-
Liczba zawartości
561 -
Rejestracja
Zawartość dodana przez magdusiad
-
Hej, heej, heeej!!! Witojcie moi mili, kawałek mnie nie było ale i ja powróciłam do wykańczania domu. Z ogromną przyjemnością mogę polecić wykonawcę schodów drewnianych, firmę GRADO, UL. ZA OGRODEM 10, 31-990 KRAKÓW, TEL./FAX: 12 410-80-24 Nie są może najtańsi, ale robią piękne schody, są samodzielni (tzn możnma ich zostawić samych w domu bez strachu, sprzątają po sobie i są bardzo kulturalni). Zdjęcia schodów wrzucę niebawem na swój dziennik budowy. Pan tomasz Kordek robi o niebo ładniejsze schody niż pan Strojek, ale temu ostatniemu tez nie można odmówic profesjonalizmu. Obecnie poszukuję kogoś poleconego od tynków zewnętrznych, podbitki i wykończenia balkonów- najlepiej by to wszystko zrobiła jedna ekipa. Jeśli macie kogoś takiego i możecie z czystym sumieniem polecić to bardzo proszę o kontakt. Moja sąsiadka też chętnie załapała by się na tynkowanie :D Proszę proszę, niech mi ktoś pomoże
-
Witam Pan Strojek robił schody u dwóch moich sąsiadek i obie są bardzo zadowolone z jego pracy, choć jest duuużym marudą i " wszystko się nie da" to i tak robi porządnie i co moim osobistym zdaniem bardzo ważne, niezwykle estetycznie. U mnie też mial robić schody ale z racji tego, iż mam już postawioną balustradę kutą i chciałam na niej założyć drewniany gięty pochwyt, to zdecydowałam się na kogoś innego kto ma większe możliwości. Mam nadzieję, że swego wyboru nie będę żałowała. Pan Strojek u jednej mojej sąsiadki robił dębowe stopnie na betonowym żebrze oraz balustradę z nierdzewki, a u drugiej robił schody półkowe, czyli takie w których stopnie wystają ze ściany i na niczym innym się nie opierają, do tego balustrada szklana połączona z nierdzewką.
-
APS 161 - mój jest ten kawałek podłogi...
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
2.08.2015 Zgodnie z obietnicą dziś pochwalę się naszą rodzącą się pergolą. Nie było łatwo ją zestawić bo drzewo szalunkowe, leżące cały czas na dworze z deka jakby się zwichrowało, powyginało i takie tam, ale mój ślubny poczarował, poczarował i wyczarował. Miała być gotowa na moje urodziny ale się nie udało czasowo wyrobić, więc będzie na naszą rocznicę ślubu która już tuż tuż... http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326291&d=1438522094 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326293&d=1438522159 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326294&d=1438522184 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326292&d=1438522121 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326295&d=1438522213 Nogi pergoli powstały z pozostałych nam krokwi, a reszta z desek szalunkowych. Tearz małż pomaluje pod kolor dachu i w najbliższych dniach trzeba będzie zalać stopy pod pergolę i ją osadzić. Nie wiem kiedy to nastąpi bo ponoć upały nadchodzą i popołudniami mogą burze być a ślubny niestety do pracy chodzi i późno wraca. Ciąg dalszy nastąpi :D -
APS 161 - mój jest ten kawałek podłogi...
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
30.07.2015 23.07 czyli dokładnie tydzień temu skończyliśmy sufity, juz definitywnie, nigdy więcej... a potem miałam 1 dzień i 1 noc by ten cały bajzel posprzatać bo w piatek goście się zapowiedzieli. Czy można posprzatać cały dom ukurzony płyłem z gładzi? czy dałam radę? BAAAA, ja bym nie dała rady?! Spięłam pośladki i nie tylko i się wyrobiłam! A sufity wyszły nam tak: pokój gościnny http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326036&d=1438274017 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326037&d=1438274039 korytarz http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326038&d=1438274066 wiatrołap http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=326039&d=1438274085 Światełek nie ma póki co, będą po wypłacie ( jak to z teściową mówimy), ale nie pytajcie po której. Po tej wypłacie czeka nas zakup 2 wyprawek na wrzesień więc i tak będzie gorąco. W następnym wpisie pokaże jak powstaje nasza pergola z drzewa szalunkowego- ta, też się da :D -
APS 161 - mój jest ten kawałek podłogi...
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
14.07.2015 Nooo, to się nazywa zaniedbanie operatorki blogu, tyle miesięcy, WSTYDŹ się!!! w myślach skarciłam się bardziej dosłownie, ale chyba tu nie wolno być zbyt wylewnym w niecenzuralnym słownictwie wróćmy więc do marca. Pisałam, że jesteśmy w trakcie robienia sufitu podwieszanego w łazience. Tak, skończyliśmy go i wcale nie trwało to do lipca :D tak nam wyszedł: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=324211&d=1436893022 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=324212&d=1436893044 W końcu widzę czy nóżki dobrze golę i na tronie nie muszę używać latarki gdy sudoku rozwiązuję Niby prosta rzecz ten sufit ale napotkaliśmy na pewną przeszkodę, której nie więliśmy wcześniej pod uwagę. Po założeniu stelaża chcieliśmy przykręcić tylko 2 połówki dopasowanej płyty g-k ale okazało się że nie damy rady jej założyć bo jest dość ciasno. I od razu powiem, że nie chodziło tu o prysznic czy podwieszaną szafkę tylko o założone płytki (śwagier dooobrze posmarował klejem a i same płytki dość grube są), bo nie daliśmy rady wcisnąć idealnie dociętej płyty. Pewnie niezbyt jasno to opisuję ale uwierzcie mi na słowo, ni cholery nie chciała wejść na swoje miejsce. Ciachnęli my więc obie połówki jeszcze na pół i wszystko wlazło jak ulał. Wykończenie to już pikuś. Przez wakacje (do dnia dzisiejszego) uczę się hodować ozdobne kwiaty jednoroczne, petunie udały mi się wyśmienicie, skiełkowały w 100% (dosłownie klęska nadmiernego urodzaju), godecje też pięknie wyglądają, ale reszta kwiatów mnie zawiodła. Od wczoraj małż ma urlop więc musiałam mu ten urlop wypełnić robotą. Namówiłam go na skończenie sufitów podwieszanych i tak na ostatni ogień idzie: wiatrołap, klatka schodowa na dole i pokoik na parterze. Więcej grzechów nie pamiętam i innych sufitow nie planuję. Na wiatrołap plan jest taki jak to nabazgrałam w komputerze: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=324216&d=1436894175 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=324217&d=1436894185 Dzięki uprzejmości sąsiadki dostaliśmy w spadku dużo profili więc koszt całkowity sufitów (bez kabelków i oświetlenia) wyniesie nas może niecało 150zł za 3 pomieszczenia. Rewelacja. Wczoraj ślubny dorwał młot tatusia mego, ponawiercał dziury i machnął stelażyk: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=324213&d=1436893087 a dziś zabrał się za kolejny na dole klatki schodowej. Ten będzie bardzo prosty, bez udziwnień i wybryków natury: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=324214&d=1436893111 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=324215&d=1436893130 nie mam jeszcze pomysłu na pokój ale zaraz siadam do kompa i może coś wykminię. -
