Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Relda1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    127
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Relda1

  1. Jareko jesteś specem od okien, (poleconym na forum) dlatego też zwracam się do Ciebie z prośbą- Doradź mi! Chcę u siebie w salonie zamontować okno narożne (teraz w projekcie są dwa okna w rogu), nie mam pojęcia jakiej dać wielkości, aby było dobrze. Zależy mi, aby było duże i z jednej strony otwieralne, drugie może się nie otwierać w ogóle. W moim dzienniku jest projekt-zerknij proszę i doradź mi. W całym domu chcę okna plastikowe, więc i to również, chyba,że nie ma takiej opcji. Z góry bardzo, bardzo dziękuję za pomoc i czekam na odpowiedź.
  2. Dzisiaj dostałam końcową (prawie końcową, bo widzę, że bedą małe zmiany) wersję
  3. Reni nie mogę znależć adresu strony, ale wpisz sobie w wyszukiwarce- Projektowanie ogrodu-Ogrodowisko. Są tam rady jak założyć ogród itd. są naprawdę super.
  4. Ludziska kochane, ponawiam pytanie: Czy ktoś ma okno narożne balkonowe (czy jak je tam zwać)? Napiszcie jak się owe okna sprawują, na co zwrócić uwagę w przy montażu i takie tam różne rzeczy. Chciałabym takie okno w swoim salonie, dość duże (jedno skrzydło 2m szer, drugie 2,5 lub3m).
  5. TMK widzę, że masz wyrobione zdanie na temat n-li wf, szkoda, że takie. Moje dziecko na szczęście trafiło do nauczyciela, który nie robi "rozciągania przed biegiem", do nauczyciela, dzieki któremu kocha wf i ruch. A tak w ogóle nie zwalajmy wszystkiego na szkołę, nauczycieli, spójrzmy też krytycznie na siebie i swój styl życia... bo "dom" dla dziecka jednak jest najwiekszym autorytetem.
  6. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że "nauczyciele mają nadal małe pojęcie o tym co robią..."; jest olbrzymia ilość nauczycieli, którzy do swojej pracy podchodzą z zaangażowaniem i po odpowiednim przygotowaniu. Skończyły się czasu, gdy wf uczyła pani od plastyki czy muzyki. AWF kształcą naprawdę dobrych belfrów, tylko to jest może tak jak wszędzie, są nauczyciele i nauczyciele. A co do nieobecności i karteczek z "usprawiedliwieniami", myślę, że jeśli rodzic jest w stałym kontakcie ze szkołą swojego dziecka- wie o wszystkim. W wielu przypadkach jest tak, że zagonieni rodzice zapominają o takich sprawach, wierząc swoim pociechom. A co do zdrowego odżywiania, jest mnóstwo szkół, którym ten temat nie jest obcy. Organizują różne spotkania, pogadanki na temat zdrowego stylu życia, tylko... że wygodniej jest siedzieć przed komputerem czy tv i objadać się jakimiś smakołykami (często za naszą zgodą-rodziców) niż iść z pociechą na spacer czy zachęcić do jakiegoś sportu. Czyż nie? Ile czasu poświęcacie swoim dzieciom, czy wspólnie z nim coś robicie?
  7. Wiecie co mnie przeraża... Otóż podejście dzieci i w ogóle młodych ludzi do sportu. To co dzieję się teraz w szkołach stawiam mi z lekka włosy na głowie, dzieci uciekają od ruchu, wysiłku fizycznego, a wszystko za zgodą rodziców. Coraz więcej jest dzieci, które mają problemy z własnym ciałem, a mimo to coraz częściej unikają ćwiczeń i dbałości o dobrą formę. Tak naprawdę to my rodzice musimy zaszczepić w nich potrzebę ruchu, a w przyszłości na pewno to zaowocuje. (wyszło trochę "moralizatorsko", ale nie o to mi chodziło).
  8. Reni dzięki za odpowiedź. Pod wpływem Twojego domku już zmieniłam jedno okno(w jadalni) ma być prawie na całą ścianę od ogrodu, ale niestety myjąc je będę musiała wychodzić na zewnątrz. Nie wiem jeszcze jaki dać rozmiar okna narożnego w salonie (też zmiana po obejrzeniu Twoich okien). Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie ok. Pozdrawiam.
  9. Relda1

    dom modernistyczny

    Super domek. Będę czekać na jego budowę. Mojemu J. (czytaj mężowi) też marzył się dom z płaskim dachem, ale plan zagosp. przestrz. ogranicza nas do dwu- lub wielospadowego i z płaskiego niestety nici. Trzymam kciuki za realizację .
  10. Reni przeczytałam Twój dziennik od "deski do deski" :bye:i zakochałam się w Twoich oknach. Cały Twój domek jest niesamowity. Jak już pisałam zakochałam się w Twoich oknach, a ponieważ rozpoczynamy budowę i jestem na etapie projektu u architekta powiedz mi (nie pamiętam na której stronie o tym pisałaś, drugi raz nie chcę mi się wertować stron) coś o oknach w kuchni (czy się otwierają, jaki mają wymiar)i w jadalni (pamiętam, że pisałaś coś o 13 tys. za to okno), (jaki mają wymiar, z jakiej są firmy i jak się sprawują). Będę zadlądać do Twojego dziennika i jeśli pozwolisz nieco podglądać i zgapiać.
  11. :confused:Ja trochę z innej beczki. Czy ktoś ma okna narożne drewniane ? Pomóżcie!! Kończę projekt u architekta i zamarzyło mi się takie okno, takie o szer. ok. 200 jedno i ok. 250/300 drugie skrzydło czy jak to się tam nazywa. Ma może ktoś takie okna i może coś o nich powiedzieć? Dodam jeszcze, że owe okno ma być od strony południowo-zachodniej.
  12. Zbigniew trzymam kciuki za Twoje gubienie kilogramów. Trafiłam do tego wątku za Tobą i muszę powiedzieć, że kiedyś sama miałam problemy z tuszą, jednak po urodzeniu dwójki dzieci moja waga uległa zmianie (ubyło mnie trochę). Poza tym jestem bardzo energiczną osóbką, zawodowa związaną ze sportem i wszelakim ruchem co pozwala utrzymać mi nową wagę. Zauważyłam też (pewnie nie będę oryginalna), że gdy przez jakiś czas jeżdżę samochodem robię się ociężała jak smok, ale gdy tylko zaczynam do pracy jeździć na rowerze robię się lżejsza. Staram się jak najmniej wsiadać do samochodu, stawiam raczej na własne nogi.Nigdy nie stosowałam diety, dlatego też podziwiam wszystkich, którzy to robią. Trzymam za Was kciuki i będę zaglądać do tego wątku i Wam kibcować
  13. 27.04.2011 Dziś był u nas nasz architekt, oglądał działeczkę i ustaliliśmy w którym miejscu powstanie domek. Oprócz tego małe zmiany w projekcie: zmiana okna w jadalni z otwieralnego i uchylnego na nieotwieralne i nieuchylne, ale za to na całą prawie ścianę. Będę mieć niezłą panoramę na ogród. Cóż zimą będę myć to okno z zewnątrz w czapeczce i szaliczku, ale niech tam, za to ten widok... Kolejna zmiana to okno narożne w salonie zamiast dwóch. Trochę mnie przeraża cena takich okien, ale architekt powiedział, że zrobi nam taką wersję i możemy się jeszcze zastanowić. Generalnie wolę plastiki, to okno narożne ma być drewniane, pozostałe plastiki. trochę się obawiam, czy dobiorę kolor (ciemny brąz).:eek:AAA... i jeszcze zwiększenie wymiaru okna w salonie z wyjściem na taras ze 180 na 200
  14. Pomysł na dach fajny, ale od frontu od południa mają być w przyszłości solary, więc nie wchodzi u nas w rachubę ;)nie zmieszczą się.
  15. Kurcze coś niewyraźne te rzuty. Końcową wersję postaram się wgrać porządną.
  16. Dół i góra Rzuty- wersja jeszcze nie końcowa, ale już prawie.
  17. Nareszcie chwila czasu. Dostałam zgodę architekta, więc wstawiam zdjęcia naszego projektu:wiggle: Na początek Kolory troszkę nie te, ale ogólny zarys widać. Elewacja ma być wykończona drewnem w ciemnym kolorku, białym tynkiem i kamieniem (piaskowiec lub łupek). Kurcze nie wiem jak dodać rzuty, te które mam są w jakimś programie i nie chcą mi się wgrać
  18. Witaj. Wpadłam również z rewizytą. Zazdroszczę Wam, że już jesteście tyle do przodu. Gratuluję męża (skarb) i całej rodziny. (tylko pozazdrościć). Mój małżonek nie ma takiego zapału do budowania, stwierdził, że nie ma już zdrowia(ma 44 lata), wiec cała budowa to firmy, majstrowie itp. Będę zaglądać do Waszego dziennika i śledzić postępy prac. Serdecznie pozdrawiam.
  19. Dostaliśmy z WODKANU liścik, w którym informują nas, że podłączenie wody na dzień dzisiejszy jest niemożliwe, bo w planie zagospodarowania przestrzennego obok naszej działki jest droga, w której będzie wszystko przeprowadzone. OK ja się pytam tylko -KIEDY BĘDZIE TA DROGA!!!!:evil:A poza tym od mojego obecnego domu do planowanego jest jakieś 150 metrów. Na razie, na czas budowy woda nie jest mi w tym miejscu potrzebna(prąd zresztą też), ale po wykończeniu domu i wprowadzeniu się do niego i owszem. Mam nadzieję, że do tej pory będzie droga. A może się łudzę? Wcześniej złożyłam wniosek o warunki techniczne do PECU(mamy mieć ogrzewanie miejskie) dostałam odpowiedź, że będzie to możliwe, gdy ruszy budowa pobliskiego centrum handlowego- czyli (mam nadzieję) niedługo, chociaż nie widzę, aby coś się działo w tej kwestii. Aaaa jeszcze jedno dwa lata temu (w 2009 roku) na terenie, gdzie mamy dom i działkę, powstał plan zagospodarowania przestrzennego i oczywiście znacznie zwiększono nam podatek do zapłacenia za ten teren (wcześniej istniało to jako pola uprawne). Od tego czasu oprócz zwiększonego podatku nie zrobiono nic. Ja się pytam jak to jest, że za takie samo pole, jakie było przed dwoma laty (gdy nie było tego planu) płacę zdecydowanie większe pieniądze. Owszem mają być drogi - TYLKO KIEDY??? Na razie są to dalej pola, a raczej nieugory.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...