Dziś weszła nowa ekipa (dwóch braci) od wykończeniówki. Zrobią nam dół na fifuś i będziemy mogli wreszcie zamieszkać w swoim domku Podobno ma im to zająć półtorej do dwóch tygodni - zobaczymy... Na razie podoba nam się ich podejście do pracy.
....ale nieeee, jeszcze nie koniec, niestety jeszcze się nie wprowadzamy...
Powinnam napisać - zmiana wykonawcy, bo podziękowaliśmy za pracę dotychczasowemu i wejdzie inny, ale dopiero ok. 15-go stycznia. Pożegnanie nie należało do przyjemnych, bo rozliczenie było nie po myśli naszego pracownika i jego żony, bo to są nasi znajomi i sąsiedzi zarazem, bo spartolił poddasze i wszystko trzeba zrywać do wełny, bo w łazience płytki kierunkowe układał jak popadło, a potem ciął jak mu się chciało, bo mozaika na geberycie to fale, uskoki a o poziomie nie ma co gadać - po prostu do skucia (przynajmniej częściowo). Gładź na ścianach też pozostawia wiele do życzenia - musieliśmy się pożegnać ...
No cóż, na razie zamiast pitrasić świąteczne potrawy, przenoszę pracownię, bo to akurat prawie ukończony etap, więc szybko opuściłam poprzedni lokal.
Wczoraj pod wieczór zadzwonił sąsiad i pytał, czy to nie nasz styropian wiatr roznosi po polu? Stwierdziliśmy, że kilka płyt styropianu mamy schowane w garażu (dzień wcześniej robiliśmy porządki i wszystkie resztki budowlane itp. wynieśliśmy do blaszaka), ale natychmiast pojechaliśmy sprawdzić. Najpierw myśleliśmy, że ktoś próbował go unieść, żeby wejść do środka, bo bok garażu był wygięty, a płyty styropianu rozrzucone po okolicy.
Jednak nie było śladów, ale garaż był przesunięty - tył zarył w ziemi a z przodu pod drzwiami zrobiła się wielka luka i wiatr hulał, że nie wiem co. Posprzątaliśmy styropian, Mariusz powbijał kilka klinów, zabezpieczył deską drzwi, wokół obsypał blaszak ziemią i pojechaliśmy do domu martwić się, czy to wystarczy. Wiatr w nocy był coraz silniejszy, a my nie mogliśmy spać... Rano Mariusz tam pojechał i okazało się, że garaż przeleciał przez płot i leży wywrócony, pogięty u sąsiada! Złamały się dwa słupki i porwana jest siatka. Mamy dodatkowe koszta i blaszak chyba nie nadaje się do użytku, czyli nie mamy garażu...
Fakt, nie był dobrze zabezpieczony, bo mieliśmy go przenieść w inne miejsce, nasza wina..., ale dobrze, że nie poleciał na dom sąsiadów i nie uszkodził elewacji lub okien...
No cóż, wykończeniówka wlecze się jak flaki z olejem - różne aspekty mają na to wpływ...
ale dziś nastąpiła zmiana decyzji, a raczej organizacja i plan prac.
W związku z tym, że roboty, poprawki i przeróbki na poddaszu zdawały się nie mieć końca, zostawiamy to na jakiś czas, aby nasz pracownik zajął się pracami na dole. Zaczniemy od pomieszczeń na moją pracownię, pralnię (i tak suszę tam pranie od kiedy ruszyło ogrzewanie), korytarzyk oraz łazienkę. Muszę przenieść jak najszybciej swoją robotę, to będzie mniej do ogrzewania (teraz w pracy ogrzewam się olejniakiem na prąd).
Potem planujemy szybko wprowadzić się (mam nadzieję, że uda się na święta) i pomieszkać na dole do czasu, aż prace na poddaszu zakończą się. Optymizm mnie nie opuszcza, choć na dzień dzisiejszy mamy w domku jeden wielki bałagan. Rozgrzebana podbitka, poddasze, okno w salonie wisi na podporach - ani wylewki, ani betonu (muszę zrobić zdjęcie tego wynalazku), płytki na ściany w kuchni zgłosiłam do reklamacji (kolor z innej bajki) - sprawa oparła się nawet o Rzecznika Konsumenta (nie poddam się bez walki), przed domem góry piachu, brak drenaży do rynien (dobrze, że nie pada). Właściwie, to nie wiem jak będziemy tam mieszkać, ale myślę, że zaczniemy po prostu żyć własnym życiem...
Większość osób na tym forum buduje swoje nowe domki, albo remontuje i upiększa, ale są też ludzie, których wypadek losowy zmusił do odbudowy domu po pożarze, którzy nie mają środków na remonty, a nie mają gdzie zamieszkać i potrzebują pomocnej dłoni.
Wszystkich ludzi dobrej woli proszę o wsparcie dla moich sąsiadów poszkodowanych w pożarze. Obecnie rodzina jest rozdzielona i pomieszkują w różnych miejscach.
APEL – POMOC POGORZELCOM
13 października b.r. na osiedlu Kwiatów w wyniku pożaru spłonęła spora część domu zamieszkiwanego przez trzyosobową rodzinę. Mimo akcji strażaków nie udało się uratować dachu, który uległ spaleniu. Natomiast wnętrze budynku jest przemoczone i należało demontować resztki sufitu oraz zrywać podłogi. Rodzina nie ma obecnie możliwości powrotu do swojego domu. Koszty remontu spalonego budynku przekraczają możliwości finansowe jego mieszkańców. Nadchodzi zima, największym pragnieniem jest jak najszybsza odbudowa domu - głównie dachu.
Dlatego też KOMITET POMOCY POGORZELCOM Z UL. RÓŻANEJ zwraca się z prośbą o pomoc i finansowe wsparcie dla poszkodowanych.
Mieszkańców można wspomóc w następujący sposób:
- wpłacając pieniądze na specjalne konto Banku Spółdzielczego:
58 9542 0008 2001 0011 4097 0001
- kupując cegiełki wartościowe na KONCERT MUZYCZNY,
który odbędzie się 20 listopada b.r. o godz. 19.00 w kinie NAWOJKA
- składając datki do puszek po każdej Mszy Św. 11 listopada b.r.
Piec już grzeje od wczoraj, więc w domku robi się ciepło. Bojler też zamontowany, kotłownia coraz piękniejsza
Niebawem będziemy mieli też podbitkę i oświetlenie zewnętrzne - prace trwają od wczoraj.
Natomiast na poddaszu wszystko stoi nie ruszone od 13-go..., ale to nic...
...naszemu koledze (majstrowi od wykończeniówki), spłonął dom i trzeba zająć się odbudową dachu przed zimą - próbujemy ogarnąć tą tragedię. Straty są duże, zostały tylko mury przemoczone przez strażaków i trauma do końca życia, ale dzięki Bogu stało się to za dnia i nikt nie ucierpiał, bo nocą na pewno czad zrobiłby swoje...
Teraz, żeby zorganizować pomoc, trzeba przebrnąć przez przepisy, paragrafy, prawo. Podpowiadać poszkodowanym, co mają robić, gdzie się udać, a wiele spraw załatwić za nich, ale powiem Wam... wierzę i widzę to, że LUDZI DOBREJ WOLI JEST WIĘCEJ I to jest budujące - DAMY RADĘ... MUSIMY...
Zapłaciliśmy dziś za wszystkie płytki. Tak się złożyło, że będziemy mieli tylko OPOCZNO. Jeszcze tylko zamówię dekor do łazienki na poddaszu, bo jeszcze nie wiem ile sztuk wyjdzie. Przywiozą towar (3 tony) w piątek. Wszystko zakupiliśmy w jednym sklepie, 20% zniżki i transport gratis.
Pomieszczenia gospodarcze i wiatrołap wyłożymy FIORITO beż i krem
hol, salon, kuchnia, jadalnia i gabinet - NATURALE krem
mała łazienka - SENSA beż i krem z listwą kamienną LAZIO
Wreszcie zaczynamy robić środek naszego domku. Jutro zaczną układać się płytki w kotłowni, trzeba wreszcie wstawić piec. Potem płytki na ścianie w kuchni, bo trzeba zrobić pomiary mebli do kuchni. No i zaczniemy ocieplać dach. Mieliśmy marzenie, żeby zamieszkać na Boże Narodzenie, ale nie wiem jak będzie...
Teraz myślimy o podbitce, ociepleniu poddasza, płytkach, schodach, parapetach itd.
Chcemy wynająć jedną firmę, która zrobi nam wszystko do końca. Jeszcze tylko hydraulicy zainstalują piec i założą kaloryfery, ale to po założeniu płytek.
Zaczynam rozważać, żeby poczekać z kominkiem, zawsze to jakaś oszczędność.
W zeszłym tygodniu dostarczono nam zmywarkę - gratis od Mastercook
Wszystko przygotowane do podłączenia pieca, koszt tego etapu - 14.200 PLN (materiał i robocizna). No cóż, ponad połowa domu w podłogówce, prawie 1000 m - to kosztuje. Pocieszam się, że podłogowe ogrzewanie zwraca się po 2-3 latach.