Komentarze- APS 161 mój jest ten kawałek podłogi
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witaj leila87 Cieszę się, że już niedługo dołączysz do szczęśliwych (choć zmęczonych) posiadaczy własnego domku. Życzę by wszystko szło gładko, by było jak najmniej poślizgów czasowych i finansowych a na końcu budowy by pozostała sama radość z mieszkania. Bardzo mi miło że przeczytałaś mój dziennik budowy, dziękuję za komplementy i cieszę się że nasze wypociny wlały w was tyle energii! Jasne, że sobie poradzicie i wiele sami zrobicie, świat nalezy do odważych i tych, którzy biorą sprawy we własne ręce. Moja rada jest tylko jedna, dużo czytajcie w necie, po forach budowlanych zanim za coś się weźmiecie, bo błędów na pewno nie unikniecie (jak każdy kto robi coś pierwszy raz), ale ważne by te błędy były drobiazgami. Za to duma po zrobieniu czegoś własnoręcznie aż rozwala od środka, serio A my z małżem zaczęliśmy kolejne sufity podwieszane, już na dniach wrzucę focie. pozdrawiam -
Komentarze- APS 161 mój jest ten kawałek podłogi
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witaj michalo-okowawy Jeśli masz jakieś uwagio co do projektu domu to pisz śmiało, nie raz to bardzo cenne uwagi dla ludzi którzy mają w planach budowę tego domu. Jeśli chodzi o te nieszczęsne drzwi to zrobiliśmy tak, że podnieśliśmy o 1 pustak wysokość garażu (to potem pociągnęło inne konsekwencje ale nie są one tak uciążliwe jak niskie drzwi) i nadproże jakby wbudowaliśmy w strop (tą przestrzeń stropu nad wnęką na drzwi bardzo mocno zazbroiliśmy) i mamy teraz drzwi normalnych wymiarów. Ale widziałam gdzieś że ludzie robią w podłodze wiatrołapu schodki w dół i drzwi były po prostu obniżone żeby miały normalne wymiary. U nas w kazym bądź razie jest wszystko ok, nic się nie dzieje i jest wygodne wejście do garażu (musimy jedynie od środka garażu zrobić jeden mały schodek by było jeszcze wygodniej wchodzić). No a w tym miesiącu mamy zamiar zrobić kolejne sufity podwieszane w wiatrołapie, na dole w korytarzu i w małym pokoju przy salonie. Zdjęcia ok połowy lipca. pozdrawiam -
Podbijam temat stolarza od schodów. Konkretnie chodzi mi o stolarza który przygotowuje trepy na wymiar i cenowo jest ok, polecicie kogoś?? I drugie pytanie: czy ma ktoś z was na zbyciu kamienie/głazy, które wam nie są juz potrzebne (wadzą, przeszkadzają itd) a które nadawałyby się na skalniak- będę wdzięczna za pomoc
-
APS 161 - mój jest ten kawałek podłogi...
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Hoo, hoo, hoo!!! A, nie to już za późno, Boże Narodzenie dawno już było!!! Teraz to już wiosna idzie, ależ to zleciało. Jak i wiekszość zwierzyny tak i my przezimowaliśmy w spokoju i na wiosnę budzą się w nas instynkty remontowe. Trzeba zacząć się ruszać i działać. Przez zimę nie robiliśmy w domu nic, musieliśmy odpocząć, trochę pochorować i nabrać ochoty na pracę. Śwagier ostatnio mówił, że teściowa lęka się czy doczeka, aż w naszym dziuramym suficie podwieszanym zajaśnieją światełka. No i cóż, nie było wyjścia- spełniliśmy marzenie :D http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308949&d=1426495107 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308950&d=1426495125 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308951&d=1426495167 Nie ma co prawda jeszcze listwy ledowej wokół opaski i nad barem ale to się jakoś na wiosnę załatwi. Radykalnej zmianie uległ projekt żyrandola w "UFO"- teraz z bogatego kryształowego żyrandola powstanie bardzo minimalistyczny panel ledowy, coś w tym stylu: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308954&d=1426496504 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308955&d=1426496514 a do korytarzyka przy schodach i łazience coś takiego: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308956&d=1426496528 Zastanawiacie się pewnie skąd te zmiany, tak radykalne... Ano z prostej przyczyny. Przemysleliśmy kilka spraw i: 1) koszty: zakup kryształków, ram aluminiowych na wyskoki połysk, drobnych akcesoriów do łączenia kryształków to kolosalny wydatek; jeden kryształek na all.ro kosztuje ok 3zł, a takich kryształków do tak dużego żyrandola potrzebnych jest ok 300-400 szt... 2) funkcjonalność: żyrandole kryształowe wyglądają przepięknie jak są nowe, niezakurzone! a czyszczenie takiej ilości kryształów ręcznie zajęło by mi chyba z tydzień. 3) trudnośc w wykonaniu: tu chyba nie trzeba nic mówić 4) dopasowanie stylistyczne: bardzo prosty żyrandol/lampa będzie nam jednak bardziej pasował do ogólnego wystroju wnętrza do którego dążymy. Choś pokazane przeze mnie plafony ledowe w sklepach sa niemiłosiernie drogie to ich wykonanie jest dośc proste i znacznie tańsze cenowo. Plafon zamierzamy zrobić późną wiosną lub wczesnym latem, po zamontowaniu reszty listwy ledowej wokół salonu i kuchni. Na wiosnę wypada nauczyć się czegoś nowego więc ja postanowiłam zdobyć kolejny level w swych umiejętnościach i podałam rękę maszynie do szycia. Tak, będę sama szyć... firanki. Nigdy nie miałam maszyny do szycia w ręce, nidgy nic nie wyszywałam czy haftowałam, do tej pory jedynie guziki małżowi w spodniach przyszywałam (majtek ani skarpet nie ceruje, to nie ta epoka!!!), ale jako, że ja to JA, to rzuciłam się na głęboką wodę i od razu zaczęłam szyć firankę. Najlepiej bowiem uczę się coś robić jak zaczynam robić coś na serio. Dzięki uprzejmości sąsiadki, która pożyczyła mi swojego starego Łucznika, filmikom na YT i lekkim wysileniu szarych komórek (jeszcze trochę mi ich zostało) uszyłam na próbę firankę do wiatrołapu: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308953&d=1426495275 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308952&d=1426495250 Docelowo różyczek przy firance nie będzie, zamiast nich mają być wbite w ścianę rozety (haczyki) do których będą doczepione boki firanki. Ale z braku laku, póki co muszą wystarczyć magnetyczne różyczki. Obecnie szyję drugą firaneczkę na to okno ale w prostszej wersji. A w przyszył miesiącu szyję identyczną firanę do okna w kuchni. Nie wiem jak wam, ale mi się firana bardzo podoba, a zważywszy na to, że nigdy nie szyłam na maszynie, szwy i lamówka została równo przyszyta to firana jak na mnie wyszłam ZAJEB...CIE!!! Jestem z siebie dumna. Z rozpędu, zachwytu, i wiosennego oszołomienia namówiłam małża coby zaczął robić sufit w łazience na dole. Wczoraj zaczął go robić... to było straszne! Tyle rzucanego mięsa nie słyszałam od ... nigdy. Nie ma się co mu dziwić- w łazience wszystko już wisi: wc, szafka, panel prysznicowy, umuwalka... nie ma jak podejśc do wiercenia dziur w suficie. A wiercić dziury w żelbecie zwykłą wiertarką z powiedzmy "udarem" to szaleństwo, masakra i jak tam inaczej nazwiecie. Na dodatek nasz genialny murarz p. Józek tak mocno uzbroił strop, że co rusz małż trafiał na drut. Więc teraz już wiecie dlaczego uszy więdły. Ale udało się, nawiercone, szkielet zbudowany, oświetlenie poprowadzone http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308958&d=1426498209 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=308959&d=1426498225 w najbliższych dniach zakładamy karton-gips i szpachlujemy, potem farba i światełka i GOTOWE! Efekt końcowy pokażę następnym razem. -
Komentarze- APS 161 mój jest ten kawałek podłogi
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Darek, no REWELACJA !!! Kucnia prześliczna, odważna i z pazurem! bardzo fajnie wyszła, widać że plan mieliście dobrze przemyślany. Łoże też niczego sobie, świetny zagłówek. Podoba mi się też wasza garderoba, jest taka przestronna. Za to dziwnie mi się patrzy na pomieszczenie gdzie my mamy sypialnie a u was nie ma nawet ściany :D Gratuluję domku, wyszedł super, ze smakiem a jeszcze pewnie żona dorzuci parę swoich dodatków dekoracyjnych, dojdą meble i będzie gitara! Życzę wszystkim wszystkiego dobrego na Nowy Rok -
APS 161 - mój jest ten kawałek podłogi...
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
9.12.2014 Obiecałam zdjęcia z zakończonych prac iiii...... zapomniałam wstawić. Za duzo mikołajów ostatnio przewija się przez nasz dom. Szkoda tylko, że wszystko dzieci zgarniają. Ale małż obiecał mi gołą rózgę na gwiazdkę więc już nie mogę się doczekać http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_1608.gif Za oknem też pięknie, mgła i mrozik zrobiły swoje i ubrały okolicę w bajecznie wyglądającą szadź Trawka przed domem, dwukolorowa: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293286&d=1418110143 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293287&d=1418110206 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293288&d=1418110232 a najpiękniej wygląda moja niebieska trwaka ozdobna: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293289&d=1418110263 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293290&d=1418111200 Świateczne tematy jak widać są bardzo przyjemne ale wrócicmy do sufitu. Na razie bez światełek (jak pisałam wcześniej, albo w komentarzach- czekamy na jakąś super mega ekstra promocję w marketach, alboooo na deszcz meteorytów, tj pieniędzy, grubej kasy- a to mało prawdopodobne), ale w pewnym sensie wrażenie już robi. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293281&d=1418109876 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293282&d=1418109902 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293283&d=1418109925 Wyszło nawet równo http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_4547.gif bez większych dziadów, przez które nie mogłabym spać, więc jesteśmy bardzo zadowoleni z naszej pracy. Koszt materiałów na sufit: 666zł i coś tam groszy. Do tej kwoty trzeba doliczyć materiały które już mieliśmy w domu: 2 płyty g-k (jedna została), kilka profili przyściennych. Poszło nam 2 wiadra gotowego do uzycia gipsu (każde po 20kg). Gotowa zaprawa gipsowa jest znacznie lepsza do obrabiania niż gips w proszku, lepiej wygląda pod farbą ale za to trochę dłużej się ja szlifuje. ALE! jak chcesz dobrze to się namęcz lub zapłac fachofffcom, którzy nie koniecznie dobrze ci zrobią :D W ostatnim czasie bardzo modne są sweetfocie więc i ja sobie takową trzasnęłam, a co, raz się żyje: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=293285&d=1418110108 Fota zrobiona po jednym z najostrzejszych czyszczeń gładzi- dzięki uwodzicielskiej czapeczce nie wyglądałam jak moja czarna bluzka http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif Jak ja nienawidzę gładzi, Mogę wszystko zrobić, nawet zazbroić strop, nawet upychać wełnę docieplającą, ale do gładzi nie tknę się już nigdy więcej Do następnego razu kochani -
Komentarze- APS 161 mój jest ten kawałek podłogi
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witaj Darku Dzięki, że do mnie zagladasz Po pierwsze powiedz jak tam kuchnia i garderoba- coś udało się skończyć? proszę o fotki, jaby co U nas cały sufit będzie biały bo mi się wydaje, że będzie lepiej pasował do pomieszczeń, a poza tym biały sufit jest uniwersalny i nie ulega chwilowym modom. Ale może kiedyś mi odpali i go przemaluję, w sumie już o tym myślałam, ale na razie zdecydowaliśmy się na biel. Zdjęcia wrzucę jak się ogarnę z bałaganem. Czyli pewnie po weekendzie :D Za to jestem bardzo ciekawa waszego i z niecierpliwościa czekam na foty. Też sami robicie sufit? Na światełka u nas trzeba będzie poczekać- poczekac do pormocji w marketach :D Następna w planach będzie ścianka pod TV ale pewnie zrobimy ją jak będzie nas stac na 55 cali w oledzie :D (no to jeszcze trochę poczekamy)! Ale wstępne plany i projekt mamy- póki co na karteczce i w głowie ale, ale coś już się rodzi w bólach Święta za pasem i muszę wziąć się za zrobienie ozdób świątecznych dla sąsiadki no i sobie też by wypadało coś stworzyć No to czekam na foty- proszę o oooobszerną fotorelację pozdrawiam -
APS 161 - mój jest ten kawałek podłogi...
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Hej Darek, zapraszam na komentarze, tam odpowiem pozdrawiam -
Komentarze- APS 161 mój jest ten kawałek podłogi
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
edziu, powiem szczerze, że czasami trudno znaleźć czas na wpisy więc teraz już tylko "grubsze" sprawy umieszczam w dzienniku. Mówisz, że u ciebie też powstaje sufit podwieszany, robicie go sami czy macie do tego wynajętą ekipę? Pytam, bo mam ochotę wycenic nasz sufit u "fachowców" by zobaczyć jaką miałby finansową wartość- z czystej kobiecej ciekawości A może mogłabyś przesłać mi jakieś zdjęcia waszego sufitu? Z tego co dowiedziałam się jakiś czas temu, to p.Józek nadal robi w naszych okolicach. No a śwagier jest nieoceniony :D bardzo dużo nam pomaga. Ślubny mój ma juz nerwa z powodu tego sufitu, tzn bajzlu jaki mamy w domu w związku z tym sufitem. Ja też już marzę o posprzataniu domu tym bardziej że już za kilka dni grudzień się zaczyna i trzeba mysleć o świętach. Ale mam jeszcze bardzo szatański plan, nie wiem tylko czy dam radę małża urobić żeby się zgodził. Chciałabym zatkac karton-gipsem też wnękę w wykuszu za belką wzmacniającą. Niby nie jest dużo tu pracy ale np nie uniosę nawet młota by dziury nawiercić, więc to musiałby mi ślubny zrobić. Myślę, że resztę sufitu podwieszanego w wykuszu zrobiłabym sama, żeby już ślubnego nie męczyć. No, chyba że śwagier znowu poratuje ale wątpię by na weekend zjechał do nas. No nic, zobaczymy co się w najbliższych dniach wykluje. Dziś ruszam samotnie do końcowego szlifowania, tak by w sobotę juz pomalować ( bo małż wrócił już do pracy i robota juz tak nie idzie) -
APS 161 - mój jest ten kawałek podłogi...
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
24.11.2014 Roboty idą dalej, choć zmęczenie daje już o sobie znać. I nie chodzi już tylko o fizyczne zmęczenie, męczy przede wszystkim wszechobecny kurz i pył. Mimo naszych starań by jak najmniej brudzić to i tak wszystko comamy w domu nadaje się do mycia i czyszczenia z pyłu- no cóż, to jest cena jaką muszę zapłacic za sufit. Małżowi obiecałam, że sprzatać będę sama i to z uśmiechem na twarzy więc teraz muszę to wyzwanie przyjąć na klatę. Już cały stelaż jest obłożony płytami. Założyliśmy też narozniki i zaczęlismy szpachlowanie. Na dzień dzisiejszy salon jest już gotowy pod gruntowanie, jadalniane ufo czeka jedynie na szlichtę a kuchnia na ostatnie grubsze szlifowanie i położenie szlichty. Dziś zapaluchowałam naroża między ścianą a płytami i wyrobiłam piękne naroża nad barem. a tak w sobotę wyglądała moja kuchnia: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=290800&d=1416842051 a sufit dziś prezentuje się tak: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=290801&d=1416842133 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=290802&d=1416842162 edziu bardzo dziękuję za śledzenie mojego dziennka i mam nadzieję, że nadal będziesz do mnie zaglądać zapraszam do rozmowy na stronę z komentarzami (link w stopce). Jak widzisz zjawiskowy śwagier też czyta dziennik i pewnie pęka z dumy dzięki tobie :D -
APS 161 - mój jest ten kawałek podłogi...
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
10-16.11.2014 Zjazd rodzinny nr 51 Małż po wielu zabiegach i prawie dwóch latach pracy non stop dostał dłuższy urlop- całe 10 dni wolnego. Wooow, szaleństwo!!! Nie będzie urlopu spędzał bezczynnie, o nie! Na poczatek poszła szafa córki. Finalnie wygląda tak: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289828&d=1416348904 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289827&d=1416348869 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289829&d=1416348925 I powiem szczerze że wyszła super, jestem pod wrażeniem. Do poprawy są jedynie prowadnice w szyfladach- musimy zakupić inne bo te co tu mamy są jakieś... dziwne! A potem zaczęliśmy to co nam się marzyło od jakiegoś czasu. Niestety, w momencie gdy zaczynaliśmy prace w salono-jadalnio-kuchni nie wiedzielismy jeszcze w co się pakujemy, jaki to ogromny "kompleks" do ogarnięcia, jaki to będzie bajzel i ile dni będziemy bez porządnego obiadu. Czy gra była warta świeczki? zobaczymy... Na poczatek prac przyjechali teściowie i mój ulubiony (podkreślam!) śwagier. W jeden dzień, w tyle osób machnęliśmy prawie cały szkielet podstawowy sufitu podwieszanego. W żelbecie nawierconych zostało przeszło 200 otworów- gdyby nie tatowy młot udarowy, śwagier sam by dostał udaru. A tak wiertło wchodziło jak w masło i robota szła. Podział obowiązków jak zawsze był: teść docinał profile, śwagier wiercił a małż montował kołki i kręcił profile. Teściowa dzieci zabawiał a ja robiłam za kelnerkę: przynieś, wynieś, pozamiataj, herbatkę, kawkę i obiadek... Co tu dużo gadać, zobaczcie sami jak nam szło w pierwszy dzień: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289812&d=1416348003 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289813&d=1416348036 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289814&d=1416348088 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289815&d=1416348117 po drabince przyszedł czas na "pajaka" http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289817&d=1416348185 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289816&d=1416348158 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289818&d=1416348209 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289819&d=1416348251 Potem teście wrócili do siebie a my przez następne dwa dni nie zrobiliśmy w sumie nic. Albo jeździliśmy po mieście załatwiając różne sprawy, albo nie było przez cały dzień prądu. Na trzeci dzień ruszyliśmy dalej, obłożyliśmy "nóżkę" profilu płytami, zaszpachlowaliśmy, zagruntowalismy i zaczęłiśmy malować. I tu było przej... (piiiiiii). Wierzcie mi, nie sądziłam, że farba może być tak problematyczna. Farba firmy... "farba" opóźniła nasze prace o 1 dzień. Aby dobrze pomalować płytę i żeby nie było większych prześwitów (to również podkreślam, WIĘKSZYCH) musieliśmy położyć aż 5 warstw farby. A ponieważ nie moglismy ruszyć dalej z pracami póki nie pomalujemy tego to zeszło jak zeszło: [http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289820&d=1416348285 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289824&d=1416348450 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289825&d=1416348482 "Pająk" na suficie przestał być już pająkiem. Małż przechrzcil go na UFO bo jak stwierdził: "gdyby mu założyć na zewnątrz migajace w koło światełka to wygladałby jak ufo" Naprawdę, nie wiedziałam co odpowiedzieć, zatkało mnie. Ale fakt faktem, od tej pory nazwa się przyjęła i teraz wołamy na ten prostokąt UFO. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289826&d=1416348514 Po założeniu kabelków do światełek, przyszedł czas na pierwsze płyty- ależ to cieszyło: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289821&d=1416348352 A na drugi dzien było juz tak: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289822&d=1416348376 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=289823&d=1416348402 Niestety dotarła do mnie równiez ta niemiła informacja: cierpię na zespół stresu pourazowego wywołanego kładzeniem gładzi na poddaszu. NIE LUBIĘ GŁADZI !!! Kurza twarz, a gdzie do końca tego sufitu, narożniki obrabiac trzeba będzie. Niech mi ktoś przypomni, dlaczego się na to zdecydowaliśmy??? Jestem zmęczona. Nie pamiętam ile dni temu obiad jadłam- taki gotowany a nie mrożone pyzy z biedronki... wrrrrrrr -
APS 161 - mój jest ten kawałek podłogi...
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
3.11.2014 Minęło 3 miesiące, lato się skończyło, nastała piękna jesień, dziś w cieniu mam 16 stopni a zapowiadają na nadchodzące dni jeszcze wyższą temperaturę :) O dziwo, od 1 listopada puszczaja już w telewizji świateczne reklamy, mi również włączyło się już myślenie o właśnie rozpoczętym wyjatkowym czasie przygotowań do świąt. Dostałam już nawet zamówienie na bombki ze sznurka i brokatu- trzeba będzie się niedługo za nie wziąć. A co działo się u nas? W sumie to nic się ciekawego nie działo. Trochę posprzatalismy podwórko, trochę odpowczęliśmy i znowu chodzi nam po głowie coś zrobić. Na poczatek chcemy zrobić kolejne meble tymi oto własnymi ręcami Teście nie mogą juz patrzeć na drewniany słup w pokoju córci więc zdecydowaliśmy zrobić jej szafę i regalik (ale ten drugi to za jakiś czas). Szafa ma wygladac tak: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287254&d=1415020609 a po otwarciu drzwi tak: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287255&d=1415020623 Jak widac po prawej są dwie kolumny półeczek z czego pierwsza od prawej jest płytsza i będzie maskować słup podpierający dach. Po lewej córcia będzie miała miejsce na wieszaki. Pod spodem będą 4 szuflady i znowu 2 z prawej będą płytsze. Materiały na meble zamówiliśmy w tym samym miejscu co poprzednio gdy robiliśmy garderobę, w sklepie internetowym meble.pl (gorąco polecam sklep, mają tam chyba wszystko co powinien miec dobry sklep) niestety w czasie transportu płyt brzeżnych do punktu odbioru, złamały się obie i obecnie czekamy aż dowiozą nam nowe płyty. Jednak małż nie mógł sobie odmówić zrobienia czegokolwiek ze swoich nowych klocków "lego" i zmontował szuflady. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287248&d=1415020313 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287249&d=1415020354 kolory do fuksja na frontach i jakiś bielony dąb czy coś takiego na boki: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287250&d=1415020400 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287252&d=1415020467 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287253&d=1415020494 Materiały na samą szafę kosztowały nas 700zł z rozkrojem i oklejaniem Ponadto w planach na listopad mamy zrobienie sufitu podwieszanego nad salonem, jadalnia i kuchnią. O ile nic się po drodze nie wydarzy nieprzewidzianego i wymagajacego nakładu finansowego to po 10 listopada ruszymy do roboty. Tak na dzień dzisiejszy wyglada projekt (jeszcze bez oświetlenia punktowego i ledowego ale jak dołożymy to wrzucę) http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287257&d=1415022756 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287258&d=1415022768 i żeby było śmieszniej korci mnie by samej wykonac żyrandol do wnęki w suficie podwieszanym nad stołem (którego kiedys się dorobimy ), może coś w ten deseń: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287259&d=1415022779 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287260&d=1415022791 marzy mi się jeszcze kryształowy żyrandol ale raczej w takim kształcie i podstawie z lustra: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287261&d=1415023094 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287262&d=1415023165 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287263&d=1415023189 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287264&d=1415023209 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287265&d=1415023229 lub w takim kształcie: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287266&d=1415023244 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287267&d=1415023263 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=287268&d=1415023285 Co o tym sądziecie, będzie pasowało? Zakup takiego żyrandola to niestety wydatek od 1500 do nawet kilku tysiecy zł- a na to oczywiście mnie nie stać, za to zakup materiałów na taki żyrandol już jest bardziej dla nas dostępny cenowo. Jedyna kwestia jaka zostaje w tym wypadku to dobre rozplanowanie i policzenie kryształków. I chyba również dostateczna ilość samozaparcia by się zdecydowac i działac. Byłabym ogromnie wdzięna za namiar na hurtownię takich kryształków (akrylowych lub szklanych), bo te które znalazłam w necie wcale tanie nie są ( przynajmniej w takich ilociach jakie mi sa potrzebne). -
APS 161 - mój jest ten kawałek podłogi...
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
21.07.2014 Takie oto zdjęcie właśnie wpadło w moje ręce, wspomnienia wróciły z całą siłą, tyle się zmieniło od tamtego czasu, ale i wtedy dałoby się już mieszkać- syn to udowodnił: łóżko ze styropianu, poduszka z ręcznika, prześcieradło z babcinej spódnicy i kołderka z jej bluzki (to ciekawe w czym babcia chodziła http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_1477.gif http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_1477.gif http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_1477.gif) http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=271022&d=1405961588 -
APS 161 - mój jest ten kawałek podłogi...
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
21.02.2014 Dwadzieścia parę dni temu minął rok jak mieszkamy w SWOIM domu, a kilka dni temu skończyłam... 18 lat :D Urodziny spędziłam przy łopacie i taczkach, zasypując klomby ziemią zwykłą, kupną i piachem. Upały wcale nie ułatwiały pracy, ale byłam twarda i swoje zrobiłam. Na dzień dzisiejszy taras został wstępnie zapiskowany (jeszcze kilka razy będziemy go piskować, więc nie odzyskał jeszcze swego jasnego koloru, teraz jest ... żółty od piasku), klomby zasypane mieszanką ziemi ogrodowej, kupnej czarnej a także piachu i częściowo obsadzony roślinnością. W przyszłości niektóre roślinki wylecą z klombów, ale póki co szkoda mi było je piec w doniczkach. Na wiosnę dokupię jeszcze kilka urokliwych krzaczków i może ze dwie katalpy, które stanęłyby obok klombów. Klomby izolowałam folią kubełkową od środka, natomiast marmolitem (lub kamieniem elewacyjnym) obłożymy klomby przy okazji tylkowania elewacji i robienia podmurówki. To chyba nastał czas na zdjęcia, oto one: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=271008&d=1405960152 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=271005&d=1405959883 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=271006&d=1405960005 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=271007&d=1405960094 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=271009&d=1405960199 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=271011&d=1405960503 Klomb z kwaśną ziemią nazywam "kwaśnym klombem", znalazły się w nim 4 karłowe choineczki: 2 Świerki białe 'Rainbow's End' ( to te nakrapiane) i 2 Cyprysiki Nana Gracilis Aurea (to te małe złote choineczki), a także 2 azalie i rododendron, w narożach znajduje się trzmielina płożąca FORTUNEA EMERALD (o ile się nie mylę) i brzegiem puszczony jest żagwin by kiedyś swobodnie zwisał z klombu i wiosną pi eknie kwitł http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=271016&d=1405961471 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=271019&d=1405961517 W środkowym klombie znalazły się: hosta, krzewuszka MONET, niebieska trawa ozdobna KOSTRZEWA SINA, rozwar wielkokwiatowy fioletowy, dzwonek karpacki, floks szydlasty a w tle w doniczkach znajduje się Lobella zwisająca: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=271017&d=1405961486 rozwar fioletowy na dnich będzie pięknie kwitł: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=271021&d=1405961566 i dalej mamy krzewuszkę Victoria, fiołek pachnący, ponownie dzwonek karpacki i floks szydlasty, rozwar wielkokwiatowy biały oraz inną hostę: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=271018&d=1405961500 i klomb zachodni ( tu są raczej roślinki tymczasowe, zastępcze...): powojnik Jan Paweł II, hosta Lucy Vitols i 2 inne hosty, młodziutka sadzonka krzewuszki Victorii, rozchodnik, berberys czerwony i w tle krzewuszka Bristol Ruby oraz floks http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=271020&d=1405961546 Taki to nam taras wyszedł naszymi skromnymi silami, nam się bardzo podoba, jesteśmy nim zachwyceni, nażywo wyglada znacznie lepiej. Także każdy dzień przynosi jakieś zmiany w okolicy tarasu, staramy się ciągle coś robić, poprawiać i porządkować. Dziękujemy teściom za finansowe i osobiste wsparcie przy tarasie i moim rodzicom za roślinność, która się w obrębie tarasu znalazła. Jutro moje imieniny, więc może nic nie będę robić, siądę z małżem na schodkach tarasowych lub na leżakach i kawę spiję... codziennie mam zapierdzielać z łopatą?? no właśnie :D -
APS 161 - mój jest ten kawałek podłogi...
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
5.07.2014 Zjazd rodzinny nr 50 No i stuknęła nam 50-tka, aż ciężko nam w to uwierzyć. Nasi rodzice przyjeżdżali do nas aż 50 razy by nam pomagać i doprowadzić dom do takiego stanu jaki jest. Ale, nie przyszliśmy dziś gadać tylko działać. Teście zajechali do nas na 7:30 i już 7:50 jechaliśmy z robotą. Znowu szybka ocena sytualcji, obejrzenie kostki, sprzętu i do dzieła http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268932&d=1404640699 Teściowi robota się w rękach pali, ktoś by powiedział: ino się kurzy! A teśc kurzyć umie, ledwo go widać zza zasłony dymnej http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268933&d=1404640737 Małż i małżowina w tym czasie też nie leżeli. Zabraliśmy się za łopaty i mieszaliśmy piach z cementem, potem nawożenie i równanie, na końcu małż z teściem poziomy wyhaczyli, łątą nadmiar piachu ściagneli i już pierwzy fragment jest przygotowany do kładzenia kostki http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268934&d=1404640778 Zaszczyt poołożenia pierwszej kostki na tarasie przypadł teściowi, wystawił linię małżowi http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268935&d=1404640815 i już dalej małż układał, dumny jak paw: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268936&d=1404640858 Teśc zajął się docinaniem kostki, małż dorabianiem mieszanki piachu z cementem a ja zaliczyłam kolejny "level" w budowlanym doświadczeniu- brukarstwo: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268937&d=1404640908 kurcze, jak ta robota wciąga, jak bagna czy ruchome piaski, pojawił się instynkt gracza, zamiast mówić " jeszcze jedna tura" to ja: "jeszcze jedna kostka... i jeszcze jedna... no dobra, to może jeszcze jedna i koniec.... aaaa, dołożę jeszcze jedną, już ostatnią kostkę.... ok, to jesczze jedna......" i tak oto układałam dalej, aż taras zaczął się robić taki: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268938&d=1404640941 Lecim więc z kolejna partią piachu + cementu czas ucieka, a teśc postawił sobie ( i nam trzeba przyznać) dośc wysoko poprzeczkę- ułożyć całą kostkę na tarasie i przygotować ją do zagęszczenia. Słońce pali nam ramiona, nie ma czym oddychać, butelek z piciem nawet już nie zakręcamy... a my? a my wiadrami nosim te kostki, łopaty ciagle w ruchu, piach i cement lata w powietrzu, grabie tylko trzaskają, przerwy na odpowczynek nie ma w rozkładzie dnia, obiad na stojąco z młotkiem gumowym w lewej ręce (w prawej widelec oczywiście), nie ma przebacz, terminy gonią. Przydałaby się jeszcze jedna osoba, np taki śwagier inżynier :D Kostki przybywa, temperatura też rośnie, niema juz jak z ziemi układać, trzeba więc dechy na taras zarzucić, skulić się w sobie i jechać dalej: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268940&d=1404641005 aż noc cię zastanie: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268941&d=1404641027 Ależ teśc narzucił szaleńcze tempo, wszyscy chcieli skończyć, motywacja i wola walki była, ale niestety nie daliśmy rady, tzn, kostka jest ułożona, ale nie udało się dociąć kostki na jednej krawędzi tarasu i wokół jednej kolumny. To zrobimy już na tygodniu. Muszę się pochwalić, że ponad połowę tarasu ułożyłam własnoręcznie i jestem z tego dumna, juz niemogę się doczekać, aż kiedyś ułożymy sami podjazd Na lipcowym słońcu spalilismy ręce i karki, mięśnie bolą, mnie to i cztery litery bolą od tych desek ale warto było, na stan obecny wyszło równo i gładko- nieźle jak na ekipę, która nigdy kostki nie układała http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268957&d=1404649129 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268958&d=1404649163 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268959&d=1404649232 a to pozostało do skończenia http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268960&d=1404649308 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268961&d=1404649677 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=268962&d=1404649701 -
APS 161 - mój jest ten kawałek podłogi...
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
28-29.06.2014 Jak każda sobota, tak i ta, minęła nam pracowicie. Zjazdu rodzinnego co prawda nie było, ale leżeć też nie wypada. W piatek zakończenie roku szkolengo, pojechałam z córą na jej pierwsze w życiu prawdziwe zakończenie roku- to niesamowite uczucie również dla mnie, w końcu jeszcze nie tak dawno temu to ja odbierałam świadectwa, a teraz przyszła już kolej na moją córkę. A po obiadku, jako że ziemia mokra, zabrałam się za plewienie ogródka. Sobota minęła pod znakiem taczki i łopaty. Najpierw zagęściliśmy kruszywo na tarasie wysypane tydzień temu, potem nawieźliśmy nowej porcji kruszywa, znowu zagęszczanie, równanie i wstępne poziomowanie. Tym razem nie byłam już operatorem łopaty, awansowałam- zostałam operatorem zagęszczarki. Świetna robota, zagęszczarka sama idzie, trochę wysiłku trzeba włożyć jedynie przy ciasnych zakrętach no i jak trzeba się cofnąć włączoną zagęszczarką to wtedy muskuły potrzeba napiąć, ale ogółem jest ok Na kolację rozrzuciliśmy resztę kruszywa na podjazd (została jedynie mała kupka kruszywa zarezerwowana na ewentualne równanie jescze tarasu) i znowu dosiadłam bestii, w niektórych miejscach rzucała się dzikuska aż ręce w łokciach urywało, ale dałam radę. Małż zaczął też zakładać drzwi do pokoju syncia, na piętrze robi się już tak pięknie. Nie mam dziś zdjęć, ale jak skończy to od razu wstawię A dziś... dziś mamy rocznicę przeprowadzki, MINĄŁ ROK odkąd mieszkamy na swoim. Rok, który minął nam jak z bicza strzelił, a mimo to czujemy się tu jakbyśmy mieszkali odkąd pamiętamy. Był to rok niesamowity, pełny niespodzianek, pracy i wysiłku. W ciagu tego roku udało nam się zrobić więcej niż w najśmielszych snach bym wyśniła. Ogromne podziękowania kierujemy do naszych rodziców i szwagra. Dzięki wam, udało się zrobić tak wiele. DZIĘKUJEMY!!! A my, na tę wyjatkową rocznicę przenieśliśmy się do naszej własnej SYPIALNI, i powiem wam, że było świetnie :D ..... ciii, nie czajcie się, szczegółów nie podam A żeby z jajem było, to powiem, że po 2 tyg załatwiania kostki brukowej, okazało się że tej kostki nie będzie i musimy wybrać inną. Kłopot w tym, że każdą inną kostkę, oprócz jednej która jest na składzie obecnie, nie dowiozą nam do piątku- a teście przyjeżdżają i nie może być tak, że nie będzie roboty- bo gdyby było inaczej, to byłby wtedy koniec świata :D dlatego weźmiemy chyba tę kostkę, która leży na składzie. Jest to kostka trapezowa, płukana w kolorach podobnych do tych które miały być : jasny, prawie biały i grafitowy na dekor. Niestety, oprócz zmiany kształtu kostki i jej rozmiaru, zmienia się również jej cena, na wyższą niestety, ale trudno. I tak najbardziej cieszy fakt, że za tydzień może taras będzie już gotowy :D -
Komentarze- APS 161 mój jest ten kawałek podłogi
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Hej Darek Dziękuję za komplementy i kłaniam się w pas Planujemy murki od środka wyłożyć folią, zanim zasypiemy je ziemią. Zewnętrzne strony murków będa wyłożone marmolitem , kolorem podobnym do tego który mamy na kominie. Kostki granitowe murowalismy na zwykłej zaprawie, choć teśc uważał że powinna być jakaś tam droga, mrozoodporna zaprawa- małż jednak stwierdził, że nie będzie wchodził w "zbędne koszty" i... czas pokaże czy to było dobre posunięcie. Ja się na tym nie znam więc i nic się nie odzywam... W tym tyg przyjechał do mniemój brat i poddał mi pewnien pomysł na nawadnianie korzeni. Mówi, żeby na spód klombów położyc rurkę drenażową i wyprowadzić jej wylot gdzieś w rogu klombów (zamaskować roślinnością). Gdy będę chciała podlewać to wężem mogę wlewać wodę do rurek i lepiej namokną korzenie roślin. Pomysł to jakiś jest ale nie wiem czy taki super-mega-extra, który diametralnie zmieniłby wartośc podlewania. Ale zdecydowanie wart zastanowienia, pomyślę... Co do roślinek to owszem zastanawiałam się nad takimi roślinami. Szczególnie podoba mi się katalpa szczepiona na pniu (koszt od 150zł, w zależności od wysokości szczepienia), ale jak się okazuje szczepione katalpy nie kwitną, a tylko kwitnące drzewo odgania komary. Dlatego myślę zakupic kiedyś (lub sama wyhoduję) eukaliptusa gunni. O lawendzie też mogę pomyśleć, choć nie podoba mi się jej pokrój i niejest dla mnie osobiście atrakcyjną wyglądowo roślinką. No zobaczymy, wszystkiego i tak w tym roku nie nasadzę, bo z kasa krucho a roslinki nie są priorytetem. -
APS 161 - mój jest ten kawałek podłogi...
magdusiad odpowiedział magdusiad → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
20-21.06.2014 Zjazd rodzinny nr 49 Bajki pt "Taras" ciag dalszy. Nieważne że zimno, wiatr po gaciach drze i łeb urywa, nie ma deszczu jest więc robota, to do dzieła. Na specjalne życzenie forumowiczów, zapraszam na obszerną fotorelację z robienia tarasu wg małża i małżowiny Najpierw przyjechali moi rodzice. Przywieźli zagęszczarkę i kilka roslinek do moich przyszłych klombów Krótka instrukcja obsługi zagęszczarki i małż już nią ujeżdżał ziemię Ale wcześniej wybraliśmy się przyczepką po kostkę granitową- dwa kursy i tona kostki spoczęła na działce. W międzyczasie jeszcze szybki wypad z tatą do sklepu ogrodniczego- jakies nowe zdobycze ukradliśmy p. Natalii i heya do domu. Potem przyjechali rodzice małża (moi już pojechali) i żarty się skończyły. Przy tesciu nie ma obijania, owijania w bawełnę czy zbijania baków- lataliśmy tak, że prawie buty się zapaliły. Szybki rzut oka na obecny stan tarasu, jeszcze szybsza wymiana zdań i uwag co do roboty i juz betoniarka wyjechała z garażu, woda podpieta, łopaty w ruch... Najpierw jeszcze raz ubijanie ziemi, tym razem to małż intruował śwagra (dziwne, bo przeca śwagier to inżynier i po budowach robi...) http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266634&d=1403434908 potem geowłóknina (ściśle wg zalecień pana inżyniera śwagra) i jedziem z kruszywem http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266775&d=1403468600 Małżowa, czyli ja, została operatorem ładowarki (czytajcie: łopaty), trzeba było spiąć posladki, żeby wyrobić taczki na dwóch chłopa http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266776&d=1403468652 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266780&d=1403468975 ło matulu, a taras taki duży, padnę przy tej łopacie http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266782&d=1403469022 nawet córka pomagała dzielnie, odwoziła pustą taczkę do mamy http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266785&d=1403469072 teścia pochłonęły bez reszty kostki brukowe, muruje się pierwszy stopień; http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266786&d=1403469130 a kruszywa na tarasie przybywa http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266787&d=1403469192 podobnie kostki na podstopniach schodów http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266788&d=1403469248 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266794&d=1403469480 przyszedł czas by zająć się małżowiny klombami http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266798&d=1403469723 wyłania się narozny klomb na karłowe choinki- zimą będą pięknie oświetlone lampeczkami http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266800&d=1403469776 a tymczasem teśc zakończył wstępne prace przy schodach http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266803&d=1403469821 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266806&d=1403469947 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266809&d=1403470160 wracamy do narożnego klombu, czas na zalewanie: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266807&d=1403470030 Czas na obiadek, chwilę odpoczynku i znowu do roboty http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266808&d=1403470092 przenosimy się teraz na zachodnią stronę tarasu http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266810&d=1403470195 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266811&d=1403470257 Teść zaproponował by kostkę granitową ułożyć również na klombach, poustawiał kilka kostek i wyszedł taki efekt- bardzo ładnie to wyglada więc tak też zostanie- dzięki tato za pomysł http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266812&d=1403470323 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266813&d=1403470380 Małż, teśc i inżynier zdecydowali, że ścianki klombów będą zrobione z bloczków. Beton ledwo zaczął wiązać a teśc już muruje http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266814&d=1403470434 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266815&d=1403470524 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266817&d=1403470572 i na koniec pracowitego dnia, teść zaczął jeszcze murować ścianki na zachodniej stronie tarasu http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266818&d=1403470640 Ten zjazd rodzinny trzeba juz zakończyć. Następnym razem w takim składzie spotkamy się chyba 7 lipca. Zobaczymy ile się wtedy uda zrobić. Na dziś taras wygląda tak: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=266820&d=1403470723 -
Komentarze do Migotkowego zmagania z materią
magdusiad odpowiedział .migotka. → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Migotka, ależ się u was dzieje, wooow, istne tornado, a co to będzie jak mąż będzie cały dzień doglądał włości... Oby wszystko było dobrze. Nie mogę się już doczekać kolejnych fotek, więc jak coś będzieszmiała to wstawiaj szybciutko. Zobacz, wy jeszcze niemieszkanie, ja mam już prawie rok za sobą mieszkania na swoim a i tak w tym samym czasie taras będziemy robic i kostkę wybieramy :D No kochana, zdjęcia cię tylko ratują :D buziaki dla dzieciaków- 236 odpowiedzi
-
- komentarze
- materią
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: