie

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?356242-Ogrzewanie-foliami-grzewczymi-i-fotowoltaika

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?360563-Ogrzewanie-na-podczerwien

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?360604-czy-ma-kto%C5%9B-domek-ogrzewany-matami-foliami-na-podczerwie%C5%84-w-okolicach-Bielska-Bia%C5%82ej

 

Prawdziwy promiennik to np. żarówka tzw. kwoka (a niewiele mniejszym zwykła żarówka z drucikiem) czy promienniki w których źródłem promieniowania jest ceramiczny czy metalowy "rdzeń" rozgrzany do czerwoności albo i do białości. To, co wygląda jak grzejnik i ma temperaturę grzejnika jest zwykłym grzejnikiem ale marketingowcy zwietrzyli okazję do sprzedaży go za wielokrotność ceny "zwykłego" grzejnika przyklejając mu naklejkę "promiennik podczerwieni". Podczerwień nie przechodzi przez metal, farbę a nawet przez szybę okienną (łatwo to zaobserwować kamerą do termowizji).

Prawdziwy promiennik nie podnosi bezpośrednio temperatury pomieszczenia - ogrzewa powierzchnie które "oświetla" (i dopiero te powierzchnie oddają ciepło do powietrza). Efekt jest taki, jak w słoneczny, mroźny dzień w górach. Można się opalać i wystawić klatę do słoneczka, i z przodu jest ciepło, a w plecy zimno (albo odwrotnie). I robi się od razu zimno, jak słoneczko się chowa. Promiennikami trzeba tak manewrować, żeby nas oświetlały z każdej strony, żeby było w miarę komfortowo przy zimnym powietrzu i zimnych ścianach (tak, komfort też zależy od temperatury przegród). Minusem też jest to, że się robi zimno od razu, gdy gasną. Więc trzeba grzać cały czas - nie da się ciepła zmagazynować w taniej strefie taryfy elektrycznej. Mają też sprawność =1 (w przeciwieństwie do klimatyzatora, który ma, w zależności od warunków i modelu, w okolicach 3). Efektywność każdego elektrycznego ogrzewania, nie pompującego energii spoza układu, jest 1 (no, jakieś promile może są zamieniane na promieniowanie elektromagnetyczne i ulatują poza budynek - pierwsza zasada termodynamiki się kłania). Promienniki są dobre do pomieszczeń wykorzystywanych okazjonalnie czy weekendowo - do domków letniskowych, garażu w którym czasami chcemy podłubać itp. W innych sytuacja ze źródeł elektrycznych lepiej sprawdza się klimatyzator (grzeje szybko i dzięki sprawności jest tani w obsłudze - ale nie da się grzać na zapas) czy nawet kable grzewcze w podłodze czy ciężkie grzejniki akumulacyjne/ (sprawność mniejsza niż klimy, wolniej zmieniają temperaturę pomieszczenia ale za to można grzać na zapas w taniej strefie).

Edytowane przez Kaizen

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...