Małego domku podkrakowskie budowanie
Budowa ruszyła.
W sobotę był geodeta i wytyczył budynek. Lało jak z cebra, a ja tylko modliłem się, żeby geodeta nie zrezygnował. Ale twardy był. Wytyczył wszystko jak trzeba. Wziął 400 zł.
Wczoraj nie padało, więc od rana koparka robiła swoje. Najpierw zdjęła humus (było tego jakieś 30-40 cm - zależy w którym miejscu). Pod humusem było jakieś 30-50 cm rumosza skalnego, a pod spodem skała (mniej lub bardziej lita)...
Koparkowy męczył się i męczył. W końcu wykopał ławy na tyle na ile dał radę. Nie jest zbyt równo, ale cóż poradzić. Ekipa będzie musiała ręcznie wyrównać i dom stanie na tej skale. Ponieważ jest spadek na działce, to będzie trzeba dom dość mocno obsypać, zwłaszcza od południowej strony. Zresztą - jutro będę dyskutował o tym z majstrem.
Ponieważ mam stanowisko archeologiczne na działce i konieczny jest nadzór to poinformowałem oczywiście archeologa, że będziemy kopać. Pani archeolog przyjechała około południa, zobaczyła tą skałę, zrobiła parę zdjęć i pojechała... Naprawdę jestem ciekawy co oni spodziewali sie tam znaleźć.
Dziś poczyniłem pierwsze stricte budowlane zakupy:
- cement (56 worków = 1 paleta)
- stal fi6 - 150 kg
- drut wiązałkowy - 5 kg
- papa do izolacji poziomych - 4 rolki po 15 m2
- lepik do papy na zimno - 28 kg
- żółta tablica informacyjna
Całość kosztowała prawie 1700 zł. Sporo... a szykują się kolejne wydatki. Jutro lub pojutrze ma przyjechać piach płukany do murowania - 10 kubików za 500 zł. Trzeba będzie też zakupić bloczki betonowe.
Majster kazał mi też kupić plastyfikator do betonu, ale muszę się dopytać dokładnie o co chodzi, bo on wspominał o jakimś proszku, a w hurtowni mieli tylko w płynie.
Na szczęście mam już stal fi12, więc chociaż tego nie muszę kupować.
Jutro lub pojutrze podciągniemy też prąd i wodę od sąsiada. Mam już kabel i taką tymczasową skrzynkę. Woda będzie pociągnięta wężem ogrodowym do takiej starej wanny
Jak pogoda się poprawi (przestanie padać) to ekipa zacznie prace. Ławy będą zalewane z gruchy. Ściany murowane z bloczków betonowych. Między ławą, a ścianą fundamentową izolacja z dwóch warstw papy na lepiku. Zastanawiam się jeszcze jak powinna wyglądać izolacja pionowa i czy ocieplać fundamenty. Chyba będzie coś w stylu: ściana fundamentowa - jakiś izolbet albo inny abizol (bez rozpuszczalników) - na to przyklejony styropian FS20 - na to folia (albo kubełkowa, albo zwykła - jeszcze nie wiem).
Aha - dziś rano zdałem sobie sprawę z faktu, że nie wykopaliśmy fundamentów pod kominy. Teraz koparka już tam chyba nie wjedzie, więc będzie trzeba wykopać je ręcznie. W tym gruncie sprowadza się to do walenia kilofem i wyjmowania tego co uda się ukruszyć... horror.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia