chechlak

Przy mojej oczyszczalni Wobet-Hydret w instrukcji napisali, że położenie na 50 cm możliwe po ociepleniu 5 cm styropianem. Jednocześnie powiedzieli, że najlepsza glębokość umożliwająca dobry dostęp tlenu to 70 cm i tak mam.

Z felcem. Kładłem osobiście bez i nie polecam, uzupełnienie nieuniknionych szparek między płytami pianką poliuretanową to koszmar ze wzgledu również na cenę pianki. Tylko z felcem i to dobrej firmy np. "Dalmatyńczyka" . A ewentualne nirówności prztrzeć "tarka" to żaden problem.

Nie no zerwać tzn. zeskrobać do warstwy równej czyli kleju na siatce starając się oczywiście nie uszkodzić nic obok.

No co ty każdy tynk można równo położyć, nawet jesli podłoże nie jest równe w końcu między innymi do tego służy tynk. Z tego co mówi mój rodzinny fachowiec, który zawodowo kładzie tynki zewnętrzne to nie da się nigdy nic poprawić, w twoim przypadku zerwać i jescze raz równo położyć, albo wyrównać klejem i jeszcze raz położyć idealnie równo.

Słusznie folia ma zabezpieczyć wełnę przed wniknięciem wilgoci z pomieszczenia więc tylko na stelaż między płytę GK a stelaż, ta folia paroizolacyjna ma też ograniczoną paroprzepuszczalność ma za zadanie utrzymać nadmiar wilgoci w pomieszczeniu do czasu usunięcia jej przez wentylację, także dobrze też kombinujesz z grzybkami wentylacynymi jeśli nie masz wentylacyjnych kanałów w kominie.

Z ceramiki 24 P+W +10 styropianu.

Pomyślałem, że to przesada po tym jak przeczytałem na stronie rigipsu, że 20 cm spełnia normę, a słyszę też że wiekszość ludzi daje tylko 10+5. A dałem 25 bo tak miałem w projekcie i nie zastanawiałem się nawet czy to za dużo czy za mało. Nie wiem czy byłaby aż tak wielka różnica. Czytałem na forum, że na poddaszu potrafi być bardzo gorąco, więc może warto. Też miałem ocieplenie do kalenicy i zmieniłem na ocieplenie między jętkami.

Jak dasz 15 między krokwiami to zostanie ci mało miejsca na wentylację, no chyba że masz dach kryty dachówką lub blachą z folią paroprzepuszczalną, to wtedy jest dobre rozwiązanie. wełne w poprzek do krokwi stosuje sie żeby wyeliminować mostki termiczne, według mnie powinna być to grubość porównywalna do wypełnienia między krokwiami czyli w twoim przypadku 10 , między jętkami podobnie 15 + 10 poprzecznie Podobno czego byś nie zrobił to w niekorzystnych warunkach i tak Ci popęka , ale długość wieszków nawet maksymalnie wysuniętych nie może mieć wpływu na pękanie chyba producent przewidział w swoich obliczeniach taką ewentualność a tak wogóle to czemu zapobiegliwie 25 a nie 20 wg rigipsu całkowicie spęłniająca normy cieplne http://www.rigips.com.pl. Dałem też 25 ale sam teraz myślę, że to przesada o 5 cm co w moim przypadku dach kryty gontem utrudniło mi zrobienie wentylacji, a swoja drogą najdłuższe wieszaki to 13 cm.

To chyba nowy nick Bio, który po 1000 poście był się pożegnał.

Ja mam Kreisela mineralny-czytaj najtańszy poszalałem tyko z kolorem (II grupa cenowa), nie malowałem farbą egalizacyjną, bo położył mi fachowiec bardzo ładnie, jak się zabrudzi za ileś lat to pomaluję może na inny kolor . Uważaj z paletami kolorów, kolor na tym małym skraweczku nigdy nie odpowiada rzeczywistemu najlepiej jak podadzą Ci w hurtowni adres domu gdzie jest położony taki kolor jak twój, na dużych powierzchniach wszystko wygląda inaczej.