Myślałam, że już stan pogody nam nie straszny, bo dach jest, okna też, zaczęła się praca wewnątrz domu, a tu masz... Pan od wylewek ma przyjść w tym tygodniu, ale przez ten deszcz nie można zaizolować balkonów, woda leje się do środka i w sypialni stoi kałuża. Wiadomo mokrej nawierzchni nie będziemy przykrywać papą, ani kłaść styropianu na wodę
Właściwie to sama nie wiem, czego chciałam... Jakaś wizja niby była, myślałam o meblach w ciepłym brązie, ale córka naciskała, żeby były białe - no i trzeba już się rozglądać...
Weszliśmy do jednego ze sklepów z meblami kuchennymi, bo na wystawie widać było białą kuchnię, ale ta która była obok... PIĘKNA! Prawie rzuciła mnie na kolana. Prawie, bo jak dla mnie zbyt ciemna, ale sami popatrzcie
Oczywiście innych mebli sobie nie wyobrażam, chociaż moje będą jaśniejsze. nawet uchwyty muszą być właśnie takie, a nie inne. Po prostu wariacja.
Już nawet znalazłam sklep w mojej miejscowości, już mam pierwszą wycenę. Jeszcze małe poprawki w rysunkach i w sierpniu pewnie zamówimy.
Wybrałam i wynegocjowałam sprzęt AGD MASTERCOOK. Nie było większych problemów z tym wyborem, gorzej jest z płytkami i meblami do kuchni. Mąż nie ma czasu ani chęci doradzać, zostawił to na mojej głowie, a ja mam problem - podłoga jasna, czy drewnopodobna, np. woodentic ochra, meble do kuchni ecri, krem, czy ciepły brąz???
Tynkarze pracowali trzeci dzień. Jak na razie jesteśmy z ich pracy zadowoleni. Chociaż jak wchodzimy do domu, to bałagan nas przeraża, ale podobno posprzątają na koniec...
Za materiał zapłaciliśmy 5925 PLN + 400 PLN za listwy, panom pracownikom daliśmy już 2000 PLN. Ścianki kolanowej nie robimy w tynkach, będzie płyta karton-gips, ale materiału zakupiliśmy na 600 m2.
Panowie elektrycy zakończyli swoją pracę w poniedziałek 21-go i tego dnia weszli hydraulicy.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z obu firm - czyściutko, sprawnie i solidnie. Panowie hydraulicy dziś skończyli, ale jeszcze wrócą po tynkach, przed wylewką
Tynki po niedzieli.
KOSZTY:
- elektryka (kable) 2400 PLN + 2300 PLN
(robocizna) 2000 PLN
ale pan elektryk jeszcze wróci przed malowaniem dokończyć dzieło i dopłacimy 1000 PLN
- alarm (sprzęt i robocizna) 1800 PLN
- hydraulika 5600 PLN
- tynk maszynowy KNAUF DIAMANT 18 zł./m2 z robocizną
Dach skończony! Zabrakło haków do rynny, trzeba zapłacić jeszcze za stopnie kominiarskie, ale zostało dużo dachówki, która jest do zwrotu. Do zrobienia jest jeszcze podbitka, ale to po elektryku.
Elewacja (284m2) prawie skończona, okna jeszcze się obrabiają, parapety też na ukończeniu, a tynk musi poczekać.
Za robociznę zapłaciliśmy 9500 PLN, a materiał kosztował 8539 PLN
STYROPIAN 15 - 94 paczki
STYROPIAN 12 - 3 pacz.
STYROPIAN 8 - 2 pacz.
STYROPIAN 2 twardy - 5 pacz.
kołki 20-tki - 6 pacz.
klej biały - 108 worków
siatka ATLAS - 7 rolek
narożniki z siatką 2,5mb - 25 szt.
narożniki z siatką 3mb - 65 szt.
narożniki bez siatki 3mb - 55 szt.
wełna mineralna - wnęka na grill
Wykorzystaliśmy jeszcze kupiony przez pomyłkę STYROPIAN PARKING - ok. 40 szt. na narożniki, nie liczony do kosztów elewacji, bo kupowany na początku budowy, wliczony w etap fundamentów.
Od dziś mamy okna, złoty dąb obustronny, ALUPLAST.
Wszystko pięknie, montaż bezproblemowy, ale drzwi boczne zamiast prawe przywieziono lewe. Zdecydowaliśmy, że poczekamy 2 tyg. na prawe, a obecnie przeprosiliśmy stare prowizoryczne zamykane na drut
Drzwi drewniane zamontujemy po wylewkach i tynkach, żeby nie nasiąkały wilgocią.
Jutro obróbka okien, a po niedzieli wchodzi elektryk.
Zdjęcia zrobię i wstawię jutro.
PS Mąż śpi dzisiejszej nocy w samochodzie na budowie, okna - wiadomo.