Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wciornastek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 978
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Wciornastek

  1. Super płytki na tarasie można dowiedziec sie o ich nazwę. PS. Sadząc po awatarze pozdrawiam miłosniczkę berneńczyków
  2. Depsiu wiesz przeciez że sa lata myszne i mniej myszne. A Kicia to łowna jak najbardziej. Dziennie nawet kilka gryzoni przynosi. Dzis rano złapała w domu mysz. Jakby Kici ograniczyc jedzonko to by padła bo ona z tych nie zapasionych raczej skóra i kości i je tyle co kot napłakał Mimo akcji sprzatania dzis rano w spizarni znowy ślady grasujacego potwora. Nadgryziony kartonik z kostakmi cukru dla koni.
  3. Glamurciu serdecznie współczuje. Na złodziejstwo nie ma rady . Chyba wsród Forumowiczów nie ma takiego komu by cos z budowy nie zgineło lub by nie było włamu. Tez to przezyliśmy ale nie na taką sume. Naprawde ilośc skardzionych rzeczy jest porażająca. Toż to musieli wywieźc jakąś ciezarówką. No normalnie koszmar.
  4. U mnie istne myszeidos. Myszy zrobiły mi korride w spizarni. Najpierw przegryzły dwa kartony z mlekiem. Potem zesrutowały maki i makarony, zgryzły nawet ściereczkę kuchenną i plastikowe pudełka i ceratę na spiżarnowych regałach. No normalnie koszmar. Wyrzuciłam 120 lirowy worek zmyszowanych rzeczy. Najciekawsze w tym wszytkim jest to ze myszy najłatwiejszy dostęp miały do kociego i psiego jedzenia (stał w workach na ziemi) i tego nie ruszyły, za to mąkę i makarony od Babalskiego ześrutowały
  5. Grzybów brak a myszy pchaja sie do domu - podobno wróży to rychłą zime. Brr... wcale nie chcę wole lato. Depesiu a jaki przepis na ten chutnej zaposiadasz? Co do cukini kiszoneji to one nie są jak ogórki papucie ale no takie nijakie takie
  6. Nio cos w tym stylu mam, nieco starszejsze. Fakt z dokładnoscia to jest tak że każdy aparat ma swoj błąd do tego przy aparacie rozna jest wrazliwośc np na to w jaki sposób zakładasz opaske lub jak trzymasz rekę. Te nadgarstkowe sa szczególnie wrazliwe i trudno wyeliminowac błedy. Natomiast jak poznasz aparat to wtedy dokonujesz pomiarów mniej wiecej z tym samym błedem. A róznice no 95/145 czy 98/147 to nie ma znaczenia dla całokształtu bo i tak to juz oznacza że jest cóś na rzeczy.
  7. Na ramię i jakiś czesciowo zautomatyzowany by obyło sie bez stetoskopu. Tak samemu trudno robi sie pomiar.
  8. Daggulka biegiem badania i to na cito. Z tym nie ma żartów. Zawał to jedno, wylew drugie. Badanie dna oka ma na celu stwierdzenie zmian które następuja jeśli nadciśnienie jest przewlekłe a nie przypadek. Na te zmiany trzeba zapracowac. I w sumie wydaje mi się ze raczej na wzrok nie ma wpływu. Przyczyny nadcisnienia bywaja rózne rózniste i bardzo ważne jest własciwe zdiagnozowanie, z czym u nas jest trudno. bardzo czesto leczone są skutki a nie przyczyny. Dlatego popytaj o dobrych lekarzy aby to prawidłowo zdiagnozowac. PS. Biore leki o czasu gdy skończyłam 30 lat
  9. Zakrzewianko torf o czym wspomianła Elfir ma za zadanie polepszyc retencję wodną tj ma teoretycznie stworzyc warunki aby w glebie zatrzymała się woda a nie aby przeleciała jak przez sitko. Ale..... kij ma dwa końce ta woda zatrzymuje sie w włoknach torfu które wtedy pęcznieją i powiększaja swoja objetość. Dokładnie odwrotnie dzieje sie gdy torf sie przesusza - a gwarantuje że dzieje sie to błyskiem. Dlatego najgorsza zarazą jest moda na wykopanie dołka wsypanie torfu i wsadzenie w to iglaka. Gwarantuje ze proces pecznienia i kurczenia sie torfu jest w takiej sutyacji tylko kwestia czasu i dochodzi do obrywania korzeni i włosników, a potem rosliny się meczą. Oczywiście można dosypac do takiej ziemi jaką masz (ale na całości ) troche torfu. To zawsze pewne wprowadzenie próchnicy. Ale słuchaj Elfir i zamiast ponosic kolejne koszta na torf wkopuj kompost z trawy. Co do pH tez Elfir ma racje ale po budowie gdy wala się wapno, cement i inne gipsy bywa róznie - warto zbadać- dając probke profesjonaliście lub kupując zestaw z płynem Heliga.
