
honefoss
Użytkownicy-
Liczba zawartości
149 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez honefoss
-
Jesteś właścicielem tej działki z której chcesz zabrać glebę? Jeśli tak, to żadnych pozwoleń na wyrównanie poziomu gruntu w obrębie własnej nieruchomości nie potrzebujesz.
-
Paskudna sytuacja. Jeśli przynajmniej przeprowadzili sprawę o nabycie spadku (to nie to samo co dział spadku o który najczęściej toczą się spory) to możesz wnioskować do sądu o ustanowienie drogi koniecznej podając wszystkich spadkobierców. Ich zgoda nie jest potrzebna a w opisanej sytuacji sąd nie będzie się długo zastanawiał i drogę dostaniesz. Gorzej jeśli sprawy o nabycie spadku nie było...
-
No nie wiem. Fiskus się na coś takiego naprawdę nabiera? Przecież samo zlecenie tych "określonych działań" jest działaniem mającym "znamiona działalności gospodarczej"...
- 11 odpowiedzi
-
- dylematy.
- nieruchomości
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Brak dobrego sąsiedztwa wyklucza możliwość otrzymania WZ.
- 6 odpowiedzi
-
Jeżeli naprawdę chcesz rozwiązać swój problem, to zapomnij o załatwianiu czegokolwiek przez urząd - na 100% nic nie osiągniesz, bo urząd nie ma obowiązku ci pomagać, a nawet gdyby miał taką dobrą wolę, to w praktyce by mu się to nie udało. Nie rozwijam tematu bo naprawdę nie warto. Jedyny sposób to służebność. Dlaczego miałaby być przez podwórko sąsiada? Ta planowana droga dojazdowa miałaby być przez podwórko?
-
Gdyby tak było, to operat byłby nieważny. Dane transakcyjne muszą zgodnie z przepisami pochodzić z ostatnich 2 czy 3 lat. No i nie są to ceny hipoteczne tylko transakcyjne (biegły powinien podać numery porównywanych działek, więc można sobie samemu sprawdzić czy atrakcyjność działki jest zbliżona do twojej) Co do samej zasady naliczania oa podziałowej i tego jakie to draństwo to zgadzam się z tobą w zupełności. Moim zdaniem minimum przyzwoitości ze strony władz byłoby takie, ze oa powinno się (jeśli już nie zlikwidować) to przynajmniej pobierać wyłącznie od działek sprzedanych. No ale o tym możemy sobie pomarzyć
- 17 odpowiedzi
-
- adiacencki
- kilka
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Z vatem jak jest to nikt łącznie z fiskusem do końca nie wie, ale przeczytaj ten tekst: http://podatki.wieszjak.pl/vat/294498,VAT-przy-sprzedazy-nieruchomosci.html
- 17 odpowiedzi
-
- adiacencki
- kilka
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Najpierw piszesz "Droga jest drogą publiczną, " a za chwilę "ma status drogi wew, natomiast jest to długa droga do uzyskania statusu drogi publicznej". To jaka w końcu jest ta droga... Jeśli publiczna, to nie ma problemu (poza służebnością na tej drodze prywatnej zaznaczonej na czarno). Jeśli nie publiczna, to niezależnie co mówi pani w urzędzie, kupowanie jest sporym ryzykiem. Pani "na gębę" to może ci obiecać wszystko, a jak przyjdzie do wydawania pozwolenia to już będzie inna rozmowa. Nie pocieszaj się tym, że inni jakoś się tam pobudowali, pamiętaj że kiedyś przepisy o dostępie do drogi publicznej były dużo mniej restrykcyjne.
- 10 odpowiedzi
-
Jeśli droga jest we współwłasności, to nie można kupić 1 m.kw. można natomiast kupić jakiś procentowy udział. Może to być np 1 czy 10% udziału w drodze. Nie wymaga to zgody wszystkich współwłaścicieli, wystarczy jeden który odsprzeda jakąś część swoich udziałów. Tak zakupione udziały można następnie, w miarę potrzeby, odsprzedawać kolejnym właścicielom, też w częściach ułamkowych. To zdecydowanie najprostsze rozwiązanie, właśnie dlatego że w odróżnieniu od służebności nie wymaga zgody wszystkich udziałowców drogi.
- 10 odpowiedzi
-
Domagaj się puszczenia linii kablowej zamiast napowietrznej. Jest droższa, więc sami ci tego nie zaproponują, ale jeśli się uprzesz to nie mogą cie zmusić do zgody na wariant powodujący obniżenie wartości twojej działki (linia napowietrzna zawsze obniża wartość gruntu, podziemna kablowa niekoniecznie)
-
W poprzedniej kadencji sejmu był pomysł likwidacji opłaty adiacenckiej od podziału, zgłoszony przez tzw komisję Palikota. Niestety nic z tego nie wyszło a szkoda. O ile jest jakiś sens (w znaczeniu sprawiedliwość) w opłacie planistycznej czy adiacenckiej od infrastruktury, to adiacencka od podziału jest moim zdaniem skandalicznym nadużyciem ze strony państwa.
