Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

B.Budowniczy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    85
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez B.Budowniczy

  1. potem sa mądrości specjalistki z zakresu prawa budowlanego - mamy zatrudnić dużą firmę która wszystko od nas przejmie, dostarczy (wiadomo jak tanio i jakie dobre materiały, wytarguje za nas upusty da gwarancję itd, amy mamy raczejsię nie wtrącać i czytać Mutatora i płacić płacić; ale gdzie tutaj mądrości z zakresu prawa budowlanego ?
  2. po jakiejś krytyce zmieniło się zdjęcie Pani redaktor naczenej, potem listy do redakcji (mam 40 lat) więc pamiętam takie listy do organów popierajacych jedynie słuszny kierunek,, trochę reklam (z 10 kartek), potem ścieki - nie, najgorzej ale może ktoś wie w redakcji że zmianiają sie przepisy ? nie , nikt nie wie, trochę rekala (z13 kartek), i następnie Firma wykonawcza, taki artykuł bardzo madry że trzeba zawirać umowy i najlepiej zatrudniać jedną kipę na całą budowę - kompletna bzdura którą potwierdzi każdy kto starał soie dobrze i relaty tanio zbudować, kazdy idiota wie że nie wolno zatrudniać jednej ekipy do wykonania pod klucz, przeciesz nie muszę na tym forum pisać dlaczego, ale w Muratorze chetnie jak zwykle wprowadzają w błąd, bo liczy się interes dużych
  3. u mnie też robili wylewki, podpisuję się pod tym, wszystko jest OK, bierzcie ich ludziska
  4. ale ja nie wytrzymuje ze śmiechu jak czytam jak sam ze sobą dyskutujesz, chyba naprawdę mały masz popyt na te umywalki z marmuru, no cóż dosyć niszowy produkt ale żeby taka desperka ?
  5. B.Budowniczy

    KOMINKI nasze !!!

    Sylwek, może firmę w której pracujesz zareklamowałby jakiś prawdziwy klient, ale aby to mogło się zdarzyć musielibyście przestać odwalać seryjną produkcję, wystarczy przyjrzeć się szczegółom a najlepiej twoim kominkom od tej strony której nie widać (wiesz o czym piszę) no i te ceny jakie przystępne, coś jakby z OBI dla naiwnych milionerów, miłego dnia
  6. Szanowni ziomale, pomóżcie znaleźć/polecicie rozsądnego studniarza ? będę szczerze wdzięczny, dzięki
  7. Joshi, wydaje mi się że sama jesteś bezczelna, ponieważ; 1) opuściłaś dom pełen zwierzaków i z elektrykiem w środku na kilka dni bez jakichkolwiek dla niego wskazówek co do postępowania w tym zakresie, 2) elektryk nic nie wiedział o istnieniu tych biednych stworzeń, 3) elektryk na pewno wiedział, ze opuszczasz dom na kilka dni i w tej sytuacji mógł nie właczać instalacji (ktoś inny mógłby mieć pretensję o marnotrawstwo w przypadku jej włączenia, a jak nie wiedział to tym bardziej mógł nie włączac), 4) nie ma zadnych szans na popękanie rur, chyba że nie masz okien a mróz wynosiłby - 38 stopni, a co z piecem czy po wyłaczeniu prądu nie trzeba go na nowo zaprogramować ? miał to zrobić też elektryk ? 5) jak powszechnie wiadomo każdy elektryk, murarz, hydraulik itp to nie faceci z tytułami naukowymi a raczej prości ludzie od swojej roboty i kazdy normalny człowiek nie będzie wymagał od nich żeby wypuścili psa, nakarmili rybki, włączyli pranie itp. po robocie bo nie ma inwestorów, a raczej spokojnie poczeka aż skończą, sprawdzi wykonanie zadba o swoj zwierzyniec i pojedzie na ryby a nie odwrotnie 6) trzymając taką ilość zwierząt cieplarnianych nie tylko trzeba na bieżąco kontrolować sytuację, ale jak mi się wydaje być przygotowanym na sytuację awaryjne, dlatego straszenie kogoś donosem do us w tej (i w każdej innej sytuacji) jest dla mnie przejawem bezczelności i aroganctwa cześć
  8. czy do użytkowania kotła z zamkniętą komorą spalania bezwzględnie nie jest wymagany otwór (kratka/zetka itp) zapewniający swobodny dopływ/dojście powietrza do pomieszczenia w którym jest zainstalowany ? co mówią w tym zakresie przepisy? wiemy ?
  9. B.Budowniczy

    moge stracic dom?

    widzę, że nareszcie wyjawiła się na forum prawnicza mafia, witam i pozdrawiam wszystkie hieny z palestry (tej samej co ja), a to znacie ? Adwokat z Charlotte, Pólnocna Karolina zakupil pudlo bardzo rzadkich i bardzo drogich cygar, po czym ubezpieczyl je od ognia. W ciagu miesiaca wypaliwszy je wszystkie, nawet bez zaplaty pierwszej raty za polise ubezpieczeniowa, zglosil do firmy ubezpieczniowej zadanie odszkodowania. W swoim pozwie adwokat napisal, ze cygara zostaly utracone w "calej serii drobnych spalen". Firma ubezpieczeniowa odmówila zaplaty, jako ze ubezpieczony zuzyl cygara w "normalny sposób". Adwokat zalozyl sprawe w sadzie i wygral! W uzasadnieniu sedzia zgodzil sie z firma ubezpieczeniowa, ze zadanie jest niepowazne. Tym niemniej stwierdzil, ze adwokat wlasciwie sie ubezpieczyl i w polisie bylo zaznaczone, ze cygara sa ubezpieczone na wypadek ognia, bez okreslenia, co znaczy "normalny lub nienormalny sposób utraty przez spalenie". Zamiast zlozyc sprawe do sadu apelacyjnego, firma ubezpieczeniowa zaplacila adwokatowi $15,000 za cygara utracone w wyniku spalenia. Natychmiast, jak adwokat zrealizowal czek, firma ubezpieczeniowa zglosila do prokuratury 24 przypadki celowego podlozenia ognia i adwokat zostal aresztowany. Z jego zeznaniami ze sprawy o odszkodowanie w reku firma ubezpieczeniowa poszla do sadu i adwokat zostal skazany za celowe spalenie swojego ubezpieczonego mienia na 24 miesiace wiezienia i $ 24,000 odszkodowania.
  10. B.Budowniczy

    moge stracic dom?

    nie, no, oczywiście - masz trochę racji. ale: 1) Art 58 par 2 kodeksu rodzinnego;Jeżeli małżonkowie zajmują wspólne mieszkanie, sąd w wyroku rozwodowym orzeka także o sposobie korzystania z tego mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków. Korzystać mógłby, pewnie, tylko czy by chciał, jesli żona miałaby np. nowego męża?? poza tym, jak ktoś napisał wyżej - przysługuje mu roszczenie. ale jeśli rozwód będzie z jego winy, to niewiele wskóra, jeszcze alimenty mu zasądzą! 2) Art. 43. § 1. kro Oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. - tu nie mówimy o majątku wspólnym!! 3) nie jestem mecenasem! :) 4) to wszystko jest do odkręcania (jak to w prawie, nawet wypłacili gościowi lotka na zagubiony kupon - precedensów jest bez liku). TYLKO: pomyśl ile to jest szarpania!!!!!!!!!! sądzenia, lata rozpraw, kupa kasy. Jeśli ktoś tak bardzo się tego boi, to powinien zainwestować w jakieś rozwiązanie zawczasu. Zgodnie z tym co koleżanka napisała intercyza jest najtańsza, ale nie zapominajmy, że niesie ze sobą szereg skutków prawnych, ot choćby małżonkowie nie będą mogli się rozliczać wspólnie z fiskusem itd. święta racja, wcześniej chciałem tylko przestrzec przed pochopnymi decyzjami odnośnie "rozwodzę się i zabieram dom bo jest mój" bo to nie jest takie proste i obie strony będą zawsze w dużym kłopocie, pozdrawiam i życzę wszystkim tyle zaufania do żony ile ja mam do swojej (bo komu jak nie jej ? jak mnie zostawi to może sobie zabrać co chce, będzie mi wszystko jedno, chociaż jak by mnie zdenerwowała to dłuuuugi i ciężki proces ją czeka).
  11. B.Budowniczy

    moge stracic dom?

    Idzie klient do Pani Joasi i Lukrecji po poradę i mówi; rozwodzę się a wybudowłem dom za własne pieniądze na dziełce żony, czy coś mogę zrobić? Pani Joasia mu mówi; "ja się zawodowo zajmuję takimi podziałami od kilku lat więc niech pan posłucha, Super ficies solo cedit - tak się to poprawnie pisze. Czyli własność ziemi "ciągnie" za sobą własność wszystkiego, co z ta ziemią trwale połączone. Więc rzeczywiście po rozwodzie będzie musiał się z domu wynieść i nic nie dostanie." a Pani mecenas Lukrecja dodaje; "w sensie wieczystoksięgowym Pan nie istnieje a dom postawił Pan w złej wierze bo jak sie stawia dom na działce żony to jest zła wiara" Klient podziękował, zapłacił za poradę i ma zamiar się powiesić, ale pomyślał że najpierw się napije wódki z kolegą i mu sie wypłacze. Kolega go wysłuchał i powiada, nie jestem specjalistą od prawa rodzinnego, ale jako doświadczony prawnik wiem że nie ma sytuacji bez żadnego nwyjścia ,zatem; Art 58 par 2 kodeksu rodzinnego;Jeżeli małżonkowie zajmują wspólne mieszkanie, sąd w wyroku rozwodowym orzeka także o sposobie korzystania z tego mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków. wytyczne Sądu Najwyższego w tym zakresie powiadają; "Rozstrzygnięcie o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków (art. 58 § 2 zdanie pierwsze k.r.o.) obejmuje w zasadzie każde mieszkanie, zajmowane przez nich, tzn. mieszkanie znajdujące się faktycznie w ich dyspozycji niezależnie od posiadanego tytułu prawnego; w szczególności może to być mieszkanie, do którego obojgu małżonkom lub jednemu z nich przysługuje tytuł prawny wynikający z prawa własności (...), a nawet mieszkanie zajmowane bez tytułu prawnego". Dalej kolega powiada, chłopie, trzeba być tylko trochę bardziej wyrafinowanym prawnikiem, zeby stwierdzić, że czym innym jest prawo własnosci a czym innym jest wspólny dorobek małżonków czy majątek wspólny, zatem przecież zgodnie Art. 43. § 1. kro Oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. § 2. (36) Jednakże z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z względnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku. Spadkobiercy małżonka mogą wystąpić z takim żądaniem tylko w wypadku, gdy spadkodawca wytoczył powództwo o unieważnienie małżeństwa albo o rozwód lub wystąpił o orzeczenie separacji. § 3. Przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym. Zatem chłopie, mówi kolega, głowa do góry nie masz własności ale należy ci się spłata za stopień w jakim się przyczyniłeś do wybudowania domu a teraz znajdź jakiegoś przyzwoitego adwokata bo to tylko początek tego co możesz w sprawie zrobić i pomyśl też, że jak się pogodzisz z żoną a będziesz miał jakiś kłopoty z wierzycielami (komornikami), to może leopiej żeby dom był własnością zony?
  12. Weterynarze i hodowcy polecają suchą karmę bo na tym zarabiają. Bezczelnie wciskają kit, że tylko ten popiół (i to jeszcze nie wiadomo jakiego pochodzenia) zapewni zbilansowane pożywienie. Młodzi wet w to juz nawet uwierzyli (typowy objaw prania mózgu przez korporacje). Tutaj mozna stosować takie praktyki bo przecież vhodzi tylko o zwięrzęta. Zresztą już nadchodzi zmierzch sztucznych karm (reklamy karm z zawartością "prawdziwego miesa"). Przewaga wartosciowego naturalnego i odpowiednio dedykowanego pożywienia (oczywiście mięsko plus odpowiednie wegl. dla psa)jest tak oczywista, że szkoda w ogóle na ten temat gadać (i poza tym jest tańsze), cześć.
  13. jakieś zdjęcie ? moze już komuś juz coś postawili ? (oprócz minuszki)
  14. zamieszczone tu poglądy instalatorów to nie są żarty,
  15. Bogusia, czy ja u Ciebie zupełnie przypadkiem nie oglądałem (byłem z żoną) tynków w którąś z ostatnich sobót, w Grodzisku, wykonawca zdaje się Majchrzak(tynki były ładne), zresztą wszystko jedno, tak czy inaczej chętnie skorzystałbym z twojego doświadczenia w zakresie polecenia dobrych fachowców do skończenia stanu surowego a moze chciałabyś coś doradzić (jezeli "to Ty" to domek bardzo ładny), tego nigdy za wiele, jestem z okolic Pruszkowa, pozdrawiam i cześć
  16. Maciek, to jest tylko moja opinia, opinia tylko człowieka który kupuje okna drewniane i który obejrzał trochę tych okien, cena ta sama, ja mam zaufanie do sosny i żadnego do meranti (chociaż kolor chyba częściej jest ładniejszy na meranti), pogadaj o tym meranti z pchełkiem może rozwieje twoje obawy jeżeli je masz
  17. Ślimak, weź do ręki próbkę maranti i obejrzyj przekrój - zobaczysz pumeks - producenci nie wybierają lepszych kawałków meranti nawet na wzorniki kolorów, meranti na okno powinno być jednolite, bez dziur i dziurek (ale kto z takiego produkuje? jest na pewno wiele droższe) a potem weź do reki i obejrzyj sobie sosnę, wybór należy do Ciebie, podziel się swoimi zastrzezeniami ze sprzedawcą, w moim przypadku zawsze przyznawali mi rację, pomimo że zaczynali prezentację od meranti (lepsza marża?)
  18. Nie widziałem okien P.Kopery,ale okucia i lakier ma ok. Tylko dlaczego myślisz o oknach sosnowych? Ogólnodostępne meranti może nie jest najlepszym materiałem na okno, ale swoimi właściwościami i estetyką i tak przewyższa sosnę. A odpowiednio zaimpregnowane i z dobrze wykonaną powłoką jest już całkiem całkiem... tak jak najbardziej, szczególnie to meranti wciskane przez naszych producentów i ich dilerów (haban Panie! - zawsze najpierw proponują to meranti bo wiedzą ze to jest fajans a nie materiał na okno) z przekrojem jakby zżerały je całe stada korników i wadze właściwej mniejszej od waty, nie będą przecież selekcjonować, płacić więcej bo i tak tego nikt nie sprawdzi (trzeba by rozciąć ramę) ale heban Panie! cześć
  19. Bardzo proszę (pchełek?) o informację na temat firmy Drewax i ich okien drewnianych, mam "pod nosem" ich punkt handlowy moze warto poprosić i wycenę, ale co to jest za firma ? Wiem być moze była już mowa o tej firmie jak wynika z wyszukiwarki, ale nie mogę teraz przeglądać tych 60 prawie stron ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...