Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jata

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    153
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez jata

  1. Dostałam 4 kępy kosaćca syberyjskiego, kępy zostały po prostu wykopane z dużej kępy i natychmiast posadzone. Niestety podczas sadzenia w 2 kępach 5 letni ogrodnik wężem ogrodowym połamał liście i one teraz leżą. Pytanie - ściąć je,czy podwiązać, czy też zostawić niech leżą. Dziękuję.
  2. Mugatko - Elfir dobrze radzi. Ja swoje Goldstar posadziłam w ubiegłym roku i wyglądały podobnie jak Twoje. Wiosną przyciełam jak tawuły - wyrosły spore i sztywne. Nie tworzą tak zwartego krzewu jak tawuły- trochę się rozłażą i ich pędy są różnej wysokości, ale na pewno się nie płożą. Na innym forum otrzymałam radę - wyrzucić pięciorniki, bo nie stanowią żadnej wartości ozdobnej. Kwestia gustu. Jak się na nie patrzy z bliska to faktycznie ich uroda dyskusyjna jest, ale ja na swoje patrzę z daleka i ślicznie wyglądają te złote gwiazdeczki. O nawet teraz o zmroku widzę z okna jak się błyszczą. A mają wielki walor są posadzone w suchym, gliniastym, kamiennym podłożu, bez nawadniania i wytrzymują.
  3. Fugi mniejsze, więc fiołek. Podoba mi się ten pomysł. Tylko mam pytanie kupić sadzonki, czy raczej z siewu? Widziałam na allegro sadzonki, ale 5 zł za jedną, to chyba za dużo? Przecież wyjdzie tego chyba sporo. A jak z siewu, to kiedy powinnam wysiać i czy od razu do gruntu ? Na razie tam sporo słońca. Dziękuję.
  4. Jakie rośliny można sadzić pomiędzy kamienie ułożone pod ławeczką. Chodzi mi o rośliny pełniące funkcję zielonych fug między kamieniami. Miejsce słoneczne (no jak postawię ławeczkę, to pod nią zacienione), w przyszłości ma być półcieniste (ławeczka ma być pod glediczjami). Znam karmnik ościsty, ale on ma wady - przerasta chwastami, łysieje i zamiera, raczej nie wolno go deptać. Coś innego? Dziękuję.
  5. kanciki w trawniku istotnie wymagają poprawiania kilka razy w sezonie (najlepiej szpadelkiem do cięcia trawnika - ale o tym masa informacji na portalu prywatnym "ogrodowisko", - tam jest też sklep z takimi szpadelkami), a żeby mieć efekt jak na foto, to chyba po każdym koszeniu trzeba by. Nie wiem jak u Was, ale u mnie obrzeże z kostki tam gdzie jest też niczego nie rozwiązuje - włazi w niego trawa i trudno ją przyciąć. Kanciki mają ten swój plus, że możesz bez problemu zmienić kształt rabaty jak ci się zmieni koncepcja, albo rośliny się rozrosną. Ja nie mam eleganckiego trawnika, tylko koszoną zastaną trawę siłą rzeczy z chwastami. Rabaty odzielone w jednych miejscach kostką w innych kancikami - chyba wolę kanciki. Ale ja nie dostaje paliptacji serca na widok trawska lekko wchodzącego w rabatę. Kancik poprawiam jak już jest naprawdę źle.
  6. To ja zadałam to pytanie, które wg Ciebie wywołało burzę w szklance wody. W przeciwieństwie do Ciebie wielokrotnie wcześniej zamawiałam przez internet rośliny, bo po prostu czasami ich nie ma w szkółkach na miejscu. Rośliny miałam wysyłane zawsze od razu, jesli był jakikolwiek problem, to sprzedawca pierwszy się ze mną kontaktował. Tu ten kontakt nie był najlepszy, ale nie przejmowałam się. Dopiero posty ostrzegające przed zakupami u państwa Surowińskich na innym forum wywołały mój niepokój. Zadałam to pytanie by dowiedzieć się od osób z tego forum, czy mieli problemy z zakupami w tym sklepie. Zwyczajnie i po ludzku się niepokoiłam. Teraz sama mogę sobie odpowiedzieć na swoje pytanie, bo przesyłkę otrzymałam wczoraj i nie mam żadnych zarzutów co do jakości sadzonek. Wcześniej otrzymałam długiego, szczerego maila od pani Anety, który już mnie znacząco uspokoił. Nie będę cytować calego tego maila, ale m. in. pani Aneta przyznała w nim, że tegoroczna zima dla traw była wyjątkowo trudna. Trawy ruszają późno i by mieć pewność, że trawy żyją winny być wysyłane później. Niektórzy się niecierpliwią i im wysyłane są trawy wcześniej, a mogą być to trawy "niepewne". Może wobec innych powinna być tak samo szczera. Ja osobiście zastrzeżeń do realizacji zamówienia - terminowości, jakości przesyłki nie zgłaszam. Dodam tylko, że jak odpakowywałam wczoraj na wieczór swoje 45 doniczek, to zrozumiałam dlaczego pani Aneta czasem nie ma czasu na odbieranie maili. Tak pieczołowicie zapakowanych roślin jeszcze nie dostałam!
  7. A jakie hortensje - ogrodowe, bukietowe, czy jeszcze inne? Ogrodowa mi wymarzła, jak co roku, ale żyje, tylko co z tego, jak nie będzie kwitła. Bukietowe grandiflora i limelight bez szwanku. Z róż zmarzły mi dwie 4 letnie okrywowe fairy dance, zaś bez większego szwanku przezimowały róża Austina The Pilgrim, róże róże rosen tantau - ballade, sonnenschirm, Kordesa - golden gate, sunny rose, sebastian kneipp, a więc róże przy których jest wskazane, że mają mniejszą mrozoodpornność. ALe te 2 fairy dance, był na skarpie przy murku - trudne warunki. Budleje prrzeżyły odbijają sobie od ziemi, tylko podmarzły teraz, po zimnych nocach. W zasadzie z wyjątkiem tych róż nic mi nie wymarzło, ta by wywalać, ale podmarzło wiele - daglzeja, ligustr (puszcza od gruntu 2 maleńkie listeczki), kalina japońska, perukowiec golden spiryt, sporo lawend (o jedną musiłam wywalić), keria japonica (musiałam wyciąć do gruntu), irgi major i pozioma (u mnie już trzeci rok przemarzają, uważam, że ich mrozodpornośc jest przesadzona), barwinek i katalpa. Ponadto 2 dni temu był u mnie przymrozek - podmarzło wiele przyrostów róż, młode przyrosty tawuł, pierisa, wierzby hakuro, wszystkie listki jakie puściła katalpa, nowe przyrosty u daglezji straszliwie wymęczonej zimą, a także u cisów. Kwiaty azalii japońskich i tych zwykłych padnięte. Po takiej jednej nocy zimnych ogrodników odechciewa się ogrodnictwa. To wszystko jest baardzo drogie, wymaga ciężkiej pracy, a efekt .... Np. czeka się na ten tygodniowy wykwit kwiatów azalii cały rok, a tu jedna noc i po kwiatach... A najlepiej to chyba mieć jałowce, tuje i duużo pelargoni w donicach sadzonych po 25 maja.
  8. czy macie jakieś zastrzeżenia do realizacji zamówień w sklepie państwa Surowińskich ogrody traw? Na innym forum ogrodniczym wyczytałam ostrzeżenie, żeby wstrzymać się z zamówieniami, z uwagi na złą jakość sadzonek i co gorsza kłopoty z realizacją zamówień. Ja złożyłam zamówienie 2 maja, od razu wpłaciłam i faktycznie do tej pory nie mam zrealizowanego zamówienia. Czekałam spokojnie, ale teraz się przestraszyłam...
  9. Nie, chodzi o to, że irga posadzona w ziemi oczywiście, puszcza takie długie pędy, te pędy, jak stykają się z ziemią ukorzeniają się i i tak irga się rozmnaża - z jednej irgi powstają następne. Można po prostu odciąć ten wyrośnięty pęd od rodziny matecznej i wykopać z nowymi korzenkami. Jak jest agro, to długie pędy nie mają gdzie się ukorzenić i pobierają składniki tylko z tego korzenia pierwotnego. I mnie te długie pędy leżące na agro przemarzły i musialam je ciąć aż do tych korzeni "pierwotnych". Tam gdzie nie było agro, pęd się ukorzeniał i nie przemarzał, myślę że dlatego, że była krótsza droga do pobrania składników pokarmowych. Mam nadzieję, że napisałam komunikatywnie. Poza tym pod agrowłókniną rośliny się korzenią płytko i przemarzają im korzenie leżące zamiast w głębi gleby na wierzchu pod ziemią. Agrowłóknina sprzyja też chorobą grzybowym, np. fytoftorozie. Ziemia nie oddycha jednak tak jak normalnie. I wreszcie trudno się przez nią nawozi. No i paskudnie wygląda, Ale oczywiście ma ten plus, że nie rosna chwasty.
  10. na jednej częsci dawałam (tej od przodu) na drugiej juz tylko korę, ktora opada,ale nie tak bardzo jak myslałam. Ta włoknina jest tak paskudna, ze stwierdziłam ze wolę chwasty, ktore na szczęscie jakos bardzo nie rosną. Mysle też, przez włokninę przemarzła mi irga major, bo tam, gdzie agro nie było pędy ukorzeniały się i przezimowały, a na agro musiałam ciac az do pnia
  11. Te rysunki były w Moim Ogrodzie chyba z 2008r. z jesieni- X-XII. Były tam opisy szczegółowe co i ile sadzić. Jak by ktoś był zainteresowany to sprawdzę. Mnie spodobała się skarpa z jałowcami i karaganą, ale już miałam inne nasadzenia i wyszło mi coś takiego. http://img214.imageshack.us/img214/7563/dscn4252i.jpg http://img703.imageshack.us/img703/1281/dscn4268t.jpg http://img32.imageshack.us/img32/3228/dscn4242.jpg http://img809.imageshack.us/img809/693/dscn4245r.jpg http://img534.imageshack.us/img534/2008/dscn4266w.jpg Mam też na skarpie żółte róże okrywowe i lawendę, ale na tych zdjęciach akurat nie widać. Skarpa robiona 2009/10, nasadzenia celowo za gęsto, żeby skarpa nie została wymyta- część okrywowych na pewno będę za jakiś czas karczować.
  12. Czy jeśli posadzę cornus alba aurea niżej krzewuszki, jeszcze niżej świerk nidiformis z żurawkami będzie ok?. A w innym miejscu jasminowiec niżej tawuły japońskie np. goldflame zmieszane z kosówkami i w nich trzcinnik Karl Forester z imperata cylindrica ? Ok posadziłam do kitu, okazuje się, że im więcej czytam, oglądam tym mniej wiem. Pierwsza rabata sadzona na zasadzie idę do ogrodniczego i pokazuje palcem co chcę- same iglaki-jałowce, kosówki, tawuły wygląda super. Teraz eksperymentuje i mam za swoje. Trzeba sadzić żywotniki wokół plotu, a pod nimi"jakieś niższe iglaczki" i będzie ok. A tak serio proszę doradź co z tym fantem zrobić.Pomierzyłam - 2 glediczje są posadzone 1,20 m od grabów, graby 6 sztuk, co 1 m. 2 kolejne glediczje są posadzone w odległości 2 m od pierwszych, glediczje tworzą taki prostokąt 2 m na 3 m (w każdym rogu jedna). Sadzone jesienią (z doniczki), więc chyba bez szkody nawet jutro mogłabym je przesadzać, tak? Mogę coś dokupić, wyrzucić raczej nie.... A graby miały stworzyć taki prześwietlony (od wschodniego slońca), ażurowy żywopłot a na ich tle ławeczka- widzialam to na jakimś zdjęciu, no i nie wyszlo....
  13. Ja dojrzałam formy strzyżone- male żywopłociki, w tym z bukszpanu, a w nich róże, albo kolorowe byliny, faktycznie znane z ogrodów babć. Dojrzałam też i kuliste żywotniki, przy czym ich forma jest złamana bylinami lub trawami. Takie rzeczy podpatrzyłam też w ogrodach angielskich - tam kule bukszpanu też są i w bylinach i w trawach. Sama coś takiego u siebie w jednym miejscu spróbuje stworzyć - m.in. żywotniki golden glob wśród trzcinników calamagrostis i jeżówki z rozchodnikiem okazałym. A i u Danusi można podpatrzeć przełamywanie jej strzyżonych form bylinami i trawami. Ale faktycznie ogrodowisko jest niezmiernie popularne, a wiele osób stara się wiernie kopiować ogrody Danusi, choć niekoniecznie one wszędzie pasują. Ja też przeżyłam okres fascynacji ogrodowiskiem, ale wróciłam tu, bo podoba mi się to co proponujesz Ty, magnolia, odsyłacie też do fajnych stron z inspiracjami, jak ta wyżej. Ale na ogrodowisko też zaglądam, bo i tam można znaleść wiele cennych rad, pani Danusia bardzo uczynna i miła, a przecież nikt mi nie karze sadzić ogrodowych bonsai.
  14. ja to wiem! ale sosna, jodła były sadzone jeszcze przed budową w 2003/4- dostałam to sadzłam z dala od domu zeby budowlancy nie zniszczyli. Zrobiłam porzadek przy domu to po latach chce zrobic i tu. Pytanie nie czy za gesto, ale co pod topor. Przesadzic nie dam rady - sadzone prawie 10 lat temu. I co wokoł? Chciałabym tam tak troche dziko... Glediczje sadziłam jesienią wiec spokojnie przesadzę. Wiesz chyba jaką fotką się inspirowałam- graby mają byc takim zielonym tłem, moge je ciąc, na inpiracji są chyba cisy w tle. A odległosci są od grabow 2,5 m, glediczje od siebie 2-3 m. To ile dac? U mnie rosliny w glinie wolno rosną.
  15. Sądziłam, że wystarczy informacja, że ma to być 16 m2. Wygląda to tak http://img138.imageshack.us/img138/4858/03052012890.jpg, a z daleka tak http://img402.imageshack.us/img402/5684/03052012891.jpg Tam gdzie sosny i choina to południowa strona mojej działki. Sosny mam zamiar podkasać, pod nimi prowadzić cięty żywopłot z choiny, a na jego tle -ostrokrzewy, cisy, funkie kopytnik, bukszpany (w jakich kompozycjach nie wiem, jesli możesz podpowiedz). Tam gdzie widać brzózkę to wschodnia część działki. Tam gdzie widać takie badyle to 6 grabów fastigiata, przed nimi są 4 małe glediczje sunburst, a pod nimi posadzę miskanata gracimilusa, w środku ławeczkę. Róg działki to nowo posadzone brzózki dorenboos, obok tej brzozy już istniejącej jest jarząb rosina (jednoroczny). Mam problem jeszcze z tym fragmetem bo zrobilam tu misz masz i nie wiem co sadzić.http://img707.imageshack.us/img707/8379/03052012888.jpg - to jest fragment między grabami a dużą brzózką- jak widac jest tu kalina, jeszcze jedna brzózka dorenboos,sosna oścista jodła, mahonia. Nie chcę już poszerzać rabat wokół płotu tylko zrobić 1-2 1wyspy i rabatę z drugiej strony tej ścieżki http://img819.imageshack.us/img819/3012/03052012892.jpg Pytania: -czy 7 dereni w tym rogu jest ok, czy przed dereniami coś sadzić -czy masz może jakieś uwagi do moich planów, -może podpowiesz mi jakieś nasadzenia. Dziękuję
  16. Na 16m2 posadziłam 3 brzozy dorenboos (róg działki) i chciałam jako warstwę dolną posadzić derenie, na razie posadziłam 3 sibrica i 4 chyba sibrica variegata (liście z białym, ale pędy jakby zielone). Czy tych dereni nie jest za mało?. Czy przed nimi (przód rabaty) sadzić ostrokrzewy, irgi zimozielone, pomieszane z trzcinnikiem, np. overdam, czy nic- lecieć do końca dereniem ? Brzozy są z przodu tego rogu, a tył jest wolny i tam posadziłam derenie. Ziemia gliniasta, wapienna (jura), miejsce półceniste- śliwki sąsiada od południa.
  17. Mam przekompostowany kurzy obornik (2-3 letni). Czy mogę nim nawozić w ogrodzie zamiast drogich nawozów typu osmocote, jeśli tak to ile pod większe drzewa, a ile pod krzewy i drzewka posadzone w ubiegłym roku. Wiem, że należy dostosowac ilość do wielkości, tylko ja muszę łopatologicznie. Na osmocote to mi pisze, np. 40 g na każdy metr wysokości tuji, alebo ile gram na m2. Boję się zagłodzić, albo co gorsze przekarmić rośliny. W ubiegłym roku robiłam gnojówkę z tego, ale śmierdziało i to odpada. Poza tym też nie wiedziałam ile tego lać i chyba przenawoziłam daglezję i nie weszła w stan spoczynku w rezultacie w lutym mi ostro przemarzła.
  18. Wybrałeś bardzo naturalny domek w "dzikiej" okolicy, zatem robienie ogrodu ze szpalerem tujek jest kiepskim pomysłem- to nie będzie pasować. Na początek radzę ci poczytać- tak ze 2 tygodnie spokojnie poświęcić na czytanie. Ja radzę przejrzeć dokładnie to forum, zwłaszcza wątki - klub przekształcających trawniki w piękny ogród (tu zwłaszcza klikać na linki do stron projeków), żywopłot nieformowany, oraz cały wątek porad Elfir, i wątek SKula, które ci tu pisał i klikać na strony do jakich tam odsyłają. Poszukać też samemu w internecie np. http://www.ogrodynaturalne.pl/ogrody.php?m=54. Dla przeciwagi wejść na strony ogrodowiska, tam wg mnie inny sposób myślenia, ale w niektórych punktach zgodny. Oglądać, czytać, a potem myśleć jaki chce się mieć ogród. Wg mnie jak będziesz uważnie czytał i oglądał na pewno ode chce ci się sadzić szpaleru żywotników na tle sosen, wręcz uznasz ten pomysł za śmieszny i idiotyczny. Podobnie z kurchanikiem z otoczaków i kostką wokół domu z bali. I wtedy dojrzejesz do zakładania ogrodu i rozmowy z projektantem. Wtedy ocenisz, czy projektant dobrze ci radzi, czy źle. Bo projektant nie rozwiązuje też problemu. Problem rozwiazuje dobry projekt
  19. O to chyba temat na odrębny wątek ! Ja nie jestem specjalistką, a jedynie od jakiś 2-3 lat próbuję stworzyć u siebie coś co będzie ogrodem, jednak już na wstępie swej ogrodniczej przygody zorientowałam się, że są 2 szkoły- sadzić w zgodzie z naturą (do gliny rośliny gliniastolubne, do suchej sucholubne itp) i druga sadź co chcesz- głęboki i szeroki dół zaprawiony kompostem, odpowiednią ziemią plus nawadnianie wszystko załatwi . Przyznam, że mnie się bardziej podoba Wasze -Magnolii i Elfir podejście do sprawy. A bliżej tematu wątku dodam, że u Mariusza cenię, że widzi piękno w tym co zwyczajne. I choć pewnie u mnie znajdzie się miejsce na spektakularne trawy, to jednak postawię na trawy "piękne w swej prostocie".
  20. No i wydaje mi się, że teraz po polączeniu wiedzy prawniczej i ogrodniczej mamy 100 procentową pewność, co można, a co nie można wycinać bez zezwolenia. Gabi - pila i do roboty.
  21. Nie wiem, może im chodziło, że to orzech ozdobny, bo ten, jak i jablonie, wiśnie ozdobne, nie podlega wylączeniu i rozporządzenie określa stawki opłat za jego wycięcie (te stawki są co roku waloryzowane, maksymalną wysokość podałam, zalezy od gatunku). Ale co to jest " orzech ozdobny" nie wiem, bo nie jestem ogrodnikiem. Ale.... ." O zakwalifikowaniu drzewa do grupy owocowych na gruncie art. 83 ust. 6 pkt 2 ustawy z 2004 r. o ochronie przyrody powinna decydować przydatność towarowa drzewa dla człowieka, a więc możliwość pozyskiwania owoców na jego potrzeby. W tym zakresie nie może być decydujące przyjęcie, iż drzewo wydaje owoce, gdyż prawie każde drzewo należałoby uznać za owocowe, bowiem znaczna ich części wydaje owoce (nie rzadko nawet jadalne). O tym, czy drzewo ma przymiot owocowego, w znaczeniu jaki nadaje mu art. 83 ust. 6 pkt 2 ustawy z 2004 r. o ochronie przyrody, powinien decydować również cel, w którym konkretne drzewo posadzono lub miejsce, gdzie rośnie. Dopuszczalnym jest zatem uznanie tego samego gatunku drzewa, za drzewo owocowe bądź ozdobne zależnie od konkretnych okoliczności sprawy. ( Wyrok Wojewódzkiego Sadu Apelacyjnego w Lublnie z dnia 07.10.2010r. II SA/Lu 580/10)
  22. Podstawą prawną nie jest ustawa o ochronie środowiska, tylko o ochronie przyrody, dziennik ustaw i datę wydania ustawy podalam powyżej. Podałam trakże konkretny artykuł regulujący kwestię roslin sadowniczych. Nie ma ustawy o ochronie środowiska, tylko ustawa "prawo ochrony środowiska" z dnia 27 kwietnia 2001 , ona reguluje nieco inne kwestie.
  23. Usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości może nastąpić, po uzyskaniu zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta na wniosek posiadacza nieruchomości (jeśli jest to inna osoba niż właściciel za zgodą właściciela). Z tym, że zezwolenia nie wymaga m.in.: -ścięcie drzew i krzewów owocowych, z wyłączeniem rosnących na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków oraz w granicach parku narodowego lub rezerwatu przyrody - na obszarach nieobjętych ochroną krajobrazową, -na plantacjach drzew i krzewów, -których wiek nie przekracza 10 lat Posiadacz nieruchomości ponosi opłaty za usunięcie drzew lub krzewów, które są wyliczone w zezwoleniu na wycięciu, z tym, że nie pobiera się opłat, m.in. za usunięcie drzew, na których usunięcie nie jest wymagane zezwolenie oraz na których usunięcie osoba fizyczna uzyskała zezwolenie na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej Za wycięcie bez zezwolenia grozi kara administracyjna. Karę administracyjną ustala się w wysokości trzykrotnej opłaty za usunięcie drzew lub krzewów. Stawki opłat za usuwanie drzew nie mogą przekraczać za jeden centymetr obwodu pnia mierzonego na wysokości 130 cm i np. wynoszą do 312,22 zł (aktualna stawka na 2011) - przy obwodzie do 25 cm, (dalej ustawa wymienia kolejne stawki, przy wyższych obwodach pnia). Stawka za usunięcie jednego metra kwadratowego powierzchni pokrytej krzewami ustala się w wysokości 231,28. Jeżeli ustalenie obwodu lub gatunku zniszczonego lub usuniętego bez zezwolenia drzewa jest niemożliwe, z powodu wykarczowania pnia i braku kłody, dane do wyliczenia administracyjnej kary pieniężnej ustala się na podstawie informacji zebranych w toku postępowania administracyjnego, powiększając ją o 50 %. Podstawa prawna art. 83 do art. 90 ustawy o ochronie przyrody z 16.04.2004r.( Dz.U.09.151.1220 j.t z póź. zm.) A konkretnie interesujący cię przepis o drzewach i krzewach owocowych, to art. 83 ust. 6 pkt 2 cytowanej ustawy.
  24. Dzięki i za rośliny na suche gliny też dzięki. A chodzi mi o kolumnową zimozieloną roślinę do kompozycji na tle pęcherznic na tzw. patelnię. Jałowce wykluczyłam, bo robią się paskudnie łyse w środku i od śniegu deformują.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...