  10. Depesiu juz to przerabialismy. Są hmm jakby to rzec letko miętkie Uprzejmie degustyjący stwierdzili że delikatne ale.... mi nie podchodzą. Zdecydowanie lepiej zrobic leczo w słoiki ale bez mięsnej wkładki, za to zakwaszone pomidorami i z papryka. Depesiu wycziaiłam świetna odmiane papryki. Całkiem niezły plon bez osłon. A co do pomidorów to nawet przy tegorocznej zarazie koktajlowe wygladaja jak kopce pomidorów. Postanowiłam nazbierac jak najwięcej nasion z pomidorków koktajlowych bo co juz od kilku lat są rewelacyjne. Zbieram zamówienia od zaprzyjażnionych duszyczek na nasiona.
  11. Depesiu ziemnakami sie nie martw daj im po wykopaniu dobrze przeschnąć i aby sie zdołały zagoic wszelkiie uszkodzenia a dopiero potem zakopcuj czy umieśc w piwnicy
  12. Najlepiej wiosną. Wtedy ładnie ruszaja i zamaskują cięcie nowymi odrostami
  13. Andrzeju słuchaj Mirka - prawdę mówi. Jakby sie uprzec to na tych zasychających dochodzi zazwyczaj tzw.zestaw kontrolny a wiec i szara pleśnu i inne cudaki powodujące zasychanie i brązowienie. Ale generalnie to taka uroda. Więc otzep delikwenta. Dobrze im robi tez intensywne przycięcie- nieco sie odmładzają.
  14. Teoretycznie pierwsze objawy na wierzbach pojawiaja się ok połowy czerwca. Ale bywa ze i pod koniec sierpnia. Trzeba pilnowac i gdy jakies listki zaczynaja za szybko żółknąć to po pojawieniu sie pierszych urediniów. Na lisciuu wystarczy ze sa 2-3 uredinia i liscie opadaja. Raczej nie poleca sie zabiegów profilaktycznych.
  15. Ja się na tym nie znam - w szkółce kazali to sypnąłem. Wapno budowlane, ze dwie garście, na zimę sypnę - zobaczymy. Geduś znając twoją pomysłowosC i naturę badacza i twórcy (czytam Twój dziennik) proponuje abyś zaopatrzył sie w zestaw do pomiarów pH z płynem Heliga. Bedziesz miał skale kolorymetryczną na podstawie kórej wyznaczysz sobie jakie masz pH. Ziemie nie bierz z wierzchu tylko gdzieś od 5 cm i głebiej. Potem wiez probki torfu i mieszaj z róznymi ilosciami wapana ale ogrodniczego (dolomitowego) zostaw to na 2 tygodnie i wybierz na podstawie pomiaru jaka ilośc dla jakiej objetosci torfu jest optymalna. Nie syp wapna budowlanego bo narobisz sobie szkód (wapno ogrodnicze jest w formie weglanowej budowlane - palone to wodorotlenek) wybijesz wszyskie składniki pokarmowe z gleby. A na moje to te posadzone w torfie sa bidaki narazone na przesuszanie i zalanie. Torf zmienia objetośc gdy przesuszony i obrywa korzonki. Gdy zalany korzenie sie duszą. Wiec dobrze radzili - jesienia wykop i wsadź te lipy na nowo.
  16. Co do obornika to zawsze dobra sprawa ale w przypadku rabatek gdzie nie wszystko chce tyle azotu warto miec przekompostowany obornik ( w pewnych sytuacjach mozna i obornikiem spalic rosliny). A nalepiej to obornik wkopac w ziemię jesienia ale na puste rabaty. Wtedy do wiosny sie sam nieco zmaceruje. A wracając do piaszczystej ziemi jeśli masz piach jak na plazy wszelkie nawozy zielone a nawet obornik nic wiele nie zdziałaja bo migiem sie zmineralizują. I po roku możesz miec po ptokach. Czarnoziem to kiepski pomysł - bo cena, ale jest tańsze rowiazanie które moze byc szczegónie przydatne pod trawnik który w końcu nie bedziesz co chwila zakładac do tego podlewac na okragło. Popytaj o ziemie z cukrowni. Jest to ziemia z płukania buraków, bardziej zwarta ilasta i cięzsza. Taka ziemię wymieszaj glebogryzarka z piachem, do tego wpomniane nawozy zielone czy obornik i będzie kwiczeć
  17. Opryski na wierzbę nie pomogły. Dalej jest to samo. Co robić. Na wierzbie sa dwie sprawy rdza u cos jakby parch lub antraknoza (bez diagnozy mikroskopowej trudno ocenić). Doradzali dobrze jeśli chodzi o preparaty ale zwalczanie może być o tyle uciązliwe że to rdza jest dwudomowa ( Melampsora sp.) i ma zywiciela posredniego - modrzew europejski, który stanowi dodatkowe źródło infekcji. Do tego urediniospory (to pomaranczowe) rozwijaja się w tempie ok 7 dni.
  18. Moc życierń również z Ioru Nio, nio takie przyjatko to aż strach sie bać
  19. Fotki, footttkiiii, foootttkkkiiii owego wieńce bo z ciekawości padne A swoja droga takie dozynki to maja swój urok. Uwielbiam takie imprezy. U nas za 2 tygodnie odpust z dozynkami. Tez piknie
  20. Tia, tia podlewaja nie podlewaja. Depesiu ten chlebek to cacy wiesz może ty netową piekarnie otwórz.Oczywiście wysyłkową U mnie tyż susza więc węża wsadzilam w grządki. Od rana tworzę wypociny do wiesijutra. Ciekawam czy to ktos czyta? Ide robić kolejny pokos majeranku, trza by tez zebrac kolendrę i czaber. Pozdr. Wszystkiem
  21. Po pierwsze na przedwiośniu przyciąc. Porosty na starych drzewach to nie problem. Warto aby poprzycinał drzewko fachowiec. Potem popatrz na stronki z ochrona jabłoni przed szkodnikami i chorobami i choc jeden rok w ramach oczyszczania drzewa zastosuj cały program ochrony. Po tym w kolejnych latach można ograniczac zabiegi ochronne tylko do najwazniejszych tj. ochrony przed owocówka i parchem. Przypuszczam że własnie te dwie sprawy sa najwiekszym problemem tej jabłonki.
  22. Doberek, kosz Depesiu przepiękniasty. A ja słuzbowo, że tak powiem. Jak tam eksperymenta?
  23. Popieram ten wybór, bo mimo ze to taki luksus dla biedoty to jest fajne autko i za 20 k kupisz prawie nówkę
  24. Fakt do dobra rada dla Brazy. U mnie tez wszelkie telefonie sie wypieły. W końcu mam radiowy z netii. Do tego w cenie netu stacjonarny telefon i net bez ograniczeń transferowych. Fakt, że na kominie maszt ale w sumie net smiga. Opcja taka netu jest niestety drozsza bo to niemal stówa miesiecznie.
  25. Stuku super morskie połowy. Od jakiegoś czasu chce na takie wyciagnąc małżonka (bo wiesz ja to baba wedkarz ). Mam pytanko czy trzeba miec jakiś specjalny sprzet na takie łowy. Bo my rodzinnie to spławikowcy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...