Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    45
  • komentarzy
    2
  • odsłon
    79

Ostatni raz?


Kurna Chata

551 wyświetleń

Zaczęłam temat mojej "bajki" zgłębiać bardziej niż dogłębnie. No co? Taka już jestem i okazało się, że do drogi gminnej i wodociągu mam tak circa 210m (koszt wodociągu własny...to nie jest normalny kraj!), a droga do działki będzie prywatna i łódzki ZWik ma tę drogę w 4 literach, a nawet zadeklarował na piśmie budowę kolektora sanitarnego gdzieś w polu i to nawet za 5 lat o ile mu się to będzie opłacać...taa (bez komentarza!)

 


Po cichu więc (przed małżem-Jareckim) ale w porozumieniu z właścicielką terenu, pewnego dnia przyjechał geolog i różdżkarz na doczepkę i co?

 


Wody niet przynajmniej na tej opłacalnej głębokości. Normalnie odpadłam bo ponoć ziemia wokół Łódki jest gliną z siecią żył wodnych i nie tylko!

 


Się ma to w życiu szczęście

 


Do tego wszystkiego doszedł 25 metrowy po obu stronach pas ochronny bo linia wysokiego napięcia na polu i...blada "d"tak zwana, a pejzaż...nadal powalający tylko, że już nie dla mnie...przyznam po cichu, że opłakałam to dosłownie na mokro. cdn

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...