-
Liczba zawartości
1 119 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Lidia_G.
-
Komentarze do dziennika L i A - Nasz mały kawałek świata
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Yeti, ale ja Was serdecznie zapraszam - ognisko zrobimy albo grilka, flaszeczkę obrobimy i pasztecikiem poczęstuję... Sipatka, już Ty taka skromniusia nie bądź, tylko pakuj manele i przyjeżdżaj. Gości mamy już drugi tydzień - zmieniają się: jedni odjeżdżają, inni przyjeżdżają - wesoło jest, aż żal, że wakacje się kończą... -
Nasz mały kawałek świata - dziennik L. i A.
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Gości - gości mamy, więc dlatego ostatnio nie zaglądam, ale za to skoro są goście, są i kolacyjki w plenerze, a co za tym idzie jest szansa na pasztecik nr 2!!! A co poza tym? Ano to, że wokół tarasu urosła nam już śliczna sportowa trawusia i dziś właśnie mieliśmy kolejnych gości (oprócz tych "turnusowych" na dłużej przyjechali tacy jednodniowi na grilla) i była pierwsza impreza na "naszej ziemi" Było super, gdyby nie betonowe posadzki to chyba czułabym się jak w domu - fajne uczucie - trochę to było tak, jakbyśmy tam już mieszkali... -
Komentarze do Mojej CHOMICZOWKI
Lidia_G. odpowiedział Edyta M → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Jak zobaczyłam tę pomarańczową maszynę do cięcia kafli to się zaśmiałam, bo gdy my kupiliśmy wieeelkie płytki do kuchni, to kolega mojego teścia, który jest masterem od glazury i terakoty też specjalnie musiał kupić nową maszynę i teraz wielka i pomarańczowa stoi dumnie w naszym salonie w zstępstwie kanapy i zarabia na siebie. -
U nas ta "łysa trawa" ledwo widoczna na razie, ale za to skrzyp płoży się pięknie bujnym zielem...
-
Komentarze do dziennika L i A - Nasz mały kawałek świata
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
I miałaś rację! Żebyś wiedziała jak ja to kurewstwo przeklinam... Wiem, że potem będzie fajnie, ale wkurza mnie to, że mi się tam nie chce łazić, a jak już pójdę, to czas zaiwania tak, że robimy mniej niż byśmy chcieli, a jak znów nie pójdę, to mnie żre sumienie... Szkoda gadać - jeszcze go nie ma - tego onego trawnika, a ja już go nienawidzę i jednocześnie się go doczekać nie mogę - traf tu człowieku za babami W cholerę z takimi dokładnymi chłopami - nie wiadomo czy zaleta to czy wada... Ale jak traweczka będzie, to będę w siódmym (o ile tylko) niebie i pewnie mi odszczekiwać przyjdzie do następnego sezonu wimledonowego -
Nasz mały kawałek świata - dziennik L. i A.
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Alleluja! Mamy środki na kolejne "fanaberie" domowe, czyli kuchnię, podłogi i drzwi wew. -
Jak już, to Jeusowa
-
Komentarze do Mojej CHOMICZOWKI
Lidia_G. odpowiedział Edyta M → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
-
Komentarze do dziennika L i A - Nasz mały kawałek świata
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
W tym tygodniu uzupełnię i bloga -
Dom marzeń Diuna III z domusa
Lidia_G. odpowiedział Tom Bor → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Matko święta! Jak ja to napisałam! Chyba mi się angielski z polskim pomylił i stąd ten ortograf! -
Komentarze do dziennika L i A - Nasz mały kawałek świata
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Moje kochane Ludaski Edytka, jestem jestem - fajnie Cię widzieć. Ciebie też ostatnio długo nie było, ale widziałam, że już wszystko nadrobiłaś i jeszcze z naddatkiem Yetek, zaparskałam kawą monitor przez Ciebie i Twoje krety - znalazłeś widzę instrukcję obsługi takiego urządzenia jak ja, że lepiej wlać niż się mizdrzyć Co do Wimbledonu, cóż, jakby tu powiedzieć i pana menrza nie sabotować... Ja od początku mówię, że za bardzo się wczuwa, bo jak trawa urośnie, to i tak zniweluje maleńkie nierówności, ale że trafiłam na jednostkę wysoce odporną na tego typu argumenty, to już przestałam z tym walczyć, żeby wrzodów na żołądku nie dostać... Ostatnio jak wspomniałam, że skoro taki Wimbledon, to już na korty nie musi biegać, to mi odpowiedział, że jeszcze mógł w drzwiach tarasowych szybę wzmocnioną zamontować i miałby ściankę do odbijania w ogrodzie, to mi ręce opadły... Teraz o górkach i skarpach - my mamy, kochany Yetusiu działkę ze spadami. Teren równamy tylko tam gdzie sięga dom, żeby można było się na tej trawie bawić i grać, a potem teren spada ku ogrodzeniu - maluszek mógłby na sankach zjeżdżać, bo moje panny to już mocniejszych wrażeń i bardziej stromych górek potrzebują. Oprócz tego przy wjeździe do garażu mamy piętra z "korytami" na rośliny, także monotonnie chyba nie będzie... Przyjeżdżaj i doradzaj, żeby było tak pięknie jak u Ciebie Ilonka, żebym wiedziała co Wy tu knujecie, to wcale bym się nie ujawniała, tylko adres wkleiła - drzwi otwarte, materace juz można rozkładać i koczować i imprezować - tylko buty zakryte lepiej mieć żeby potem myjką ciśnieniową stóp nie doprowadzać do porządku . "Ukazałaś się" - prawie jak Matka Boska chi chi chi -
Cześć, Atijka Ale miałyście fajną przygodę z Yuczką - dołączam się do grona zazdrośników Może byś tak swój dzienniczek z deczka omiotła, bo chętnie bym na przykład Twoje roślinki pooglądała... Buziaki
-
Jak Yukowa rodzinka marzenia swe spełniała- komentarze
Lidia_G. odpowiedział yuka → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Cześć, Ludziki Jestem i będę - wyjazdom wakacyjnym mówię już w tym roku "dość", bo kasę trzeba ściskać na dokończenie domu, więc będę grzeczniutko siedzieć i udzielać się na forum. Buziaki powitalne. Aż mnie skręciło z zazdrości jak popatrzyłam na Wasze ogrody - Yetek , pięknie macie. Yuczka, u Ciebie też cudnie - ja też tak już chcę! Yeti, to zdjęcie ryby kojarzy mi się z Wigilią, bo tylko wtedy takie żywe widzę - przez resztę roku wcinam bez oczu Yukuś, Szanti jest niesamowitym słodziakiem! Podrap ja, proszę, od ciotki-klotki za uszkiem Buziaki -
Hejka, Makawel Ale się u Was "ogrodowo" zrobiło... Fajnie, że już tyle zrobiliście - chciałabym już być na etapie sadzenia roślin - może uda się jesienią coś wetknąć... Najbardziej ze wszystkich ogrodowych nowinek podobały mi się te dwie na huśtawce - ale cudne łobuziaki i rewelacyjna huśtawka - takiej jeszcze nie widziałam - super! Pozdrowionka - będę zaglądać i kibicować.
-
Hej, Łosiulka Przyszłam dać Ci cmoka po dwóch miechach nieobecności. Pooglądałm Twoje włości, coby nie przylecieć nieprzygotowana - ależ Greyduła już wyrósł - stary dojrzały facet z niego! Trotuary macie piękne - teraz jeszcze pomyśl gdzie blisko wejścia do domu będziecie wylewać beton i goście będą Wam zostawiać odciski dłoni (albo butów ). A tak na serio, to naprawdę super wszystko wygląda - i kostka i ogrodzenie - już się nie mogę tej trawy z Waszego tylca doczekać. Buziole
-
Codzienny C 117 czyli- STAŃCZYKOWO!!!