- 19 odpowiedzi
-
- adiacencka
- opłata
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Szukam Info na temat firmy AWR AGENCJI WSPARCIA ROLNICZEGO, odszkodowania za słupy
honefoss odpowiedział BUNDES18 → na topic → Prawo i finanse
Taniej i szybciej jest samemu zająć się taką sprawą lub wynająć prawnika. Te "firmy odszkodowawcze" to po prostu pośrednicy - biorą pieniądze od ciebie i sami przekazują sprawę prawnikowi... Potem najczęściej sprawy się ślimaczą, pośrednicy szukają jak najtańszego adwokata czy radcy więc ten zbytnio się potem w sprawę nie angażuje, często rezygnuje więc pośrednik szuka nowego... Ja miałam parę lat temu do czynienia z firmą Refundum z Łodzi. Zwodzili mnie przez parę lat, w końcu wypowiedziałam im pełnomocnictwo - oczywiście nie zwrócili tzw "kosztów wstępnych" choć przez tych parę lat praktycznie niczego nie zrobili. Teraz moją sprawą zajmuje się "zwykły" radca prawny, po kilku miesiącach działąń sprawa jest w sądzie i czekam na rozprawę. -
Służebność gruntowa - próba podważenia przez sąsiada (rys)
honefoss odpowiedział RadziejS → na topic → Prawo i finanse
No tak, sposób ustanawiania jest inny - jednak sama treść pojęcia "droga konieczna" i "służebność drogowa" jest dokładnie taka sama. -
Służebność gruntowa - próba podważenia przez sąsiada (rys)
honefoss odpowiedział RadziejS → na topic → Prawo i finanse
A jaka to różnica i z jakich przepisów wynika? Kodeks cywilny tych pojęć w każdym razie nie różnicuje: Art. 145. § 1. Jeżeli nieruchomość nie ma odpowiedniego dostępu do drogi publicznej lub do należących do tej nieruchomości budynków gospodarskich, właściciel może żądać od właścicieli gruntów sąsiednich ustanowienia za wynagrodzeniem potrzebnej służebności drogowej (droga konieczna). -
Służebność gruntowa - próba podważenia przez sąsiada (rys)
honefoss odpowiedział RadziejS → na topic → Prawo i finanse
A czy ta służebność jest wpisana do księgi wieczystej albo czy została potwierdzona notarialnie? Bo jeśli nie, to zapewne zostanie podważona jej ważność. W takim wypadku na pewno nie ma sensu pojawiać się w sądzie bez adwokata i to raczej dobrego adwokata. -
Gratuluje wygranej, ale tak swoją drogą... Sprawa prosta i oczywista, powinna się była zakończyć po pierwszej rozprawie. Co sądy z nią robiły przez ponad 2 lata, tego nie pojmuję.
-
Działka między nieprzekraczalnymi liniami zabudowy
honefoss odpowiedział mover2002 → na topic → Prawo i finanse
A jeśli odwołanie się nie powiedzie to zawsze jeszcze zostaje upzp i to: Art. 36. 1. Jeżeli, w związku z uchwaleniem planu miejscowego albo jego zmianą, korzystanie z nieruchomości lub jej części w dotychczasowy sposób lub zgodny z dotychczasowym przeznaczeniem stało się niemożliwe bądź istotnie ograniczone, właściciel albo użytkownik wieczysty nieruchomości może, z zastrzeżeniem ust. 2, żądać od gminy: 1) odszkodowania za poniesioną rzeczywistą szkodę albo 2) wykupienia nieruchomości lub jej części. -
Bez urazy, ale właśnie teraz jest szansa na sprawiedliwość której wcześniej nie było. Bo według tych wcześniejszych przepisów właściciele ziemi rolnej dostawali dużo więcej niż wynosiła cena rynkowa ich ziemi, natomiast właściciele budowlanej dużo, dużo mniej. Winne były te nieszczęsne, kompletnie wydumane "ceny transakcyjne gruntów drogowych" według których nieważne było, czy wywłaszczana działka jest rolna czy budowlana - liczyło się tylko, ze wywłaszcza się pod drogę... Teraz i jedni i drudzy dostają dokładnie tyle ile ich ziemia jest warta - za rolną dużo mniej niż za budowlaną a nie tyle samo. I gdzie tu niesprawiedliwość? To wcześniej była niesprawiedliwość, choć rozumiem, ze akurat taka niesprawiedliwość właścicielom ziemi ornej zbytnio nie przeszkadzała;)
-
Wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu powinno uwzględniać uszczerbek majątkowy właściciela gruntu powstały z racji trwałego umiejscowienia na nim urządzeń przesyłowych. Czyli jeśli uważasz, że z winy posadowienia urządzeń całkowicie tracisz możliwość zagospodarowania tych 0,4m.kw. to domagaj się wynagrodzenia w wysokości równej wartości tych 0,4 m.kw.... Dodatkowo, jeśli twoim zdaniem posadowione urządzenia obniżają wartość całej twojej nieruchomości, to możesz żądać wynagrodzenia w wysokości poniesionej szkody. Tyle tylko, ze musisz to sensownie uzasadnić, np poprzez wycenę rzeczoznawcy. Nie licz na umowę o służebność terminową. Nawet jeśli prawo by to dopuszczało, to żadna firma przesyłowa się na to nie zgodzi. Im zaś twoja zgoda potrzebna nie jest, bo mogą ustanowić służebność sądownie albo administracyjnie.