O Fex-ach do których jest ten link było bardzo dużo na forum, sam żałuję że mam zwykłego miałowca, ale jak go kupowałem nie miałem jeszcze dostępu do forum i opierałem się na wiedzy teścia starej daty fachowca od piecy. Przejrzyj sobie jeszcze w wyszukiwarce posty forumowicza BIO też ci na pewno sporo wyjaśnią.

Jeśli możesz to wrzuć mi na priv info o kosztach tej oczyszczalni oraz jaką masz łączną długośc drenażu i na ile osób. pzdr. Nareszcie mam POŚ . Stanęło na Wobet-Hydret 2 komorowe z promocją targową za 3600 zł + 400 projekt+300 geolog+650 kamyki+200 piasek na obsypkę+240 koparka+ 40 na dodatkowe kształtki na by-pass. Jestem w trakcie zasypywania. W starostwie u mnie nie ma żadnych problemów musiałem mieć projekt i opinię geologa o głebokości wód gruntowych. Wobet-Hydret dlatego, że nawet na wygląd jest to bardzo twarde tworzywo a warto też porównać wagę zbiornika przy tej samej objętości ze zbiornikami reszty firm (też na korzyść), jeszcze jedno jest to konstrukcja samonośna (zbiornik jest pożebrowany) tzn. że można go wypompować do zera i nie zostanie zniszczony przez napór gruntu i wody gruntowej, oczywiście trzeba go natychmiast napełnić, ale nie wyobrażam sobie jak wypompować osad ze zbiornika którego nie można opróżnić w całości.

Przy twoim rozstawie krokwi na pewno wystarczy, ale przy max. dopuszczalnym przez producenta czyli 100 cm to na pewno płyta się "zwiesi" No cóż cena zależy widocznie od regionu bo ja koło Łodzi kupowałem po ok. 30 gr

Ja nie byłem i nie jestem przekonany, że siateczka w postaci gąbki przetrwa wieczność i ochroni mnie przed owadami, a co ważniejsze przed gryzoniami ale jeżeli już założysz taką wentylację to proponuję osłonić szczelinę siateczką metalową z nierdzewki do kupienia w metalowych sklepach to na pewno przetrwa wieczność.

Jest jeszcze inne rozwiązanie: kupić płyty na pióro i wpust nie będziesz musiała łączyć na krokwiach i tym samym w twoim przypadku wyeliminujez koniecznośc obcinania praktycznie każdej płyty. Na P+W są droższe, ale może w twoim przypadku wyjdzie lepiej przelicz sobie.

Gont IKO, -papa podkładowa Ikopal ze Zduńskiej Woli na welonie szklanym. Trzeba zwrócić uwagę na staranne układanie bo niestety miejsca połączenia papy podkładowej będzie widać po położeniu gontu. Leżała cała zimę i ni epofalowała się, ale radziłbym kłaśc natychmiast gonty, bo wiatr z taką cienką papą potrafi zrobić wszystko. -tylko i włacznie OSB i to nie 15 a tak jak u mnie 18. Wydaje mi się, że 15 mogłaby się "zwieścić". Trzeba pamiętać o dylatacji między płytami ok 3-4 mm (w instrukcji do płyt Kronopol jest wszystko ładnie napisane, http://www.kronopol.com.pl/), no i koniecznie złączki H- które pokazał na zdjęciu Wakman, faktycznie zapobiegają klawiszowaniu -kalenicę mam otwartą na całej długości ok 8 cm (ułatwiło nam to później układanie gontów),przykrytą wykonaną własnoręcznie wentylacją z płyty OSB, ta z tworzywa sztycznego za droga i według nas mało solidna. -szkoda że nie pomyślałaś o rozstawie krokwi dostosowanym do płyty, u mnie trzy krokwie na płytę czyli dokładnie 83,3 cm.

Nie trzeba robić doświadczenia bo to widać w tarkcie wysychania tynków, że chłoną i oddają wodę. Jak zimą po położeniu tynków napaliliśmy w pomieszczeniu to wydawało się, że są suche, jak wygasło znowu mokre, przed mrozem miejscami wilgotne, jak wymroziło wode z powietrza znowu suche i tak w kólko do całkowitego wyschnięcia. A potem po pomalowaniu to raczej nieprzepuszczalna farba może stanowić barierę do wymiany wody z pomieszczeniem. I jeszcze jedno u mnie się na razie woda na ścianach nie skrapla. W zimie po wyschnięciu też się nie skraplało

Poza technicznymi, to przede wszystkim prawne. Bez uprawomocnionego pozwolenia na budowę tj. 14 dni od daty pozwolenia wszystkie prace to samowola budowlana i w razie kontroli nawet przypadkowej jak u mojego kuzyna sprawa sie bardzo odwlecze bo nadzór nad sprawą przejmie PINB.

Cegła ciągnie wodę moim zdaniem zły materiał, lepiej podnieść zbrojenie chociażby na gruzach betonowych, a chudy beton pod fundamenty się wysypuje a potem zrasza wodą tak jak pod kostkę na chodniku.

Założyć siatkę na słupkach, które w każdej chwili można wyjąć i razem z siatką zrolować lub odsunąć na bok. W ziemi zalać słabym betonem albo usztwnić dobrze zagęszczonym piaskiem, gruzem rurę o wewnętrznej średnicy powiedzmy 4 mm większej , niż zewnętrzna średnica rury słupka od siatki. Słupek do siatki zamocowac drutem na tyle luźno, żeby było można go łatwo wysunąć na tyle, żeby odsunąć na bok siatkę. I tak sposobem "rura w rurę" może działać długo. Jedyny problem to zima bo oczywiście po wypełnieniu wodą zamarznie, ale jak by dobrze naoliwić tawotem to też da radę ruszyć. Przy okazji radzę tymczasowe ogrodzenie przesunąć w strone działki na tyle, żeby docelowe można było robić nie rozbierając tymczasowego. Niestety sam tak nie zrobiłem i teraz przez dłuższy czas działkę będę miał nieogrodzoną.

To jesteś szczęśliwym posiadaczem studni przeczytaj ten wątekhttp:// http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=6273&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=gwc i może jak cię zainteresuje to też inne o GWC.

Podoba mi się ten trzykomorowy system. Zarzutów sam nie mam. Moge tylko powtórzyc te zasłyszane na forum: nietrwały drenaż, bo nie można odprowadzać kondensatu z pieca (mnie to na razie nie dotyczy), cienkie ścianki zbiornika. Po co ten by-pass? Ze względu na "zapach" czy poprawia też dodatkowo oczyszczanie w drenażu.

To znaczy, że gorsza jest niż bezpośrednio w Pipelife. Czym się różni. Czy chodzi o to mówiąc krótko, że kosz się zapcha i surowe, nie podczyszczone ścieki pójdą bezpośrednio w drenaż co spowoduje w dalszej perspektywie jego zapchanie. Ale przecież z drugiej strony tylko pipelife ma wielokomorowe reszta producentów ma jednokomorowe, gorsze są a droższe? : Swoją drogą Sotralentz też jest jednokomorowe i stosunkowo tanie co wzbudza moją podejrzliwość.

To znaczy, co niedokładnie czytam. Jan mówił o piankowaniu, a ja mówię, że wygodniej pistoletem niż zwykłą pianką i oszczędniej, taniej i mniej ścinania jak nadmiar wypłynie. Chyba Wakman, ty coś bez zrozumienia czytasz . Taj jak Ari uważam, że miarka jest lepsza niż mierzenie styropianem. Człowiek na dole, który mierzy, przycina i kładzie placki może nawet klej urobi jest wielce pożądany.

Górale, którzy u mnie robili tynki, mówili że w górach skosy wylewa się betonem. Trwalsze to jest na pewno, ale chyba droższe, przedłuża budowe w czasie i jak pomyślę, że do całej swojej pracy na budowie i tych wszystkich szalunków miałbym dołożyć znowu szalunki na dach to mnie ciarki przechodzą. a że trochę popęka sufit to jakoś zniosę. .