Lidia_G. odpowiedział martaibartek → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Hej, hej - wracam niczym córka marnotrawna! Nie wiem czy najpierw dać Ci buziaka czy wrzepić klapa za to, że chciałaś mnie bić za długa nieobecność... Zastanowię się jeszcze, a póki co to wielki buziak dla Tosieńki, bo przecież niedawno miała swoje święto - śliczna dziewczynka! Martuś, jak patrzę na zdjęcia Twojej werandy z ławeczką i kwiatami na schodach, to najchętniej posiedziałabym tam w ciepły letni wieczór - sielsko, czarodziejsko - udało Ci się zaczarować Wasz kawałek świata - PIĘKNIE! Zostawiam buziaki i lecę jeszcze innym kąty poprzeglądać po dwóch miechach lenistwa forumowego...- 1 504 odpowiedzi
-
Komentarze do dziennika L i A - Nasz mały kawałek świata
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Ratunku! Najpierw kici kici, a potem wpier...l! No pięknie! Jezdem nazad i w dodatku w zandałach "Melduję wykonanie zadania!" - uzupełniłam dziennik! Buziaki dla Was wszystkich! -
Nasz mały kawałek świata - dziennik L. i A.
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
No dobra, nawklejałam obrazeczków ile wlezie - mam nadzieję, że się zrehabilitowałam... Z ostatnich postępów budowlanych: lada dzień zamówimy podłogi, czekamy na przyjazd drzwi wewnętrznych, jutro lecę wybrać farbny, a w nadchodzącym tygodniu ruszam na rajd po firmach robiących meble kuchenne. Zbliża się przeprowadzka... -
Nasz mały kawałek świata - dziennik L. i A.
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
PASUNIE Wbite pręciki i pozaznaczane bruzdki pod rurki: - ja na to mówię "inspekty", bo wygląda to tak jak grządki wyznaczone pod zasiew marchewki i buraków http://foto0.m.onet.pl/_m/0c3f825b93e7428cfc9850552b765524,10,19,0.jpg Tutaj widać taras i odbiegające od niego zaczątki pasuniów Widać też elewację - jeszcze musimy obrobić drzwi i naświetla, a potem chyba zrobimy bonia wokół nich... http://foto0.m.onet.pl/_m/d05f2b776f729fb969da7946940f3ff4,10,19,0.jpg Kawałek przyszłego Wimbledonu: http://foto1.m.onet.pl/_m/753178526fdf572e2a6729bd4e332c25,10,19,0.jpg Przygotowywany pasuń (widać leżące rurki i stojący "pasuniowy osprzęt" - gdzieś w pobliżu musi kręcić się deskowa z dechą Widać też rachityczną trafkie http://foto3.m.onet.pl/_m/4e384c6b000e2c13fcd755571df6136b,10,19,0.jpg Kępki trawy - białe plamy to nie blask wody stojącej w zagłębieniach, bo Wimbledon jest równiutki, lecz wapno - nadzieja: może zniszczymy nim skrzyp...? http://foto1.m.onet.pl/_m/4b1da0808219c896ac81130ed48ad275,10,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/723493148206a13b1f7747780e30baac,10,19,0.jpg Trochę trawy, a dalej pasunie przygotowane do obsiania: http://foto0.m.onet.pl/_m/66de439a31a82fa9155b163a11c36494,10,19,0.jpg -
Nasz mały kawałek świata - dziennik L. i A.