- 2 odpowiedzi
-
- notarialna
- przesyłu
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mam pytanie do geodety. Mam działkę nieco ponad 2 ha. Tzn, tak mi się do tej pory wydawało i tyle jest wpisane w ewidencji gruntów, za 2 ha płacę też podatek. Jednak po zmierzeniu działki w Geoportalu wychodzi tylko 1,75 ha. Co o tym myślicie? Wiem, ze Geoportal szczytem dokładności nie jest, już kiedyś o opinie na jego temat pytałam w innej sprawie. Jednak wtedy chodziło o kilka metrów, teraz rzecz dotyczy aż 2500 m.kw... Wiem, ze wznowienie granic rozwiąże problem jednak to wiąże się z kosztami, całkiem sporymi w przypadku tak dużej działki. Jak uważacie, czy tak duża różnica w powierzchni gruntu jest możliwa, czym to ewentualnie można tłumaczyć? Mam klienta na tę działkę i zastanawiam się co zrobić, czy najpierw wznawiać granice czy przyjąć, ze jest tak jak twierdzi klient? Działka "na oko" faktycznie wygląda na trochę mniejszą...
-
służebnośc na drodze (prawie...) publicznej?
honefoss odpowiedział honefoss → na topic → Prawo i finanse
Nie ulega żadnych wątpliwości, ze gmina jest właścicielem drogi, mam od nich pismo w tej sprawie. W piśmie stwierdzają to co napisałam wyżej - że droga jest ich własnością, że jest wydzielona geodezyjnie w wyniku decyzji podziałowej, że w MPZP jest przeznaczona pod drogę publiczną oraz że jeśli chcę spełnić warunek dostępu do drogi publicznej muszę uzyskać od nich notarialnie poświadczoną zgodę na służebność, musze tez zapłacić za samą służebność a także za jej wycenę przez rzeczoznawcę.- 6 odpowiedzi
-
- (prawie...)
- drodze
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
służebnośc na drodze (prawie...) publicznej?
honefoss odpowiedział honefoss → na topic → Prawo i finanse
Nie chodzi o to, by gmina zrobiła drogę (w sensie: utwardziła itp) a jedynie o podjęcie uchwały by już realnie istniejąca droga, będąca w publicznym użytkowaniu od wielu lat i wpisana w planie jako droga publiczna, została wpisana do rejestru dróg publicznych - czyli żeby potwierdzono formalnie coś co już jest faktem. Brak tego formalnego potwierdzenia sprawia, ze na takiej drodze trzeba ustanawiać służebność, płacić za notariusza, płacić za rzeczoznawcę a na koniec płacić jeszcze gminie za służebność. Po prostu dla mnie ustanawianie służebności na drodze będącej własnością gminy i przewidzianej w planie na drogę publiczną, to chory pomysł, niepotrzebne mnożenie biurokracji i kosztów po stronie obywatela. Takie drogi, czyli drogi należące do gminy i przewidziane pod drogi publiczne, powinny stawać się publicznymi z automatu, bez konieczności podejmowania uchwały. Ale, oki, rozumiem że to tylko moje pobożne życzenia a rzeczywistość jest jaka jest;) Zapewne więc zapłacę te wszystkie koszty, notabene wyższe niż rynkowa wartość tego skrawka ziemi który jest mi potrzebny jako służebność, będę jednak długo pamiętała o tym jak życzliwie mnie gmina potraktowała... I pewno kiedyś jej się za tę życzliwość zrewanżuję.- 6 odpowiedzi
-
- (prawie...)
- drodze
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
służebnośc na drodze (prawie...) publicznej?
honefoss odpowiedział honefoss → na topic → Prawo i finanse
Ma mieć. Nowopowstała droga łączy inne działki z drogą publiczną. Sama drogą publiczną powinna być, no ale nie jest bo gmina nie podjeła takiej uchwały.- 6 odpowiedzi
-
- (prawie...)
- drodze
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czy istnieje przepis nakazujący Gminie wpisanie drogi do rejestru dróg publicznych jeżeli: 1. Droga została wyodrębniona geodezyjnie w wyniku podziału na wniosek właściciela (którym notabene jest właśnie gmina...) 2. W aktualnym MPZP droga ta jest zaznaczona jako droga publiczna. Czy gmina może unikać przeklasyfikowania takiej drogi na publiczną i w związku z tym domagać się od właścicieli nieruchomości korzystających z takiej drogi wynagrodzenia za służebność? Da się jakoś z tym walczyć czy odpuścić sobie i grzecznie płacić?
- 6 odpowiedzi
-
- (prawie...)
- drodze
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: