chechlak

Nie no zamykać ocieplenia nie można dopóki więźba nie wyschnie pod dachem. Jak juz się człowiek uprze to może przecież prosto zmierzyć jej wilgotność i zamknąc jak już będzie sucha, ale w sierpniu pod dachem i bez okien to szybko wyschnie.

My daliśmy mokre drewno i nie jest to złe jesli robia ci dach cieśle. Zrobią szybko poskręcają, czy pozbijają, dekarze szybko przykryją i cała więźba ci sie przecież nie skręci. Gorzej jeśli dach, tak jak my, robisz sam i zajmuje ci to wiecej czasu, poskręcało się parę krokwi, ale rolhak i dźwignia dały sobie z tym radę. Tragedi nie było. Ale mokre drewno chyba lepiej przetrzeć i od razu na dach, w suszeniu na pewno ci się poskręca, ale to też nie jest tragedia, w jakimś stopniu da się nagiąć.

No i zapomnieliście jeszcze o tarce do styropianu, żeby przetrzeć ewentualne nierówności styropianu, no i ewentualnie pistolet do pianki do uzupełniania większych szpar, bo uzupełnianie zwykłą pianką jest uciążliwe. A tak swoją drogą, piłą do drewna super się przycina styropian .

Klipsy maja zapobiegac klawiszowaniu, a puchnieciu płyty na brzegach ma zapobiegac dylatacja, która zresztą też całkowicie temu nie zapobiega. U mojego sasiada dali na styk i u niego dopiero widać łączenia (fachowcy dekarze zreszta to robili). Widzę że Wakman był szybszy.

Można zrobić samemu, chociaż wbrew pozorom zajmuje to sporo czasu.

W pracy jestem najmłodszy 30-tka. Srednia wieku 50 latek. Do kolegów w dziale na ty. Wiek nie ma nic do rzeczy. Do kolegów z forum uważam, że też na ty, skoro tak się tu do siebie zwracamy. Pan brzmi bardzo dziwnie. A tak o tych teściach to fajnie, że Tomek 1950 przeszedł na ty z zięciami. Tez tak zamierzam zrobić w przyszłości. Tata i mama do teściów to hipokryzja jest.

Ja mam IKO. U mnie zadecydowało, to że można położyć samemu. Ale sprawdź ceny dachówki cementowej, w dyskusji tu na forum ktoś zrobił podobno dach Euronitem za te same pieniądze co ja gontem. Jesli się zdecydujesz to koniecznie OSB, u mnie 18mm (w promocji była tańsza niż 15mm, która wystarczy), koniecznie z blaszkami-profilami H ( stosunkowo nieduży koszt na 200 m2 dachu coś ok. 200 zł) i koniecznie pamietać o dylatacji miedzy płytami, które mimo wodoodporności na brzegach nawet już pod pokryciem jednak pęcznieją. Widać to pod odpowiednim kątem oświetlenia. I pamietać o rozstawie krokwi dostosowanym do wymiaru płyty, czyli 83,3 cm dla płyty 2,5 m (płyty bez P+W muszą być łączone na krokwiach). I jeszcze lepiej jeśli dach można tak rozliczyć, żeby nie było odpadu.

To zależy, czy zima pójdzie już do morza. Jak będa przymrozki to nie polecam, bo tynki są bardzo mokre, druga rzecz to wiatry na wiosnę zwykle silne, też nie wskazane. Gdybyś miał okna, albo chociaż ramki z folią to pogoda dobra, bo niskie temperatury i tynk powoli wiąże.

Krytykujemy a jednak większośc kładzie gipsowe. Może mimo wszystko są gładsze niż cementowo-wapienne nawet te najlepsze.

Mnie wyszło w sumie 21 zł/ m2 uwzgledniając wszelkie nierówności ścian, sufitów, podciągów odstające od normy. Przy wycenie zwróćcie też uwagę, że tynkarze nie odliczają zwykle otworów o powierzchni mniejszej od 3 m2 tzn okien, drzwi itd. Mnie policzyli powierzchnię wiekszych otworów z jednej strony, ale za to podciągów nie liczyli odzielnie a wliczyli w sufit.

Miedź jest całkowicie pewna ale chyba jest droga, myślałem też o drucie ocynkowanym 1,2 mm 6 zł/kg, albo droższym ze stali nierdzewnej 0,9 mm 24 zł/kg. O tym ocynkowanym mój teść mówi, że pod dachem jest praktycznie wieczny, ale mam obawy, bo to tylko powłoka.

Zastanawiam się nad tymi sznurkami, bo mam wrażenie, że po jakimś czasie się rozpadną i wtedy jak wełna dojdzie do deskowania, nici z wentylacji dachu. Jak zobiliście szczelinę wentylacyjną tzn czym poza sznurkami, żyłką, może drutem ocynkowanym czy ze stali nierdzewnej?

Przez dach (nie ma przecież ocieplonego dachu, więc wentylacja jest, aż za duża) i inne miejsca, gdzie dom jest nieszczelny (np. ściany). Co oczywiście nie zastąpi wietrzenia, które w miarę możliwości jest konieczne.

Przy dodatniej temperaturze otwieraj i wietrz, a w nocy dogrzewaj. Ja teraz tak właśnie robię z moimi. Powiedziałbym nawet, że wietrzenie w dzień lepiej usuwa wilgoć niż ogrzewanie. Ogrzewam, żeby nie przemarzły.Na mrozie woda powierzchniowo zamarznie i wiadomo, zniszczy tynk więc ja bym nie otwierał okien.

Mnie mój architekt powiedział, że nawet wieniec na ściance kolankowej, nie wspominając juz o słupkach nie jest potrzebny, w konstrukcji dachu gdzie więźba wspiera się na płatwiach, słupach, ścianach nośnych poddasza i stężona jest jętkami. Dodam, że przeliczone było to przez konstruktora. Dach jest dwuspadowy, kąt 33 st, obliczony pod dachówkę betonową, ścianka kolankowa 96 cm. Czemu piszecie, że bezwzględnie musi być. Warto to sprawdzić u konstruktora, no ale u mnie sprawdził i nie musi. A tak na zdrowy rozum to "rozjeżdzanie dachu" dotyczy bardziej konstrukcji krokwiowej, gdzie dach napiera całą swoja siła na ścianke kolankową poprzez murłatę.

U mnie kładą teraz tynki gipsowe i wczoraj mnie zmroziło jak usłyszałem, że w nocy ma być -10 C, no i poszliśmy na działkę i odpaliliśmy drugą kozę z rurą do komina ok. 5 m. Rano przy - 7 C było w domu +7 C. Dodam, że dom ocieplony 10 styropianu. Wstawić koze i robić.

oj wiało, wiało do oklejenia styropianem.

Oczyszczalnia poleca pipelife. W Castoramie jest ta POŚ za niższą cenę niż u producenta. Czy można mieć zaufanie do takiej oczyszczalni z Castoramy. A swoją droga co powiecie o Wobet-Hydret z Rąbienia.

Spawać też możesz. Kupuj i działaj.

Też tak myślę, że wogóle to drogo, ale czy z tych materiałow drogo? A co to jest Euronit? Dlatego gont, bo sami położyliśmy. Z tego co tu czytam dachówka cementowa w tej samej cenie, ale sam bym się nie podjął położyć, a fachowców nie chcę u siebie widzieć. z drugiej strony są głosy, żeby deskować pod dachówkę a to już drożej. Było, minęło na razie jestem zadowolony. Swoją droga dachówka cementowa za 12000 zł :340m2= 35 zł/m2 z robocizną , a nawet jak bez, to taniocha. Wniosek z tego, że przepłaciłem.

Na dach 220 m2 dwuspadowy, dachówka bitumiczna IKO Victorian brązowa cieniowana, płyta OSB, papa podkładowa, obróbki blacharskie, gwoździe, wentylacja dachu bez robocizny (bo nasza) 12000.

No właśnie, materiał zupełnie nie znany. Zastanowię się jeszcze, czy warto ryzykować, ale gdyby jednak ktoś coś wiedział, to napiszcie.

Nikt nie ma doświadczeń? Wszyscy robią Knaufem? Poradźcie, bo wykonawca jest dobry a materiał nie znany, chociaż poczytałem na ich stronie i parametry ma lepsze.

Ekipa od tynków maszynowych gipsowych pracuje na Ekogipsie. Nigdy nie słyszałem nawet nazwy. Może macie tynki z tego materiału i możecie powiedzieć jak się zachowuje w czasie użytkowania. A może możecie polecić inny, z którego jesteście zadowoleni.

woda =beczka 1000 l na przyczepce od teścia z domu ok. 200 m. Fundamenty zalewane z gruchy, a do murowaniania dużo wody nie jest potrzebne. Po stanie surowym cała woda potrzebna na budowie to deszczówka z dachu. Prąd pożyczamy od sąsiada ok 100 m.