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
No i teraz przed kolejnymi obrazeczkami nastąpić musi małe wprowadzenie, a może tylko wprowadzonko. Pisałam już jakiś czas temu, że kupiliśmy ziemię ogrodową i trochę z nią było przygód, ale szczęśliwie zaległa na miejscu swego przeznaczenia. Myślałam, że stąd już prosta droga do powstania naszych ogrodów Semiramidy (ja oczywiście zamierzałam wystąpić w tej roli )...a tu zonk! Łogrodu nie bedzie póki co, a jak bedzie to pewnie zimą, bo mój Mąż ukochany postanowił wygłaskać sobie , jak sam mówi "Wimbledon". Lata prawie każdego popołudnia na działkę i robi ten Wimbledon pasek po pasku - a raczej po "pasuniu" jak to czule nazywa. Pasunie, moi kochani robi się tak: najpierw leciutko(!) trzeba zruszyć ziemię, potem wypoziomować w stosunku do poprzedniego pasunia (pierwszy pasuń był dopasowywany poziomem do tarasu). Jak już wbity zostanie pręcik oznaczający poziom i drugi pręcik zaraz po nim, wówczas przystępujemy do rozciągnięcia szureczka i odrysowania linii prostej. Potem wzdłuż tej linii trzeba wydrążyć bruzdkę, w której ułożona zostanie rurka metalowa - oczywiście idealnie zgodnie z ustalonym poziomem. Druga taka rurka już leży w bruzdce graniczącej z poprzednik pasuniem. Te dwie rurki razem dają "ślizg" dla dechy, którą jedize się po tych rurkach i zgarnia zbędną ziemię. Nadmiar ziemi jest na bieżąco zgarniany łopatę i na taczce wywożony potem w niższe partie przyszłego Wimbledonu Gdy już zostaną zrobione np. 3 pasunie - Jaśniewimbledonowy wysiewa na nich trafkie, coby mieć od razu zielono. Wiadomo, że samemu robi się gorzej i bardziej nudno niż w doborowym towarzystwie, więc Jaśniewimbledonowy kiedy tylko może, zagania przyszłą Semiramidę i każe jej jeździć na tej desce po wcześniej rzeczonych rurkach. Semiramida miga się jak tylko może, w czym przychodzą jej w sukurs non stop latem nieobecni dziadkowie jej potomstwa, toteż oważ Semiramida wciąż wykręca się opieką nad dziećmi, bo jazdę na takim środku lokomocji jak deska uważa za wysoce uwłaczającą. Jak już jednak uda się brutalowi zwlec ją za włosy do tych prawie-kamieniołomów, wówczas Jaśniewimbledonowy proponuje, że alternatywą dla bycia "deskową" może być funkcja "poziomiczej", ale że Semiramida woli bujać w obłokach niż bujać się z cyferkami, tote zlewa sikiem prostym awans i zapyla na desce głośno stękając coby wzbudzić litościwe odruchy w sercu Wimbledonowego - ale tych kurwa brak! Potem w ramach relaksu nasza sylfida pląsa sobie po już podrośniętej trawusi i podlewa ją kręcąc wężem w prawo i w lewo oraz dookoła. Trawusia wygląda (tu do wyboru) jak główka niemowlaka z powycieranymi lichymi włosiętami albo jak łeb starego zgreda, który łysieje kępami, bowiem nasiona niesione wodą z padających ostatnio deszczy rozkładają się na Wimbledonie jeszcze nierównomiernie, co będzie widoczne na poniższych zdjęciach. -
Nasz mały kawałek świata - dziennik L. i A.
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Wiatrołap: http://foto1.m.onet.pl/_m/2e0197bb02122f2144f165de0a1670e9,10,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/72481fe387f32bf1593fb5b965163451,10,19,0.jpg A tu drzwi, jakich nie chcieliśmy, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma http://foto3.m.onet.pl/_m/06395f9b065506cb2afbc602974358cf,10,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/29636bb80715552d2f052fcd1a424232,10,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/c1f45a149ba23a66f34c762dfd12fb73,10,19,0.jpg -
Nasz mały kawałek świata - dziennik L. i A.
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Teraz będzie łazienka na górze: Patrząc ze schodów, to środkowe drzwi: http://foto1.m.onet.pl/_m/8abe78f4a9e4ad260227f0abae261d01,10,19,0.jpg a te drzwi z lewej strony to pralnia/suszarnia - tak wygląda z gresem: http://foto2.m.onet.pl/_m/90bd3cb4a426274df4ea49465b5e280a,10,19,0.jpg Tu już łazienka: http://foto0.m.onet.pl/_m/76f2f224ef3c66460102416c7b34ffd8,10,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/dec3db09c42887ef0e9a4d64adfce50a,10,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/8a976629b3746776f9fd8bcaf925aac5,10,19,0.jpg Tu gdzie białe bez glazury będą umywalki http://foto1.m.onet.pl/_m/9fb8b3af18b77147a78ea958cc8a0e31,10,19,0.jpg A tutaj ta wykafelkowana ściana w przybliżeniu - padające światło bardzo ładnie wydobywa fakturę kafli dlatego ścianka będzie podświetlona od góry i od dołu: http://foto0.m.onet.pl/_m/9c2955f405cb209ee1cdd1b599b89f80,10,19,0.jpg Takie same kwiaty mamy powtórzone na czekoladowym pasie na przeciwnej ścianie (tu jeszcze był w trakcie układania): http://foto1.m.onet.pl/_m/c7634b85104a975f615d163db56045b1,10,19,0.jpg A tutaj gotowy (znów zmienione kolory - wszystkie zdjęcia robiłam pod wieczór - wszędzie wciskało mi się zachodzące słońce i efekt jest bardziej beżowo-rudawy niż w rzeczywistości - tak naprawdę kafle są szaro beżowe) : http://foto3.m.onet.pl/_m/779827aa43c54f8f79fdc1afa04e4dd3,10,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/edeb31bc6a171c23cee406bab435cc92,10,19,0.jpg -
Nasz mały kawałek świata - dziennik L. i A.
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Dolna łazienka - szkoda, że aparat miałam jakoś byle jak ustawiony albo popołudniowe światło nie posłużyło zdjęciom, bo w realu łazienki są o wiele ładniejsze niż na zdjęciach - kolory trochę się różnią (że nie wspomnę o ostrości zdjęć ) Stoję w drzwiach i robię nieudane zdjęcie - po lewej stronie, na ściance prostopadłej do tej z dmuchawcami będzie umywalka http://foto2.m.onet.pl/_m/a0d83d3c13f843fca492f1b3216e464a,10,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/9409031e9b714c89fd08507400607e78,10,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/ceb8114677bc3b60e7ca3ef650fd4c1c,10,19,0.jpg kafle są szare, a tutaj wyszły lekko beżowe : http://foto2.m.onet.pl/_m/c8810c273766ce365f782298a058dd1e,10,19,0.jpg po lewej stronie zdjęcia będzie kabina prysznicowa, której jeszcze nie mamy, ale wiemy jaką chcemy http://foto1.m.onet.pl/_m/b0e5d9680c9b2f1362e5350eff060881,10,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/c8e6d1c617076b6e35fcbaf131de493e,10,19,0.jpg A tu właśnie widok na ściankę, na której będzie srebrna umywalka: http://foto0.m.onet.pl/_m/c143b29ca59c66b566e18950c9c24154,10,19,0.jpg -
Nasz mały kawałek świata - dziennik L. i A.
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Teraz ściana, a konkretnie wąski pas glazury 1. ...sie robi... http://foto0.m.onet.pl/_m/429a31d2df5d9b1d3522501f1900b09c,10,19,0.jpg 2. ...sie zrobił.... (posadzka już przykryta plandeką, żeby nie zachlapać jej podczas malowania sufitów http://foto1.m.onet.pl/_m/7ab6b3cc9863c8feb2de68a27937d71d,10,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/b9531b281bba9eb88c422e4c714d176a,10,19,0.jpg -
Nasz mały kawałek świata - dziennik L. i A.
Lidia_G. odpowiedział Lidia_G. → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Już po kłopocie - Mężydło mi pomogło i odnalalazło zaginione paski z narzędziami. No to "jedziem Panie Zielonka" ze zdjęciami. Na pierwszy ogień niech idzie kuchnia, dokładniej - kuchenna posadzka - szkoda, że nie widać na tym zdjęciu ładnego połysku... : http://foto3.m.onet.pl/_m/3041be00279def6326e419a3814095df,10,19,0.jpg