Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wciornastek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 978
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Wciornastek

  1. Co do nicieni to że to robali jak owsiki to juz wiesz. Ale nicienie jest całe mnóstwo. Sa więc nicienie roslinozerne o których wspominano że są szkodnikami, są też nicienie drapieżne tub pasozytnicze. Te do zwalczania pędraków to nicienie które atakują i rozwijaja sie wewnatrz owadów. Sprzedawane nicienie zostały specjalnie wyselekcjonowane aby atakowały pędraki a nie inne pozyteczne owady. Ciekawy jest ich mechanizm atakowania. Poza tym ze rozwijają się i pasozytuja wewnątrz larw owadów to jeszcze wnosza ze spoba bakterie które dodatkowo przyspieszaja usmiercanie pędraków. Co do skutecznosci to jest ona jak najbardziej ok. Co wazne wprowadzajac do g;leby nicienie nie wybijesz innych pozytecznych owadów i nie wybijesz w 100% populacji chrabąszcza co z punktu widzenia bioróznorodności jest jak najbardziej ok. Nicienie stosuje sie tez w szklarniach i w produkcji pieczarek do ograniczania ziemiórek. Sa tez gatunki wyselekcjonowane do ochrony prze opuchlakami np. rododendronów.
  2. Może mało budowlane. Mam do sprzedania tanio opla astre tzw. jedynke rocznik 97, silnk benzyna 1,4. Ze wzgledu na duży bagażnik, mocne zawieszenie jak najbardziej nadaje sie jako tzw auto budowlane. Jak ktoś zainteresowany prosze o info na priva.
  3. Może mało budowlane. Mam do sprzedania tanio opla astre tzw. jedynke rocznik 97, silnk benzyna 1,4. Ze wzgledu na duży bagażnik, mocne zawieszenie jak najbardziej nadaje sie jako tzw auto budowlane. Jak ktoś zainteresowany prosze o info na priva.
  4. Wiosne zaklinam jak mogę. Jutro kolejne siewy w szklarni. Tym razem pomidory. W szklarni juz wiosna. Majeranek, selera i pora juz wschodzą. Główki spod ziemi wychylają kwiatki. P.S. W misie pekluje sie szynka wielkanocna
  5. Żeluś na blog to juz nietety czasu brak i tak po kryjomu z wami spamuje. A z roslinami jestem związana zawodowo więc jak mogę to pomagam. Zresztą dla rośliny najważniesze aby zielonym do góry
  6. Wiolasz stare przysłowie mówi że groch siany w marcu zbiera sie w garncu, a siany w maju w jaju. Więc kolejno groch, potem marchewka i pietruszka (lub pasterak) - koniec marca poczatek kwietnia, wtedy też rzodkiewkę i koper, potem buraczki od 20 kwietnia, ok 10 maja fasola, najpózniej po 20 maja siejemy ogórki i inne dyniowate i sadzimy pomidory. Co do kalarepy i kapusty to lepiej kupic rozsadze i mozna już smiało w kwietniu ja sadzić. Wilolasz jak chcesz trache info o ekologicznym zasadach uprawy na działkach z poradami odmianami etc to mam przygotowaną prezentacje i jak dasz maila to Tobie prześlę
  7. A tak, to moje sasiedztwo! No. Niech jest i u nas cos dobrego. No widzisz Żelko. To jedna z lepszych w Polsce hodowli. Nasiona i wiele odmian sprawdzonych i dobrych.
  8. Cześć, Depesiu Konferencjowałam się ekologicznie i zagranicznie Żelko ten Ożarów to Mazowiecki a sklep tu http://www.epnos.pl
  9. Witam witam i o droge pytam? Dawno mnie nie było a tu wiosna tuż tuż. Właśnie uczyniłam pierwsze siewy w szklarni. Zakupiłam za 200 złociszy nasion celulek etc. oczywiście przez net z Ożarowa. Zurawie przylecieli wydzieraja sie rano.
  10. Witam Noworocznie, i oczywiście z mocą życzeń - samych dobrych i najlepszych PS. Biegusiem idę foty oblukać
  11. Depesiu czy coś do Ciebie dotarło? Nieśmiało zapytowuję? Gdzieś zgubiłam dostęp do Twojego blogu
  12. No to masz 2 juki. Ze złamanego wyrosnie nowy pióropusz lisci. Górny kawałek wsadz do wilgotnego torfu tez sie ukorzeni. Mozesz tez pociac ten górny na mniejsze kawałki i miec jeszcze wiecej juk
  13. Amberciu i Depesiu to nie takie proste. Cały cyrk polega na tym że niestety modyfikowaną żywność jemy juz od dawna. Wszystkie obecnie stosowane drożdże do piwa są wynikiem prac zwiazanych z inzynieria genetyczną (czyli zrobiono je podobnymi metodami jak GMO), obecnie stosowana soja w paszach (nagminnie importowana) jest niemal w 100% GMO, produkcja szczepionek wielu leków (insulina) to GMO. Wydaje mi się że nie mozna mówic nie bo nie . Technika GMO w wielu przypadkach ma nazwijmy to - ludzka twarz. Tak samo jak to bylo z DDT gdyby dzisaj rozwazyc za i przeciw wielu by powiedziało "nie"' ale nie da sie ukryc ze środki oparte na DDT dały mozliwośc rowoju całego szeregu innych substancji które sa obecnie stosowane. Ludzie zazwyczaj nie widzą dobrych stron chemii - a takie są Bez nich nie byłoby takiego wzrostu produkcji i byc moze nawet w Europie głodowalibyśmy. Duzo by o tym mówić jak zwykle kij ma dwa końce.
  14. Sa i specjalne z papieru ryzowego i sa najzwyklejsze. Tyle tylko że nie wszystkie zwykłe sie nadaja. Ze zwykłych najlepsze sa takie które dziela sie na wiele warstw. Mozna wtedy oderwac tylko ta warstwe z obrazkiem.
  15. Cześć, wpadłam tylko na chwilke. Cóż widze Żelka udziela sie artystycznie. Jeśli moge cos podpowiedziec w sprawach serwetkowych to zamiast drogich klejów mozna stosowac zwykły Wikol kupiony w sklepie budowlanym. Trzeba go jednak rozcieńczyc nawet 10 krotnie. Fraby akrylowe moga być dowolne. A lakier mozna zastosowac taki do parkiety typu np. Kapon czy Domalux byle wodny aby nie był tak toksyczny. Te lakiery kryją grubszą warstwą i jest mniej szlifowania.
  16. Wcale nie zagadka. Po prostu akurat ten budynek stoi na cieku wodnym , a sciany działaja jak kapilary i wciagają wilgoc jak gąbka.
  17. No niestety ciepelko i suchość wcześniej czy później powoduje że dzrewko się osypuje. Ale takie ścięte samodzielnie zawsze dłużej postoi. A co do metod to nie mam jakiegoś zdania. U nas zawsze osadza sie choinke w duze wiadro czy donicę z kamieniami, piaskiem i podlewa i tyle.
  18. Ten, że tak powiem smrodek to taki słodkawo skisly zapach? To smrodek wilgoci nasiakającej w sciany podlogi itp. Jedna sprawa to udrożnić wszelkie wentylacje. Druga to zerwanie podłogi do dna . Zrobienie nowej izolacji, wylewek etc. Potem zostają jeszcze ściany, Najgorsza sprawa. Jak odkopałeś do fundamentów to nawierć ściany i zobacz czy to co wysypie sie z wiertła nie jest mokrawe i nie capi. Nawet jesli jest jakas papa to pewnie bardziiej papier niz izolacja. Trzeba podcinac ściany i wbijac blache przerywając nasiąkanie scian. Potem jeszcze na ścianach fundamentów izolacja. Jednym słowem pełan izolacja pionowa i pozioma. Sa metody z krzeminką etc do osuszania ale nie polecam bo koszty duże a efekt czasami problematyczny.
  19. A może gdzies poszukać po okolicach szkółek gdzie mozna własnorecznie i legalnie ściąć drzewko? W zeszłym roku w lokalnej gazeczie pojawiały sie takie ogłoszenia. Sama chętnie pojechałabym w okolicach Pozka po takie drzewko.
  20. Witam, Depesiu tam jakies imbiry i insze cuda, Ty lepej nasz rodzimy podbiał weź na herbatkę. To działa , jest przećwiczone. najlepciejszy co prawda z kwiatów ale z liści moze byc tez. No i ta herbatka całkiem nawet smaczna bo dzieci ją chętnie piją. A synem nie martw jak taki zdolny jak Mama torade sobie da. Nawiasem mówiąc moja córka (6 klasa) tez ma wzloty i upadki w nauce
  21. Oj Braza , Braca co ci powiem to ci powiem ale ci powiem, żle czynisz rugujac wszystko jak leci. Posłuchaj rad Depesi. To trza z główa a nie dlatego ze coś zasłania czy nie. stare drzewa owocowe potrafia rodzic i 50 lat, trza tylko fachowca co je właściwie poprzycina i podleczy. Pamietaj kiedyś było hasło las rośnie szybko...... itp. To samo dotyczy sadu. jesli teraz usuniesz drzewa to wiedz że w takim miejscu sadzenie ich na nowo mija sie z celem, z rok na lub wiecej sadzić tam poplony nawzic obornokiem etc a dopiero potem sadzic a na piersze owoce będziesz czekac kolejne trzy lata, po 5 bedzie dopiero owocować. Starę drzewa w rok po dobrym przycięciu pielegnacyjnym i jednosezonowej walce z ewentualnumi najbardziesz szkodliwymi robalami i chorobami zaczynaja na nowo owocować. Policz sama i przemyśl. Radzi fachowiec
  22. Dużo zdrowia Depesiu. Za Zeljką również uciekam ale z pracy Ruszam wydac troche kasiory. Musze młodej kupic nowe łyzwy bo w naszym sasiedztwie otworzyli lodowisko (juz działa ) więc trzeba korzystać.
  23. Zdrowiej Depesiu i to szybko, wiesz Żelka z tym picem różnych rózności to może miec racje. Bo wiesz trza sie rozgrzać Abstrachując o sławnej grypy to fakt, że jeszcze rzadnego roku tak choróbska nie panowały. Ja juz trzy razy załapywałam jakieś paskudztwa, na szczeście słabe. A wiesz Depesiu u nas jest kilka wirusów Ah1N1, AH1N, B, A no i oczywiście C2H5OH, kóry wywołuje bardzo cięzką chorobe filipińską
  24. Koniecznie pokaz, ciekawam tego cuda Depesiu co do córki świete słowa. Ewa na szczęście jest zakochana w koniach i chodzi do klubu. Tutaj ma bratnie dusze. Ochodząc do tematu to czekam kiedy Braza zacznie przyjmowac gosci na końskie wakacje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...